Osiągi silnika 1.8 i-vtec

[remar]

Może po części powtórzę to co już gdzieś tu pisałem ale mnie do turbobenzyn zniechęciły opinie jakie poczytałem na forach innych marek przed zakupem obecnego auta. Na przykład fora Opla czy Fiata. Że dużo pali, że świst turbiny fajny przez krótki czas fascynacji a potem przeszkadza (turbo działa głośniej niż w dieslu i ma większe obroty) że serwis skomplikowany itp. Do tego dochodzi żywotność silnika. Wiem że przy nowym to może nie mieć takiego znaczenia czy silnik wytrzyma 150 czy 300 tys bo i tak mało kto dojedzie do tych 150 przed sprzedażą ale wrażenie pozostaje. Według producenta silniki TSI produkowane są na 150 tys a benzyna Hondy na 300 tys (było bodajże w Motorze). Nie wykluczam że moje następne auto też będzie z turbobenzyną (po kilku dieslach mam ich serdecznie dosyć) ale będzie to wybór raczej z przymusu bo sądzę że nawet Honda i Toyota w kolejnych modelach zastosują takie rozwiązania. A że frajda większa z turbo no to oczywiste choć Civic też daje mi radość i na razie chyba bym się nie zamienił.

[Yary]

Remar, mam bardzo podobne myśli do Ciebie.

Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

[Glosima]

Ja jechalem tym najnowszym 1.4 tsi z odlaczanymi cylindrami. Mialo byc mega oszczednie, a wyszlo jak zawsze :-)
Jechalem normalnie droga krajowa - przelot w okolicach 110-120 km/h, normalne wyprzedzanie TIRow do odciecia. Ruch dosc spory. I spalil wg. Kompa 6.6l/100 km.
Tyle samo pali mi Civic 1.8 przy takiej jezdzie. Bez sensu kompletnie.
Zeby spalil te 5-5,5 l na trasie to chyba trzeba by bylo nie wyprzedzac i trzymac max 100 km/h na tempomacie.

Jedyna zaleta to lepsza elastycznosc. Tam gdzie w ufo musze zbic do trojki, w tym tsi spokojnie czworka wystarcza.

[civicrob]

Alix, ja jestem bardzo zadowolony z mojego auta. Przed chwilą dałem ostrzej po garach i wystarczająco fajnie śmiga. Im większa moc, tym bardziej kusi Tak czy owak przejadę się, jak tylko trafi się taka okazja. A Zombie6 jak już się tu pojawił, to będzie w każdym temacie rozprawiał o wyższości silników turbo, zachwalając zwłaszcza swojego Focusa, który jak najbardziej jest fajnym autem, ale może ochy i achy niech uprawia na forach fordowskich zamiast udawadniac nam jakim badziewiem jeździmy

[Joe]

Żadnym badziewiem nie jeździmy. Civic IX generacji jeździ naprawdę przyzwoicie jak na swoją klasę a mówi to gość, który wcześniej miał jakieś 300 koni pod maską. Osobiście ubolewam że dostępne było tylko 1.8 ale po zrobieniu jakiś 17k tym autem podoba mi się ono a silnik jest sympatyczny. Pewnie że wolał bym amerykańskie Si ale ten moim zdaniem daje radę.

[zombie6]

Ja uważam, że to nieudany motor, choć był reklamowany w 2006r. jako rewelacja - w VIII genie piekielnie głośny, co można by wybaczyć gdyby jechał...do tego kompletnie nieelastyczny - po prostu z trudem wychodziło mu zapewne wychodzenie z tzw. "trybu ekonomicznego", z ogromną zadyszką dochodzący do v. max przy wrażeniu rozpadającej się budy..... U mnie dodatkowo pił olej w ilościach nieznanych moim poprzednim Hondom i u każdego pije mniej lub więcej w zależności od kręcenia - pytałem w serwisie - 90 % sprzedanych aut przyjeżdżało na dolewki (10 % albo dolewała sama, albo jeździła na niskich obrotach i wystarczało oleju od przeglądu do przeglądu) . Dla mnie jego stosunkowa bezawaryjność to za mało ze względu na ogólną uciążliwość w jeździe - brak jakiegokolwiek komfortu na długich trasach przy dynamicznej jeździe - gdzie trzeba bez przerwy redukować i pałować by cokolwiek bezpiecznie wyprzedzić na zatłoczonych drogach....- ale to jest moje zdanie i nie tylko moje, ale ktoś inny może uważać ten silnik za udany co mnie akurat dziwi i tyle, nie wiem czy to tak trudno zrozumieć ? Dla mnie jego ekonomika w trybie oszczędnym na niskich obrotach nie miała kompletnie żadnego znaczenia, bo tak nie jeździłem - czułem się zwyczajnie niekomfortowo w tej jego totalnej bezradności na niskich obrotach potęgowanej jeszcze nadzwyczaj dosadnie włączoną klimą..... po jeździe próbnej IX gen. miałem jeszcze gorsze odczucia co do silnika, bo auto traciło na moich "odcinkach kontrolnych" kolejne 5-10 km/h w stosunku do mojego byłego Type S-a - jakim cudem mierzą mu czasem 8,5 s do setki to nie wiem, ale i tak nie ma to znaczenia, bo powyżej 100 km/h jest już i tak zacznie gorzej, a coś takiego jak odejście ze 100 km/h na V-tym czy IV-tym biegu nie istnieje, najlepiej zrobić to na III-ce....po prostu w warunkach drogowych ten silnik mnie kompletnie rozczarowuje.... I sorry, ale o żadnym Fordzie nie wspomniałem, bo na nim świat też się nie kończy. Dodam jedynie, że gadki o głośnym, rzekomo przeszkadzającym świście turbiny są wyssane z palca - totalna bzdura, (chyba że ktoś ma jakieś nieszczelności w dolocie to ok) tak jak i to co czasami można wyczytać, że nie ma przepaści w jeździe - turbo do 2.0 vs. wolnossak do 2.0, bo bezwzględnie ona jest......a co do systemu Start-Stop to go się po prostu wyłącza. Co zaś się tyczy awaryjności turbo to najwięcej marudzą ludzie robiący zaledwie 8000 km rocznie i bojący się nowości jak diabeł wody święconej

Post edytowany. Proszę o kulturę odpowiedzi - warn.

[remar]

No po takim poście to już jestem całkowicie przekonany o słuszności mojego wyboru i dziękuję sobie że pomimo dwóch jazd testowych nie kupiłem Forda . Mogłem kupić cokolwiek a wybrałem to czym mi się najlepiej jeździło. Dlaczego miałbym kupić coś co mnie nie przekonało tylko dlatego że ma turbo? Auto mam 9 miesięcy i 18 tys przebiegu i nie boję się nowości po prostu miałem sporo aut i wiem że nowe nie zawsze jest lepsze. Dolewki nie robiłem choć faktycznie na podziałce min/max przed wymianą z 5 kresek zostały 2. I nie mam kompleksów - gdybym je miał jeździłbym Golfem TDI . Pozdrawiam posiadaczy Fordów - gdy minie Cię na drodze Civic z nalepką "Honda musi dymić" to będę ja .

[Joe]

Dobra Panowie, żale wylane, kompleksy zaleczone i mam nadzieję że tak już się utrzyma.
Zombie6 forum jest dla każdego i członkostwo jest dobrowolne ale nie widzę sensu uczestnictwa skoro tematyka kompletnie Cię nie pociąga a wręcz nudzi.

[gruberto]

Taka mała dygresja:

Na stronie https://www.autocentrum.pl/testy/hon...#strona-modelu poddają w wątpliwość, że silnik 1.8 rzeczywiście ma te 142 KM, sprawdzał może ktoś ?

Tak czytam i czytam ten artykuł i nie za bardzo go trawię. Autor pisze tam o spalaniu w mieście 9l/100. Ja mam wyjeżdżone ponad 10tyś z czego 7tyś w mieście (trójmiasto), gdzie korki są codziennie gdy wraca się z pracy. 7.3 stoi jak zaklęte. W trasie przy ok 120 - okolice 5l/100. Wartości trochę się różnią od przytaczanych przez autora..

[remar]

Zombie6, teraz napiszę poważnie i bez ironii - chciałbym byś wpadł na to forum za rok i napisał jak naprawdę sprawuje się ten silnik. Do tej pory nie znałem nikogo kto miałby auto z ecoboostem bo to nowość a bardzo jestem ciekaw wrażeń po dłuższym okresie eksploatacji a nie po kilkudziesięciu dniach. Zrozum mój sceptycyzm - Ford chwali się że ten silnik jest tak mały że mieści się na kartce A4 a montowany jest w kompakcie i ma być a może już jest w Mondeo. To już nie chodzi tylko o turbo - wiesz co się dzieje gdy małe ciągnie duże My tu mamy otwarte umysły i każda obiektywna opinia o produktach konkurencji jest dla nas cenna.

[gruberto]

Cytat z forum Forda:
"Teraz to jest właśnie maskara, nigdy niewiadomo na co trafisz Z silnikiem w mojej byłej Hondzie nie miałem problemów, za to 1.8 i-vtec był piekielnie głośny i co tu dużo mówić mułowaty...elastyczność nie istniała...bez przerwy się kręciło do odcinki....ecoboost jest niebywale przyjemny przy nim, ale cholera ! oby jeździł bezawaryjnie, a nie było tak jak z TSi niektórymi....Faktycznie Ecoboost był najpierw w Volvo - wydawał się bardziej sprawdzony i niezawodny, ale jak widać niektóre egzemplarze są wadliwe"
Autor? Zgadnijcie

To ja już wolę chyba "starą epokę" sprawdzoną i chyba niezbyt awaryjną.

[Alix]

Prostując mroczne epopeje zombie6, z 4 ufoków (1.4, 2x 1.8 i 2.2) - nikt z nas nie dolewa oleju międzyprzeglądami, a wszyscy poza mną jeżdżą po 20 tys. między wymianami. Co do ekonomii to okazuje się że w trasie mój Civic jest oszczędniejszy od Fabii 1.2 HTP teścia - na 450km trasie tankując razem ja płaciłem 15 pln mniej A jak ktoś ma wątpliwości co do dynamiki Civic, niech się przejedzie taką Fabią...

Cytat z forum Forda:
"Teraz to jest właśnie maskara, nigdy niewiadomo na co trafisz Z silnikiem w mojej byłej Hondzie nie miałem problemów, za to 1.8 i-vtec był piekielnie głośny i co tu dużo mówić mułowaty...elastyczność nie istniała...bez przerwy się kręciło do odcinki....ecoboost jest niebywale przyjemny przy nim, ale cholera ! oby jeździł bezawaryjnie, a nie było tak jak z TSi niektórymi....Faktycznie Ecoboost był najpierw w Volvo - wydawał się bardziej sprawdzony i niezawodny, ale jak widać niektóre egzemplarze są wadliwe"
Autor? Zgadnijcie

To ja już wolę chyba "starą epokę" sprawdzoną i chyba niezbyt awaryjną.

Ja tam nie do końca wierzę Fordowi i VAGowi, poczekam na turbobenzynę od Hondy której mogę wierzyć a jak na razie to nie mam po co zmieniać auta bo nowy Civic nie ma dla mnie przewag tego wartych nad ufo a ani na Leon ani Focus, o Oplach, Fiatach czy francuzach nie wspominając (w Citroenie C4 przegazówką spowodowałem Check Engine już na jeździe próbnej aż się salonowiec spocił...). A ufo na razie bez jakichkolwiek zarzutów, więc po co Muszę jeszcze spróbować Mazdę 3 z 2.0/160KM BEZ turbo - jest ciekawy - szukam okazji na próbną... ktoś z Was jechał?

[zombie6]

Mazda 2.0 też niestety nie jedzie, próbowałem....nawet mega- ciężki Opel Insignia 1.6 180 KM zbiera się lepiej....Co do ecoboostów 1.6, bo takiego mam, a nie 1.0 wielkości kartki A4 to są już takie z przebiegiem 200.000 km, ostatnio też widziałem wykres z hamowni takiego po 50.000 km przed czipem i parametry miał powyżej serii. Na pewno zdarzyła się jakaś awaria w niektórych egzemplarzach - ludzie nie raz pałują na zimnym silniku, a tu kategorycznie nie wolno, ale w 1.8 i-vtec też może zdarzyć się - były takie przypadki - rzadkie ale były, a to że nie trzyma serii jest jego typową wadą....Ja mam przejechane 13 tys. - to jest za mało, ale nie mam żadnych problemów, nie bierze też oleju mimo ostrej jazdy, a to w turbo wcale nie jest takie pewne, nie byłem też w ASO z pierdołami, a z UFO-kiem do tego przebiegu kilkakrotnie - dlatego też przestałem ufać Hondzie, a nie krzyczę wcale jak się co poniektórym wydaje, że ford jest the best, z tym że jeździ się nieporównywalnie do UFO-ka czy nowego IX gena także z powodu komfortowego zawiasu, a nie tylko silnika i znacznie lepszego wykończenia niż miałem w UFO-ku....

[gruberto]

Mój teść też miał 1.2 HTP ( Wój To Pcha ). Ostrzegam i nie polecam! 120.000 pierścienie na tłoku zaczynają puszczać, olej idzie do komory, świeca dostaje po tyłku, a jak już świeca ma dość to cewka do wymiany. Dodatkowym "plusem" palenia oleju jest hydronapinacz łańcucha rozrządu. Zbyt mało oleju = może przeskoczyć!!! Powiedziałem do mechanika: Na co pan czeka wymieniamy pierścienie, a on do mnie: Panie, te silniki są nierozbieralne. Ruszysz Pan jedną śrubę i cały ten malutki, trzycylindrowy blok traci geometrię.. Zacząłem sprawdzać fora i faktycznie - miał rację..
Może to nie argument, ale ja już niczego co ma trzy cylindry nie kupię, silnik też był nowatorski i malutki

Plus: Teść dostał naszą roczną Hondę Jazz 1.4 - 100 KM, czarną perłę , a my troszeczkę przypadkiem Civica IX generacji
Dziękuję Ci Skodo

[arkan]

Zombie6 - Ty przesadzasz. Twoje wymagania są takie, że każde auto poniżej 150 KM i bez turbo dla ciebie nie jedzie.