Nie tylko Tsi. Klienta Caddy z nieśmiertelnym 1.9 tdi po 150tyś miał dosyć, do 200tyś raczej nie dobije, auto na sprzedaż. Moja siostra miała poleasingową Astrę J, 1.4 turbo 140km, nalatane przez handlowca 120tyś w trzy lata, handlowiec dbał o auto bo w środku i na zewtnątrz nówka sztuka. Co z tego jak mechanicznie było game over, siostra musiała co chwilę w tym aucie coś robić, w końcu sie poddała i auto sprzedała.
Jak ma być turbo to bym wziął Civica X, nie chce mi się wierzyć, że 1.0 i 1.5 nie zrobi 200tyś. Diesle turbo 2.2 spokojnie robiły po 200-300tyś, 1.6 chyba też powyżej 200tyś, ale mało informacji o tym bo auta z tymi silnikami były drogie i mało ich na rynku. Jakieś tam potknięcia Honda ma, ale nie fika takich koziołków jak konkurencja jeżeli chodzi o trwałość, nie oszukujmy się, ludzie kupują hondy oczekując świetego spokoju i firma o tym wie, plastiki moga być gorsze, ale nie silniki.
Jak ma być turbo to bym wziął Civica X, nie chce mi się wierzyć, że 1.0 i 1.5 nie zrobi 200tyś. Diesle turbo 2.2 spokojnie robiły po 200-300tyś, 1.6 chyba też powyżej 200tyś, ale mało informacji o tym bo auta z tymi silnikami były drogie i mało ich na rynku. Jakieś tam potknięcia Honda ma, ale nie fika takich koziołków jak konkurencja jeżeli chodzi o trwałość, nie oszukujmy się, ludzie kupują hondy oczekując świetego spokoju i firma o tym wie, plastiki moga być gorsze, ale nie silniki.
Comment