Osiągi silnika 1.8 i-vtec

[STi]

Dzisiaj przy jeździe, aż sprawdzałem czy czasmi econ się nie wcisnal przez przypadek

O właśnie to to. Podczas tych "słabych dni" auto sprawia wrażenie jakby econ był włączony.
Jakby to było samo przyzwyczajenie, to by nie wracały momenty w stylu "o jak wciska ta Honda jednak".

[dudek_t]

Panowie, o tych 140 koniach to zapomnijcie. Zobaczcie na wykres kiedy jest taka moc (a w zasadzie powinna być bo chyba jeszcze nie było przypadku Civica 1.8 który na porządnej hamowni pokazałby tyle).
W realu to muł który bardzo boleśnie reaguje na obciążenie klimatyzacją.

[PJW]

Nie przesadzałbym z tym mułem....tak to wg mnie można nazwać auto z dynamiką Multipli ; ). Uważam, że osiągi Civica szału nie robią, ale są bardzo przyzwoite. Wystarczy popatrzeć na konkurencję w takich pieniądzach, gdzie niewiele aut schodzi poniżej 10 s do setki...

[Radon]

Moim zdaniem też nie jest tak xźle, jak tu co niektórzy ciermolą. Owszem w upale przy klimie, z kompletem pasażerów ibagażem jest ciut gorzej, ale bsz przesacy. Za to mamy vtecaktóremu nie straszne kręcenie ponad 6 tysięcy obrotów i dość fajny wtedy dźwięk z wydechu. Idąc tym tropem to i BMW M3 można po jakimś czasie jazdy za muła uznać

[shredded]

Punkt widzenia tradycyjnie zależy od punktu siedzenia.

W rodzinie jeździ C5 2.0 178KM (diesel) i kierownik kompletnie nie umiał się odnaleźć w dwulitrowej wolnossącej benzynie (też C5) jako auto zastępcze, wręcz wyklinał dziada.
Każdy kto przesiada się z nowoczesnego diesla (nierzadko mającego 350nm+) po jeździe wolnossącym 1.8, nie daj Bóg w upalny dzień z kompletem pasażerów dozna szoku.

Ja często jeżdżę dieslem i mi np. po prostu ta charakterystyka nie pasuje. Drażni mnie zero-jedynkowość sprzęgła i taki styl jazdy, który nie zmienia się od momentu załączenia turbiny.
Moment gniecie i dalej nic - puchnie. Mówię tu o zwykłym dupowozie, bo diesel dieslowi nierówny. Przykładem niech będzie 335d.

Ponad wszystko inne cenię sobie płynną jazdę (żałuję, że mam manual) i zachowanie 1.8 w Civicu mi pasuje a przy okazji odwdziecza się sensownym spalaniem (nawet bardzo).
Jechałem już załadowany na full z klimą i 210 pękło bez wielkiej męki, zaliczyłem mnóstwo wyprzedzeń na krajówkach i (biorąc pod uwagę segment, cenę, pakowność i masę innych czynników) uważam, że ten silnik jest OPTYMALNY.

Nie jest ani szczególnie mułowaty, ani wyjątkowo dynamiczny.

Potrafi być cichy i zapewnia płynną jazdę, przy czym potrafi zaskoczyć oszczędnością.
Potrafi być głośny i zapewnia odrobinę frajdy z jazdy przy czerwonym polu.

Kto nie lubi, nie rozumie charakterystyki takiego silnika lub/i nie potrafi odpowiednio go traktować najnormalniej w świecie popełnił błąd podczas wybierania konkretnego modelu.
Kto się przesiadł na turbo z dużym momentem i psioczy, niedługo przeskoczy (czego z całego serca życzę) na jeszcze mocniejszy i psioczył będzie na poprzedni, bo muł.

[burbs]

Kolega @shredded ma rację, jak chcecie czuć że jedzie dynamicznie to redukcja o 2 biegi i ciśnie jak należy ;-) z niskich obrotów nie ma prawa, ale za to można jeździć spokojnie, cicho, ekonomicznie. mam za sobą trasę full załadowany 850 km ze stałą prędkością 160-180 i również nie narzekam (9.3 l).

[PJW]

Kolega Shredded wyraził więcej niż 1000 słów . Każdy wiedział co wybierał, a jeżeli wybierał akurat Hondę z 1.8 tzn, że mu odpowiadało, więc nie ma co narzekać .

[roar]

shredded, fajny i trafny opis.
Właśnie tak czuć ten motor. Nie jest to demon mocy, ale to elastyczny silnik, nie puchnie podczas kręcenia i dodawania gazu, w trasie dobry bo wrzuca się 6bieg przy 70km/h i jazda. A że głośny... hmm to honda.

[Alix]

Shredded dobrze napisane o tym silniku.

Z tymi vteckowymi wysokimi obrotami co napisano wczesniej to raczej sensie, że i-VTEC sie wyłącza przy 3500rpm i przestaje przeszkadzać chciałeś chyba powiedzieć Radon Bo osiaganiu wysokich obrotów to on w tym silniku nie służy, wręcz przeciwnie, to narzędzie do oszczędzania na niskich obrotach... tu co najwyżej zmienny dolot trochę pomaga na wysokich

Fajny, normalny, niezawodny silnik o liniowo rozwijanej mocy i dwóch twarzach na niskich i wysokich obrotach. Ja bawilem sie lepiej niz w turbodieslu nim. Ale tez teraz w turbobenzynie jeszcze lepiej, nie zaprzeczam...

[rat4]

ten cały wskaźnik podpowiadający zmianę biegów na wyższy jest idiotycznym patentem bo nie bierze pod uwagę nic innego jak prędkość samochodu, nie bierze pod uwagę czy jest to wzniesienie czy też nie, nie bierze pod uwagę jak załadowane jest auto i innych parametrów też nie bierze pod uwagę jest tylko idiotycznym mylącym wskaźnikiem. Dla mnie eko driving to płynne szybkie przyśpieszanie do 3-3.5k rpm i uzyskanie prędkości docelowej czyli 70 czy 90 kmh i trzymanie się jej nie koniecznie na najwyższym biegu.
Zbyt wczesne wrzucanie szóstki to zabójstwo dla podzespołów silnika, tego powinno się unikać.
Ogólnie wystarczająca moc bez klimy i w pojedynkę, przy załadowanym samochodzie już nie jest tak kolorowo, ale jeszcze jest to magiczna druga strona hondy także można pokręcić jeśli trzeba. Silnik jest wdzięczny elastyczny jak na benzyniaka i pali prawie jak diesel jeśli chodzi o trasę.
Do tego rozrząd na łańcuchu i taka lekkość w przyśpieszaniu i starcie na światłach. Zero kół dwumasowych bo benzyniak, tani w eksploatacji.
No i przebiegi które uzyskuje ten silnik bez jakiegokolwiek remontu są imponujące.

[arkan]

ten cały wskaźnik podpowiadający zmianę biegów na wyższy jest idiotycznym patentem bo nie bierze pod uwagę nic innego jak prędkość samochodu, nie bierze pod uwagę czy jest to wzniesienie czy też nie, nie bierze pod uwagę jak załadowane jest auto i innych parametrów też nie bierze pod uwagę jest tylko idiotycznym mylącym wskaźnikiem..

Nie prędkość, ale obroty bierze pod uwagę. Całkiem idiotyczny też nie jest, gdyż np. gdy silnik jest zbyt obciążony w jeździe pod górę, to "podpowiada" też zmianę biegu na niższy. Co do reszty masz rację.

[rat4]

dyż np. gdy silnik jest zbyt obciążony w jeździe pod górę, to "podpowiada" też zmianę biegu na niższy

Dzięki o tym zapomniałem, to się raz zdarzyło żonie no ale ogólnie taki mało precyzyjny gadżet który ma niby wpływać na niskie zużycie paliwa i zabierać frajdę z jazdy hondą.

[remar]

Jak komuś mało 1,8 to już niedługo każdy chętny i spragniony wrażeń będzie mógł się przesiąść do maszyny z silnikiem o pojemności 1 litr z trzema cylindrami. Wiatr we włosach, komary w zębach...

[PJW]

Ja nie celowałbym niżej niż ten drugi, 1.5 .

Ktoś kiedyś fajnie powiedział, że podczas zmiany auta trzeba stopniowo podnosić moc i dynamikę. Nie można robić spadku, bo wtedy niestety przy braku świadomości, że nie jedzie, a co istotniejsze, przy przyzwyczajeniu, że poprzednie auto zawsze jechało to przy wyprzedzaniu tym słabszym i chwilowym zapomnieniu się można doprowadzić do nieszczęścia..

[pawcio-203]

Dzięki o tym zapomniałem, to się raz zdarzyło żonie no ale ogólnie taki mało precyzyjny gadżet który ma niby wpływać na niskie zużycie paliwa i zabierać frajdę z jazdy hondą.

Wiatr we włosach, w oczach łzy, na liczniku 23...