Nowy Civic X generacji - zakup, zalety i wady, alternatywy rynkowe

[Grzechu]

Dlatego auta mocno starsze i >150kkm generalnie nie spełniają mojej definicji w tym zakresie, a silnik niewiele tu zmienia...

Na pewno taka definicja pasuje wszystkim, tylko nie każdy może sobie pozwolić na zmianę auta co 3-5lat... i w takim przypadku bezawaryjny trwały silnik wiele tutaj zmienia..

[katana]

Może to groteska, ale coś w tym jest, u mnie w miescinie jest takie małe rondo, gdzie trzeba toczyć się na 2b, a później wjazd pod górę i właśnie wtedy ujawniala się słabość r18, mimo mocnego wcisniecia gazu nieraz poganialo mnie, w teorii dużo słabsze auto, ale to była raczej wina zbyt dlugiej 2 niż silnika. Zresztą jak na N/A to r18 było bardzo udane, kto ma ten wie, oczywiście to nie turbo, ale gdy się wkreci to czuć sportowego ducha Hondy.

[mahoo]

Nie wiem jak było kiedy UFO było nowością. Swoje kupiłem jako 7- latka, pod koniec mojej przygody z tym autem na drogach królowały już turbobenzyny i byle Rapid 1.2 TSI był przy starcie szybszy niż Civic, jeśli chciało się ruszyć bez ryku silnika. "Żwawy" to on jest wyłącznie w górnej części obrotomierza, a taka jazda na dłuższą chwilę męczy, przynajmniej mnie.

[marekwar]

U mnie gdy w byłym Civicu 9gen podkręcałem 1.8 przy poniżającym ruszaniu spod świateł żona awanturowała mi się słysząc ryk silnika.
Teraz gdy robię to samo silnikiem TSI 1.4 150KM ze skrzynią DSG7 to żona jest na mute a poniżenie wychodzi nawet lepiej. [emoji12]

[PJW]

Ej serio, nie wiem co macie do 1.8..to naprawdę dobry silnik... Bezproblemowy, oszczędny, gdy trzeba, bardziej dynamiczny niż 85% społeczeństwa na życzenie, a jeżeli komuś przeszkadza wkręcanie na obroty to polecam Toyotę, dziękuję za uwagę .

[Alix]

Toyoty czy wkrecasz na obroty czy nie i tak nie jadą więc po co wkrecac i co za roznica co za model [emoji14] Jak bedzie jednocyfrowe przyspieszenie do setki to i tak cud w tej marce

[Daro31]

Poniżej dwóch cyfr w toyocie to chyba tylko gt86 aktualnie

[Alix]

Czyli najwolniejsze auto sportowe na rynku którym strach konkurować z co mocniejszym turbodieslem... ba nawet Civic 1.5T oferuje ciąg z innej bajki niż to wspaniałe coupe...

Toyota to naprawdę taki McDonald's motoryzacyjny obecnie

[katana]

[Daro31]

Aczkolwiek Alix nie możesz nie przyznać, że technicznie toyoty są solidne i w rankingach czy to TUV czy innych plasują się wysoko

A cena za yarisa 139 tys. - to chyba ktoś na łeb upadł i to dwukrotnie...

[Glosima]

Z Toyot sensowny jest chyba tylko Auris 1.2T ktory chipuje sie na 140KM i wtedy sensownie jedzie.

[Alix]

Sensowny nie należy mylić z interesujący czy dobrze jeżdżący, bo poza silnikiem jeszcze cała reszta Aurisa jest jaka jest. A co do bezawaryjności to Honda czy Suzuki czy Mazda bynajmniej ToyToyom nie ustępują, a w wielu rankingach (m. in. raport brytyjskich ubezpieczycieli dotyczacych kosztów utrzymania i napraw) są nawet wyżej. W ostatnich kilku zakupach w rodzinie nikt nawet nie rozważał na poważnie żadnej Toyoty u mnie. Jak mieć Aurisa jako służbowe a nie mieć to jest fajny, ale jak mam na coś wydać kasę to jest masę ciekawszych ofert...

[Glosima]

Zgadzam sie.
Toyka to taki zdrowo rozsądkowy wybór. W miarę jezdzi, nie psuje się, bardzo łatwo sprzedać, powoli tez zaczyna jakoś to wyglądać (te nowe przody Aurisa, CHR, Avensisa są juz ok)
Miliony ludzi nie mogą się mylić, w końcu to chyba producent nr 1 na świecie...

[Alix]

Jak zawsze mówię miliony ludzi to czytają brukowce i oglądają reality show... ale czy to jest rozrywka warta mojego czasu to bym nie powiedział. Nie wszystko to co wybiera "masa" jest najlepsze. Nie, ma odpowiednie cechy wybadane marketingowo i minimum wszytkiego innego dla ceny produktu dla osob pochodzących do auta jako narzędzia od A do B lub AGD i nic więcej. Niewiele ma to wspólnego z tym, czy to naprawdę dobre auta. McDonald's też jest dzisiaj w każdej wiosce i kupują tam miliony, ale czy to znaczy, że serwują tam najlepsze i najzdrowsze posiłki...? Nie za bardzo.

[Grzechu]

Aurisem mam okazję śmigać co raz, ale osobiście środek tego auta to jest jakaś porażka.. deska toporna, na przeciw pasażera, wysoka, jak półka na piwo, materiały średnie, w mojej siostry Corsie D z 2008r. mam wrażenie, że są lepsze.. drzwi się zamykają jak w aucie klasę niżej, jakieś takie lekkie, cienkie.. daleko jej z wykończeniem do Civica IX... bagażnik mały.. temu tego auta nie kupiłem.. Jedynie co na plus, to dobre wyciszenie dieselka 1,4 d4d, zawiecha jest miększa niż w IX.. ale już nie tak stabilna jak w IX.. Mi Toyota Auris nie przypadła.. po prostu auto bez polotu.. przeciętne.. bezawaryjne może i jest Auris którym mam okazję jeździć jest z 13 roku i ma już prawie 120tys.km przebiegu.. jedyna usterka która wystąpiła, to pęknięty wąż od czynnika chłodzącego klimatyzacji..