Czy warto inwestować w opony niemarkowe?! opinie użytkowników mile widziane

[remar]

Eeee,z tą gwarancją na opony to lipa, w poprzednim aucie w oponie Toyo wyszedł mi bąbel na boku opony, zadzwoniłem do dystrybutora i oczywiście akurat takiej wady gwarancja nie obejmowała. Tak wszyscy kombinują by tylko nie ponieść kosztów. A co do chińskich wynalazków - parę dni temu czytałem w którejś gazecie motoryzacyjnej test opon znanych producentów którzy produkują w Chinach na tamtejszy rynek. Okazało się że są to opony dużo gorszej jakości - dłuższa droga hamowania itp. - modele tylko dla Chin. Chińczycy też chcą kupować opony np. Continental więc producent im je daje ale w jakości made in China. A co ciekawe jak jest interes do zrobienia to są też chętni by zarobić - ruszył prywatny import takich opon do Europy bo są sporo tańsze od europejskich odpowiedników więc należy zachować czujność przy zakupie markowych gum za pół ceny.

[Irbis]

Moim zdaniem lepiej kupić używane opony markowe niż nowe "no-name". Bynajmniej ja czuje się spokojniejszy jeżdżąc na markowych gumach, mimo to , że mają już kilka lat.

[Yary]

Kiedyś zimą jechałem za jakimś autem, które nagle zaczęło hamować ostro. Szczęśliwie miałem wystarczający zapas, ale ABS tłukł jak szalony. No ale widzę, że dam radę. Jak spojrzałem we wsteczne lusterko, zmroziło mnie. Widzę, że facet w samochodzie za mną nie daje rady wyhamować. Zaraz we mnie walnie. Na dodatek niemal w ostatniej chwili przekręca go o 90 stopni i myślę: dostanę bokiem/drzwiami w tyłek.
I w tym momencie tir z przeciwka uderza w przednią część tamtego samochodu, która po przekręceniu się te 90 stopni znalazła się na drugim pasie. TIR jakby nożem odkroić sciął obie lampy razem z grillem tamtemu. Szczęśliwie facetowi nic się nie stało.
Jak wysiadłem z samochodu, ledwo mogłem ustać na jezdni. Raz z szoku, dwa że to był asfalt z pozoru czarny, ale pokryty warstwą lodu.
Nie wiem, jakie opony miał tamten. Ja miałem goodyear ug7. Teraz kupuję na zimę tylko opony klasy premium, po przeczytaniu dostępnych testów oraz prześledzeniu setek postów na forach. Zresztą uważam, że w każdym samochodzie najważniejsze są opony i hamulce. Reszta choć konieczna, jest drugorzędna.

Wysyłane z mojego GT-N7100 za pomocą Tapatalk 2

[rambo7]

czytam i analizuję, wychodzi na to że zdecydowana przewaga na opony znanego producenta nawet polskiego a nawet "nalewki" przewyższają zdecydowanie "chińczyków". Tylko ten wygląd tych opon ...takie ładne wzory bieżników ehhh piszcie .
Mało wpisów o konkretnej marce z przedstawionych w 1-wszysm wpisie, czyli wychodzi z przekroju rynku że tego jednak nikt lub prawie nikt nie kupuje.

[syriuszteam]

Cześć.
Kupują ludziska a jakże, ale nie do Civików Nie mam aktualnych informacji, bo po zmianie miejsca zamieszkania mam ograniczony kontakt z kuzynem prowadzącym zakład "oponiarski". Ale jeszcze kilka lat temu pokazywał mi co potrafi sie podziać z taką oponą. Zawsze polecał klientowi sprawdzone opony albo na zimę bieżnikowane. Jeśli ktoś szuka opon do starej skody czy fiata, to jest jakieś rozwiązanie. Nawet te tanie opony to i tak równowartość reszty pojazdu Ale powątpiewam w sensowność zaoszczędzenia powiedzmy 200 zł połączoną z ryzykiem rozbicia naszych koHanek
Firma no name produkująca gdzieś w Malezji, pomimo dostępu do kauczuku, raczej nie zastanawia się jak jej produkt zachowa się przy minus 20 na oblodzonym podjeździe pod Obidową czy przed podjazdem do Zieleńca
Tak że moim skromnym zdaniem: "nie idź tą drogą Szanowny Prezesie"

[Remek]

A wygląd bieżnika w oponie ma akurat najmniejsze znaczenie Nie warto oszczędzać.

[majkel79]

A wygląd bieżnika w oponie ma akurat najmniejsze znaczenie Nie warto oszczędzać.

Ale za bieżnik jednakowy jak w innych autach rambo będzie miał -20 do szacunku na dzielni

[paprociak]

Witam was ja spotkałem sie z oponami przynajmniej kilkoma które dodałeś do listy rambo7. Znam te opony takie jak goodride , kingstar , nexen . ale jak byś miał (albo mieli) kupować te opony do hani podejrzewam ze 16 calowe troszkę się wstrzymaj z nimi są to opony bardzo słabej klasy polecam ci zainwestować troszkę więcej grosza i zakupić sobie np goodyear 205/55 jeżeli masz zamiar kupować nowe wiadomo ze to jest nie mała kasa ale to też zależy czy dużo jeździsz w zimie, ale popatrz może po sklepach typu auchan jakieś galerie czasami tam można trafić na fajna ofertę ale polecam ci firmy które zajmują się wulkanizacja , oni powinni mieć też opony używane w dobrym stanie ja takie kupiłem rok temu i zafundowałem sobie do tego białe alumy po piaskowaniu i malowaniu dodam fotkę na zimę jak one wyglądają przy mojej czarnej HANI za wszystko z wyważeniem zapłaciłem 900 zł . opony miały od 5,0 mm do 5,5 mm wiec były ok dla forumowiczów z Krakowa podaje adres do gościa który zajmuje sie wulkanizacja i oponami od lat Edek. Serwis ogumienia. Edward Wiechniak
ul. Konopnickiej 82, 30-333 Kraków tel.: (12) 656-17-79
tel. kom.: 502 077 694 WWW.EDEKOPONY.COM POLECAM WSZYSTKIM GOŚĆ JEST SOLIDNY

[rambo7]

żeby nie schodził wątek na tory ogólnie o oponach to paprociak nie polecasz: goodride , kingstar , nexen, piszmy tutak tyko o doświadczeniach i ocenach opon Niemarkowych.

(w pierwszym poście napisałem co szukam i nie są to 16", będą wyłącznie nowe, obecnie mam Goodyear UG7 które kosztowały swoje i sprawowały się nieźle, jednak tylko do wysokości 5mm bieżnika, te Goodjerki UG7 do tej wysokości "działały" świetnie, naprawdę bdb, natomiast już od 5mm "przestały działać" jedzie się jak na łysych. Dlatego ja nigdy nie kupię używek z bieżnikiem np. 6mm bo to jest opona na 1 sezon, a koszt nadal niemały.
UG7 dobra marka ale powiem szczerze że lepsze od nich były właśnie nalewki "Turbo Alpin" które też miałem w Civic dawniej temu.).

[paprociak]

rambo7 fakt przeoczyłem wiec tych opon nie polecam ponieważ są to opony niskiej klasy jeżeli szukasz nowych opon to polecam:
-MICHELIN ALPIN A4 195/65R15 91T
-https://allegro.pl/michelin-alpin-a4-195-65r15-4szt-2013r-wys-gratis-i3522250545.html
-https://allegro.pl/opony-zimowe-michelin-195-60-r15-nowe-i3473711767.html
-https://allegro.pl/195-60r15-195-60-15-barum-polaris-3-zima-komplet-i3462329833.html
-https://allegro.pl/4xnowe-zimowe-195-60r15-debica-frigo-2-2013r-nsacz-i3511081193.html tą opone mam w toyocie corolli z 2004 r jest rewelacyjna
-https://allegro.pl/4x-nowe-opony-zimowe-toyo-s942-195-60r15-88h-i3527438862.html ostatnia opona jeżeli będziesz chciał zainwestowac też jest godna uwagi.
a co do opon tych których wymieniłeś to są opony klasy ekonomicznej lepiej troszkę zainwestować powiedzmy te 200 , 300 zł więcej ja rozumiem ze jest to koszt i brak jest niektórym kasy u mnie sie też nie przelewa ale dla bezpieczeństwa lepiej pożyczyć od kogoś ta 100 i zakupić sobie lepsze opony klasy średniej choć też nie są tanie ale zawsze można znaleźć okazję.

[Irbis]

Nasza rodzima Dębica jest lepsza chociażby od każdej chińskiej marki. Mimo wszystko czytając sporo w internecie, bardzo cięzko jest znaleźć pozytywną opinię o oponach tych które wymieniłeś R7. Nie wiem jak uważasz, ale temat chyba wyczerpaliśmy dość mocno Można go podsumować jedynie tym, że nawet opony używane tzw. klasy budżetowej są lepszym i bezpieczniejszym wyborem od "no name" Bezpieczeństwo przede wszystkim.
Pozdrawiam

[Alix]

O dopiero znalazłem temat No to dorzucę 2 słowa od siebie: z marek które były wymienione w 1. poście wykluczyłbym opony Federal oraz potem jeszcze wyszła kwestia Kumho. Obie marki w pewnych działkach są baaardzo dobre. Polecam artukuły (znajdziecie w tym serwisie też historie innych marek):

https://www.oponeo.pl/artykul/historia-opon-federal

https://www.oponeo.pl/artykul/historia-opon-kumho

Są to generalnie prężne, niezależne koncerny, które produkują wiele znakomitych opon do Motosportu i nie tylko; uważam, że nie należy ich traktować na równi z innymi "chińczykami". Sam do żelazka wybierałem pomiędzy Federal RS-R 595 a Toyo R1R jako jednymi z lepszych semislicków na rynku. Jechałem na tych Federalach w mocnym (ok. 250KM) BMW E30 kolegi i muszę powiedzieć, że są to znakomite opony. Trakcja, zakręty, hamowanie - genialne, nie ustępują w moich (i chyba nie tylko) odczuciach topowym Toyo/Yokohama, będąc od nich o 1/3 nawet tańsze i w dodatku trwalsze. Co prawda, w końcu kupiłem Toyo - bo była dobra promocja na nie i były istotnie w takiej zabawce 0,8kg lżejsze i jednak z nieco bardziej "lepkiej" miękkiej mieszanki (mam tam problemy z trakcją). Ale tak czy owak, te doświadczenia zbudowały moje zaufanie do tej marki.

Kumho to marka na co dzień stosowana w drifcie (szczególnie genialny jest model który przy upalaniu dymi na zielono ), ale też kilku moich znajomych fanów 4x4 w swoich podwyższonych Patrolach i Vitarach zachwala sobie ich opony klasy MT jako też jedne z najlepszych. A schodząc na codzienność, to mój teść jeździ na letnich Kumho w swojej Fabii bodajże 7 sezon i jest bardzo zadowolony - rzeczywiście, jak na budżetowe opony wyglądają naprawdę rześko po tylu latach

Co prawda motosport to coś trochę innego niż budżetowe opony, ale śmiem twierdzić, że jeżeli ta firma ma takie zaplecze, to też nie widzę powodu, aby się bać zakupić ich opony W końcu takie Kumcho jest w pierwszej dziesiątce producentów opon oraz są one przeznaczane z powodzeniem na pierwszy montaż przez poważne koncerny do wielu aut nie bez powodu, prawda?

[remar]

Temat jest o oponach niemarkowych ale Alix chwali Toyo więc dorzucę swoje 3 grosze o tych oponach. Toyo miałem w Cromie i po pierwsze przedstawiciel tej marki nie uznał mi reklamacji bąbla z boku opony który pojawił się po trochę ponad roku bo nie miałem paragonu zakupu pomimo że data produkcji jest na oponie i ta data nie wykraczała poza okres gwarancji. Po drugie szybciej niż inne opony które miałem uległy wytarciu. Z zalet świetne na mokre/deszcz.

[paprociak]

Temat jest o oponach niemarkowych ale Alix chwali Toyo więc dorzucę swoje 3 grosze o tych oponach. Toyo miałem w Cromie i po pierwsze przedstawiciel tej marki nie uznał mi reklamacji bąbla z boku opony który pojawił się po trochę ponad roku bo nie miałem paragonu zakupu pomimo że data produkcji jest na oponie i ta data nie wykraczała poza okres gwarancji. Po drugie szybciej niż inne opony które miałem uległy wytarciu. Z zalet świetne na mokre/deszcz.

Fakt jest taki ze miał prawo Ci nie uznać gwarancji z powodu tego , ze nie masz paragonu to po 1 zaś w drugim aspekcie tej sprawy data produkcji jest jednoznaczne z gwarancją. Przedstawiciel widocznie chciał uniknąć odpowiedzialności za oponę tzw. bubel ale opony rzeczywiście jest dobra na deszcz ale ogólnie mówiąc nie jest też zła , to jest dobra opona. Ale ja bym sam wybrał goodyera albo michelin

[Alix]

Temat jest o oponach niemarkowych ale Alix chwali Toyo

Fakt, trudno Toyo uznać za niemarkowe, ale to było tylko przytoczone dla porównania... Toyo dla mnie ma dwie twarze. Z jednej strony robi kultowe modele semislicków jak R888 i R1R (one są Made in Japan), a z drugiej strony dość przeciętne T1Sport, T1R czy CF które nie dość, że są niezbyt zachwycające pod względem użytkowym, to wielu użytkowników ma niestety z nimi problemy jakie opisujesz powyżej. Także bynajmniej, nie polecam Toyo, prędzej wręcz odradzam! Ani dobre, ani tanie... No chyba, że kupujesz semislicki Co do zimówek Toyo się natomiast nie wypowiadam, bo styczności nie miałem.

Co do gwarancji na opony, to od momentu wyjazdu od wulkanizatora jest kompletną fikcją i nie znam przypadku osoby, której udałoby się kiedykolwiek z niej skorzystać (może komuś się udało to niech się pochwali?).

paprociak, co do firmówek to nie ten temat. Każdy chętnie kupowałby same markowe opony, tylko że one są kurcze drogie, a wielu osobom wystarczają te budżetowe i ze średniej półki i nie ma w nich nic złego, jeśli są sensownie zakupione. Lepiej zawsze kupić nową budżetową oponę niż jeździć na używkach markowych, szczególnie w kwestii zimówek, gdzie nawet markowe zimówki z 6mm pozostałego bieżnika dowolnym teście przegrywają ze wszystkimi nowymi budżetówkami, całoroczniakami a nawet niektórymi nalewkami. Nie bez powodu na Zachodzie takie opony się wyrzuca i chętnie sprzedaje za grosze do Polski i na Wschód... Więc jak ktoś nie ma nadmiaru kasy żeby kupować nowe markowe opony, to szczególnie jak nie jeździ ekstremalnie lub w ekstremalnych warunkach, dla mnie mądrzej jest zracjonalizować wydatki w formie zakupu nowych budżetówek czy całorocznych (które bynajmniej nie są żadnym złem wcielonym, tylko oponiarze ich nie cierpią bo tak klient ma wymianę co 5 lat jednego kompletu zamiast dwóch kompletów plus kasa za 10 wymian ogumienia po drodze), za to wymieniać je póki są rześkie.

P.S.
Właśnie zakupiłem wujkowi do 16-letniej Corolli całoroczne 14'' Dębica Navigator 2 za śmieszne w sumie pieniądze (600 pln za nowiutki komplet tegorocznej produkcji - szczególnie doliczając brak opłat za przyszłe sezonowe zmiany, których nie będzie) i muszę powiedzieć, że przy pierwszych przymrozkach jest znakomicie, zobaczymy jak śnieg Po jeździe wiele sezonów na używkach, mówi, że rewelacja