Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Silnik 1.4 100 KM - jaki jest?

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Ok Romeks - ja też przepraszam. Nie oceniam ludzi jak ich nie znam - trochę mnie poniosło, ale mam wrażenie, że Twój post był złośliwy... Tak czy inaczej mam nadzieję że już jest ok Z mojej strony jest już w porządku...
    Życie jest za krótkie, żeby jeździć dieslem...

    Comment


    • Zamieszczone przez Remek Zobacz posta
      ....Jak masz większy silnik w tak dużej budzie jaką jest zafira nie musisz wysoko kręcić żeby auto dynamicznie przyśpieszało... Wiadomo że jak te 2.2 będziesz dusił to wypije więcej, ale do porównywalnych osiągów nie musisz tego 2.2 tak kręcić jak 1.6...
      Remek, nie jesteś tu pierwszy, który lansuje teorie o niskim spalaniu uzasadniając to obrotami. Parenaście postów temu sam tu nawet przytaczałem wzorki pokazujące od czego zależy spalanie. Cofnij się, popatrz na nie i zastanów się: dlaczego w 2,2 uzyskujesz porównywalne osiągi do 1,6 na dużo niższych obrotach? Bo 2,2 rozwija dużo wyższy moment obrotowy uzyskując tą samą moc. Bo moc to iloczyn momentu i obrotów. I to moc decyduje o spalaniu. Plus zestopniowanie skrzyni biegów, 5- 6-biegowa itd. Jeśli silniki, o których mówisz były oba w benzynie i w tych samych technologiach, skrzynie porównywalne i znajomy rzeczywiście w 2,2 spala mniej niż 1,6 to przyczyn trzeba szukać gdzie indziej, a nie w temacie obrotów. Wracając do Hondy to tu porównujemy 1,4 i 1,8, takie same, oba I-vtec. I 1,8 statystycznie zawsze spali więcej, bo statystycznie rozwija większe moce i jest ciut większy i cięższy. Komu szkoda nerwów z powodu zbyt niskich osiągów, niech kupuje 1,8l, 2l i więcej. Ale teorii odwrotności spalania w funkcji pojemności bym nie rozwijał. To jest możliwe tylko wtedy, gdy bierzemy do porównania jakiś mało nowoczesny silnik. Maluch jest doskonałym przykładem - żłopał paliwo w porównaniu do osiągów, chociaż w wartościach bezwzględnych mało palił i uchodzi za ekonomiczny.
      Last edited by TS3362; 18-09-2010, 01:12.

      Comment


      • Zamieszczone przez TS3362 Zobacz posta
        japs - skąd pewność, że 1,8 liczy krótkie postoje na wolnych obrotach do sredniej?
        Z licznika spożycia paliwa.

        Comment


        • Panowie kwestia co kto lubi kosztem czego......W pewnych kategoriach lepsze musi być droższe. Uwazam, że 1.8 daje radę..... Jesli jadę w cztery osoby w góry czy trasę i chcę wyprzedzać to 140 koni jest "niezbedne". Różnica w spalaniu niewielka. Poza tym bezpieczeństwo najwazniejsze! Dla oszczędnych żółwi 1.4, do jazdy 1.8. Mnie przy 4 osobach, bagażu i wymiataniu pali 7.5l. Jak depniesz to czujesz moc i mocnych nie ma. A odgłos silnika nie do opisania.............Jesli chcę krecę do 2 tys obrotów i spalanie jest minimalne........Ta oszczedność na ubezpieczeniu to raczej smieszna rzecz. 1.8 daje radość i przyjemność za umiarkowane pieniądze. Jeśli Ci sie nie spieszy i nie wyprzedzasz to raczej nie HONDA..........

          Comment


          • Zamieszczone przez PAYONK Zobacz posta
            Panowie kwestia co kto lubi kosztem czego......W pewnych kategoriach lepsze musi być droższe. Uwazam, że 1.8 daje radę..... Jesli jadę w cztery osoby w góry czy trasę i chcę wyprzedzać to 140 koni jest "niezbedne". Różnica w spalaniu niewielka. Poza tym bezpieczeństwo najwazniejsze! Dla oszczędnych żółwi 1.4, do jazdy 1.8. Mnie przy 4 osobach, bagażu i wymiataniu pali 7.5l. Jak depniesz to czujesz moc i mocnych nie ma. A odgłos silnika nie do opisania.............Jesli chcę krecę do 2 tys obrotów i spalanie jest minimalne........Ta oszczedność na ubezpieczeniu to raczej smieszna rzecz. 1.8 daje radość i przyjemność za umiarkowane pieniądze. Jeśli Ci sie nie spieszy i nie wyprzedzasz to raczej nie HONDA..........
            W pierwszym zdaniu masz 100% racji. Pozostałe zdania to już Twoje subiektywne odczucie. Mnie przy 4 osobach i wymiataniu pali coś koło 6,5. Do jazdy po górach 140km w ogóle, albo bardzo rzadko jest potrzebne. Problem w górach z powodu mocy to tak naprawdę czułem w maluchu. Przy wyprzedzaniu zgoda, tu jest największa różnica. Trzeba sie wykazać lepszymi umiejętnościami oceny sytuacji i czuć charakterystyke silnika, żeby efektywnie i bezpiecznie wyprzedzać. Plus wyższa cena samochodu w 1,8 i ubezpiecznie - co kto uważa za opłacalne lub nie. Ostatnie zdanie pozwala Cię zidentyfikować jako tego, kto lubi byc szybszy od wszystkich - to tłumaczy zamiłowanie do 1,8 i wyższych pojemności
            Last edited by TS3362; 19-09-2010, 10:23.

            Comment


            • Zamieszczone przez PAYONK Zobacz posta
              Panowie kwestia co kto lubi kosztem czego......W pewnych kategoriach lepsze musi być droższe. Uwazam, że 1.8 daje radę..... Jesli jadę w cztery osoby w góry czy trasę i chcę wyprzedzać to 140 koni jest "niezbedne". Różnica w spalaniu niewielka. Poza tym bezpieczeństwo najwazniejsze! Dla oszczędnych żółwi 1.4, do jazdy 1.8. Mnie przy 4 osobach, bagażu i wymiataniu pali 7.5l. Jak depniesz to czujesz moc i mocnych nie ma. A odgłos silnika nie do opisania.............Jesli chcę krecę do 2 tys obrotów i spalanie jest minimalne........Ta oszczedność na ubezpieczeniu to raczej smieszna rzecz. 1.8 daje radość i przyjemność za umiarkowane pieniądze. Jeśli Ci sie nie spieszy i nie wyprzedzasz to raczej nie HONDA..........
              Trochę skromności to tylko kompaktowy samochód. Poza tym niech się wypowiadają ci którzy znają ten motor. Wydaje mi sie, że nie chodzi w tym wątku, który lepszy i mniej pali tylko jaki jest 1,4 więc niech daja znać ci którzy go kupili. A z tym spalaniem to rewelacja gratuluje. Każdy wybiera sam więc szanujmy się na wzajem i swoje wybory.
              Last edited by andr; 19-09-2010, 11:11.

              Comment


              • Był wybór:
                1. Honda Civic 1,8i-VTEC (140KM) M6 Comfort 5d - 66 800,00 PLN
                i za prawie identyczną cenę
                2. Honda Civic 1,4i-VTEC (100KM) M5 Sport 5d - 65 300,00 PLN

                Wybrałem ten drugi bo miał lepsze wyposażenie. A Honda dlatego
                aby przyjemnie czekało się w korkach.
                To 3 samochód w rodzinie.
                Dwa poprzednie to diesle VW Lupo 1,7 SDI (córki) oraz Talia 1,5 dCi (żony).
                Co do silnika Hondy 1,4 to jest bardzo elastyczny.
                Na mieście spala ok. 8 do 9 l. Przyśpieszenia faktycznie są subiektywnie mniejsze niż
                w Thalii, ale obiektywnie to po prostu się tego nie czuje.
                Honda 1,4 „sprinterem” nie jest, niemniej IMHO 100 KM,
                to w sam raz do przemieszczania się. A i na trasie nie trzeba mieć kompleksów.
                Jeździ się przyjemnie.

                Comment


                • Sporo pali, moja Hania 1.8 pali podobnie, ale - to kwestia chyba miejscowa (żyję szczęśliwie w mieście praktycznie bez korków -- światła można przejechać na raz, góra na dwa- sporo za tego sporta zapłaciłeś. Co do ilości koni- starczy spokojnie 1.4- w ramach jazd przed zakupem jechałem po tych samych trasach 1.4 i 1.8 (1.4 kolegi). Może to kwestia mojego spokojnego sposobu jazdy, ale hm w mieście raczej różnicy się nie czuje. Inaczej na trasie- tu różnica jest1.8 więcej wybacza-przy 1.4 trzeba bardziej się przygotować do wyprzedzania.Ogólnie ta 1.4 100 km ma fantastyczny stosunek ceny do jakości/ilości rzeczy,którą się w zamian dostaje. Ja podliczyłem kiedyś opelka astrę przy tej samej/podobnej trochę gorszej konfiguracji -wyszło około 15% drożej.

                  Comment


                  • Zamieszczone przez romeks Zobacz posta
                    Był wybór:
                    1. Honda Civic 1,8i-VTEC (140KM) M6 Comfort 5d - 66 800,00 PLN
                    i za prawie identyczną cenę
                    2. Honda Civic 1,4i-VTEC (100KM) M5 Sport 5d - 65 300,00 PLN
                    Dokładnie, ja pierwotnie myślałem o 1,4 Comfort, ale patrząc na ilość fajnych rzeczy, która dodają w wersji sport, od razu stwierdziłem, że warto wyłozyć dodatkowe 3-4 tys. Ceny jak widać porównywalne z Comfort 1,8, ale akurat tego wyposażenia bym nie zamienił na 1,8 Comfort.
                    Kupiłem 1,4 Sport w nieco niższej cenie, niż Ty, bo rocznik 2009 kupiony w 2010, plus gratisy w oponach zimowych i ubezpieczeniu.
                    Co do ceny to sama w sobie wydaje sie wysoka. Ale spróbujcie kupić dowolny tak samo wyposażony samochód kompaktowy inne popularnej marki. Ja porównywałem i w Fiacie, Oplu, Fordzie wychodziło zawsze drożej (dokładnie jak twierdzi minimi). Honda na starcie duzo kosztuje i za dodatkowe opcje juz tak nie łupie w cenie. Inne marki maja strategię odwrotną: niskich cen i kiepskiego wyposażenia wersji podstawowych, po czym za cokolwiek dodatkowego płaci sie jak za zboże. I dlatego mówi sie, że Honda droga - i dobrze, więcej prestiżu

                    minimi - dzięki za wyważoną opinię Pojeździłeś jednym i drugim silnikiem, wybrałeś 1,8 i wcale nie będę twierdził, że źle zdecydowałeś. Nawet w kwestii ekonomii, jek będziesz jeździł naprawde delikatnie to i w 1,8 spalisz rozsądnie mało.

                    Comment


                    • Niestety nie jeżdziłem długo- ale co ważne dla mnie po tych samych trasach- co pozwoliło mi porównać oba samochody przy moim stylu jazdy. Ja kupiłem podobnie rocznik produkcji 2009, I rejestracja już 2010 testowe auto z przebiegiem 1500 km- dlatego się zdecydowałem na 1.8, za 62000 zł sport i jeszcze na fakturę co pozwoliło mi odliczyć część vatu (kratki nie znoszę -. Dlatego się zdziwiłem co do ceny 1.4 Romeksa. Co do spalania- to chyba głównie zależy od nogi. Mnie pali w mieście 8-8,5 za to na trasie za nic nie mogę zejść do deklarowanych 5,5- to musi być jakaś ściema. Ale i tak pali niezbyt dużo- około 6,2- do 6,5 litra przy spokojnej, ale nie męczącej (patrz- oko w zielonych punkcikach) jeżdzie.
                      Last edited by minimi; 19-09-2010, 15:35.

                      Comment


                      • To dostałeś coś ok. 7-8tys. rabatu za rocznik i to, że auto testowe. To rzeczywiście bardzo dobra cena, normalnie w salonie raczej nieosiągalna. Zakładam oczywiście, że piszesz o cenie 62tys brutto, z VAT.

                        Comment


                        • Tak- razem z VAT- To chyba przez zaskoczenie. Przejechałęm się testówką w kolorze mokrego piasku (nie czarna jak zazwyczaj), wysiadłem- pokazałem palcem- zapytałęm kiedy kończy się okres testowania (normalnie 1/2 roku), skończył się to tylko się zapytałem kiedy mogę po nią przyjść. I tyle

                          Co do mojej oceny 1.4 contra 1.8- to jest mój samochód, jeżdżę sam przez 80% czasu, góra 2 osoby. Sądzę, że w trasie przy obciążeniu 4 os plus bagaż może być różnica większa. Tym niemniej to kwestia prędzej przyjęcia prawidlowej techniki jazdy- 100 koni to jednak wystarczający silnik. Generalnie japończycy nie dają jako pierwszych silników silników nie nadających się do jazdy (w almerze silniki zaczynały się od 90 koni i stykało-a ważył tyle samo co Honda- wtedy VW do Golfa dawał 75 koni- i to był ewidentnie niewystarczający silnik- jak wskazałęś- kwestia polityki cenowej.

                          Comment


                          • Zgodzę się, że technika jazdy jest najbardziej decydująca. Wg teorii wystarczy przecież nie zadawać momentu obrotowego powyżej 127Nm i nie rowijać mocy powyżej 100KM (wartości max dla 1,4) i uzyskamy w 1,8 zbliżone wyniki spalania jak w 1,4. Niestety, wydaje mi się, że mało ludzi to potrafi i nawet mało ludzi rozumie, jak to osiągnąć. Przykład, to wypowiedź, którą parę postów temu wyraził ktoś z silnikiem 1,8. Że jak chce jechać ekonomicznie to kręci 2000 obr i spala minimalnie. Przy 2000obr silnik 1,8 ma max moment obr ok. 130Nm, a 1,4 max 110Nm. Z tego wynika, że jadąc na porównywalnych przełożeniach skrzyni biegów, gość w 1,8 jak przydepnie, pali chwilowo mniej więcej o (130/110 - 1) * 100% = 18% paliwa więcej. Fakt, szybciej sie rozpędzi, ale to zakosztuje w paliwie - zgodnie z zasadą zachowania energii
                            Reasumując, ekonomiczna jazda może byc naprawdę fajnym zagadnieniem. Trzeba sie też psychicznie przestawić, żeby przestać udowadniać na drodze, że jest sie najszybszym i najlepszym. Myślę, że ekonomiczna i kulturalna jazda może byc ciekawym tamatem jakiegoś osobnego wątku. Bo tego trzeba się po prostu uczyć.

                            Comment


                            • Gratuluje pomyslowosci !! niema nic lepszego dla korbowodow jak jazda z 2000 tys obr . najlepiej jeszcze 6 bieg 2000 tys obr i przyspieszamy miodzio silnik bardzo to lubi i wkoncu sie odwdzieczy za taka jazda!!! bebechy wypluje !!! i co wy z tym spalaniem i ekonomiczna jazda pozniej sie jedzie w korkach bo jakis kapitan snuja sie rozpedza , 40 na budziku 6 bieg i jedzie !!!! jak na paliwo nie stac to nie jezdzic , a i autobusy tez jezdza !!!
                              Najlepiej wszyscy przestawmy psychike na eko jazde i jazde o kropelce , zalosne

                              Comment


                              • Zamieszczone przez Bibia Zobacz posta
                                Gratuluje pomyslowosci !! niema nic lepszego dla korbowodow jak jazda z 2000 tys obr . najlepiej jeszcze 6 bieg 2000 tys obr i przyspieszamy miodzio silnik bardzo to lubi i wkoncu sie odwdzieczy za taka jazda!!! bebechy wypluje !!! i co wy z tym spalaniem i ekonomiczna jazda pozniej sie jedzie w korkach bo jakis kapitan snuja sie rozpedza , 40 na budziku 6 bieg i jedzie !!!! jak na paliwo nie stac to nie jezdzic , a i autobusy tez jezdza !!!
                                Najlepiej wszyscy przestawmy psychike na eko jazde i jazde o kropelce , zalosne
                                Kolego, rozwiń prosze temat z tymi korbowodami - co im może się stać? Podkreślam - w benzyniaku, gdzie na niskich obrotach moment obrotowy zawsze jest sporo niższy od wartości maksymalnej, przy której korbowody są chyba najbardziej obciążone. Może jakiś link w necie o tym? Tylko nie mówimy tu o dizlu, który wysoki moment obrotowy ma przy bardzo niskich obrotach.
                                Myśle, że tematu ekojazdy jeszcze nie rozumiesz, skoro Ci sie wydaje, że to ma polegać na wolnej jeździe i piłowaniu 40km/h na 6 biegu. Nie pamiętam, żebym gdzieś to doradzał. Ja z kolei widze dużo głupków pędzących z jednych świateł na wyścigi do drugich oddalonych o 200-300m. Te liczne wykrzykniki to chyba objaw jakiejś potężnej frustracji. Popracuj nad swoją psychiką w wypowiedziach, może w życiu to i do ekojazdy dojrzejesz
                                Last edited by TS3362; 20-09-2010, 17:43.

                                Comment

                                Working...
                                X