Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Nowy Civic X generacji - zakup, zalety i wady, alternatywy rynkowe

Collapse
This topic is closed.
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Jedź do salonu z miernikiem, zmierz swoją maskę a potem maski kilku egzemplarzy na salonie/placu.
    Będziesz miał miarodajne porównanie...
    Kiedyś na tvn turbo był przypadek, że gość kupił jeepa grand cheeroka, który był cały pomalowany przez dealera więc takie wypadki się zdarzają, ja też przy kupnie nigdy nie mierzyłem wierząc, że to nówka... ale delarzy też kombinują zamiast uczciwie wymienić albo dać kilka tys rabatu..

    Comment


    • Kilka lat temu kolega jeździł służbową kijanka jako jedyny kierowca od nowości. Po 2 czy 3 latach odkupił ją od firmy. Miał jakąś stłuczkę i przy okazji wyszło, że auto było wcześniej uszkodzone i naprawiane. Okazało się, że auto dostało przysłowiową "rysę po pociągu" podczas transportu do dilera. Oczywiści diler nie wspomniał klientowi o tym i kolega obudził się z ręką w nocniku jako 2gi właściciel. Także wszystko się może zdarzyć... Po kilku miesiącach to nie wiem czy jesteś w stanie udowodnić, że to on a nie ty malowałeś maskę. Trzeba by się było "papugi" poradzić.
      Last edited by diamento; 17-12-2017, 11:23.

      Comment


      • Rzeczoznawca spokojnie dojdzie kiedy to było malowane...
        Aso ma też swoje techniki lakierowania, lakiery, środki itd bez problemu da się to ustalić...

        Comment


        • Po prostu klient trafił na nieuczciwego sprzedawce. Nie sądze aby dało sie cokolwiek zdzialac po tylu miesiacach.
          Napisz jakie to ASO - przynajmniej inni sie będą mieć na baczności kupujac od nich auto...
          Civic 8 2.2D -> Civic 8 1.8 -> Civic 9 1.6D -> Golf 7 2.0 TDI -> C 220d 4MATIC -> Lexus GS-F

          Comment


          • Teraz to już za późno.. nic się nie dojdzie.. chyba, że ktoś ma nerwy i czas procesować się pewnie ze 2 lata w sądzie.. tak jak kolega sam napisał, dał się wyr..chać, zaufał dilerowi, co jest całkiem normalne, jak się kupuje nową rzecz.. a ten po prostu to wykorzystał.. ja jak odbierałem swoje auto to poszedłem z drugą osobą nie będącą pod wpływem emocji i oglądaliśmy auto od tyłu do przodu łącznie, ze sprawdzeniem grubości lakieru... niestety ale teraz na tym świecie jest tak, że na prawdę mało komu można zaufać.. nie wiem co z ludźmi się dzieje, że każdy każdego by tylko robił w ch..ja.. wszystkiego zazdrościł itd.. straszne czasy. Glosima dobrze pisze, podaj namiary na salon, żeby każdy wiedział, że trzeba tam badać lakier
            Last edited by Grzechu; 17-12-2017, 13:58.
            Moja łódka Civic..
            Mój "klekocik" Ceed..
            New... "Japończyk" e:Hev 2.0
            Coś na temat olejów..

            Comment


            • Salon Honda Park w Łodzi.

              A inne civiki nowe sztuki mierzylem na placu w tym tygodniu a Witolinie gdzie naprawiam zderzak i plastiki. Pisalem juz, ze nowe civiki na placu maja taka samą grubosc lakieru na masce i pozostałej karoserii...

              Nie wiem czy warto się szarpać. Pewnie rzecoznawca mógłby ocenic kiedy to bylo robione, ale ciagania wiecej byloby niz jakiegokolwiek sensu i zysku. A nie mam tyle czasu.

              A jeszcze ciekawostka: w tym tygodniu pierwszy raz widziałem jak 2 ciezarowki na lawecie wiozly kilkanascie nowych aut ktore byly w calosci owinięte oslona z białego materiału czy plandeki. Nie zdazylem zauważyć co to byla za marka, ale kierunek byl dosc dziwny, bo jechały do Warszawy od strony wschodniej. Do tej pory jak widzialem nowe auta na laewtach to miały co najwyzej oslony na masce i szybach, a tu cale auta opatulone lacznie z lusterkami. Ktoś dba.
              Last edited by kajojek; 17-12-2017, 15:55.

              Comment


              • To volvo wieźli w białych plandekach...

                Comment


                • Ciekawostka odnośnie plandek. Koledze zepsuł się samochód na autostradzie, zadzwonił po pomoc z assistance, auto na lawetę kolega do kabiny, kawałek drogi było więc gadka o tym i o tamtym. Kierowca mówi że ma podpisane umowy z wieloma markami na zwożenie do serwisu aut na gwarancji między innymi z Toyotą z tym że ta marka ma taki wymóg by każde auto było przykrywane plandeką by nie było widać co jest wiezione. Toyota się nie psuje
                  CIVIC IX 1,8/142KM

                  Comment


                  • Ech, gdyby Honda miała taka politykę cenową i marketingową jak Toyota A tu niestety robi się marka niszowa.

                    Comment


                    • Ale w toyocie nie ma co wybrać, silniki to masakra, mało koni, brak turbo...

                      Comment


                      • Zamieszczone przez kajojek Zobacz posta
                        Salon Honda Park w Łodzi.
                        Ktoś tam serwisuje bo jestem z okolic? Byłem tam na jazdach, było ok ale nie mieli konfiguracji jakiej potrzebowałem więc kupiłem u innego dilera.

                        Comment


                        • Ja tam serwisuję od 2012 roku bo wtedy powstał ten salon choć auto nabyłem u konkurencji która jeszcze wtedy była w Łodzi.
                          CIVIC IX 1,8/142KM

                          Comment


                          • Nie ma co tam wpadać w panikę, nie każde auto musi być jakieś trefne... 1 na 100 się może trafi, że trzeba podszykować przed sprzedażą bo kamyk ptaszek na lakier upuści
                            Moja łódka Civic..
                            Mój "klekocik" Ceed..
                            New... "Japończyk" e:Hev 2.0
                            Coś na temat olejów..

                            Comment


                            • Pewnie, że tak ale mogli by przynajmniej informować o takich rzeczach jeśli wiedzieli o tym. Sprawdza się powiedzenie "klasyka demokracji": zaufanie jest dobre ale kontrola jeszcze lepsza.

                              PS. Panowie, trochę wolniej bo szkoda patrzeć na takie widoki ;/. Ktoś się przyznaje?
                              https://youtu.be/mePR-0leDHI?t=5m1s

                              Comment


                              • Powiem tak szkoda rzeczywiście że maska powtórnie malowana ale nie zawsze powoduje to utratę wartości,ja swój samochód serwisowany nie malowany pierwszy właściciel sprzedałem klientowi który wogóle nie sprawdzał lakieru i dobrze zapłacił,sprawdzał tylko czy pierwszy właściciel i że Aso a to powoduje że klient nabiera zaufania do sprzedawcy i czuje że kupuje zadbane auto.Wiem że w głowie siedzi że malowane ale nie ma co się wk... bo i tak nic nie zmienimy

                                Comment

                                Working...
                                X