Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czy warto inwestować w opony niemarkowe?! opinie użytkowników mile widziane

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #31
    A co sądzicie o oponach Yokohama,miałem przyjemność na nich jechać i było mega,ale nietkórzy narzekają ,że podczas deszczu tragicznie się spisują.
    Last edited by syriuszteam; 21-01-2014, 22:31.
    Taki tam Civic 1.3:-)

    Comment


    • #32
      Miałem Yokohamy, co prawda w Puncie i z tylu, ale złego słowa na nie powiedzieć nie moge.
      Służyły 4-5 sezonów, i służyły by dalej ale w Punciaku poszła tulejka z tylu, samochód sie rozkraczył i zaczeło jej ciąć od wewnętrznej strony.
      Ogólnie gorąco polecam!

      Comment


      • #33
        Yokohama to najwyższa półka wśród opon o średniej cenie. Ja również złego słowa o nich powiedzieć nie mogę. A co do jazdy podczas deszczu nie ma idealnych opon ani letnich ani zimowych. W takich warunkach idealne są tylko opony przeznaczone konkretnie do jazdy po mokrej nawierzchni (Rainsport, Rainexpert itp.). Także trzeba zajrzeć w swój portfel i obrać jakieś priorytety przy zakupie opon.
        LIVE WELL • LOVE MUCH • LAUGH OFTEN
        sigpic

        Moja była Hanula... niestety ;(

        Comment


        • #34
          Zamieszczone przez majkel79 Zobacz posta
          Yokohama to najwyższa półka wśród opon o średniej cenie. Ja również złego słowa o nich powiedzieć nie mogę. A co do jazdy podczas deszczu nie ma idealnych opon ani letnich ani zimowych. W takich warunkach idealne są tylko opony przeznaczone konkretnie do jazdy po mokrej nawierzchni (Rainsport, Rainexpert itp.). Także trzeba zajrzeć w swój portfel i obrać jakieś priorytety przy zakupie opon.
          Budżet pozwala na lepsze tylko jakie,zależy mi na pewności prowadzenia,nie chce efektu pływania auta,myślałem też o paradach ale w nich w deszcz się nie wyrusza na drogę.
          Taki tam Civic 1.3:-)

          Comment


          • #35
            Yokohama jest trochę jak Toyo. Mają znakomite opony typowo sportowe (Advan, Parada) i bardzo nierówne parametrami te "normalne". Mój kolega miał zimówki Yokohamy i choć zwykle było OK, nie były to dobre opony, szczególnie w warunkach typowo zimowych (śnieg). Zachowanie w deszczu to jest to, w czym najbardziej różnią się tanie zimówki od droższych, bo cała sztuka polega na zrobieniu opony tak, żeby była zrównoważona i na śnieg i na deszcz, podczas gdy każdy z tych kierunków wyznacza sprzeczne priorytety w projektowaniu takowej opony i materiału na nią. Tak jest np. z Dębicą, będącą super w śniegu i mocno przeciętną na mokrym. Dlatego w obrębie średniej półki cenowej sięgałbym może jednak po bardziej uniwersalne opony europejskich budżetowych marek dużych koncernów, np. kolejny wypust z serii Barum Polaris. Dobre zimówki robi też Vredestein a czasem, chociaż to już w sumie wyższa półka, uda się tanio wyrwać znakomite Nokiany bo ta firma nie ma tak wypracowanej w PR marki więc choć robi równie dobre opony, musi się pozycjonować nieco niżej niż np. wydające miliony na reklamę i znane od lat Contnental czy Goodyear.
            Last edited by Alix; 08-01-2014, 20:17.
            ............................C I V I C
            .. generacje . wersje usportowione ..silniki
            . .
            Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

            Comment


            • #36
              Dorzuce swoje dwa grosze i ja . Użytkuję właśnie już kilka sezonów zimówki yokohama. Są naprawdę godne polecenia. W śniegu zachowują się znakomicie. Mam podjazd do domu długości około 120m pod górę i spisują się o wiele lepiej niż poprzednie barumy. Inną sprawą jest dostępność opon Yokohama. Przeciąłem jedną z nich i był problem z dobraniem opony. Wyszły już z produkcji i mało dostępne są. Więc jak bym miał kupować teraz pewnie bym sięgnął po bardziej dostępne na rynku. Aczkolwiek są to naprawdę dobre opony.

              Comment


              • #37
                Miałem opony Yokohama C Drive w Mitsu CZT.
                Bardzo dobra opona, w akceptowalnej cenie.
                Chyba jedyna wada to średnia trwałość osnowy/boku opony. 2 sztuki uszkodziły się w identyczny sposób podczas dynamicznej jazdy na granicy przyczepności (Tor Poznań). Ja tego nie czułem ale znajomy twierdził, że to opona z kategorii dość miękkich.
                Civic 8 2.2D -> Civic 8 1.8 -> Civic 9 1.6D -> Golf 7 2.0 TDI -> C 220d 4MATIC -> Lexus GS-F

                Comment


                • #38
                  Ja śmigam na bieżnikowanych w zimie, mam spory podjazd do domu, mam w nich konkretny bieżnik i daja rade lepiej niz markowe, markowi producenci robia opony tak aby były ciche a nie przyczepne,

                  nie maiłem jeszcze żadnych problemów z bieżnikowanymi oponami

                  Comment


                  • #39
                    Ja osobiście w swojej mam pirelli bieżnikowane i idą jak burza a na drodze szklanka. Ale w skodzie mam z tyłu jakieś nieznane i wogole nic się tył nie trzyma. Lepiej trochę dołożyć i na oponach nie oszczędzać

                    Wysłane z mojego Combo przy użyciu Tapatalka
                    sigpic
                    Moja piękna - http://www.civicforum.pl/showthread....stia-EG3-D13B2
                    Custom Buggy 126p - http://www.civicforum.pl/showthread....t=custom+buggy

                    Comment


                    • #40
                      Zamieszczone przez m_isie_k Zobacz posta
                      i idą jak burza a na drodze szklanka.
                      No więc uważaj, bo burza często niesie deszcz. Na takiej nawierzchni przyczepność dają zabronione u nas kolce. Natomiast żadna opona takowej nie daje. Jeśli jeździsz tak jak piszesz, to masz sporo szczęścia będąc na Forum. Nie nadużywaj go, bo jeszcze kawał życia przed Tobą. Dodatkowo nie zapominaj o innych.
                      P.S. Całkiem świadome OT.

                      Comment


                      • #41
                        Spokojnie wbrew pozorom jestem spokojnym kierowcą:-) i w takich warunkach nie powojuje Nikt. A skoro mówisz o kolcach tak się składa że mam założone z przodu w swojej Felicji:-) na asfalcie robią dużo huku ale na tym lodzie to jedziesz jak przyklejony:-)

                        Wysłane z mojego Combo przy użyciu Tapatalka
                        sigpic
                        Moja piękna - http://www.civicforum.pl/showthread....stia-EG3-D13B2
                        Custom Buggy 126p - http://www.civicforum.pl/showthread....t=custom+buggy

                        Comment


                        • #42
                          Polecam do poczytania artykuł w załączniku - czyżby chińczyki dorosły już do poziomu europejskich budżetówek...?

                          Chiny vs budzet zimowe.pdf
                          ............................C I V I C
                          .. generacje . wersje usportowione ..silniki
                          . .
                          Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

                          Comment


                          • #43
                            chińskie opony może i są tańsze ale nic nie warte ja osobiście bym tego nie kupował wole dołożyć 30 - 40 zł niż bać się że opona sama z siebie wystrzeli.

                            Comment


                            • #44
                              Zamieszczone przez Alix Zobacz posta
                              Polecam do poczytania artykuł w załączniku - czyżby chińczyki dorosły już do poziomu europejskich budżetówek...?

                              [ATTACH]19409[/ATTACH]
                              każdemu kto śmieje się z takich opon przytaczam przykład ogumienia marki Achilles (https://www.sklepopon.com/opony/achilles). Nie są co prawda produkowane w Chinach. Robią je w Indonezji.

                              Comment


                              • #45
                                Jakoś do mało znanych marek nie mam zaufania. Wolę wydać więcej i mieć pewność, że po 20 tysiącach opona się nie rozleci. W moim pierwszym aucie, oplu astrze tak miałam. Opony cholerka wie skąd, nazwę po raz pierwszy na oczy widziałam. Bieżnik niby jeszcze był, ale na autostradzie poczułam tylko ostre szarpnięcie, auto ustawiło bokiem i się okazało, że z opon zostało tyle, co fusów z herbaty można wyciągać.

                                Comment

                                Working...
                                X