Nowy Civic X generacji - zakup, zalety i wady, alternatywy rynkowe

[Burton]

Haczyk nie w tym, że astra jest zbyt tania tylko honda jest zbyt droga...
Insignia jest bardzo ciężka i ma przy tym mizerne osiągi, następca ma byc mocno odchudzony jak obecna astra.
Taka insignia opc 4x4 325 km robi 100 w 6 sek, a astra 200 konna w 7.

[pawcio-203]

Haczyk nie w tym, że astra jest zbyt tania tylko honda jest zbyt droga...
Insignia jest bardzo ciężka i ma przy tym mizerne osiągi, następca ma byc mocno odchudzony jak obecna astra.
Taka insignia opc 4x4 325 km robi 100 w 6 sek, a astra 200 konna w 7.

Nadal przywołujecie tylko osiągi.

[Burton]

Dla każdego ważne jest co innego dlatego mamy tyle nadwozi, wersji, silników, opcji itd aby każdy wybrał to co mu najbardziej odpowiada

[Maccan]

Przed zakupem Hondy dla żony jeździłem testowo wieloma kompaktami wtym Astra K 150km. Wrażenia z jazdy z tego co pamietam pozytywne na autostradach i normalnych drogach. Jednakże jazda po ulubionych zakrętach niestety skreśliło ja z listy zakupowej. Nie czułem się spójny z tym samochodem. Być może w wersji 200km jest lepiej ale wtedy nie była dostępna. Przy wyborze auta nie miałem ograniczeń cenowych ale postawione warunki do czego ma auto służyć. Honda ładnie się wpisała w wymogi. Teraz żałuję że nie jest to wersja R ale czytałem wtedy wiele recenzji dziennikarzy że auto nie nadaje się na dzienny dupowoz. Oczywiście Alix udowodnił że jest inaczej i leży mi teraz na mailu oferta na R ale kusi mnie też powrót do mojej ulubionej marki w mocniejszym wydaniu z czterolistna koniczynką.

[Alix]

Jednakże jazda po ulubionych zakrętach niestety skreśliło ja z listy zakupowej. Nie czułem się spójny z tym samochodem.

I to jest rzecz, która też skreśla wiele aut z mojej listy zakupowej, nawet jeśli cennik i reszta są racjonalne...

Być może w wersji 200km jest lepiej ale wtedy nie była dostępna.

Zasadnicze pytanie brzmi czy wersja 200KM różni się czymś od 150KM poza mocniejszym silnikiem i ewentualnie hamulcami. Bo jeżeli nie dostroili odpowiednio zawieszenia, nie usztywnili nadwozia czy co tam brakuje temu autu, aby dawało frajdę z jazdy - to dysonans w mocniejszej wersji między możliwościami, a mocą zrobi się tylko gorszy, czego przykładem było poprzednie OPC, będące autem fajnym tylko na prostej, którego prawie nikt nie kupował nie z powodu ceny czy małej mocy, ale właśnie tego jak to jeździło...

[Glosima]

poprzednie OPC, będące autem fajnym tylko na prostej, którego prawie nikt nie kupował nie z powodu ceny czy małej mocy, ale właśnie tego jak to jeździło...

Poprzednie OPC zabijala masa, do tego na krotkim rozstawie osi.
Wywazenie auta bylo strasznie słabe. Sporo ludzi wymieniało amortyzatory, poliuretany, sprezyny. W sumie efekt był całkiem ok ale tak czy tak masa zabijała frajdę z jazdy. Siadały półosie - nawet oryginalne...
Wiele osob po ostrej jezdzie narzekalo na łożyska skrzyni.
Latałem po torach wiele razy zmodyfikowanymi i nawet nie było specjalnie źle jak na FWD.

No ale Astra K to ponoc zupelnie inna platforma, niższa masa etc.
Ja bym tego auta z góry nie skreślał...szczegolnie jak sie spojrzy przez pryzmat ceny...

[Alix]

Absolutnie nie można skreślać, trzeba się samemu przejechać Czasem jest też kwestia stylu jazdy komu jakie auto bardziej pasuje.

[atheist]

W 200km w astrze dołożyli drążki Watta może są jeszcze inne zmiany zawieszenia.

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Alix]

To co piszesz dobrze wróży. Trzeba spróbować i porównać w takim razie, co to warte i co najlepsze, najlepiej hmm jak z trunkami, organoleptycznie

uploadfromtaptalk1482061763364.jpg

[Radon]

O i to jest to. Nie ma jak degustacja

[remar]

Przed zakupem Hondy dla żony jeździłem testowo wieloma kompaktami wtym Astra K 150km. Honda ładnie się wpisała w wymogi.

U mnie było odwrotnie. Mój plan był prosty - żona zmienia auto więc bierze mojego Civica IX a ja przyczajam się na X gena (wtedy nie były jeszcze znane ceny więc byłem niepoprawnym optymistą). Jednak szybko się od żony dowiedziałem że Civic ma tyle wad że nie da się nim jeździć i zaczęliśmy poszukiwania. Ze wszystkiego co obejrzeliśmy jako spełniające wymogi zostały 3 Peugeoty (208, 2008 i 308) oraz Astra. Opel wygrał fotelami, silnikiem 4-cylindrowym i bliskością serwisu. Samodzielny wybór auta za żonę uważam za ryzykowny - zwariować można z tymi kobietami.

[Razbino]

- zwariować można z tymi kobietami.

Kobiety są mistrzyniami w wyborze jeżeli duże są możliwości wyboru. Robią to perfekcyjnie, nigdy się nie mylą (w każdej dziedzinie) i nigdy im nie dorównamy. Zresztą nas też wybierają. Ciesz się, bo wybór na pewno był najlepszy.

[diamento]

Wiem może ktoś czy w woj. łódzkim się gdzieś jeszcze gen X pojawi na pokazie przedpremierowym?

[Alix]

Kobiety są mistrzyniami w wyborze jeżeli duże są możliwości wyboru. Robią to perfekcyjnie, nigdy się nie mylą (w każdej dziedzinie) i nigdy im nie dorównamy.

Tu bym raczej ostro zaoponował. Może jeżeli chodzi o torebki i ubrania to tak. Ale z mojego punktu widzenia niestety raczej niewiele znam kobiet, które sensownie kupują auta. Nie wyobrażam sobie wybierania auta jak robi to moja żona czyli co się podoba i co jest w cenniku, a na jazdę próbną to się nie da wyciągnąć. Sorry, ale autem się jednak przede wszystkim jeździ, a nie je ogląda. Dlatego ja jeżdżę na próbne i orientuję się w całej kwestii cennikowo-technicznej za Nią - przynajmniej w kwestii Jej auta, bo swoje wybieram sam po prostu jakie mi się podoba... a właściwie przede wszystkim jak jeździ, a rozmawiamy to najwyżej czy Nas na nie aktualnie stać czy nie

[remar]

Wiem może ktoś czy w woj. łódzkim się gdzieś jeszcze gen X pojawi na pokazie przedpremierowym?

Z tego co wiem w województwie łódzkim został tylko jeden diler Hondy i pokaż już był (wysyłali SMSy)