Nowy Civic X generacji - zakup, zalety i wady, alternatywy rynkowe

[mocny]

Cześć! Mój pierwszy post w tym wątku - planuję zakup Civic X. Poczytywałem Was do tej pory, a teraz będę dorzucał swoje trzy grosze . W temacie alternatyw rynkowych, w tym SUV-ów, aut segmentu D oraz szufladkowania nabywców. Wydaje mi się, że preferencje i potrzeby kierowców są tak różne, że wszelkie nasze dywagacje o tym, czy SUV to moda czy nie i o tym jak można wybrać Skodę Octavię zamiast Civica (było o tym też trochę) są czystą spekulacją. W moim bezpośrednim otoczeniu na przykład są ludzie, którzy jeżdżą przeróżnymi autami, a ich wybory są bardzo świadome. Zatem szufladkowanie pewnych rozwiązań motoryzacyjnych (SUV = moda) albo ludzi dokonujących wyborów, jest mało merytoryczne. No ale jak ktoś ma ochotę, niech pisze, w końcu to forum dyskusyjne .
Na moim przykładzie - i żeby nie było zbyt długo zawężę - cenię SUVy, za komfort "psychiczny" jaki daje mi na dłuższej trasie ze względu na wrażenie przestrzeni i dobrą widoczność. Wiem, że poświęcę pewnie prędkość (bo wspomniane bezpieczeństwo takiej wysokiej budy) i komfort akustyczny. Z drugiej strony auta segmentu D dadzą mi lepszy komfort akustyczny i większą prędkość, ale wrażenie zamknięcia w skrzynce w porównania do SUVa (moje odczucia). Jeśli teraz często odbywam wielogodzinne podróże i ostatecznie SUV mnie mniej męczy przez wspomnianą otaczającą przestrzeń, to czy ktoś z szanownych kolegów chciałby mi udowodnić, że to zły wybór?
Mam wrażenie, że idziemy troszkę za daleko w naszym postrzeganiu rzeczywistości (nieświadome decyzje konsumentów, głupie SUVy itd).

[Jozin]

Do limuzyn się wysoko wsiada, także argument nietrafiony. Suv jest fajny na miasto, szczególnie większe, jak trzeba kilka spraw na mieście załatwić, wsiadać, wysiadać, zakupy zrobić w kilku sklepach, 4x4 na polskie 8 miesięcy zimy, krawężniki. To, że do Hond się źle wsiada to fakt, nisko jest, jak ktoś ma 190cm wzrostu to siłą rzeczy siedzenie musi być max opuszczone, wtedy takim gabarytem człowieka usiąść na asfalcie naprawdę jest niewygodnie i niech mi nikt nie pisze, że nie. Inna sprawa, że jak się już miejsce zajmie w aucie to moim zdaniem jest wygodniej w sedanie, hb niz w Suvie, ja np, nie mogłem sobie dobrej pozycji znaleźć w CRV, w HRV już o dziwo bez problemu. Suv-a jako jedyne auto w rodzinie bym chyba nie kupił, niebezpieczne, wolne na trasie, spalanie większe.

[tomag]

(nieświadome decyzje konsumentów, głupie SUVy itd

Często te decyzje są nieświadome. Ludzie często nie moją pojęcia o ich wadach. Tak kupują, je ze względu na modę. - Tyle, że mnie to wisi co kto kupuje - ja się*tej modzie nie poddaję, póki mnie rynek nie zmusi .

[mocny]

Zastanawiam się skąd właśnie to przeświadczenie u ludzi (np. wielu użytkowników tego forum), że te decyzje są nieświadome. Możesz podeprzeć się jakimś badaniem? Jakieś cyfry, cokolwiek? Tak, wiem, że jestem upierdliwy.

[Alix]

Jakie Ty chcesz mieć cyfry na nieświadomość decyzji? Oczywiste jest, że takie nie za bardzo istnieją, bo skąd. To nasze w większości osobiste doświadczenia z kierowcami danych grup. Patrząc na przekrój grupy ludzi kupujących SUVy (obojętnie czy za 70tys. czy za milion, bo przedstawicieli tej drugiej grupy też kilku poznałem) z dyskusji motoryzacyjnych, tak ich odbieram. I najwyraźniej nie tylko ja. Dla nich to mebel/AGD a nie samochód i tak go dobierają. No ewentualnie jako wol roboczy do ciągnięcia przyczepy. Nie poznałem dotąd fana motoryzacji w niej realnie zorientowanego, który by na co dzien z wyboru jeździł SUVem (chociaz pewnie dla takich wyjatkow sa np. Juke Nismo jeżdżący... jak nie SUV). Terenowkami, jasne, temat rzeka - czy to z offroadowej miłości czy potrzeby (mieszkanie w lesie). Ale nie bulwarowka. Tak, wiem, to może niektórych krzywdzące szufladkowanie itp. Jasne. Tylko sorry, ale z braku danych o których piszesz nie za bardzo mam podstawy, żeby... ten trend widzieć inaczej. Dlatego widzę jak widzę. Może błędnie. Ale coś nie mogę spotkać osoby, która przekonalaby mnie, że jest inaczej.

Pośrednio o pewnych rzeczach świadczą badania rynku zapewne, ale koncerny zazwyczaj robią je na własny użytek...

@Jozin: zgadzam się co do pozycji w CR-V. Mimo jazdy najbogatsza wersja z elektrycznymi regulacjami fotela nie mogłem znaleźć wygodnej pozycji. Wracałem z tyłu. Gdzie jest nota bene całkiem wygodnie. W HR-V odwrotnie. Z przodu szybko się "przystosowalem"... a z tyłu jakieś wąskie te miejsca.

[mocny]

Jakie Ty chcesz mieć cyfry na nieświadomość decyzji? Oczywiste jest, że takie nie za bardzo istnieją, bo skąd.

Serio nie ma? W świecie, w którym przetwarzanie informacji to chleb powszedni wielkich koncernów? Chciałbym, aby dyskusja była bardziej merytoryczna. Nawet jeśli Ty opierasz swoje wypowiedzi o swoje doświadczenia, to wielu ludzi tego nie robi powtarzając jak mantrę "moda na SUV" - 'modne', o zgrozo, hasło dziennikarskie. Używanie zwrotów "oczywistym jest" nie pomaga. Wystarczą dane o tym jakie dana osoba miała na przestrzeni lat auta. Wtedy np. wyciągnięcie informacji, że 45% użytkowników SUVa dokonała kolejnego zakupu auta tego samego segmentu to już jest konkret. Pewnie, że to statystyka, ale to już jest COŚ.

tak ich odbieram

To już jest jakiś konkret w dyskusji, czyli dajesz znać, że to twoja subiektywna ocena. Szanuję to. Moje są dokładnie odmienne, stąd dopytuję o konkrety.

Nie poznałem dotąd fana motoryzacji w niej realnie zorientowanego, który by na co dzien z wyboru jeździł SUVem

Zakładam, że to nie jest tylko forum dla "fanów motoryzacji", ale dla ludzi, którzy z jakichś powodów chcą dyskutować o Hondzie Civic. Upewniam się.

Tak, wiem, to szufladkowanie itp. Sorry, ale z braku danych o których piszesz nie za bardzo mam podstawy, żeby... ten trend widzieć inaczej.

Czyli ustaliliśmy, że to Twoja subiektywna opinia na podstawie Twoich doświadczeń.

[Alix]

Chętnie przeczytał bym obiektywne dane - skoro jestes przekonany ze gdzies sa to jak znajdziesz, zapodaj, wtedy można przejść do konkretów. Może skoro się stało mantrą warto wziąć pod uwagę, że wiele osób ma jednak taką a nie inną opinię, skądś to się bierze (w tym u tych poważnych branżowych, np. https://www.whichcar.com.au/car-advi...d-i-buy-an-suv ). Podsumować to można chyba tylko wolny kraj wolny wybór.

Na razie to widzialem ankietę że 82% użytkowników Priusa do potrzeb indywidualnych jako następne auto rodzinne nie kupi hybrydy. Taksówkarze wręcz odwrotnie.

[Cojakco]

Zastanawiam się skąd właśnie to przeświadczenie u ludzi (np. wielu użytkowników tego forum), że te decyzje są nieświadome. Możesz podeprzeć się jakimś badaniem? Jakieś cyfry, cokolwiek?

Doświadczenie własne. Znajoma kupiła Mazdę CX3, bo fajny i duży. Zapytałem, czy wie że kupiła płytę podłogową z Mazdy 2. I się obraziła, bo przecież wydała pieniądze na 3, to ma duuuuuży samochód. Co ciekawe ma nim ochotę jeździć w długie trasy i nie jest staruszkiem z lumbago ;D

[Krzysio]

Nie znam nikogo, kto świadomie decyduje się na gorsze właściwości jezdne SUVa. Ludzie wręcz myślą, że ma lepsze (bo 4x4).

[filipfm]

Inna sprawa, że większość kierowców w trakcie jazdy nie czuje potrzeby poruszania się "drivers car" z prezycyjnym układem kierowniczym i zawiasem sprawiajacym, że auto ma się prowadzić lepiej niż polonez na wytluczonym zawiasie.
Auto ma się
1) podobać
2) mało palić
3) mieć duży bagażnik (na wszelki wypadek i jeden urlop rocznie)
4) być tanie.

Różnice w zachowaniu auta w sytuacjach ekstremalnych, skuteczność hamulców czy throttle response są pomijalne.
A sprzedawca powie, że dzięki ABS i ESP jest bezpiecznie i auto samo zahamuje.

[mocny]

Nie znam nikogo, kto świadomie decyduje się na gorsze właściwości jezdne SUVa

A ja znam całe mnóstwo i nie znam ani jednego, który zrobił to nieświadomie. Faceci, około 40-tki, żony, dzieci, zwykle domy pod miastami. Jak ma być jedno, góra dwa auta w rodzinie (często mniejsze dla żony na dojazdy do pracy), to ma być maksymalnie wszechstronnie. Stąd, na podstawie moich doświadczeń, bardzo ostrożnie traktuję doniesienia o tym, jakoby SUVy były przejściową "modą". Sądzę, że za tym jednak jest coś więcej, niż zwykła moda. To się nie tylko podoba, to jednak robi robotę i to wypełnia lukę na rynku na takie wszechstronne i do tego ładne (subiektywne) auta. Ja nie potwierdzam stereotypu blondynki, która kupuje SUV, bo jest ładny i teraz tak się kupuje. Jeśli znajdę konkretne badania, oczywiście przytoczę. Wiem, że odbiegliśmy za daleko od tematu, bo chociaż jest o alternatywach, to konkretny SUV tu nie padł, więc już kończę ten wywód .

[Cojakco]

Wśród czynników pozacenowych wpływających na popyt bardzo ważne są moda i preferencje klientów. Ich odziaływanie widać na przykładzie segmentu SUV. W 2002 r. samochody łączące atuty pojazdów terenowych i osobowych stanowiły zaledwie 1,6% rynku, pięć lat później ich udział wzrósł do 6,3%, dzisiaj ponad 20% rynku nowych samochodów należy do SUV-ów oraz crossoverów i swoją popularnością ustępują jedynie segmentowi kompaktów.

Zródło: https://www.ekspert-flotowy.pl/artyk...u_wtornym.html

Wśród osób wybierających samochody terenowo-rekreacyjne w ostatnim czasie jest coraz więcej kobiet. Kluczem do wyjaśnienia tego zjawiska jest słowo „bezpieczeństwo"
(...)
Co ciekawe jednak, według amerykańskiej firmy badawczej MaritzCX (cytowanej przez Bloomberga), to niezależne finansowo singielki głównie kupują SUV-y. napędzając sprzedaż nowych aut w USA. Zgodnie z tymi badaniami, w latach 2010-15 sprzedaż małych SUV-ów w Stanach Zjednoczonych (małe w kategoriach amerykańskich – przy red.) wzrosła wśród kobiet o 34 proc., podczas gdy w przypadku mężczyzn wskaźnik ten wyniósł – 22 proc. W tym samym czasie, małe SUV-y klasy premium, choć sprzedaje się ich mniej niż aut popularnych, zanotowały 177 procentowy wzrost liczby rejestracji wśród kobiet. W tej grupie aż 44 proc. stanowiły panie niezamężne.

https://www.samar.pl/strefa-biznesu/producenci-wsrod-suv-ow?locale=pl_PL

[mocny]

Zawsze to jakieś dane, ale niestety artykuł jest o czymś zupełnie innym. To jedyne zdanie, które tylko prześlizguje się po temacie. Skoro jednak kontynuujemy, to oto eksperyment jaki zrobiłem. Zarzuciłem sobie porównanie opinii o Hondzie Civic oraz o Hondzie CR-V, ostatnie generacje, obie przed liftem (civic przedostatni ma się rozumieć):

https://www.autocentrum.pl/oceny/honda/civic/ix/hatchback-5d/

https://www.autocentrum.pl/oceny/honda/cr-v/iv/suv/

SUV nie dał szans. Moda powiecie? Wycinki z pierwszej recenzji:
"Długo szukałem przestronnego uniwersalnego auta rodzinnego, niezawodnego, benzynowego."
"Honda jest znakomita jako wygodne auto rodzinne, z mega bagażnikiem"
"Silnik lubi być wysoko kręcony, więc przesiadając się z diesla długo musiałem się przyzwyczajać do nowego stylu jazdy."

[filipfm]

A ja znam całe mnóstwo i nie znam ani jednego, który zrobił to nieświadomie. Faceci, około 40-tki, żony, dzieci, zwykle domy pod miastami. Jak ma być jedno, góra dwa auta w rodzinie (często mniejsze dla żony na dojazdy do pracy), to ma być maksymalnie wszechstronnie. Stąd, na podstawie moich doświadczeń, bardzo ostrożnie traktuję doniesienia o tym, jakoby SUVy były przejściową "modą". Sądzę, że za tym jednak jest coś więcej, niż zwykła moda. To się nie tylko podoba, to jednak robi robotę i to wypełnia lukę na rynku na takie wszechstronne i do tego ładne (subiektywne) auta. Ja nie potwierdzam stereotypu blondynki, która kupuje SUV, bo jest ładny i teraz tak się kupuje. Jeśli znajdę konkretne badania, oczywiście przytoczę. Wiem, że odbiegliśmy za daleko od tematu, bo chociaż jest o alternatywach, to konkretny SUV tu nie padł, więc już kończę ten wywód .

Chyba się coś popierniczylo, bo to nie mnie cytowales

[mocny]

Chyba się coś popierniczylo, bo to nie mnie cytowales

Dzięki - naprawione (nie wiem jak to możliwe, bo nic ręcznie nie edytowałem).