Sledze ten temat od pewnego czasu, nie jest to rowniez pierwszy watek olejowy jaki mialem „przyjemnosc” czytac. Kiedys bylo prosciej. Od 1991 roku wlewalem w kazdym aucie Shell Helix 5W-40. Nie raz sie naczytalem ze do dupy oliwa, nie raz ze ok. Nigdy, w zadnym aucie nie mialem problemu zwiazanych z silnikiem, braniem oleju, praca silnika, etc. A jezdzilem roznie.
Sytuacja sie skomplikowala i zaczalem sledzic ten watek po tym jak w moje rece wpadla FK8 z GPF. Stwierdzilem ze po pierwszym tysiaku zmienie oliwe by zlac ewentualny syf po „docieraniu”. I sie zaczelo... oEM Type 2.0 syf, cokolwiek wlejesz syf, da sie troche lepszy ale syf bo wszyscy chca byc eco...
Kazdy ma swoj rozum, jedni bardziej blyskotliwy, inni mniej. Moze naleze do tych drugich ale wybralem OEM Type 2.0. Na prawde nie sadze by H zalecala lanie oliwy ktora udupi silnik. Auto dostaje czasami w palnik ale jezdze po cywilnych drogach, na tor nie pojade nigdy tym autem.
Mnie zastanawia jedna rzecz - ekspertow teoretykow jest wszedzie milion. Czy ktos ma udokumentowane przypadku ze Type 2.0 zabija silnik?
To tak jak ze skrzynia w FK2/8. Ludzie ktorzy najbardziej krzycza hebluja stare civici.
Sytuacja sie skomplikowala i zaczalem sledzic ten watek po tym jak w moje rece wpadla FK8 z GPF. Stwierdzilem ze po pierwszym tysiaku zmienie oliwe by zlac ewentualny syf po „docieraniu”. I sie zaczelo... oEM Type 2.0 syf, cokolwiek wlejesz syf, da sie troche lepszy ale syf bo wszyscy chca byc eco...
Kazdy ma swoj rozum, jedni bardziej blyskotliwy, inni mniej. Moze naleze do tych drugich ale wybralem OEM Type 2.0. Na prawde nie sadze by H zalecala lanie oliwy ktora udupi silnik. Auto dostaje czasami w palnik ale jezdze po cywilnych drogach, na tor nie pojade nigdy tym autem.
Mnie zastanawia jedna rzecz - ekspertow teoretykow jest wszedzie milion. Czy ktos ma udokumentowane przypadku ze Type 2.0 zabija silnik?
To tak jak ze skrzynia w FK2/8. Ludzie ktorzy najbardziej krzycza hebluja stare civici.
Comment