Honda Civic po lifcie - ceny modeli

[fishdick]

Pomijając inwektywy masz jakies rzetelne dane potwierdzajace Twoje tezy? Cos co poziomem szczegolowosci byloby chociaz zblizone do tego artykulu i źródeł na ktore sie powoluje?

https://en.wikipedia.org/wiki/Global_warming

Chetnie poczytam tez jakies opracowanie na temat produkcji i utylizacji baterii do samochodów elektrycznych i ich wplywu na emisję gazów cieplarnianych. Podrzucisz jakiegoś linka?

Z tych opracowań, ktore ja znam wynika ze uwzględniając caly cykl (produkcja/utylizacja + uzytkowanie) auta elektryczne powinny generować mniej gazów cieplarnianych niz porównywalne modele spalinowe.

https://en.wikipedia.org/wiki/Environmental_aspects_of_the_electric_car

Ta korzyść oczywiscie wzrośnie wraz z rezygnacja z produkcji energii elektrycznej w oparciu o paliwa kopalne.
Nalezy tez spodziewać się poprawy technologii produkcji i jakosci/pojemnosci samych baterii w zwiazku z postępem technicznym (auta elektryczne sa na początku swojego rozwoju, spalinowe w zasadzie u jego schylku)

[katana]

Wszystko ma być, ale dzisiaj w Pl jeszcze nie jest, cała energetyka nie jest przygotowana do tego i pewnie jeszcze u Nas długo nie będzie. Ładowanie nawet na mega wydajnej stacji trwające 30 minut, to nadal katastrofa.
Wracając do Hondy i ich hybryd mam nadzieję, że będą czerpać doświadczenie z NSX-a, dodać do 1,5turbo tak jeszcze ze 150-200Nm z elektryka, to byłoby już zacnie, to samo dotyczy typka, oby poszli właśnie w tą stronę łącząc turbo z elektrykiem.

[fishdick]

Wszystko ma być, ale dzisiaj w Pl jeszcze nie jest

No jak, premier wyraźnie obiecal milion aut elektrycznych! Doloza do tego program ladowarka+ i temat elektromobilnosci odhaczony

[Nail]

W roku 1974 było nas na 4 mld, a w roku 2024 będzie nas 8 mld. W ciągu 50 lat nic nie robiąc tylko oddychając i pierdząc podwoiliśmy emisje CO2. A konsumujemy nie dwukrotnie, a wielokrotnie więcej. Jaki wniosek? Co drugi musi odejść, a reszta mniej żreć.

[martin]

Może nie co drugi, ale z czasem zaczną odchodzić... i to nie przez samochody, tylko ten syf, którym niektórzy palą w piecach... Masakra wieczorem to nie da się okna otworzyć, smród aż dusi, a czepiają się tylko motoryzacji, komplikując coraz to bardziej i tak skomplikowane rozwiązania wpływające na wzrost cen i skrócenie żywotności aut, które zamiast pojeździć 10-15 lat pójdą na recykling po 1/3 tego okresu... Nawiasem mówiąc emisja dzisiejszych aut to jednak nie to samo co 1974...
Po cichu liczę jednak, że następny Civic będzie miał w ofercie 1.5T, może z miękką hybrydą jak VAG teraz kombinuje z 1.5 TSI - byle w środku nie wyglądał jak 1 wielki smartfon

[Glosima]

Dlatego ja sobie zostawiam moje V8 na dożywocie Jestem już po rozmowie z leasingiem i odkupuje na własność.
Niestety z tego powodu sprzedałem wczoraj Subarytę...

Na pewno za kilka lat będę jeździł hybrydą/elektrykiem ale na weekendy muszę mieć coś normalnego ze starej szkoły. Dla odprężenia i posłuchania dźwięku i mechaniki.

[Nail]

Myślę, że auta sportowe nadal będą produkowane, ale zapewne obciążone podatkiem eko, który dopadnie też już posiadających spaliniaki.
Jak to mówią, okazja czyni złodzieja.
W tym tygodniu usłyszałem już o co najmniej trzech podatkach: od uciążliwości marketów, podatek denny, podatek od zawartości cukru w napojach.
A i czwarty, potrojenie wysokości mandatów.
Jak nie będzie V8 w garażu, to zawsze w weekend można odpalić Gran Turismo .
https://www.youtube.com/watch?time_c...&v=kMExg3vnYGg

[chromaticall]

Dawno dawno temu, jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku czytałem w którymś piśmie popularnonaukowym, że wybuch Mt Helen z 1980 roku wywalił w atmosferę więcej gazó cieplarnianych, niż wszystkie auta wyprodukowane od początku motoryzacji do rzeczonych lat 90. Myślę, że nasze cztery kółka to małe miki w porównaniu z fabrykami, ciepłowniami czy elektrowniami. Tyle, że kierowcom łatwiej dopieprzyć niż koncernom, które trzymają pół świata za mordę. Więc jak zwykle chodzi o kasę a te całe miligramy które wypluwają nasze autka to pic na wodę.

[Nail]

to pic na wodę.

Naukowcy dostają kasę na opracowania, a za kasą stoją koncerny...
A tak naprawdę, to nasza wina, jakbyśmy chcieli mniej mieć, a bardziej być, aż takiego problemu nie byłoby.
Zawsze mi się chce śmiać jak politycy chwalą się rozwojem, wyobrażam sobie wtedy rolkę sztywnego papieru, który rozwijamy, a on za nami się zwija...

[fishdick]

Naukowcy dostają kasę na opracowania, a za kasą stoją koncerny...

To jakie to niby koncerny stoja za tymi naukowcami, ktorzy ostrzegaja przed globalnym ociepleniem? Zanim zaczniesz wymieniac, porownaj je sobie z kapitalizacja koncernow sektora naftowego i zastanow sie kto ma wieksze zasoby i motywacje do manipulowania opinia publiczna...

[fishdick]

Na pewno za kilka lat będę jeździł hybrydą/elektrykiem ale na weekendy muszę mieć coś normalnego ze starej szkoły. Dla odprężenia i posłuchania dźwięku i mechaniki.

Dokladnie tak bedzie! 90% kierowcow nie obchodzi co ma pod maska, byle jezdzilo po taniosci (combo skoda+lpg) ewentualnie szpanersko wygladalo (stad fatalna moda na ociezale i przerosniete suvy). Auta z silnikami spalinowymi pozostana nisza dla pasjonatów (tak jak teraz przykladowo jedziectwo konne, komputery 8 bitowe, lub fotografia analogowa). I trzeba sie z tym pogodzic. Tempo rozwoju poki co gwałtownie wzrasta, za naszego zycia przyjdzie sie jeszcze pozegnac z niejednym reliktem dziecinstwa/mlodosci (z wszystkimi tego zaletami i wadami)

[Glosima]

Auta z silnikami spalinowymi pozostana nisza dla pasjonatów (tak jak teraz przykladowo jedziectwo konne, komputery 8 bitowe, lub fotografia analogowa).

No ale to się dzieje cały czas.
Mój tato ma do dziś ponad 30 letnią "trzysetę“ czyli W124 R6 i jeździ nią czasem od święta dla zabawy. Zdarza mu się w jakiś rajdach oldtimerow brać udział...
W międzyczasie miał pełno innych aut ale Merca trzyma.
Na codzień jeździ Golfem Sportsvanem czyli chyba najbardziej nudnym VAGiem jaki istnieje...


PS. Mojego GS F'a uważa za "japońskie, bezpłciowe g.wno z setką bzdurnych przelączniczków"
Różnica pokoleń

[fishdick]

Mojego GS F'a uważa za "japońskie, bezpłciowe g.wno z setką bzdurnych przelączniczków"

...który na dodatek nie ma duszy

[katana]

Ostatnio czytałem jak testowali elektrycznego Merca EQC
w Polsce na dystansie 1400km, w mega skrócie: średnio co 150-200km się zatrzymywali i ładowali przez ok 1,5-2h, więc jak tak ma wyglądać podróż elektrykiem, to wolę już PKP
Dopóki te elektryczne dupowozy nie będą się ładować w max 5 minut, nie będą mieć conajmniej 500km zasięgu oraz cenowo będą na poziomie aut spalinowych (czyli taki leaf stanieje ze 160 na 90tys), to nadal będą jak do tej pory stanowiły niszę.

[Stach13]

Mam Katana takie samo zdanie na ten temat co Ty. Trudno sobie wyobrazić podróż np. na wakacje z wydłużonym czasem na ładowanie baterii. A jeszcze jakbyś nie miał wolnego stanowiska to już całkiem katastrofa.