Nowy Civic X generacji - zakup, zalety i wady, alternatywy rynkowe

[Burton]

No tak ale trójka z de jest jeszcze droższa..
Czyli w sedanie nie ma w żadnej wersji szklanego dachu?
Czym to się jeszcze różni?

[diamento]

Właśnie widziałem reklamę Civica w polskie TV.

https://www.youtube.com/watch?v=uiUXLWQH2U4

A tu jest to co kiedyś pisałem, nawiew na tylne fotele w sedanie

https://youtu.be/eMK8SWqeHmk?t=2m36s

[Alix]

Pytanie na początek to gdzie jest silnik wolnossący dla civic

Benzyny bez turbo nie ma i nie będzie i nie jest potrzebna Diesla bez turbo z resztą też nie będzie i nikt się nie dziwi jakoś ?

Ja dzisiaj miałem "na wariata" i "z łapanki" jazdę próbną - kolega przymierzał się do IXtki potestowej i podjechałem; oficjalna premiera i dni otwarte za parę dni dopiero, testówka jeszcze nie oklejone itp. Jazda 1.5T Sport Plus CVT. Wygląd w czerwieni bardzo fajnie... jak na Milano Red Jakby to był Soul Red byłoby lepiej Ale też fajnie. Dużo lepiej niż IXgen w tym kolorze. Na początek zaleta - nie zwróciłem uwagi na praktycznie NIC poza jazdą. Nowy Connect pozostał na off, nie macałem materiałów = jest dobrze! Jak mi się auto podoba, ponieważ jazda jest dla mnie 80% istoty wyboru auta, to zauważam cokolwiek poza kierownicą i pedałami dopiero po paru godzinach/dniach W Mini np. infotainment włączyłem dopiero 3go dnia jak jechałem go oddać już tak z ciekawości, tak mi się podobało Chociaż akurat nie do końca byłaby to moja konfiguracja Xgen i spróbuję wyjaśnić, dlaczego.

Silnik o małym przebiegu, więc może jeszcze nie osiągnął pełni możliwości, ale jest OK. Bardzo płaski przebieg momentu, z praktycznie nieodczuwalnym turbolagiem, silnik zachowuje się prawie jak normalny N/A średniej pojemności. Aczkolwiek jakby bez VTECa, bo na górę nie ma co się aż tak strasznie wspinać - chociaż do tych 6000rpm ciągnie uczciwie. Doceniam taką charakterystykę pracy, podobnie zestraja swoje silniki BMW, pozwala to na dobrą kontrolę i płynną jazdę. Natomiast czy niesie za sobą tak dużo emocji... no właśnie niekoniecznie. Część zabiera tu jednak CVT, bez odczucia pchnięcia w plecy przy zmianie biegów jakby wolniej się jechało. Szczerze to analogicznej mocy 1.8TSI w takim Leonie niestety sprawia wrażenie dynamiczniejszego... Natomiast patrząc na prędkociomierz - nie można mieć zarzutów: zbiera się pięknie do niecenzuralnych tu prędkości. Próbowałem pogonić trochę jadące obok testowe BMW 328ix, które się napatoczyło, a które kiedyś rozważałem sam i gość musiał się napiąć do deski, żeby dać radę i nie odchodził jakoś spektakularnie. Także z dynamiką i elastycznością jest naprawdę nieźle, nawet jak czas do setki nie sugeruje nie wiadomo jakich osiągów. Dźwięk jest OK, nienatarczywy, dużo cichszy i bardziej basowy niż schodzące 1.8. Przy moim Remusie to brzmi co prawda jak wykastrowane, ale nie jest to fair porównanie. Z drugiej strony - jak już specjalnie przebudowali podłogę bagażnika żeby zrobić ten wydech i to wszystko wokół niego, dwie końcówki, z ograniczeniami typu brak haka czy problemy z zapasem - to trochę szkoda, że w takiej wersji "Sport Plus" za niemałą sumę ktoś nie pomyślał o tym, żeby zrobić tryby jazdy i ten wydech na klapach jak jest w podobnej mocy Mini Cooperze S? Trochę brutalniejszy przebieg momentu, bardziej zdecydowany i pyrkający "popcornem" wydech przy zmianie biegu dodałby mu w głowie kierowcy +50KM... wiem, że dużo wymagam, ale pasowałoby to perfekcyjnie do agresywności nadwozia, czerwonych wskaźników etc. tej wersji. Spowodowałoby to, że auto stałoby się dużo bardziej wyjątkowe i mogło spokojnie służyć za warm hatcha, nawet z tymi 8s do setki To jest naprawdę dynamiczny samochód! O spalanie nie pytajcie, po tym jak bawiłem się testówką - pominiemy to milczeniem. Ale i tak w 10 się zmieściłem - duży sukces. Lekkie Mini z automatem o podobnej mocy po takich i innych wybrykach zjadło 2,5 litra więcej.

CVT. No właśnie, czy to as z rękawa? Tak. Ale... nie dla tej wersji. Dlaczego? Skrzynia jest niesamowicie kulturalna, jedzie wręcz płynniej (!) niż klasyczne hydrokinetyki (o DSG nie wspominając nawet), nie wyje i jest ogólnie przyjemna, bezkonfliktowa i efektywna - jedzie się prawie jak... elektrykiem w dobrym tego słowa znaczeniu. Do 1.0T na miasto i trasę, do wersji 1.5T Prestige - do płynnego pokonywania tysięcy kilometrów przy niskim przełożeniu na autostradzie - ideał, naprawdę warte te 5000zł dopłaty. W końcu to jeden z tańszych automatów, w dodatku nie zwiększa spalania i nie zjada osiągów. Kto na tym pojeździ i mu się to spodoba, do manuala na pewno nie będzie chciał wracać. Ta skrzynia jest wyjątkowa w segmencie moim zdaniem. Nie znam innego kompakta z tak działającą skrzynią. Ani Golfowe DSG, ani tym bardziej Mercedesowe DCT z A-klasy (to z kolei chyba najgorszy automat w segmencie, wstyd, Kia robi lepsze...), ani nawet doskonały 8-biegowy hydrokinetyk ZFa z BMW 1 (dający paradoksalnie dłuższe uczucie "poślizgu sprzęgła" między przełożeniami) nie są tak subtelne. Nie będę nawet porównywał do CVT od Toyoty z Aurisa czy C-HR, bo to prawie jak porównywanie Hayabusy do chińskiego skutera... Oczywiście, mogliby np. jeszcze dać blokadę "pełzania" po mocniejszym naciśnięciu hamulca na światłach, ale to już malkontenctwo - żadne auto nie ma wszystkiego i jeden producent nie załaduje wszystkich najlepszych patentów w motoryzacji w jedno auto, kropka. Skoro taki super to czemu nie dla tej wesji? Bo ta skrzynia jest asportowa. Ona nie służy do szaleństw. Nie czuć pchnięć w plecy przy przełączaniu "biegów". Tryb manualny z manetkami jest sprawny... ale to nie do końca to. Kickdown jest co prawda znakomity - wystarczy wcisnąć pedał z "klikiem" do oporu - przez chwilę utrzymuje obroty (pewnie nabudowuje też tym ciśnienie w turbinie - ale nie trwa to dłużej jak w hydrokinetykach uślizg przetwornika momentu) i leci wirtualnymi "biegami"... no właśnie, tylko to jest bardzo sprawny "down" bez elementu "kick". Jak w dużym Mercu E klasy w najsłabszym dieslu docisnąłem 9G to były zdecydowanie oba elementy tego słowa i przez moment dzięki dość miękkiemu zawieszeniu wcisnęło mnie w fotel prawie jak w Type R... Tu tego niestety nie uświadczymy. Dlatego doskonały automat - zdecydowanie tak, ale nie dla osób oczekujących od jazdy nim sportowych emocji. Dlatego... nie pasuje mi do wersji "Sport" z mocnym silnikiem, agresywną stylizacją, etc. - pewna niespójność. Tutaj pasuje manual. Ale we wszystkich pozostałych - nic tylko brać

Zawieszenie - adaptywne jest, ma tylko tryby "On" i "Off". Czyli "płyniemy" albo "jedziemy". Nie wiem jak działa 1. opcja, bo jechałem na niej z minutę w sumie Dużo lepiej jest na "włączonym" - sprężyście, zdecydowanie. Tu jak pisze Glosima jest o klasę lepiej niż w 9gen (poza Type R oczywiście). Całościowo. Jest świetna trakcja, doskonałe branie zakrętów, auto jest stabilne jak 8/9gen po założeniu co najmniej Eibachów... Odczuwalny krok do przodu. Aż ciekawy jestem czy ma "poziomowanie" elektroniczne jak w Type R bo naprawdę dobrze to jedzie, trudno go wyprowadzić z równowagi. Układ kierowniczy lepszy niż w poprzednikach - wrócono do precyzyjności z 8gen i pozbyto się nadmiernej siły wspomagania z 9gen. Poprawiono też hamulce - zachowując tak dobrą progresję jak w 8gen z odpowiednią mocą docisku z 9gen. Ogólnie jazdą to jest "driver's car" jak Civic być powinien. W wersji z adaptywnym zawieszeniem jeden z lepiej prowadzących się kompaktów - brawo! VAG czy A/CLA się nie umywają. BMW 1er ma pewną przewagę tylniego napędu oczywiście, ale i tak Civic IMO "dyszy" mu po plecach. Układ kierowniczy chyba nawet bardziej mi pasuje w Hondzie.

Szumy, prawdopodobnie z opon.

To auto nie jeździłoby tak dobrze bez takich opon. Coś za coś. Ja bym tego nie psuł węższymi kapciami. Bardziej dziwił mnie szum... powietrza nad nadwoziem. Przecież to auto jest niższe od 9tki i niby lepsze aerodynamicznie. Ma też cichszy silnik i nawet powiedziałbym lepsze wyciszenie. A jednak faktycznie przy tych 140 coś... świergoli. Nie wiem co to. Bez dramatu, ale jednak. Może kwestia egzemplarza?

Chyba bardziej talisman czy passat niż a4, c klasa czy 3...

Jak pisałem wcześniej, z A4 / C / 3er porównanie mało sensowne, bo to nie te portfele i nie ci sami kupcy dla mnie. A czy jest alernatywą dla klasy D. Ano może być. Bo że jest większy i cięższy od poprzednika czuć na szczęście tylko na parkingu. Prowadzi się zwinne i lekko jak kompakt powinien. Przy tym miejsca nie zabraknie no i bez "naginania" rzeczywistości że kosztuje tyle co klasa D (czytaj jak biedna i podstawowa) cena chociaż nie atrakcyjna zdecydowanie - to nie jest też tragiczna. Prowadzi się w każdym razie lepiej niż obecny Passat czy Insignia i chociaż dla niektórych to herezja bo ma gorsze plastiki czy szmatkę na siedzeniach itp. - ja tam bym wolał Civica W nim bardziej czuję się kierowcą...

[Daro31]

Ja dzisiaj miałem "na wariata" i "z łapanki" jazdę próbną

Alix - czyli jak rozumiem reasumując auto oceniasz pozytywnie?
A co sądzisz nt. wstępnego cennika sedana?

[Jozin]

Jak 1.5t ma około 9l spalania średnio, to przy realnym 40l baku (rezerwa) po 400km w trasie zacznie się szukanie stacji. Civic to ciężkie auto. Na jednym baku nad morze 500km nie pojadę. Ciekaw jestem spalania, 140-160km/H. Z tym wyciszeniem to trochę dziwne co piszecie bo testerzy pisali, że ciche. Accord pisał, ze dla niego auto jest głośne, Accord VIII to nie jest jakieś bardzo ciche auto, jak dla niego w Civicu jest głośno to jest to głośne auto.

[Krzysio]

No ale przecież jest blokada pełzania.

[Alix]

Ale pod przyciskiem na konsoli, a nie w pedale. No wiesz, trzeba napój i frytki odłożyć Nie no mówię to już malkontenctwo. Natomiast kolejna strona sprawa o ile elektryczny ręczny pasuje do "spokojnych" wersji, o tyle "sporty" powinno mieć jednak jak zawracać i pójść bokiem. A w Type R to już jawne faux pas !!!

Ciągnięcie do odcinki jak leci i gaz do dechy co chwilę to nie jest normalna jazda. Dlatego uważam, że <10 jest więcej niż OK na turbobenzynę tej mocy. Mówi to osobnik, który z Punto 1.2 wyciskal średnie rzędu 11 litrów... Na normalną jazdę bak wystarczy. Nie żyjemy w Afryce, a po paru godzinach i tak warto zjechać na stację po kawę i odpoczynek - dla własnego i innych bezpieczeństwa. A głośność jest... OK. Rka głośniejsza i też jest OK. Tylko audio trzeba bardziej podkręcić, ot różnica

[libidinously]

Ja myślę, że to może być alternatywa dla 3/C/A4 właśnie ze względu na cenę. To znaczy tych, których nie stać na wspomnianą trójcę, a szukają naprawdę sprawnego, nowego auta w tym gabarycie, z jakimś tam prestiżem marki (wiadomo, że H to nie BMW, ale też nie jest to Kia czy Opel w percepcji marki) - dla nich to może być bardzo fajna opcja. Civic dawno (nigdy?) nie był tak blisko czołówki jeśli chodzi o całokształt jakości jazdy, którą oferuje.

I idąc dalej tym tropem naprawdę szkoda, że nie rozważają kontynuacji Tourera, bo to mogłoby być top-3 kombi za kwotę do ok. 100 k zł. Konfiguracja mocnego, elastycznego i naprawdę oszczędnego jak na moc 1.5 T oraz CVT tworzyłyby idealne auto do rodzinnych zastosowań i nie tylko. Wspomniana trójca kombi niezawodnie zawsze oferuje i dobrze na tym wychodzi.

[Alix]

No nie, nie był. Gdzieś od 6tej generacji co najmniej. Ale ona nie jeździła tak dobrze jak Xtka. Inna epoka

Daro31 auto oceniam oczywiście bardzo pozytywnie, bo przede wszytko świetnie jeździ - a dla mnie to zawsze najważniejsze. Cennik sedana jest jak napisano - uzupełnieniem hatchbacka. Do masowej sprzedaży obydwa trochę przestrzelone, ale jak ktoś pojedzie na próbna to może wyciągnąc tyle z portfela i już, bo nie jest tak, że nie ma za co. To nie C-HR

[Accord]

Jak 1.5t ma około 9l spalania średnio, to przy realnym 40l baku (rezerwa) po 400km w trasie zacznie się szukanie stacji. Civic to ciężkie auto. Na jednym baku nad morze 500km nie pojadę. Ciekaw jestem spalania, 140-160km/H. Z tym wyciszeniem to trochę dziwne co piszecie bo testerzy pisali, że ciche. Accord pisał, ze dla niego auto jest głośne, Accord VIII to nie jest jakieś bardzo ciche auto, jak dla niego w Civicu jest głośno to jest to głośne auto.

No właśnie Accord nie jest dobrze wyciszony i liczyłem że tutaj w nowym modelu będzie wyczuwalnie lepiej a szału nie ma i po prostu uprzedzam że jeśli ktoś chce kupić to niech go sprawdzi przy tych 140-160 czy jemu to nie przeszkadza.


Alix dobrze opisałeś CVT jeśli ktoś nie oczekuje emocji będzie bardzo zadowolony.
Ale na światłach nie musisz trzymać hamulca, bo chyba o tym pisałeś. Jest taki przycisk w okolicy skrzyni chyba break hold się nazywa. Trzeba go wcisnąć po każdym uruchomieniu i sam będzie trzymał samochód do czasu aż nie naciśniesz gazu.

[Burton]

Ale w sumie ile się jedzie te 140-160...
Zawsze można zapuścić muzę albo wygłuszyć drzwi..
Naprawdę fajny ten nowy civic ale ciekawi mnie cena type r...

[Accord]

Mi zdarza się tak 250km jechać. A kiedyś 500... Nie jest to jakaś mega przyjemna jazda dlatego liczyłem na jakąś większą poprawę, w Passacie jest lepiej, niestety ceny są podobne... ale kto chciałby jeździć Passatem XD

[Jozin]

No właśnie Accord nie jest dobrze wyciszony i liczyłem że tutaj w nowym modelu będzie wyczuwalnie lepiej a szału nie ma i po prostu uprzedzam że jeśli ktoś chce kupić to niech go sprawdzi przy tych 140-160 czy jemu to nie przeszkadza.


Alix dobrze opisałeś CVT jeśli ktoś nie oczekuje emocji będzie bardzo zadowolony.
Ale na światłach nie musisz trzymać hamulca, bo chyba o tym pisałeś. Jest taki przycisk w okolicy skrzyni chyba break hold się nazywa. Trzeba go wcisnąć po każdym uruchomieniu i sam będzie trzymał samochód do czasu aż nie naciśniesz gazu.

Masz poliftowego Accorda VIII? Polifty są cichsze, dramatu nie ma te 160km/H jest spokojnie prędkością przelotową, ja jestem na wyciszenie dość wyczulony. To, że będziecie poprawiać X gena w kwestii wyciszenia to zapomnijcie, takie rzeczy jak wyciszenie załatwia konstrukcja auta, szyby, sztywność, spasowanie, generalnie $$$ coś tam można delikatnie poprawić, ale nie ma to sensu bo koszty są nieproporcjonalne do efektów. Kiedyś się interesowałem tematem i sobie odpuściłem, lepiej moim zdaniem zmienić auto. Jak jedziesz nowym autem przed zakupem i jest dla ciebie głośne, przeszkadza to lepiej odpuścić sobie zakup bo pózniej sie tego nie poprawi.

[Accord]

Niestety nie, 2008r. czyli pierwszy rok produkcji.

[libidinously]

A jeszcze w temacie auta dla rodziny to chyba pod tym względem nowy CR-V, który pojawi się też w tym roku, zapowiada się co najmniej ciekawie.

2017-Honda-CR-V-F34-Forbes.jpg

Silnik 1.5 T jest tam katalogowo na 190 KM ustawiony i daje mu to 7,6 s do 60 mph (czyli do 100 km/h chyba podobnie jak Civic jakieś 8 s +...?). Auto jest nieco lżejsze - przeciętnie o ok. 25 kg od poprzednika. Podobno prowadzeniem nawiązuje do nowego Civica (na tyle na ile SUV jest w stanie), czyli jest stabilniej i bardziej bezpośrednio na kierownicy, choć nie mniej komfortowo. Bagażnik powiększyli o anglosaskie 2 cu ft. czyli w przeliczeniu na nasze to jakieś +50 l, czyli powinno być ok. 600 l. No i oczywiście będzie opcja AWD.
Wykończenie wnętrza na zdjęciach wygląda bardziej bizantyjsko od Civica - oby nie przegięli z tymi drewnami i atłasami i oby była wersja bardziej minimalistyczna. Za to będzie jeszcze więcej gadżetów ułatwiających życie, jak otwieranie bagażnika ruchem nogi. Może też jakaś elektryka siedzeń.

Stylistyka - kwestia gustu. Dla mnie wygląda trochę jak mocno rozrośnięty, zmutowany Jazz nowej generacji - ale też jest ta linia nieco dynamiczniejsza i lżejsza od poprzednika. Generalnie gdyby zdjąć mu trochę tych chromów z przodu i z tyłu to byłoby zupełnie znośnie.

Reasumując, zapowiada się bardzo dziarski i jeszcze praktyczniejszy SUV - choć niestety wciąż SUV. Ale dla osieroconych tourerowców, z roku na rok coraz starszych, rzecz do przemyślenia