Szarpanie i zjeżdżanie na biegu

[marynarz1985]

mi też szarpie, podobnie jak Tobie!ASO jak narazie nie widzi problemu, pewnie zobaczą po zakończeniu gwarancji. Fajnie jakby ktoś się już z tym uporał bo męczę sie juz 1,5 roku.

[dudek_t]

Wreszcie ktoś się odzywa i zauważa ten problem. Jeśli serio, nie da się tego wyeliminować i TTTM to mamy niezły skandal. Na jeździe próbnej przed zakupem jest to w zasadzie nie do wychwycenia a podczas eksploatacji niesamowicie irytuje. Kultura pracy napędu jest na żenująco niskim poziomie - ja się z takim szarpaniem nie spotkałem w żadnym innym "dzisiejszym" kompakcie.

[marynarz1985]

Zdarzyło mi sie ostatnio jeździć vw beatle z automatem, fiestą i vectra podobnych objawów nie było. ASO patrzą na mnie jak na głupka ze sie czepiam i twierdza ze wszystkie auta tak jezdza, jedyne co robią to wypinają na chwile akumulator w celu jak oni twierdza resetu komputera silnika, ale nie pomaga. Pewnie po gwarancji bedą wszystkie problemy widzieć.

Aha dodam tylko ze szarpanie na ziemnym silniku praktycznie nie występuje.

[emvipi]

Zaczynam się zastanawiać, na ile to może mieć źródło w samej charakterystyce silnika (zmiana cykli), a na ile to skrzynia lub sprzęgło. O ile na niskich obrotach kangurki rozumiem, o ile na biegu 1 przy jeździe w korku kangurków nie zauważam, to tu albo nie zwróciłem uwagi przez rok, albo niedawno mi się to zaczęło. Mimo, że skończyła się gwarancja chyba pomęczę panów w ASO.. może coś wiedzą?

[Glosima]

Obstawiam ze to silnik benzynowy jest winien.
W moim 1.6 diesel zadnego szarpania nie ma. Nawet sprzegło sie ułozyło i lepiej pracuje niz przy nowosci.

[marynarz1985]

Dla mnie szarpanie na jedynce tez nie jest normalnym zachowaniem auta, jak jeździłem beaglem w automacie to żadnego szarpania nie było a automat trzyma silnik na bardzo niskich obrotach poniżej 1500, fiesta na jedynce moge puścić gaz w każdej chwili i nie ma kangurkow.

[Joe]

jak jeździłem beaglem w automacie to żadnego szarpania nie było

Te porównanie ma się akurat nijak do tej sytuacji z MT.

Wreszcie ktoś się odzywa i zauważa ten problem

To chyba raczej "niestety a jednak" no chyba że cieszysz się ze komuś też coś nie działa tak jak powinno.

[marynarz1985]

Ale fiesta jest w manualu i tego problemu nie ma, ja rozumiem ze to tylko samochód i moze sie popsuć, ale przynajmniej Honda albo ASO powinno sie tym zając a nie zamiatać problem pod dywan ze TTTM albo pan nie umie jezdzic, przez takie podejście napewno nie kupie drugi raz hondy.

[rambo7]

Wczoraj sam doświadczyłem staczania z górki na 1 i R, ale byłem zdziwiony! Mój służbowy diesel na tej samej górce się nie staczał. Czy ktoś z Was jest już mądrzejszy w temacie?

Wreszcie ktoś się odzywa i zauważa ten problem.

nie nie .,... to nie ten problem !!! to moim zdaniem zupełnie inna sprawa! zupełnie o czym innym pisze maca (wydaje mi się żę źle trafił z tematem)).


Moi Panowie, po roku odświeżacie kotleta ... ale widzę że albo kolega maca001 nie trafił z tematem napisał nie w temacie ..a pozostali piszą - kontynuując wcześniejszy wątek... słowo daję że zupełnie poplątane jest to co tu jest pisane ...
maca z tego co rozumiem miał auto z wyłączonym silnikiem i stał na wzniesieniu (kołami w dół) ..wsadza 1 auto leci (przemieszcza się o pół koła) wsadza R i to samo ... On nie jedzie z uruchomionym silnikiem , on się po prostu stacza ze wzniesienia. Po prostu kompresja silnika benzynowego jest mniejsza niż diesla którym jeździ służbowo. Przesunąć tłoki diesla jest trudniej niż benzyny, to normalne.

Jeśli czujecie potrzebę kontynuacji tematu ok, ale należy czytać ze zrozumieniem, bo się tu bigos robi a nie temat .

Kolega maca dostał dopiero teraz ..ode mnie odpowiedź ...natomiast dla Was (co niektórych) temat gorący wystarczy że ktoś coś pieprznął od rzeczy nie w temacie, ...a Wy traktujecie to jako okazję do "wylewania swojego" ...no tak to wygląda.

[dudek_t]

Rambo - temat dotyczy SZARPANIA i STACZANIA SIĘ Z GÓRKI. JEDNO I DRUGIE.

Marynarz ma dokładnie te same objawy. I jestem pewien że ma je znacznie więcej osób (podobny watek w dziele VIII gen) tylko albo tego nie zauważa albo im to nie przeszkadza.

Kwestię kompresji - to nie to - w żadnym innym benzyniaku nie mam takich zachowań na małych górkach.

[Joe]

Dudek pisze też o staczaniu na pierwszej stronie.

[rambo7]

to moim zdaniem szukacie dziury w całym, bynajmniej nie wiemy jak stroma była górka. Jak czytam temat od początku to sprawa dot. uruchomionego silnika i okoliczności szarpania a nie silnika w postoju i staczaniu z górki. No to moje wszystkie auta są zrypane bo na górce o pochyłości kilkunastu % każdy mój benzyniak się na 1 biegu stacza czuć że wał silnika się przekręci - czyli wszystkie Toyoty i WV mam zrypane .

Oddzielmy te 2 tematy, to wszystko razem się kupy nie trzyma.
Staczanie na wyłączonym silniku.
Szarpania podczas zmiany biegów.

Od pewnego czasu nasiliło mi się szarpanie przy odpuszczaniu, dodawaniu gazu.

problem - ok ...można dyskutować.

Zostawiłem samochód na bardzo niewielkim pochyleniu na drugim biegu bez ręcznego.

lepiej nie robić z siebie "dziwnego" .

Więc łączenie tego w jeden temat jest niewłaściwe. Po prostu to są zupełnie odrębne kwestie i kompletnie nie majce ze sobą powiązania.
O ile w pierwszym przypadku możemy dyskutować to w drugim jest to rzecz zupełnie normalna!
Nie wierzysz to zostaw auto na 3 cim biegu ..to ja z jeszcze jednym forumowiczem przepcham Ci go o 100m bez problemu . m.in z tego powodu kiedyś się odpalało na "pych" wrzucając 2-kę by silnikowi było łatwiej .

[dudek_t]

Rambo… daj nam tu spokojnie podyskutować, proszę. Nikt nie używa niecenzuralnych słów, jest spokój. Nie wiem czy da się to rozgraniczyć, możliwe. Tyle że tu nie chodzi o nachylenie kilkunastu % bo wystarczy minimalne - VW i Toyoty zapewne masz sprawne.

Mój samochód szarpie:
- podczas zmiany biegów
- podczas naciskania i zdejmowania nogi z pedału gazu
- podczas przyśpieszania dostaje "czkawki" niezależnie od obrotów (ostatnio zdarzyło się ciut poniżej 6000obr/min)

To nie są normalne rzeczy. Jeśli TTTM to świadczy tylko o tym modelu - jest skopany. Jeśli coś jest zepsute - niech mi to naprawią, chętnie zapłacę mimo gwarancji.

[rambo7]

daj nam tu spokojnie podyskutować, proszę

nie ma sprawy, ok, już nie będę się odzywał "piszta cho chceta" , ale dudziu , to co piszesz w sprawie "Mój samochód szarpie" - jest dla mnie jasne i związane z opisywanym problemem. NIc do tego nie wniosę - bo najlepiej wiecie co i jak jest ...
natomiast silnik w postoju (wyłączony) na jakiejś górce - to zupełnie inna sprawa, szkoda że od początku powiązałeś to w jeden temat, bo czytając kolegę maca (kilka wpisów wyżej) On odniósł się do tej 2-giej części Twojego Problemu, ale ewidentnie tych rzeczy łączyć ze sobą nie można - no po logice nie ma to związku.
Pytał o jedno.... w odpowiedzi dostał drugie ....no tak to się czyta ... .

Ok, niech tak (ten podwójny temat) zostanie, ale dajcie luz z męczeniem ASO o kwestie staczania się samochodu z górki gdy stoi na 2ce ... jeśli nie chcecie wyjść na idiotów mówiąc wprost, bo jak Was Ci mechanicy będą odbierać, jak wejdziecie do biura to wszyscy spieprzać będą .

[Joe]

Dudek, zrobiłeś testy o jakich pisał Syriusz?
Jak nie to zrób chociaż taki test. Wsadź kogoś kto jeździ wolnossącą PB i jedź z nim ale niemów mu o problemie. Jeżeli jemu nic niebędzie przeszkadzać to wychodzi że jednak u Ciebie to PSJ. Jeśli też zauważy a z tego co piszesz to powinien no to masz już jakieś potwierdzenie bo przez klawiaturę ciężko takie rzeczy rozstrzygać.