opinie użytkowników o zastosowanych olejach w Civic IX

[Grzechu]

Czystość silnika = interwał wymiany oleju. Jak ktoś zmienia olej co 20tys.km, to jak najbardziej płukanka może zdać egzamin, ale jak ktoś zmienia co 10tys.km, to w silniku nie zdąży się odłożyć za dużo osadu, silnik jest czystszy. Nie wiem czy jest sens robić płukankę w tym drugim przypadku, co każdą zmianę oleju. Oczywiście można, ale czy nie jest to lekka przesada? Jest wiele aut co ma nabite 200-300tys.km i nie biorą dużych ilości oleju i ich użytkownicy nie stosowali w ogóle płukanek. Nie neguję, ale moim zdaniem nie ma co przesadzać. Olej sam w sobie czyści silnik, jeśli nie "zapchasz" go, to spełnia swoją funkcje- między innymi - utrzymanie czystości silnika.

[piter77]

Tak wygląda silnik D15Z6 (Civic VIgen) po 370tyś km. Od 270tyś km jeździ na motul 6100 synergy10W40, wymiana co 10tyś km,bez żadnych płukanek. Pobór oleju od wymiany do wymiany nie zauważalny. Auto kuzyna, serwisuje u mnie od 10 lat.

[/URL]

[slepak]

Olej zmieniam co 9/10 tysięcy.
Z racji niskiego przebiegu, stosowanie płukanek może i jest nadgorliwością z mojej strony, ale już tak po prostu mam.

Podobnie z interwałami regulacji zaworów, oleju mtf, świec itp itd :P Jak dbasz tak masz, a że Hondy mi się nie psują to wydaję na nadgorliwy/ przyśpieszony serwis :P

[flyingfish705]

Witajcie serdecznie,
szukam porady Panowie ;-) mój egzemplarz to 1.8 z okrytego z kiepską sławą 2012 roku. Auto kupiłem z przebiegiem 70k, sam zrobiłem kolejne 70. Od momentu kupienia muszę co parę miesięcy uzupełniać ubytki oliwy. Co ciekawe, mimo że to 2012 to ubytki utrzymują się na stałym poziomie ok 1.5 litra na 15 tyś km (tyle robię w rok i co tyle wymieniam olej jako maksymalny przebieg). Od nowości auto przez poprzedniego właściciela lane było shellem 5w30 AM-L (czyt. niezgodny z instrukcją), ja po kupieniu lałem motula 5w30 C3 (również niezgodnego z instrukcją). Fakt faktem dopiero jak zacząłem czytać wątek olejowy doszedłem do tego, że stosuje zły olej. Już po lekturze zacząłem stosować valvoline 5w30 synpower A3, ubytki oleju tak jak pisałem na tym samym poziomie co Shell i Motul. Mój styl jazdy to 70% trasa, reszta miasto, zdarza się że auto robi krótkie odcinki po mieście na zimnym silniku. Ze względu na pobór oleju (swoją drogą to jest moja pierwsza Honda i słysząc legendy o pijących olej hondach bałem się, że będzie gorzej) oraz na te krótkie niekiedy dystanse myślicie czy może warto byłoby zmienić olej na coś solidnego lepkości 0w40? Po głowie chodzi mi M1 FS. Czy nie patrzeć na rozruchy na zimno i zalać solidne 5w40 (myślę nad PMO extreme) licząc na ograniczenie spożywania oleju przez silnik? Ktoś ma jakieś doświadczenie i zechciałby się podzielić? (Ps. Ze względu na raczej dynamiczny sposób jazdy w grę wchodzą tylko i wyłącznie oliwy A3) Pozdrawiam!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rambo7]

Masz teraz obraz sytuacji i wiesz że to 70+70 tys km latał nie na tym co potrzeba a początkowy okres, czyli to co stosowane jest na początku warunkuje stan późniejszy. Generalnie 1,5L na 15 tys to nie tragedia, jeszcze przy tych egzemplarzach z 2012r to w sunie i tak nieźle, tzn. dobrze. Sama zmiana SAE niewiele wniesie, idzie o to że to co się już "wytarło" się nie naparuje, a olej to nie lekarstwo zdajesz sobie sprawę. Dlatego przy kolejnych kiedyś zakupach samochodów zawsze zacznij od ACEA potem od SAE. SAE to lepkośc oleju w temperaturze otoczenia, czyli ma to jedynie wpływ na opory pracy silnika, biorąc pod uwagę że idzie lato (ciężko idzie ale idzie) to prędzej bym poszedł nie w 0W bo w lato 0W nie ma żadnego uzasadnienia mrozów nie będzie, a w coś wyżej czyli w 40 jak najbardziej, ale 5W. PMO extreme jest w 5W-40 i ogólnie ten olej jest dobrze oceniany jako marka, SAE 5W-40 to dobry zakres nawet na zimę, ja w UFO leję któryś raz Shella Helix Ultra 5W-40 ACEA A3/B4 i zmiana co około 12 tys bo tyle wychodzi mi na rok. Z kolei do Aurisa leję M1 FS 0W-40 ACEA A3.B4 ale to dlatego że ma mniejszy od H i słabszy silnik i po prostu chce mu zapewnić nieco mniejsze opory w zimę, no i staram się go normalnie traktować.

myślę nad PMO extreme) licząc na ograniczenie spożywania oleju przez silnik?

nie, jak pisałem wyżej, nie możesz na to liczyć, metale mają tak że to co się wytarło, to się samo nie naparuje.
Wyjście jest takie by stosować optymalny olej, tzn kompromis między ceną, jakością a interwałem wymiany. I tutaj jakoby od razu wychodzi na to że sugeruję olej Shell Helix Ultra 5W-40 ACEA A3/B4 bo chyba jest to takie właśnie optimum. Oczywiście może być cokolwiek innego o takich parametrach. Mogę Ci tylko powiedzieć o oleju to że, spełnia mi właśnie takie kryteria, cena, jakość, wytrzymałość, bo używam go od około 50tys km i silnik taki sam jak twój ale w UFO co ma przebieg około 140tys km oleju nie bierze ani grama. Więc widać że to nie jest zaleta oleju, a stan techniczny silnika. Po prostu miałem szczęście że są tam normalne pierścienie i ktoś lał olej o prawidłowym ACEA. W tym twoim silniku jedynie co pomorze to jak wiesz wymiana tłoków i pierścieni na te właściwe.
Dlatego moim zdaniem nie ma sensu byś wydawał na mocne, drogie oleje bo one nie wniosą znaczącej poprawy, jedynie zwiększysz koszta.
Podsumowując, trzymałbym się ACEA A3, nie drogiej ceny, interwał max 15 tys km. I tak jeździsz, aż sprzedasz, lub wymienisz tłoki.
Jak ktoś ma do zaproponowania inną alternatywę niech pisze .

[Grzechu]

Po głowie chodzi mi M1 FS. Czy nie patrzeć na rozruchy na zimno i zalać solidne 5w40 (myślę nad PMO extreme)

Dobrze ci chodzi po głowie, ze względu, na to, że twój silnik bierze olej, a wiec, spalając go, pozostawia po sobie różne osady, ja bym szedł w kierunku wyboru oleju który po spaleniu zostawi jak najmniej różności, a wiec postawiłbym na czystość bazy i niski parametr noack, a tutaj podchodzi właśnie ten PMO. Nie koniecznie musisz iść w 5W40, 5W30 będzie lepszym wyborem, ze względu na mniejszą zawartość VM, a wiec kolejnego dodatku który odkłada się w silniku po spaleniu. 5W30 ma pewnie też niższy noack.

[slepak]

Wyjaśni mi ktoś dlaczego do r18z4 lepszy będzie ravenol FO od FDS??

Bo czytając ten temat jest wiele postów leje fds, jest ok, żeby potem przeczytać że fds nadaję się bardziej do 1.5T.

Oczywiście, jak ktoś olej zmienia co 8/10 tysięcy to pewnie wszystko jedno, silnik się nie rozpadnie. Sam zauważyłem różnice w dźwięku świeżo po zalaniu jednego i drugiego i to tyle.

[gkill]

Wyjaśni mi ktoś dlaczego do r18z4 lepszy będzie ravenol FO od FDS??

Bo czytając ten temat jest wiele postów leje fds, jest ok, żeby potem przeczytać że fds nadaję się bardziej do 1.5T.

Oczywiście, jak ktoś olej zmienia co 8/10 tysięcy to pewnie wszystko jedno, silnik się nie rozpadnie. Sam zauważyłem różnice w dźwięku świeżo po zalaniu jednego i drugiego i to tyle.

Jeżeli ma być coś z 5w30 to lepiej poszukaj Acea A3 a nie te eko gów.... chyba, że jeździsz ekonomicznie to ok.
A różnica pomiędzy tymi olejami to fds jest w technologi USVO ultra strong Vascosity Oil, czy jakoś tak.

[slepak]

To kolejny temat, acea A3 czy A5 ?
Bo wiele osób piszę o A3 i maśle pod korkiem oleju...
Czytając tematy olejowe można zwariować, bo każdy inną opinie ma.
Dlatego chce się trzymać jednego oleju i stąd pytanie FO czy FDS do r18 czy może jednak olej: COMMA X-Tech 5W30 (API SL CF, ACEA A5/B5) który teraz zalałem ?

[gkill]

To kolejny temat, acea A3 czy A5 ?
Bo wiele osób piszę o A3 i maśle pod korkiem oleju...
Czytając tematy olejowe można zwariować, bo każdy inną opinie ma.
Dlatego chce się trzymać jednego oleju i stąd pytanie FO czy FDS do r18 czy może jednak olej: COMMA X-Tech 5W30 (API SL CF, ACEA A5/B5) który teraz zalałem ?

Jak silnik będzie dogrzany to nawet na 10w40 czy 5w50 masła nie będzie.
Pamiętaj, olej dobieramy do warunków użytkowania.

[slepak]

U mnie głównie autostrady 130/140 km/h na tempomacie oraz 8 kilometrów do pracy i powrót.


Niby lepiej jeździć na 5w40 gdy latamy głównie po trasach, też myślę czy to prawda czy jakiś mit.

[rambo7]

To kolejny temat, acea A3 czy A5 ?
Bo wiele osób piszę o A3 i maśle pod korkiem oleju...

coś tu źle zinterpretowałeś, masło pod korkiem to nie jest kwestia oleju, a warunków użytkowania samochodu. Nie z powodu żadnego rodzaju oleju się nie robi masło, tylko z powodu nieodprowadzonej wilgoci która się bierze z niedogrzania silnika i jazdy często na bardzo krótkich dystansach. W VW Golf IV np w silniku 1,4 było to nagminne bo odma nie działa jak trzeba i masło tam jest zawsze. Nie ma znaczenia co nalejesz. Czyli tak jak gkill napisał.
SAE A5 vs A3 w zasadzie składem nie różni się niczym, jedyna zasadnicza różnica to to, że A5 z definicji Normy musi być olejem o niższych oporach w stos do A3. Czyli jest olejem o niższej lepkości co jest uzasadnione np. w zimę, przy jeździe ekonomiczniej nawet po autostradzie ale w granicach jazdy ekonomicznej.
Czyli jeśli nie jeździsz ekonomicznie, (wolno) nie oszczędzasz paliwa, to nie jest to olej do takich warunków użytkowania.

Niby lepiej jeździć na 5w40 gdy latamy głównie po trasach, też myślę czy to prawda czy jakiś mit.

nie, nie to nie jest żaden mit, to oczywista oczywistość . Niektóre instrukcje napisane lepiej niż instrukcja H np Toyoty czy Kia, mówi wyraźnie "zastosuj olej o wyższej lepkości jeśli obciążasz silnik długotrwała jazda autostradową".
Oczywiście 8km to nie jest długotrwała, ale przy np. temp. +35stC w lato to są warunki trudne dla silnika, pojeździsz tak 8 lat na oleju o niskiej lepkości i będą efekty... brania oleju.

[Grzechu]

ale przy np. temp. +35stC w lato to są warunki trudne dla silnika, pojeździsz tak 8 lat na oleju o niskiej lepkości i będą efekty... brania oleju.

Krytyczna wartość lepkości wysokotemperaturowej (HTHS), poniżej której następuje znaczny wzrost zużycia części trących to coś około 2,3cP w temp. oleju 150st.C. Jeżdżąc autem, nawet autostradą, przy wysokiej temp. otoczenia, zazwyczaj, temp. oleju nie przekracza 110st.C. taki olej 0W20, mający parametr HTHS na poziomie 2,6cP. Przy temp. 110st.C jego lepkość HTHS wyniesie coś około 5,1cP... tak wiec jeszcze sporo zostaje... a jak ktoś zalewa olej 0W30, czy 5W30, gdzie HTHS w 150st.C wynosi od 2,9cP do 3,5cP, ma jeszcze więcej tego zapasu... Trzeba jeszcze pamiętać, że olej to nie tylko lepkość ale również dodatki, które mają bardzo duże znaczenie w ochronie niektórych elementów silnika, bardziej niż lepkość. Olej 5W40 jest spoko olejem, ale dobry do silników, gdzie konstruktorzy nie zalecają zlewać oleju o lepkościach z klasy ACEA A5. Silniki Hondy już od dawna są dostosowane do oleju o niższych lepkościach, tak wiec czy...

Niby lepiej jeździć na 5w40 gdy latamy głównie po trasach, też myślę czy to prawda czy jakiś mit.

Moim zdaniem jest to mit, przynajmniej w przypadku silników gdzie konstruktorzy dopuszczają oleje o klasie ACEA A5 / A3.

[rambo7]

Krytyczna wartość lepkości wysokotemperaturowej (HTHS), poniżej której następuje znaczny wzrost zużycia części trących to coś około 2,3cP w temp. oleju 150st.C. Jeżdżąc autem, nawet autostradą, przy wysokiej temp. otoczenia, zazwyczaj, temp. oleju nie przekracza 110st.C.

zgadzam się, ale to jest w trakcie jazdy, jest taki moment w pracy silnika kiedy zjeżdżamy z autostrady +35stC (a tak bywa ostatnio) i stajemy na piewszych światłach tuż po zjeździe, z silnika bucha żar, i nagle, z pod maski wylatuje jakiś dym , minie około 10 min zanim silnik (pracujący z A/C ON) wiatraki na max ..ostygnie, niektóre, potrafią się zapalić, co nie raz mogliśmy oglądać na bramkach lub tuż za nimi . W tym momencie wszystkie te rozważania i liczby nabierają mniejszego znaczenia .
Kiedy rozważam wybór oleju, jakoś bardziej mam przed oczami to co widziałem, niż to, co tam przewidział konstruktor pod naciskiem ekologów i księgowych.

[slepak]

Hmm czyli reasumujac : lato olej A3/ 5w40 /// zima A3/ 5w30 jak ma się ciężka nogę i autostrady bez limitów prędkości do dyspozycji?

Czy zostać przy ravenolu? Pytanie dalej otwarte : fo czy fds? Pewnie wielu użytkowników r18 zadaję sobie to pytanie teraz