Paliwo w oleju - rosnący poziom oleju w 1.5T oraz 1.0T

[Jasiek68]

Nic dodać,nic ująć.

[m26]

I niby ten silnik, by miał wciągać benzynę do oleju?

Marcin,każdy jeden wciąga a w reślonych sytuacjach zachowuje,to samo robi i ten,tak samo robi reszta silników.

To wynika ze specyfiki budowy silnika tłokowego ,nie da się tego ominąć i nie należy tego traktować jako wadę .
Nie da się też,choćby nawet ktoś chciał ,popełnić takiego błędu konstrukcyjnego żeby olej w jakiś ekstremalny sposób zostawał w benzynie.
Nawet samochody które zjeżdżały z trasy z niedziałającym jednym cylindrem nie miały problemu z olejem.
Nie ma co wąchać bagnetów bo benzyna dolana do środowiska o temperaturze 80-90 st po prostu natychmiast się wygotowuje i ulatnia odmą,ale tą temperaturę trzeba zrobić.
LPG górą

[remar]

Wprawdzie nie mam już Hondy ale posiadam dwa inne auta z turbobenzyną i w żadnej instrukcji nie doczytałem się że nie wolno używać auta na krótkich dystansach bo wzrośnie olej, nie ma też nic o tym by nie stosować ekodrivingu i start stopu, nic nie znalazłem też o tym by co jakiś czas przeganiać auto na wysokich obrotach by odparować benzynę z oleju. Co więcej sam nie jeżdżę zbyt eko ale mam w pracy dwóch kolegów dla których małe spalanie jest niezwykle istotne i ich autom nic nie dolega. Jeśli więc jest czy będzie jakiś potencjalny problem z silnikami Hondy to z całym szacunkiem i sympatią jaką mam do tej marki to problemem będzie błąd konstrukcyjny a nie właściciel który miał kaprys pojechać do sklepu po bułki. Samochód jest po to by go używać i projektanci oraz inżynierowie powinni przewidzieć różne formy użytkowania tym bardziej gdy projektują model globalny sprzedawany od Australii po koło podbiegunowe.

[katana]

Zgadza się, to samochód ma służyć człowiekowi, a nie odwrotnie, niestety to klienci jednak wymagają aby jechał szybciej, palił mniej i był eco, więc skomplikowanie konstrukcji jest tak zaawansowane, że auta stają się coraz mniej idiotoodporne. Jak do tej pory i mam nadzieję że w przypadku nowych turbobenzyn też Hondzie nie przydarzały się żadne wpadki konstrukcyjne jeśli chodzi o silniki. Myślę, że wszelkie obawy biorą się stąd, że to coś nowego w przypadku Hondy, a wiadomo jak nauczył klientów Vag wszystko co nowe może się popsuć. To od Vaga wzięło się przyzwyczajenie by kupować auta po liftingu, golf 5 nie wypał, golf 6 poprawiony w przypadku passata b5 też tak było, a jeszcze wyraźniej w przypadku awaryjnego b6, który był tak niedopracowany, że mimo liftingu w 2010r zmienili nazewnictwo na b7.
Poza tym ganiaj na zimnym albo obciążaj ecojazdą , rób krótkie odcinki i zmieniaj oliwę po 30kkm albo 2 latach i zobaczymy do jakich przebiegów dociągną te turbobenzyny. I sięgając wstecz mam prawo sądzić że turbobenzyna Hondy spokojnie pochodzi dłużej niż Opla czy Seata.

[m26]

w żadnej instrukcji nie doczytałem się że nie wolno używać auta na krótkich dystansach

W żadnej instrukcji nie jest też napisane że nie powinno się jechać na wstecznym przez miasto,nie jeździć w lecie na zimowych oponach, ani nie prowadzić w gumiakach czy okularach ze sklejką zamiast soczewek.
Pewnych rzeczy po prostu nie trzeba pisać,ale za to można i właśnie niektóre instrukcje w sposób zrozumiały o tym traktują.

Jeśli więc jest czy będzie jakiś potencjalny problem z silnikami Hondy to z całym szacunkiem i sympatią jaką mam do tej marki to problemem będzie błąd konstrukcyjny a nie właściciel który miał kaprys pojechać do sklepu po bułki.

Nie prawda. Jak poprzesz to jakimś sensownym argumentem to będzie fajnie ,bo najwyraźniej nie wiesz do końca o co w tym chodzi.
Pdaj choć jeden przykład wady,która choć w minimalnym stopniu może spowodować wrost poziomu oleju (w benzyniaku,bo o dieslu każdy wie)

Dodatkowo jeśli sądzisz że auto na rynek ustralijski i na Kamczatkę to to samo auto ,to jesteś w strasznym błędzie.
Nie bez powodu istnieją takie podziały.

[Grzechu]

nie ma też nic o tym by nie stosować ekodrivingu i start stopu

Oczywiście, że o tym nic nie piszą, bo przez pierwsze lata użytkowania, auto jeszcze pociągnie, zazwyczaj dopiero po gwarancji wszystko wychodzi, albo później tak samo jak na początku ostrym nożem też można ciąć blachę i on działa, ale drugi ten sam nóż który nie kroi blachy przetrwa dłużej.. tak jest niestety ze wszystkim, tutaj kłania się zdrowy rozsądek użytkownika i nikt mi nie powie, że np. w Oplu czy innej marce jest inaczej niż w Hondzie. Wszędzie są te same reguły.

[remar]

Dodatkowo jeśli sądzisz że auto na rynek ustralijski i na Kamczatkę to to samo auto ,to jesteś w strasznym błędzie.
Nie bez powodu istnieją takie podziały.

M26 jakie podziały i w jakim strasznym błędzie jestem? Oczywiście że jest to to samo auto. Honda ma 2 fabryki Civica i np HB do USA jeżdżący w Teksasie przy temperaturze +35 jest tym samym autem które kupuje Norweg na koło podbiegunowe. Zresztą tak robi większość producentów aut. Myślisz że jak fabryka ma zamówienie na 500tys aut rocznie do USA to produkuje partię na Teksas i osobną na innych częściach na Alaskę?

[m26]

Oczywiście że jest to to samo auto. Honda ma 2 fabryki Civica i np HB do USA jeżdżący w Teksasie przy temperaturze +35 jest tym samym autem które kupuje Norweg na koło podbiegunowe.

Nie do końca. Nie ma ogólnie dostępnego EPC jeśli o nowe generacje chodzi,ale możesz pooglądać starsze albo inne marki,a sam zobaczysz.
To nie są jakieś całowite przebudowy ale szereg drobiazgów robionych pod konkretne regiony.
Termostaty z różnicami o 2st,wymienniki ciepła do oleju,chłodnice oleju z dodatkowym rzędem lubjej brak,alu lub blaszana miska,większy filtr oleju lub z innym ciśnieniem otwarcia zaworu wewnętrznego,osłony nawiewowe i grodzie lub całowity brak zabudowy pod silnikiem,obudowy filtrów powietrza ,wloty do nich,rodzaj konserwacji podwozia, akumulatory,alternatry,oprogramowanie ,nawet amortyzatory z innym olejem
o silnikach ,przełożeniach skrzyń i heblach nie piszę bo akurat temperatura tu nie decyduje.

[Genio1212]

Myślisz że jak fabryka ma zamówienie na 500tys aut rocznie do USA to produkuje partię na Teksas i osobną na innych częściach na Alaskę?

Dokładnie tak właśnie jest, np widziałem na WŁASNE OCZY Civic X w Norwegii ma fabryczne bitumiczne zabezpieczenie antykorozyjne w samochodach na nasz kraj tego nie zobaczysz

[andrzejek-k68]

Ja powtorze, ze zwiekszajacy sie poziom oleju {paliwo} nie jest problemem tylko USA czy Chin ale takze zglaszaja ten problem uzytkownicy w Europie ,wiec Polska
nie jest na to immunizowana.Na ile jest on powazny i powszechny to sie okaze za jakiś czas.Nie sądzę, by rozcienczanie oleju paliwem było z korzyscia dla silnika
{kazdy moze miec inne zdanie}Natomiast twierdzenie, ze jest to" czyjs wymysł i histeria i nie ma co sluchac i powtarzac tych bredni" to klasyczny mechanizm wypierania ze swiadomosci tresci negatywnych, takze poprzez deazuowanie osób gloszacych nieprzyjemne opinie.Jesli schowamy glowe w piasek, to potopu nie zobaczymy,ale to nie znaczy, ze nie utoniemy.

[katana]

Nie każdy śledzi inne fora, w celu doszukiwania się na siłę wad w aucie, z którego jest zadowolony i którym już trochę przejechał, więc może podaj jakiś przykład.
Poza tym po co kupowałeś nowego Civica skoro jak twierdzisz ma wadę konstrukcyjną i jak napisałeś dotyczy to Civica na każdym kontynencie?

[Stach13]

Daro31- świetnie to ująłeś. Mnie banan nie schodzi od momentu zakupu

Konia z rzędem temu, kto będzie potrafił odczytać poziom oleju z bagnetu. Ja ze sprawdzaniem jego poziomu dałem sobie spokój już na początku gdy kilka razy gdy chciałem sprawdzić to cały bagnet był mokry jakby był maczany w rosole. Pięć razy można wycierać chusteczką, grom wie czym jeszcze i po kolejnym mierzeniu nadal nic nie widać oprócz ogólnej jego mokrości na całej długości. Ciężko nawet powiedzieć, aby był tłusty.

Też tak mam. Brak wyraźnego odcięcia na wskaźniku. I już jestem spokojny, jak nie tylko ja mam ten problem to znaczy ,że jest dobrze.

[Grzechu]

Brak wyraźnego odcięcia na wskaźniku.

Może jest tak dużo wlane oleju, że olej wchodzi do przewodu w który siedzi bagnet i podczas wkładania suchego bagnetu olej rozciera się od pewnego momentu po jego długości... ? Nie zastanawiało was to ? Odcięcie musi przecież gdzieś być... jeszcze nie spotkałem auta w którym nie dałoby się sprawdzić normalnie poziomu oleju.. a olej fabryczny ? Czy już po wymianie, u tych co nie można sprawdzić poziomu ?

[malina84]

https://a.allegroimg.com/original/01...9f4332d6cab10a
Tak wygląda bagnet, wydaje mi się że te kropki to jest poziom nim/max.

[Stach13]

Takie same spostrzeżenia miałem przed jak i po wymianie oleju. Wymieniałem po ok. 3000 km. Myślę ,że wszystko jest ok. Te problemy z wyraźnym odczytaniem poziomu oleju są związane (przynajmniej mnie się tak wydaje) z tym ,że ten olej jest bardzo rzadki i czysty, dlatego na tej pomarańczowej miarce ledwo go widać i nie zostawia wyraźnego śladu odcięcia, pewnie jak będzie ciemniejszy to będzie lepiej widoczny. A dlaczego wskaźnik powyżej miarki jest wilgotny to tego nie wiem. On nie jest wilgotny na całej długości tylko punktowo.