Nowy Civic X generacji - zakup, zalety i wady, alternatywy rynkowe

[Jozin]

Tak odradzasz Alix ludziom te Suv-y , a sam kupujesz suv-a. Boisz się, żeby Ci inni nie wykupili?

[Glosima]

Dla mnie CRV to najlepsza Honda ostatnich lat. Chyba jedyna perfekcyjnie dopracowana - widac tam ten kunszt japońskich inżynierów.

Nie kupiłem tylko dlatego, że silnik 1.6D jest za słaby do tego auta.
Gdyby tam siedział jakis normalny deisel 2.0 lub 2.2 z moca ok 180-200 KM to na pewno miałbym CRV w garażu.
Troche mnie tez przerazało w SUVach spalanie przy szybkiej jezdzie autostradowej ale ostatnio juz jezdze coraz mniej i do tego spokojnie, więc spalanie przestaje być problemem.
Często ciągam przyczepę lub lawetę po Europie i tutaj SUVy sprawdzają się lepiej niz normalne auta.
1.5T na pewno bedzie fajny ale do ciągania przyczep sie nie nadaje - musi byc mocny diesel.


A i jeszcze dodam, że ostatnio prowadziłem Sorento (2.2) z przyczepą kolegi po Polsce (Gdańsk - Bednary k. Poznania) i jednak komfort jazdy SUV + przyczepa jest idealny. Zestaw równo jedzie

[Jozin]

Chyba jedyna perfekcyjnie dopracowana - widac tam ten kunszt japońskich inżynierów.

i japońskie podejście do konstruowania siedzeń CRV to miał być dwa lata temu mój samochód, ale jakbym się nie mościł, jak nie ustawiał siedzeń, nie dało rady usiąść wygodnie. Nie kupiłem tego auta chociaż bardzo chciałem. Może niższym osobom pasuje. Nie jest to tylko moja opinia. w Accordzie też szału nie ma z siedzeniami, podparcie boczne jest super, ale siedzisko krótkie, odnoszę wrażenie, że w Civic X są najlepsze siedzenia w jakich siedziałem w Hondzie. Może jeszcze CTR IX, ale to musiałbym sprawdzić w dłuższej jeździe.

[Glosima]

Ja mam ok 180 cm i normalna sylwetka - siedzi mi sie w CRV bezproblemowo.
Faktycznie brakuje dłuższego siedziska. Z drugiej strony w SUVach nie potrzebuje przedłużanego siedziska, bo pozycja jest bardziej "krzesełkowa" niz "fotelowa"
Wiadomo, że ideałem jest system z wydłużanym podudziem - ale takie cos to raczej w niemieckich autach...

Kubły z CTR czy Nismo na dłuższych trasach to męka dla kręgosłupa.

[mahoo]

Znajomy w CR-V 2.0 obecnym był bez szans wobec "mojego" testowego Civica 1.0T...

Jechałem kiedyś CR-V 2.0 w automacie - prawdziwy dramat, toż to wyłącznie wyło, a nie jechało. Samochód kompletnie pozbawiony dynamiki, kiepsko się prowadzący, dużo palący, nie nadający się ani do miasta (gabaryty, mizerna zwrotność) ani na trasę. I wszystko to za cenę mody, "siedzenia wyżej" i łatwiejszego wsiadania (bo nikt mnie nie przekona, że jest to funkcjonalniejsze i bardziej komfortowe auto od praktycznie jakiegokolwiek kombi segmentu D - np. taki Suberb zwyczajnie miażdży CR-V pod tymi względami).
HR-V do miasta to już ciekawa alternatywa (brak jednak sensownych silników), chociaż i w tym przypadku wolałbym "przyziemne" auto segmentu B - zwrotniejsze, lżejsze, bardziej ekonomiczne, tańsze w utrzymaniu, a z małą turbobenzyną dużo żwawsze od wyjącego 1.5. Jednak presja społeczna, chęć przypodobania się innym robi swoje i ludzie często wbrew racjonalnym argumentom wybiorą pozbawionego sensu, droższego crossovera zamiast zwykłe auto. Oczywiście nie mam na myśli tych, którym podwyższone auta się zwyczajnie podobają - a mogą się podobać.

[Jozin]

Ja mam ok 180 cm

ja mam 190cm i te 10cm robi różnicę

[Alix]

W mieście crossovery nie są takie złe - podwyższona pozycja i pakownosc "w pionie" pozwalają na pewną wygodę i funkcjonalność, przy miejskich prędkościach nie ma aż takiego kłopotu z aerodynamika czy gorszymi wlasciwosciami jezdnymi. Jeśli do tego dodamy zwrotnosc i rzutkosc (bardzo ważny jest tu brak nadwagi jak CX-3 czy Vitara czy nawet od biedy HR-V - co jest zmorą już reszty segmentu jak Opel Mokka itp.) oraz większą łatwość wsiadania czy często widoczność (przeszklenie np. w Vitara jest świetne) to jest jakiś tam krajobraz pozytywów. W tym miejskim 4,2 metra jednak taka Vitara czy HR-V zapewniają przestrzennosc i bagażnik którym całkiem niezły, a z ostanimi wzrostami cen aut klasy B tu też B+ już tak strasznie nie odstaje (chociaż różnica jest wciąż duża). Z tych samych powodów ostatecznie chociaż zdecydowanie nie należę do fanów "szczudlatych" aut, bedziemy mieć CX-3 jako drugie w rodzinie - chociaż gdybym to ja miał tym jeździć to jednak wybrał bym usportowiona nie-szczudlata B klase jak Fiesta ST czy Mini Coopera za podobne pieniądze. To jednal jeździ z innej bajki a dla mnie to kluczowe - no ale nie dla każdego więc...

[Glosima]

CVT to niestety kiszka. Nawet w Lexusach to dość słabe jest.
Frajdy brak.

[dzmbazin]

Honda nieco zmodernizuje diesla do civica X. Troszkę informacji odnośnie tej modernizacji w linku poniżej. Niestety zostaje 120KM...ale automat 9 stopniowy.

https://www.autocentrum.pl/newsy/newsy/honda-modernizuje-swojego-diesla/22939/

[katana]

Crv w benzynie nawet fajnie się zbiera, dlatego do miasta super, na drogi krajowe też ok tak powiedzmy do 120-140max, bo powyżej pali jak smok, nie jedzie i jest wrażliwa na podmuchy wiatru. Tą hrv-ka to tych 5,4 raczej chyba na autostradzie nie zrobiłeś. Ktoś kto lubi sobie trochę szybciej pojeździć na suva nie spojrzy, chyba że do ciągnięcia przyczep, jazdy po mieście czy dla żony

[katana]

To wynik zacny jak na bądź co bądź 130 koni w benzynie w podniesionym aucie. 1,5 turbo w civie też naprawdę mnie zaskakuje tym jak mało pali.

[Jozin]

oj, chyba ta "autostradowa jazda" HRV to było max 120, w porywach

[katana]

A jak tam z dynamiką w Twojej hr-vce??? W wielu testach schodzi poniżej 10sec, ale to wolnyssak. Bardzo trzeba redukować?

[Alix]

Crv w benzynie nawet fajnie się zbiera, dlatego do miasta super, na drogi krajowe też ok tak powiedzmy do 120-140max, bo powyżej pali jak smok, nie jedzie i jest wrażliwa na podmuchy wiatru.

eee... zbiera się w miarę w benzynie to chyba pod warunkiem że tam 2.4 z USA siedzi bo z 2.0 to żal.pl ... No ale jak już ściągać z USA coś dla silnika to RAV4 z 3.5 V6, a nie żadne CR-V, i to dopiero jedzie przy masie tłuszczu tych aut (choć z żadnym "spirited driving" bynajmniej nadal mylić tego nie można - auto to w końcu nie tylko silnik). A takie ociężałe, niezbyt zwrotne, spore bydle super na miastu eee... tym bardziej bym nie powiedział... Dużo bardziej zgadzam się z tym:

Jechałem kiedyś CR-V 2.0 w automacie - prawdziwy dramat, toż to wyłącznie wyło, a nie jechało. Samochód kompletnie pozbawiony dynamiki, kiepsko się prowadzący, dużo palący, nie nadający się ani do miasta (gabaryty, mizerna zwrotność) ani na trasę. I wszystko to za cenę mody, "siedzenia wyżej" i łatwiejszego wsiadania (bo nikt mnie nie przekona, że jest to funkcjonalniejsze i bardziej komfortowe auto od praktycznie jakiegokolwiek kombi segmentu D - np. taki Suberb zwyczajnie miażdży CR-V pod tymi względami).

I poza SUVomaniakami (których nie brakuje) część osób dość szybko, szczególnie jak odbędzie jazdę próbną konkurencją (a nie idzie ślepo po marce bo takich też nie brakuje) nieraz dochodziło do w/w wniosków...

A jak tam z dynamiką w Twojej hr-vce

Z mojego doświadczenia HR-V jest jednak lżejsze, to trochę inna bajka. Trzeba machać wajchą i kręcić wtedy jedzie, ot tyle. A jako miejski SUV ma bardzo krótkie pierwsze biegi co sprawia że podobnie jak Civic 1.0T mimo niby nie imponujących na papierze cyferek w Nm całkiem rzutko jest. Przy czym w Civicu potem Nm z turbo ciągną sprawę dalej i nawet na 6tce na autobahnie da się odczuwalnie przyspieszać, podczas gdy w HR-V bez redukcji jest raczej statycznie. Ale utrzymywanie przepisowych prędkości autostradowych nie sprawia problemów obydwu autom. Jednak z uwagi na podwyzszone nadwozie mam wrażenie ze dla takiego HR-V czy Vitary na dłuższą metę żeby mieć fajne spalanie i było nie za głośno (nie tyle z powodu silnika co oporów powietrza) to raczej należy zostać bliżej 120kph niż 140. Z kolei CX-3 jest jednak te kilkanaście centymetrów niższa i ma niższy prześwit oraz silnik 2.0 co powoduje że można na dłuższą metę jechać te 140, jest też zdecydowanie bardziej stabilna i mniej czula na boczny wiatr na swoich 18'' z dużo mniejszym skokiem zawieszenia; aczkolwiek tam z kolei klania się wyjący silnik i słabsze wyciszenie potem.

[katana]

Dynamika w aucie jest względna, jeździłem Acco viii 2,0 i szczerze przyznam że jak dla mnie działo się cokolwiek powyżej 4rpm, dlatego sądziłem że w crv 2,0 będzie tragedia, a tutaj zaskoczenie że wcale nie było gorzej oczywiście do tych 120. Z miastem racja bardziej jednak taka hrv czy cx3, crv natomiast do podróżowania tak do 120 i dla kobiet bo ma koła i zawieszenie kraweznikoodporne i w zasadzie to taki podniesiony van o stylistyce suva.