Pierwszy seryjny Type R z silnikiem turbo

[PJW]

Tak na to patrząc to dla mnie limuzyną będzie dopiero maybach towarzyszu ;p..

[Alix]

- w każdym przypadku miałbym wystarczającą dla mnie dynamikę

Tu odpowiedź jest prosta: jeśli w każdym z w/w przypadków miałbyś wystarczającą Ci dynamikę, nie ma po co w ogóle myśleć o Type R. Bo po to auto sięga się przede wszystkim z tej przyczyny i inne rzeczy w większym czy mniejszym stopniu odbywają się jakimś tam jej kosztem w tym pojeździe. Nie oferuje on w związku z tym ani niskiego spalania hybrydy, ani kanapowości limuzyny (choć jak napisano, Insygnia jest tu takim sobie przykładem, bo to ogólnie dla mnie kiepskie auto - ogromne wymiarami zewnętrznymi i nieprzystająco do tego ciasne w środku, z wielką nadwagą więc spalanie i dynamika się kłania itp. - jedno z ostatnich aut, jakie bym w ogóle rozważał), ani bagażnika kombi (choć Civic Hatchback niejedno pomniejsze kombi łyknie...) ani nawet ładowności. Civic Type R to jest "race car for the road" czyli zasadniczo przede wszystkim sportowe auto, a którym dodatkowo da radę przewieźć rodzinę, tylko tyle i aż tyle. Jak wystarcza Ci to co oferuje taki Auris i lubisz CVT, nie ma co się męczyć - możesz na Civica Type R narzekać. Jak pytasz o spalanie, to też raczej nie tędy droga...

Myślę, że kolega miał na myśli limuzyna = poważniejszy sedanowaty kształt. Audi A3 sedan też się nazywa Limousine i nawet od biedy tak wygląda

[PJW]

Ej, ej... Insignia z tym silnikiem 2.0 t ma 7,7 do setki, a wcale to nie jest opc! Więc dynamikę ma, ale również ogromną nadwagę. I przykład może średni, ale nie wchodziłem do aut klasy premium, którymi są merce, bmw czy audi. Znajdźcie aktualnie produkowaną limuzynę poza klasą premium? Jestem ciekaw odpowiedzi..

Edit: dokładnie tak jak kolega do tego podszedłem, klasyczny kształt i bez klasy premium, bo ta już kosztuje więcej stąd ta insignia.

[Adaszek123]

PJW Maybach oklepany juz w Toruniu wolałbym Phantoma

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

[PJW]

Jeździłem.... Jak dla mnie nic ciekawego ;p

[Alix]

No to slabiutko ta Insygnia wykorzystuje te 210KM bo porownywalny Passat B8 ma gigantyczną różnicę w tej klasie czasów całą sekundę mniej z podobnej mocy. Jest w nim też mocniejsza dwulitrowka mająca 5.5... Kolejna sprawa w Oplu to papier a realia. Zwykle kg jest dużo więcej niż w papierach a sekund od tego nie ubywa... tak jest nawet z Insignia OPC której w teście brakowało prawie 1,5s do setki do sugestii producenta - to już dramat; ale też niestety żadna nowość w tej marce

Poza tym w Type R czas do setki nie oddaje dynamiki "z rolki"... tu nie ma większych problemów nawet z mocniejszymi BMW V8, także porównywanie do Insigni, nawet OPC nie ma co...

Kolejna sprawa, to że dynamika to nie tylko start na prostej ale zakrety, hamowanie, wiele skladowych. To ze Merc S klasy ma 5s do setki, nie znaczy ze można go mylić z autem sportowym...

Limuzyna nie premium... zależy od fantazji marketingu... był nawet Civic Ferio Limousine Passat sedan tez nazywa się Limousine. Dobrze, że jeszcze Thalii tak nie opisali

[PJW]

Nie twierdzę, że to mega osiągnięcie, ale wg mnie 7,7 s do setki wystarczy dla kogoś komu wystarcza 10 s z Aurisa . A co do VAGa...już kiedyś mówiłem, że ten koncern stracił w moich oczach tyle, że wątpię, że kiedykolwiek zacznę uznawać ich "samochody" za samochody, głównie przez silniki i słynne pierścienie .

Jest aktualnie w produkcji ten Civic ?

[Arpuc]

Dylematy... Ja zamiast hot hatcha rozważałem premium auto klasy średniej, Mercedesa klasy C konkretnie. W kwocie ok 150k pln można mieć takiego C180 (benzyna 1,6 ok 160KM) z niezbędnym wyposażeniem. Osiągi porównywalne z 1,8 UFO. Małżonka bardzo optowała, lepiej się widziała w takim aucie niż kolejnym kompakcie heh. Miałem nawet jazdę próbną. Pojazd bez wątpienia zapewniałby prestiż (szczególnie po dołożeniu pakietu AMG hehe) i zapewne przyjemnie, wygodnie można by żeglować tym samochodem po drogach, ale emocji prowadzenia ZERO. Przekonałem się że nie szukałem komfortu i prestiżu tylko przyjemności z prowadzenia i zabawy. W założonym budżecie pozostał więc tylko hot hatch, który na dodatek jest wystarczająco praktyczny i uniwersalny na codzień.

[Alix]

VAG fakt stracił, ale z kolei Opel nigdy w moich oczach nie uzyskał... Poza wersjami zrobionymi przez Lotusa (GT, specjalna wersja Omegi) "fajny Opel" to dla mnie odrobinę oksymoron. Nigdy nie mieli dla mnie silnika czy stylizacji, które by się wyróżniły czy zainteresowały. Nie maja hybryd, nie mają zasadniczych innowacji... szczerze to prędzej zafascynuje mnie czymś francuz niż Opel. Nowe Megane też bardziej mi leży od nowej Astry... no ale to może jakiś mój problem, choć staram sie unikać uprzedzeń

Obecnie nie ma Civa "Limouisine" już, to poprzednie geny tak zwali czasem

[Adaszek123]

Po części tak i nie. Po pierwsze samochód nie jest dla mnie prestiżem....żadnym i nigdy

Tak c klasa jest śliczna i od zawsze mi się podoba. Zresztą jako jedyny mercedes czy 150 tys za ubogi egzemplarz... cóż sprawa jest dyskusyjna. Osobiście mnie to nie przekonuje.

Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

[Alix]

Małżonka bardzo optowała, lepiej się widziała w takim aucie niż kolejnym kompakcie

A nawet nie mów... wiesz co ja miałem po pokazaniu CLA (który w podstawowej wersji jest jednak tańszy od Type R)... prawie rozwód C klasa mojego kolegi też zawsze była obiektem marzeń, ale od razu powiedziałem, że to za drogie na pewno Ale

ale emocji prowadzenia ZERO

No dokładnie W BMW 3er jest lepiej, ale to wciąż stateczna limuzynka (celowo zdrobniłem, żeby nie było...), od HH dzielą lata świetlne w emocjach i czasy do setki nie mają tu nic do rzeczy, chodzi o całokształt.

pierwsze samochód nie jest dla mnie prestiżem....żadnym i nigdy

Aaaa widzisz, a dla wielu jest. Mnie z MarcelWro zamęczał na targach poznańskich dziadek, który nie mógł uwierzyć, że kupiłem Type R jak przecież za 120tys. można mieć MERCEDES'a panie, C-klasy! Jak to postawisz przed domem, to nie to co "plebejski" Civic, nie? Nieważne, że golas z najsłabszym silnikiem by Renault pod maską, z najbiedniejszym wnętrzem i manualną klimą na stalowych felach... ale gwiazda jest? MarcelWro celnie wtedy zapytał: a to kupuje Pan auto pod sąsiada czy dla siebie...? I tym się różnią klienci hot hatchy od reszty rynku. Kupują auta dla siebie, z reguły wbrew "prestiżowym" zapędom, bo ważne jest jak jeżdżą, a cała reszta... jest po prostu drugoplanowa i ma wystarczać i tyle, nieprawdaż, Arpuc ?

Swoją drogą tak naprawdę jednak kobiety niekoniecznie przyciąga prestiż Panowie, są na to badania Polecam obejrzeć :

https://www.streetfire.net/video/top-gear-australia-season-2-episode-7_part-1_703096.htm

[PJW]

Hmm Insignie przytoczyłem, bo miałem szansę takową jezdzic, a Astry od II do IV były w rodzinie jako auta służbowe od pracodawcy. Psuć się nie psuly, były całkiem oszczędne, ale bez emocji . Za to silnik 2.0 t mi się spodobał, ale gdyby nie ta nadwaga. Insignia była urokliwa, gdy wchodziła na rynek, lecz z czasem straciła jak każde auto no i te okropne wnętrze ;ppp

Każda marka startowala u mnie od zera i po prostu Opel jeszcze nie stracił jakąś awaryjnością czy coś, ale osobiście bym nie kupił ;D.

Z kolei francuz...niby dlaczego nie? Peugeot ma urokliwe auta i z doświadczeń znajomych nie było awarii, tak samo starsze Meganki, a nowe Megane, wygląda pięknie . Tylko mocy mało w tych nieusportowionych wersjach, 3 cylindrowe 1.2 t puretech w 308 jako najmocniejszy silnik? Pomyłka .


Tjaaa, znam takich co kupią 10 letniego merca, bmw czy audi w cenie nowego auta nizszej klasy niż premium, bo to premium i szpan luksusem przed sąsiadem czy na dzielni...a później z serwisu nie mogą się wyplacic, bo ich najzwyczajniej w świecie najczęściej na to nie stać i tak samochody marnieją.

[Adaszek123]

Co do Opla... traktuje ją jak Skodę. Kiedyś gdzieś ktoś powiedział "Ze jeżeli kupiłeś samochód za którym się nie oglądasz jak od niego odchodzisz wiedz że kupiłeś zły samochod" i przyznam że te słowa chyba mówią wszystko. I tak traktuje I Skodę i Opla. Auta jako woły robocze. Nie wiem może jest to powód tego ze pręż 3 lata jeździłem Octavia służbowo. Nie mają dla mnie duszy aczkolwiek przyznam że Insygnia przełamała trochę to opinie choć jest dla mnie ciasna w środku.

O Lwie i Choince wiele dobrego słyszałem i kilku przedstawicieli próbowałem ale....ten trzeci c....ka ...a raczej rozstawiony lewarek jest dla mnie jednym z ostatnich które bym chciał. Traktuje na tym samym poziomie co TwinSmark od Alfy...


Wysłane z mojego GT-I9515 przy użyciu Tapatalka

[Arpuc]

I tym się różnią klienci hot hatchy od reszty rynku. Kupują auta dla siebie, z reguły wbrew "prestiżowym" zapędom, bo ważne jest jak jeżdżą, a cała reszta... jest po prostu drugoplanowa i ma wystarczać i tyle, nieprawdaż, Arpuc?

Heh, no tak Alix. Choć klienci CTRa i tak są tu w specjalnej sytuacji, bo Honda sama z siebie ma pewien prestiż producenta solidnych aut o sportowym charakterze, a Type R zawsze przyciągał uwagę znawców. A obecna generacja CTRa zwraca uwagę absolutnie wszystkich!

Tylko mocy mało w tych nieusportowionych wersjach, 3 cylindrowe 1.2 t puretech w 308 jako najmocniejszy silnik? Pomyłka

No żadna pomyłka hehe. Właśnie się pojawił 308GTI, 270 koni z silniczka 1,6 potrafi wzbudzić uznanie. Ktoś może miał okazję obejrzeć osobiście tego nowego francuskiego hot hatcha?

[Glosima]

Właśnie się pojawił 308GTI, 270 koni z silniczka 1,6 potrafi wzbudzić uznanie. Ktoś może miał okazję obejrzeć osobiście tego nowego francuskiego hot hatcha?

GTI nie jechałem ale jako ze cały czas szukam nowego auta to jechalem w styczniu 308 2.0HDI 150 KM. Silnik cichy, dynamiczny, mało pali. We wnetrzu ok ale irytuje mnie obrotomierz krecacy się w zła stronę i zbyt duzy minimalizm deski rozdzielczej. Moze to i to lepsze z punktu widzenia ergonomii i bezpieczenstwa jazdy ale ja wole raczej styl Civica 8gen.
Fajne zawieszenie - takie niefrancuskie tylko sprezyste. No ale nic sie nie tlukło na dziurach.
Auto drogie, bo ponad 105k pln za Allure 2.0HDI. Moim zdaniem nie warte tych pieniedzy.