Osiągi silnika 1.8 i-vtec

[Glosima]

Muszę jeszcze spróbować Mazdę 3 z 2.0/160KM BEZ turbo - jest ciekawy - szukam okazji na próbną... ktoś z Was jechał?

Ja jechalem 2.0 165 km. Silnik chodzi bardzo dobrze. Bardzo mi sie podoba i z pewnoscia kupilbym te mazde 3 gdyby nie mikroskopijny bagaznik.
Pisalem wiecej w watku civic IX vs mazda 3.

[Joe]

Ale spina . Moje jedzie a twoje nie a mój dziadek ma czołg (poziom przedszkolny co nie). Dla przykładu odnośnie osiągów, znajomy miał Suva dobrej niemieckiej marki, silnik bodajże 3.5 na turbinie benzyna, osiągnięcie odcinki przy 250 nie sprawiało problemu. Ma kasę kupił sobie inne lżejsze auto tyle że z tym samym silnikiem 3.5 turbo benzyna. Po jakimś czasie z nim gadałem to stwierdził że ten Suv to dziadkowóz, spokojnie na mszę itd. a o jakimś Fordzie nawet tu nie wspominam bo pewnie nadaję się do nauki jazdy (według znajomego ofc).
Konkluzja z tego posta ma być taka że są auta szybkie i wolne. Szybkie mają po 3-5 sekund do setki a reszta to wolne. Jak ktoś tego nie czuje to się po prostu jara za bardzo pewnie z racji niskiego przebiegu latek na własnym karku.
Na koniec jeszcze dodam nie ważne czym jeździsz liczy się radość z jazdy (a do tego trzeba dorosnąć).

[zombie6]

Ja piszę o sprawnych dupowozach, a nie potworach robiących setkę w 3-4 s....a do sprawnych dupowozów nie zalicza się jak dla mnie Mazda 2.0 czy Civic 1.8, bo w warunkach drogowych liczy się elastyczność, auto ma z łatwością iść na IV-ce, V-tce, a nawet VI-tce, ma reagować na gaz w każdych warunkach, a tego nie ma w wolnossakach do 2.0..... jest przepaść na korzyść turbo....a przebieg latek na karku wcale nie mam niski, ale owszem jaram się różnicą wolnossak do 2.0 vs. turbo do 2.0, bo jest to różnica ogromna.....W uturbionych też prawie nie czuć, że jedziesz pod górkę - idzie, prze, zawsze - pod górkę, pod wiatr i to mi się podoba....Sprawny dupowóz z mojej definicji z zapasem wystarcza na polskich drogach, bo jest i tak znacznie szybszy od większości aut, a na naszych autostradach pozwala komfortowo podróżować z wysokimi prędkościami i to często nie schodząc w ogóle z VI-stego biegu....

Zombie6 - Ty przesadzasz. Twoje wymagania są takie, że każde auto poniżej 150 KM i bez turbo dla ciebie nie jedzie.

Wręcz przeciwnie - Yariskę I 1.3 86 KM uważałem za bardzo przyjemny samochód - bo ładnie wychodził z niskich i średnich obrotów, Civica VII gen. 1.6 110 KM także, bo był znacznie bardziej elastyczny od UFO-ka, a obecnie uważam że przy masach współczesnych kompaktów i pojemnościach do 2.0 niezbędne jest w nich turbo.....Ogólnie cenię też auta, które z łatwością, w każdych warunkach osiągają v. max., a UFO-k 1.8 miał tak skrajną zadyszkę powyżej 190 km/h (nie daj Boże pod lekki wiatr) i to licznikowych, że szok. VII genem bez problemu robiłem 195-200 km/h wg GPS, a w papierach miał 187 km/h, podobnie Yariska z rodziny z łatwością robiła v.max i nawet go przekraczała też z łatwością - lubię takie auta, a jak się poci by osiągnąć v. max to jest to niestety znakiem ogólnej słabości.....

[Glosima]

Benzyna z turbo prawie zawsze bedzie elastyczniejsza choc mozemy zrobic taki test: 6 bieg zapiety, 55km/h gaz w podloge i mierzymy czas do 70 km/h.
No ale to sztuka dla sztuki.

Mialem 3 Focusy, zrobilem nimi w sumie 320 tys km i pomimo ze bylem bardzo z tych aut zadowolony, to jednak Civic jest zdecydowanie lepszym modelem. Patrzac calosciowo, a nie tylko na silnik.

[Joe]

Zombie6 napisałeś już kolejny post, w którym piszesz to samo, a mianowicie że benzyna wolnossąca dostaje od turbo benzyny. Wszyscy to wiemy i nikt temu nie zaprzecza bo jest to oczywiste. Mam natomiast wrażenie że piszesz żeby pisać, coś na zasadzie wmawiania babie w ciąży że jest w ciąży (bez obrazy dla bab ). Jak masz jeszcze coś sensownego a nie powtórzonego 4 lub 5 raz do dodania to chętnie posłuchamy ale litości, znasz takie powiedzonko :"live and let live"?

[gruberto]

Właśnie, ktoś tutaj zapomina o przyjemności z jazdy (mi osobiście taką daje IX, wcale nie jest to szybka jazda, choć lubię czasami "poszaleć"). Jak to kiedyś, ktoś powiedział: Jeden lubi walczyki Straussa Jr. inny jak, przepraszam za wyrażenie, mu z grzyba wali. Jeden lubi wyścigi z pod świateł, inny przeciskać się w korku, inny znów autostrady, itp..
Wiem że forum jest otwarte dla każdego, ale trochę to zabawne: miał ktoś kiedyś Hondę, teraz kupił Forda i ciśnie jaki to fajny samochód ma, a jaka Honda jest be..
Niedowartościowanie lub niedojrzałość jak stwierdził kolega.
Proponował bym przenieść się na Onet, tam można, na podobnym poziomie "podyskutować" o "wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy"..

[Alix]

Wręcz przeciwnie - Yariskę I 1.3 86 KM uważałem za bardzo przyjemny samochód - bo ładnie wychodził z niskich i średnich obrotów, Civica VII gen. 1.6 110 KM także, bo był znacznie bardziej elastyczny od UFO-ka, a obecnie uważam że przy masach współczesnych kompaktów i pojemnościach do 2.0 niezbędne jest w nich turbo.....Ogólnie cenię też auta, które z łatwością, w każdych warunkach osiągają v. max., a UFO-k 1.8 miał tak skrajną zadyszkę powyżej 190 km/h (nie daj Boże pod lekki wiatr) i to licznikowych, że szok. VII genem bez problemu robiłem 195-200 km/h wg GPS, a w papierach miał 187 km/h, podobnie Yariska z rodziny z łatwością robiła v.max i nawet go przekraczała też z łatwością - lubię takie auta, a jak się poci by osiągnąć v. max to jest to niestety znakiem ogólnej słabości.....

Ostatnio jak modyfikowałem hamulce parę dni jeździłem zastępczym VII genem z 1.6/110KM pod maską i wrażenia mam dokładnie przeciwne, przesiadka z ufoka była odczuwalnym krokiem wstecz w dynamice i ogólnej frajdzie z jazdy. Fizyka też przeczy temu co piszesz o osiągach i elastyczności ufo vs 7gen, polecam spojrzeć na oficjalne dane aut - np. w przypadku mniej więcej porównywalnych wersji SE/Sport hatchbacków 5D:

https://www.automobile-catalog.com/car/2002/1133660/honda_civic_1_6i_se_5-door.html

https://www.automobile-catalog.com/car/2009/1152335/honda_civic_1_8_i-vtec_sport.html

słowem, masz zaledwie 45kg różnicy (czyli ufo waży jedynie 4% więcej) przy istotnie gorszej aerodynamice starszej generacji (0,34 vs 0,32), za to oferując 30KM więcej (27%) i nawet biorąc pod uwagę, że ma jakieś 12-15Nm a nie papierowe 22Nm więcej to wciąż jest 8-14% więcej ciągu (czyli różnica większa niż wzrost masy). Konfrontując ProfessCars™ estimation osiągi wydają się potwierdzać moje wrażenia (o 19km/h więcej Vmax oraz równe 2 sekundy różnicy do setki). Dodam, że średnia spalania z 340km w VIIgen 1.6 wyszła mi o 0,4 litra większa niż zwykle w ufo 1.8. Nie muszę też chyba nikogo przekonywać, że kapcie 225/45R17 i znacznie twardszy zawias (pomimo, że to "tylko" belka skrętna, ale jakoś na tej samej Type R objeżdżał na torze wielowahaczowego i uwaga - turbobenzynowego - Golfa GTI) pozwalają na znacznie więcej na zakrętach niż komfortowy zawias na wysokoprofilowych 195/60R15 Jedziemy dalej? Proszę bardzo. Ufo pomimo, że jest o 3cm krótsze, ma aż 115 litrów większy bagażnik i 75 kg większą ładowność oraz Magic Seatsy, bez których trudno mi sobie dzisiaj wyobrazić praktyczne auto. Co jeszcze chciałbyś porównać? Design ? Bo jeśli chodzi o plastiki to też u mnie jakoś nie chcę trzeszczeć...? Ale to nie ten temat, więc wracam do meritum.

Nie urażając właścicieli znakomitej w swoim czasie VIIgen, ufo i jego kontynuator IXgen jak widać wydają się sporym krokiem do przodu, a silnik R18 jest tego istotnym elementem (patrz https://www.youtube.com/watch?v=Px0_6-Btx3Y - z odniesieniami do poprzednika D17). Rynkowym sukcesem ufo okazało się w końcu większym niż poprzedniczka - jedyna dotąd Honda w historii rynku pierwotnego w Polsce, która na chwilę chociaż zagościła w pierwszej 10. sprzedaży, obecnie auto o najmniejszym spadku wartości na rynku, dwukrotnie wygrywała plebiscyt zadowolenia użytkowników w Polsce (z czego dużo punków było właśnie za silnik 1.8, uznany za 2. najlepszy na rynku) i była na równi z BMW (2. miejsce) w podobnym rankingu w Niemczech w 2011 Z powodu popularności nawet jest niestety najchętniej kradzionym japońcem w naszym wspaniałym kraju Do tego jak już na forum niedawno było, Honda jest uznawana za producenta najbardziej niezawodnych silników z wszystkich marek. Obecna generacja też sprzedaje się nieźle (oczywiście nie jak król flotowy Focus, ale mówmy o indywidualnych użytkownikach jak my) i z tego co tu widzę właściciele są raczej zadowoleni W międzyczasie Honda testuje przyszłe turbobenzyny 1.6 (na bazie R-serii: https://www.autoblog.com/2012/07/30/...ew-wtcc-civic/) i 2.0 (na bazie K-serii: https://www.honda.co.uk/racing/btcc/cars/) bo nie jest to marka testująca niesprawdzone rozwiązania na użytkownikach możliwie w mariażach finansowych z kim się tylko da, byle zaoszczędzić (np. francuskie diesle w Fordzie).
Bardzo proszę o logiczne argumenty jak to Honda idzie do tyłu, gdyż nie nadążam?

P.S.
Może miałeś niesprawne swoje ufo, bo ja dopiero co pojechałem moim licznikowe 224km/h i jak można się domyśleć po takim wyniku, bynajmniej nie dostawał zadyszki przy 190 Co do pozostałej dynamiki to kolegi Octavia 1.4TSi czy drugiego kumpla 170KM Passat w dieslu też jakoś nie mogą nadążyć za moją "konserwatywną" wiertarką 1.8 spod świateł Przy czym ja nie jeżdżę do serwisu co 8tys. (TSi tak wzywa) ani nie muszę płacić za czyszczenie DPFu po zbyt długiej miejskiej jeździe

[civicrob]

Alix, jestem pod wrażeniem Jak wykład na studiach na wydziale motoryzacji. Trafne spostrzeżenia. Brawo!

[zombie6]

Po pierwsze nie twierdzę, że Honda jest be, a jedynie że daje d*** współcześnie na tle konkurencji - nie można mieć obecnie w ofercie 3 motory na krzyż i żadnej turbo-benzyny, robić takich numerów jak z CRZ, kazać czekać na Type R-a w nieskończoność, oddawać pole konkurencji.... miałem 1.6 110 KM VII gen.wyjątkowo udane i nie interesuje mnie wcale to, że pałowane UFO do odcinki było od niego szybsze o 10 km/h, bo w codziennej jeździe było to i tak o nieeeebo przyjemniejsze auto, miało tą lekkość nieznaną UFO-kowi, wydawało się szybsze niż jest, a zawias jak dla też mnie był lepszy i to bez ESP Spint do setki nie jest najgorszy w UFO-ku, ale i tak dostawałem w dupsko od BMW 320 d 150 KM z 2001r. jakim jeździ siostrzeniec, powyżej 100 km/h było już tylko gorzej, nie wspomnę jak jechałem za nim na trasie i on sobie bez redukcji wyprzedzał spokojnie, a ja 2 biegi w dół i odcinka non stop - koszmar UFO-ka..... więc bez jaj z tym Passatem 170 Km, bo też takim jeździłem - widocznie kierownik......Ja swoim Type S maksymalnie w sprzyjających warunkach miałem 230 km/h licznikowo - raz mi się tak udało, 215-226 km/h miałem może kilka razy z wiatrem w plecy, na zjazdach, zwykle zimą na zimówkach Klebera 205/55R16, latem v. max kończył się zazwyczaj w sprzyjających warunkach na 222 km/h...., ale co z tego ? Łeb urywało, wydawało się, że buda zaraz się rozpadnie - dudniło wręcz.... zresztą wystarczył lekki przeciwny wiaterek i zadyszka od razu po 190 km/h Nigdy też z łatwością nie uzyskiwało się takiej prędkościi - przejście 190-210 km/h zawsze trwaaaaaało..... Tak jak już pisałem - jak jedziesz w długą trasę i chcesz cisnąć - potrzebujesz spokoju i momentu, a nie pałowania nieustannego, bo łeb od tego pęka, to może być fajne jedynie na krótką metę....Poza tym prędkość max. to jedno, a zachowanie w warunkach drogowych drugie.....a to było słabiutkie - z włączoną klimą zaś jak dla mnie koszmarne....ale co tam niektórzy ponoć nie czuli w UFO-ku 1.8 włączonej klimy, niewielu czuje też te ciężkie fabryczne fele 17 "

Benzyna z turbo prawie zawsze bedzie elastyczniejsza choc mozemy zrobic taki test: 6 bieg zapiety, 55km/h gaz w podloge i mierzymy czas do 70 km/h.
No ale to sztuka dla sztuki.

Jaki VI bieg przy 55 km/h ? Chyba IV-ty i przyspieszenie 55 km/h -100 km/h jeśli już...

Post edytowany - wycięto niekulturalne elementy wypowiedzi.

[Glosima]

Zombie6 - nie pomylilem sie. Podaj ile bedziesz mial 55 do 70 na 6 biegu. Przeciez chcesz sprawdzic elastycznosc silnika z samego dolu...
Skoro tak dobrze turbo lata to powinno byc ze 2 razy lepiej niz w wolnossacym, slabszym silniku, co ?

[pain]

Dobra panowie, kończymy OT, a dla zombie6 za niestosowanie się do regulaminu i ewidente podjudzanie do dalszej zaczepki, zastosowane zostały odpowiednie środki.

[arkan]

Też słowa uznania dla Alixa za dobrą wypowiedź

[Alix]

Podaj ile bedziesz mial 55 do 70 na 6 biegu. Przeciez chcesz sprawdzic elastycznosc silnika z samego dolu...
Skoro tak dobrze turbo lata to powinno byc ze 2 razy lepiej niz w wolnossacym, slabszym silniku, co?

Ja chyba wiem co masz na myśli Nasze 1.8 ma właściwie od 1500rpm 90% dostępnego momentu obrotowego i nie jest to dla niego problem przy takich obrotach, podczas gdy odprężony do celów turbo i mniejszy pojemnością, nieefektywny poniżej obrotów doładowania turbobenzyniak będzie się strasznie męczył

[Glosima]

Ano - wyniki takiegio testu bywaja zaskakujace

[Alix]

Teraz właśnie był ciekawy test w którymś piśmie w tym tygodniu Mazda 3 2.0/120KM vs. Hyundai i30 1.6/135KM vs. Seat Leon 1.4T/122KM i mam wrażenie że najlepiej wypadła klasyczna konstrukcja Mazdy - nie wysilony (choć o podwyższonej kompresji dla wyższej efektywności) silnik, ale który w sumie w niemal całym zakresie obrotów ma te swoje ok. 200Nm, dzięki którym pali praktycznie tyle co mniejszy turbobenzyniak oraz ma... lepsze od niego osiągi Lepsze też od wysilonego (i 15KM mocniejszego!) benzyniaka o średniej pojemności. Szkoda że nie zrobili prób elastyczności, bo pewnie można by się też zdziwić A wiem na własnej skórze, że dynamicznie użytkowane 1.4TSI to nawet 11 litrów na setkę, dlatego wolę nasze lepiej w sumie jadące 1.8, nawet jak mniej elastyczne