Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Nowy Civic X generacji - zakup, zalety i wady, alternatywy rynkowe

Collapse
This topic is closed.
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Jozin 5,9 ;9,4 60-100 4b 80-120 6b, tragedia, nie ma jak wolny ssak Acco 2,4 analogicznie 7,2-14,0. Nie wiem też czemu uczepiles się tego 1,5, ciągnie do 6,5rpm, tak samo jak nie wiem, co chcesz od tej skrzyni biegów.
    Co do tych, co mają gdzieś czy coś przyspiesza czy nie, to niech sobie jeżdżą 1,8 hybryda czy innym archaicznym aurisem 1,6.
    Co do elektryków to nowy leaf jak go normalnie pocisneli miał zasięg 180km czyli jeszcze długa droga zanim to zacznie być podobne do normalnego auta, może wodór, ale jak na razie turbobenzyna ewentualnie wspomagana przez silniki elektryczne jak np. w nsx.
    A tu jeszcze the best 2,4Si vs beznadziejny zrobiony za karę 1,5turbo

    Comment


    • Zamieszczone przez katana Zobacz posta
      Co do tych, co mają gdzieś czy coś przyspiesza czy nie, to niech sobie jeżdżą 1,8 hybryda czy innym archaicznym aurisem 1,6.
      Widzisz, ale wiele osób kupuje/kupowało Hondę ze względu na bezawaryjność i pewność jaką dawała firma. Ja tam dalej uważam, że Honda pozostanie Hondą i turbiny w Hondach będą 100 razy lepszej jakości niż choćby VAGi. Powiem więcej: kupię Hondę z turbiną w ciemno Ale wielu potencjalnych klientów to turbo jednak odstrasza. I szkoda, bo pewnie kupiliby takie R1,8 a tak przejdą jak napisałeś: do Toyoty czy coś w tym stylu. A Honda straci kolejnych klientów i jeszcze bardziej się zwinie. Aż kiedyś się zwinie całkiem czego dowodzi wpis https://www.civicforum.pl/showthread...693#post376693

      Comment


      • Katana, Acco VIII krowa sprzed 10 lat ma 8.1 katalogowo do setki, nowy lżejszy Civic X 10 lat pózniej ma te same 8.2 do setki. Gdzie ten progres? Spalanie. Ja jeżdzę dynamicznie, w X 1.5 miałem miałem może 1l mniej, to ja już poświęcę ten 1l za kulturę pracy, awaryjność, brak laga. Nowy Si X 201km (?) , czyli mocniejszy od zwykłego X jest wolniejszych od kilku poprzednich wolnossących generacji Si. Wklejałem link do dokładnych pomiarów, sprawdzali na torze, nie jakieś filmiki, konkretni ludzie od sportu. Bardzo chwali mocny środek,ale w ogólny rozrachunku nowe Si było wolniejsze. Co do nowych skrzyń Hondy zdanie podtrzymuję.
        Jakbym miał jeździć autem w mieście, albo robić dużo km pod miastem to brałbym turbo, jak fun z jazdy i osiągi, duża trasa i dali by mi wybór to bym wziął wolnegossaka.

        Comment


        • Przykre co byś nie pisał, jakbyś nie przekonywał, to rzeczywistości nie zmienisz, dane katalogowe to jedno a osiągi to drugie. Akurat laga ten silnik nie ma, myślę że awaryjny też nie będzie, kultura pracy też jest spoko, ja nie wiem o co Ci chodzi z progresem, każdy kto jeździł r18 akurat najbardziej zadowolony jest z silnika po przesiadce na 1,5turbo. Ja mam fun z jazdy jak cały czas mam niutki pod butem, a nie jak czekam i czekam aż mnie lekko popchnie powyżej 4,5rpm. No chyba że miałby to być ep3 tam rzeczywiście fun jest niezły, aczkolwiek i w tym przypadku znajdzie się potwierdzenie słuszności turbo- 2,0 310/320 fk2/fk8

          Comment


          • Wszystko zalezy od rynku. W Australii ludzie masowo kupuja stare sprawdzone konstrukcje silnikowe, toyota sprzedaje corolle 1.8, a honda civica 1.8 - tak. Stare dobre R18 w Civicu Xgen zarowno w sedanie jak i hatchu (!) nazywajac go o zgrozo dla legend VTi. Do wyboru do koloru - jest 1.8 albo 1.5T
            Ciezko powiedziec jaka jest roznica w cenie, bo silniki sa powiazane z wersjami wyposazenia. Ale generalnie oferta zaczyna sie od 1.8 a 1.5T wystepuje w drozszych specach.

            A co do Ukrainy - to jest pewien fenomen tego rynku, bo tam Camry jest dostepna caly czas, podobnie jak Accord, nie wspominajac o USDMowych modelach japońców, w tym Hondy - np Pilot czy CR-V, oraz oficjalnej sieci sprzedazy Acury.

            Comment


            • Właśnie stałem się właścicielem Hondy X sedan 1,5 turbo. Myślę że się nie zawiodę tak jak wcześniej kupując "UFO" z pierwszym dieslem Hondy. Po czasie okazało się że jest to jeden z najlepszych silników. Myślę że z 1,5 turbo będzie podobnie.

              Comment


              • No i gratulacje, bo to świetne auto, wbrew malkontentom Pochwal się w dziale Nasze Auta

                Comment


                • Zamieszczone przez Dudek12 Zobacz posta
                  Właśnie stałem się właścicielem Hondy X sedan 1,5 turbo. Myślę że się nie zawiodę tak jak wcześniej kupując "UFO" z pierwszym dieslem Hondy. Po czasie okazało się że jest to jeden z najlepszych silników. Myślę że z 1,5 turbo będzie podobnie.
                  Gratuluje wyboru! ja również od niespełna 3 tyg jestem posiadaczem civica X w wersji sedan i jestem zachwycony. A podobnie jak Ty poprzednim autem jakie użytkowałem był "UFO" tyle, że z silnikiem benzynowym 1.8 ( po 10 latach - złego słowa powiedzieć nie mogę!). Porównując oba modele... zawieszenie i co za tym idzie komfort jazdy nieporównywalny, elastyczność silnika, osiągów... również na plus. A wygląd zewnętrzny i minimalistyczne wnętrze w zestawieniu z przyjemnością jakie daje jazda nowym civikiem sprawia, że mógłbym nie wychodzić z auta

                  Comment


                  • Witam
                    Ja też miałem UFO przez 9 lat (1,8 ful versja), teraz mam IX-kę (1,8 ful wersja, drugi rok) i pewnie tradycyjnie należałoby kupić X-tkę.
                    Pozdrawiam wszystkich hondziarzy.

                    Comment


                    • Cześć.

                      Jozin, ja to widzę zupełnie inaczej, a założenia X generacji odbieram w ten sposób, że miało być to auto dużo lepsze od IX i bardziej dostosowane do potrzeb klientów Hondy. Odpowiednio, silnik podstawowy 1.4 zastąpił 1.0, który jest dużo szybszy. 1.8 zastąpił 1.5, który również jest dużo szybszy. Brak silnika pośredniego to ruch genialny, bo nikt nie wpadnie na pomysł aby chipować 1.0 do 180 KM tylko dopłaci do 1.5. Mamy więc 2 grupy odbiorców: 1.0 kupi spokojny użytkownik do normalnej jazdy, a 1.5 kierowca o sportowym zacięciu. W VIII i IX paleta silnikowa sprowadzała się do jednego rozsądnego wyboru: 1.8, bo 1.4 był za słaby.
                      Oczywiście cena X budzi kontrowersje, bo za te pieniądze co chcą za 1.5 można kupić Passata, Mondeo, Superba i Insignię i to nieźle wyposażone. Honda ceną chciała jednak zaznaczyć, że podnieśli poprzeczkę, a marka się ceni.

                      Chromaticall, turbo-benzyna gwarantuje właśnie tą wszechstronność dla spokojnych kierowców, o której pisałeś. Dobry ciąg już od niskich obrotów (czego wyraźnie brakuje w 1.8 r18a) i świetną górę. Silnik dla każdego, bo wtrysk bezpośredni pozwala dodatkowo, przy spokojnej jeździe, wykręcać niskie spalania. Dlaczego 1.4 TSI VAGa jest tak rozchwytywany, bo ciągnie od 1700 do 6000 obr. Zakres użytecznych obrotów podczas jazdy autostradą w r18a to 3500-6500 obr. To na prawdę spora różnica dla komfortu jazdy.

                      Inna kwestia to trwałość 1.0 i 1.5, która pozostaje niewiadomą oraz wrażliwość na błędy użytkowników. Za parę lat trudniej będzie szukać zadbanego X niż teraz VIII czy IX. Żadne turbo błędów eksploatacyjnych nie wybacza, a nowe silniki mają na dodatek sporo skomplikowanych rozwiązań, które mogą ze swej natury, generować koszty i problemy (chociażby 2 paski rozrządu w 1.0).

                      Pozdrawiam
                      Łukasz
                      Last edited by uki145; 16-02-2018, 20:30.

                      Comment


                      • Nie wiem czy coś mnie ominęło, ale przed chwilą minął mnie civic X coupe, chyba szary.
                        Civic 2014 lifestyle

                        Comment


                        • Zamieszczone przez uki145 Zobacz posta
                          Mamy więc 2 grupy odbiorców: 1.0 kupi spokojny użytkownik do normalnej jazdy, a 1.5 kierowca o sportowym zacięciu.
                          No, z tym sportowym zacięciem to bym nie przesadzał Są zachwyty, zwłaszcza jak ktoś się przesiada z wolnossaka, ale to nie jest auto do sportowego zacięcia. Ten silnik jeździ tak, jak powinien jeździć każdy normalny samochód. Pozawala sprawnie poruszać się, sprawnie i bezpiecznie wyprzedzać i nie jest zawalidrogą.

                          Zamieszczone przez uki145 Zobacz posta
                          Oczywiście cena X budzi kontrowersje, bo za te pieniądze co chcą za 1.5 można kupić Passata, Mondeo, Superba i Insignię i to nieźle wyposażone. Honda ceną chciała jednak zaznaczyć, że podnieśli poprzeczkę, a marka się ceni.
                          Cena już nie budzi emocji. Budziła na początku. Teraz w świetle rynku okazuje się całkiem rozsądną. Choć wciąż z tych wyższych.

                          Zamieszczone przez uki145 Zobacz posta
                          Chromaticall, turbo-benzyna gwarantuje właśnie tą wszechstronność dla spokojnych kierowców, o której pisałeś. Dobry ciąg już od niskich obrotów (czego wyraźnie brakuje w 1.8 r18a) i świetną górę. Silnik dla każdego, bo wtrysk bezpośredni pozwala dodatkowo, przy spokojnej jeździe, wykręcać niskie spalania. Dlaczego 1.4 TSI VAGa jest tak rozchwytywany, bo ciągnie od 1700 do 6000 obr. Zakres użytecznych obrotów podczas jazdy autostradą w r18a to 3500-6500 obr. To na prawdę spora różnica dla komfortu jazdy.
                          Zgadza się. Choć ja nadal nie rozumiem tego pędu do VAGa. Może mam takich znajomych dziwnych, ale kto ma nowego VAGa z TSI to prędzej czy później klnie na czym świat stoi.
                          Zamieszczone przez uki145 Zobacz posta
                          Inna kwestia to trwałość 1.0 i 1.5, która pozostaje niewiadomą oraz wrażliwość na błędy użytkowników. Za parę lat trudniej będzie szukać zadbanego X niż teraz VIII czy IX. Żadne turbo błędów eksploatacyjnych nie wybacza, a nowe silniki mają na dodatek sporo skomplikowanych rozwiązań, które mogą ze swej natury, generować koszty i problemy (chociażby 2 paski rozrządu w 1.0).
                          No i tu sam sobie odpowiedziałeś. Są ludzie dla których turbina to samo zło. Z reguły ludzie starsi, wychowani na polonezach itd.. Takie dinozaury. Żyją jeszcze Sam się do nich prawie zaliczam Wiele osób auta kupuje na lata. Nie na trzy, pięć ale na dziesięć czy więcej. Taka osoba turbiny nie kupi choćby nie wiadomo jak były cicha i elastyczna. Ja kupię, bo wiem, że najpóźniej za pięć lat auto wymienię. I nie ja, tylko następny właściciel będzie miał ból głowy. Ale taki statystyczny Kowalski w kapeluszu co kupi? No na pewno nie Hondę...

                          Comment


                          • Każdy normalny samochód tak fajnie nie jeździ, niecałe 8sek do setki to bardzo dobry wynik i jak najbardziej można pisać o sportowych zacieciu, to tak jak jeszcze 12 lat temu dziennikarze opisywali r18 w viii, że powyżej 4rpm czuć sportowego ducha Hondy.
                            Poza tym co wam ta turbina zrobiła??? Jeśli auto jest eksploatowane przez kogoś ogarnietego to i 300kkm pociągnie na turbinie, nie wiem skąd to przekonanie, że po 5 latach albo po gwarancji się rozsypie. Poza tym regeneracja kosztuje tyle co wymiana rozrządu, a przyjemność z jazdy nie porownywalnie większa.
                            Statystyczny Kowalski to kupuje uturbionego Golfa albo Octavie, a turbo nie kupi co najwyżej statystyczny uprzedzony dziwak, który boi się wszystkiego co nowe albo czego nie ogarnnia. Nawet w Usa wolą Accorda 2,0turbo 252KM niż poprzedniego 3,5v6. Pojemność na życzenie czyli turbo rządzi.

                            Comment


                            • Turbina to nic strasznego, ani nowego. W dieslach jest już standardem od blisko 20 lat i w sumie jest tam jednym z mniej awaryjnych elementów. Dodatkowo naprawa/rezygnacja nie jest już żadnym problemem.
                              Uturbione silniki fajnie też jeżdżą i trzeba raczej się już pogodzić z faktem, że coraz trudniej będzie znaleźć ciekawe alternatywy bez turbo. Pytaniem bez odpowiedzi, jak na razie, pozostaje kwestia trwałości nowych silników turbo Hondy. Dopiero za kilka lat(miesięcy?) będzie wiadomo, czy są to udane konstrukcje, czy skończy się jak z pierwszymi TSI VAGa.
                              Z drugiej strony fajnie to wygląda. Jeszcze niedawno "hondziarze" wieszali psy na turbo, wychwalając zalety wysokoobrotowych silników wolnossących. W tej chwili "złą" technologia jest hybryda. Ciekawi mnie jak zmieni się nastawienie jak już Honda wprowadzi hybrydy, na szerszą skalę, w swoich modelach.

                              Comment


                              • Dokładnie jak pisze katana, turbo rzadko się psuje, a regeneracja nie jest droga... nie ma się absolutnie czego bać...

                                Comment

                                Working...
                                X