Czy obejrzeliście już film "Plandemia", który pokazuje, jak nas oszukali?

[fishdick]

2-3% to oficjalne statystyki.
Skoro większa część ekspertów mówi, że zachorowań jest 5 razy więcej niż podawanych jest oficjalnie, to ryzyko zgony spada do 0.4-0.5%.

za https://en.wikipedia.org/wiki/COVID-19_pandemic:
"In December 2020, a systematic review and meta-analysis published in the European Journal of Epidemiology estimated that population-weighted IFR was 0.5% to 1% in some countries (France, Netherlands, New Zealand, and Portugal), 1% to 2% in several other countries (Australia, England, Lithuania, and Spain), and about 2.5% in Italy; these estimates included fatalities in elderly care facilities.[95] This study also found that most of the differences in IFR across locations reflected corresponding differences in the age composition of the population and the age-specific pattern of infection rates, due to very low IFRs for children and younger adults (e.g., 0.002% at age 10 and 0.01% at age 25) and progressively higher IFRs for older adults (0.4% at age 55, 1.4% at age 65, 4.6% at age 75, and 15% at age 85).[95] These results were also highlighted in a December 2020 report issued by the World Health Organization.[96]"

ale nadal przyjmujac Twoj zakres 0.4-0.5% to ryzyko zgonu w przypadku zarazenia sars-cov-2 jest ponad _sto_trzydziesci_tysiecy_razy_ wieksze niz po przyjeciu szczepionki.
tak wiec bedziesz przejmowac sie jakimis efektami dlugofalowymi (od razu wyklucz autyzm - nie ma przypadkow wystapienia u doroslych ), ktorych moze w ogole nie byc (zgodnie z cytatem przypisywanym Markowi Twainowi "Spędziłem większość życia, martwiąc się o rzeczy, które nigdy się nie wydarzyły"), zamiast zabezpieczyc sie skutecznie przed realnymi i udokumentowanymi powiklaniami po covid-19

[Grzechu]

bo zapewne nigdy nie będzie wiadomo jak układ immunologiczny zareaguje na przyszłe mutacji wirusa..

No i wykrakałem... https://nt.interia.pl/raporty/raport...ource=worthsee

[Alix]

Tak, sa ponowne zakazenia. Niestety to wynika ... ze zbyt powolnego szczepienia ze pozwalamy na pandemiczny rozwoj kolejnych szczepow Ale w wiekszosci przypadkow szczepionka jest jednak skuteczna. I jest jedynym srodkiem powrotu do normalnosci.

[fishdick]

na przyszle mutacje wirusa potrzebne beda przyszle wersje szczepionek. trudno oczekiwac ze bedzie dostepna jedna szczepionka "na wszystko"

[PiotrekM.]

Polecam obejrzeć:

https://www.youtube.com/watch?v=D6EM7qQL6k8

[MiCyran]

No to jeszcze poprosimy tego pana o ujawnienie się, bo na pewno nie jest ratownikiem. To, że wspomagani respiratorami czy choćby tlenem są statystami, także już przerabialiśmy. Ciąg dalszy anty-coviodowej krucjaty: nie tak dawno szwagier, zagorzały przeciwnik maseczek, pokazywał mi (na filmie krążącym na FB) jakiegoś nicienia wyhodowanego na świeżej maseczce. Jeśliby tak było, śmiertelność wśród chirurgów powinna być większa niż pacjentów na stołach operacyjnych, ale to i tak niektórych nie przekona.

[Grzechu]

To, że wspomagani respiratorami czy choćby tlenem są statystami, także już przerabialiśmy. Ciąg dalszy anty-coviodowej krucjaty:

Ale pozytywnych testów z solą fizjologiczną jeszcze nie przerabialiśmy.. ciekawe czy to prawda.. swoja drogą koleś może i jest podstawiony, ale trochę ma racji w tym co mówi..

[MiCyran]

Dla uczciwego postawienia sprawy ten "ratownik" powinien też powiedzieć, ile otrzymuje się wyników fałszywie ujemnych (choćby z uwagi na zbyt wczesne skierowanie na taki test). U mojej Żony takie sytuacje pojawiały się znacznie częściej niż sytuacje wspomniane w podlinkowanym materiale. A jeśli przyjmiemy na chwilę (hipotetycznie), że wiele testów daje wyniki fałszywie dodatnie (a niejednokrotnie testy antygenowe stanowiły ponad połowę wszystkich testów zakończonych wynikiem pozytywnym), to by tylko oznaczało, że większy jest odsetek przypadków, w których infekcja wymaga hospitalizacji lub intensywnej terapii. To wcale nie byłoby optymistyczną wiadomością.

P.S. Nie znałem wystarczajaco procedury testu ABBOTT, aby się od razu wypowiedzieć, ale podpytalem znajomego lekarza. Niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego ten gość z materiału filmowego używa tego testu niezgodnie z instrukcją (sól fizjologiczna zamiast dedykowanego bufora) i z błędnie przeprowadzonego eksperymentu wyciąga tak kategoryczne wnioski.

[Grzechu]

Niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego ten gość z materiału filmowego używa tego testu niezgodnie z instrukcją (sól fizjologiczna zamiast dedykowanego bufora)

On twierdzi, że tego bufora nie mają w wystarczającej ilości i temu używają soli fizjologicznej.. że niby aż w 50% przypadków tak robią.. tak czy siak to już nawet nie chodzi o to, tylko o to, że ludzie zaczynają umierać w przeważającej ilości, niż w poprzednich latach, z powodu braku szybkiej diagnozy innych chorób, utrudnionego dostępu do lekarzy, zapadają na choroby psychiczne, popełniają samobójstwa, z powodu tej całej sytuacji "zamknięcia kraju", po prostu ludzie cierpią bardziej przez te decyzje rządu, niż przez ten cały covid... albo te maski na świeżym powietrzu.. przecież to jest chore.. nosy i tak u każdego wystawione, ale trzeba szmaty mieć na buzi.. przecież to jest bez sensu, to wszystko robi się już męczące, a końca nie ma.. szczepionki będą już dawać co rok, jak na grypę.. więc po jaką cholerę ludzi trzymać ciągle na uwięzi?

[MiCyran]

On twierdzi, że tego bufora nie mają w wystarczającej ilości i temu używają soli fizjologicznej.. że niby aż w 50% przypadków tak robią

@Grzechu, jeśli brakuje odczynników, to jest problem organizacyjny. I na pewno nie jest to problem powszechny. Może w jednostce, w której pracuje ten "ratownik, coś zostało niedopatrzone i tym bardziej powinien ujawnić swoją tożsamość, aby podobne problemy eliminować. Jeśli tego nie robi, do społeczeństwa trafia jedynie wyraźny (i fałszywy) przekaz, że zdrowi ludzie zajmują w szpitalach miejsca dla bardziej potrzebujących.

albo te maski na świeżym powietrzu.. przecież to jest chore.. nosy i tak u każdego wystawione, ale trzeba szmaty mieć na buzi.. przecież to jest bez sensu

Jest meczące, prawda. Ja nosze okulary korekcyjne i np. mam spory problem robiąc rano zakupy na zewnątrz, tak mi parują szkła. Na świeżym powietrzu często (choć nie zawsze) trudno uzasadnić noszenie maseczek. Ale, @Grzechu, uczciwie przyznaj, ilu widziałeś ludzi, którzy, gdy dystans na to pozwala, maja opuszczone (lub zdjęte) maseczki, ale zakładają je natychmiast, gdy podchodzą do przystanku albo wsiadają do autobusu (tramwaju), lub gdy zbliżają się do zatłoczonego bulwaru, gdy na chodniku w niewielkiej odlegości mijają innych przechodniów. itd. Oczywiście zawiodła polityka informacyjna władz (niektórych medialnych lekarzy również), ale czy nie lepiej byłoby zacząć od podstaw kształtować świadomość ludzi na wypadek przyszłych pandemii (czy choćby sezonowej grypy), zamiast w czambuł potępiać maseczki. Moim zdaniem w zakładach pracy (oraz w komunikacji publicznej) dochodziło do największej transmisji wirusa, ale jeśli dla ludzi największą motywacją do założenia maseczki był widok patrolu policji, to po wejściu na teren firmy na pewno je zdejmowali i przez kolejnych 8-12 godzin o nich zapominali. A może być inaczej. W niektórych landach u naszych zachodnich sąsiadów nie trzeba bezwzględnie nosić maseczek na zewnątrz budynków. Jednak, gdy przez kilka dni miałem serwisanta z Niemiec, to jakoś nie przeszkadzało mu, ze od 8 do 22 chodził z zasłoniętą twarzą - maseczką FFP3, nie jakąś bawełnianą przewiewną szmatką. Co więcej, nikt mu tego nie narzucał.

Winą naszego państwa jest także przerzucenie na obywateli kosztów zakupu środków ochrony.

P.S. Czasem mam wrażenie, że po ponad 170 latach wielu ludzi już zapomniało, jak wielkim przełomem w medycynie było... upowszechnienie mycia rąk. I proszę nie odczytywać tego "mycia rąk" literalnie, podaję to jako pewien symbol. Semmelweis doświadczył wielu przykrości i upokorzeń ze strony środowiska medycznego, zanim procedury, które proponował, weszły do powszechnego użycia.

[m26]

Na świeżym powietrzu często (choć nie zawsze) trudno uzasadnić noszenie maseczek

Ja myślę że jest to uzasadnione jeśli nie egzekwuje się tego bezmyślnie.
Ludzie to zdejmują,ja też idąc na zewnątrz tego nie naciągam na twarz,ale przepis spowodował to że nawet jeśli wisi na brodzie to jednak jest w pogotowiu a nie w plecaku np.
Chore jest to że przy wjeździe na firmę ochroniarze zatrzymują auta i sprawdzają czy ludzie wewnątrz jadący grupowo mają maski,a 20 metrów dalej jest przystanek na który podjeżdża autobus a wewnątrz 40-stu pasażerów bez masek i kierowcy nie muszą reagować (przynajmniej u nas).
Nastało ogólne rozluźnienie,pierwszy strach minął...
Niebawem idę się zaszczepić,nie wiem jeszcze czym
Nie wiem nawet czym lepiej gdybym miał wybór bo nie śledzę.

[fishdick]

https://www.youtube.com/watch?v=D6EM7qQL6k8

bardzo 'ciekawe' bylem w stanie obejrzec jakies 5 minut (o testach bylo), na reszte nie mam sily...
skoro jest jak mowi ta osoba, to jakim cudem liczba pozytywnych przypadkow spadla w UK i Izraelu, po wyszczepieniu znaczacego odsetka populacji? skoro testy sa bez znaczenia (przeklamuja, sa niewiarygodne) to w wyniku szczepien powinny pokazywac te same 'bzdurne' poziomy jak przed szczepieniem. oczywiscie wyjasnieniem moze byc spisek producenta testow i producenta szczepionek (i w ogole wszystkich ze wszystkimi), no ale tu juz sie odrywamy od rzeczywistosci kompletnie

Niebawem idę się zaszczepić,nie wiem jeszcze czym
Nie wiem nawet czym lepiej gdybym miał wybór bo nie śledzę.

jesli masz wybor to wydaje mi sie ze najlepiej bedzie pfizerem albo moderna. i nie ze wzgledu na problem z zakrzepica w astra zeneca (to jest bardzo male ryzyko), ale jednak te pierwsze wykazuja wg badan lepsza skutecznosc.

[Pete]

(...) jesli masz wybor to wydaje mi sie ze najlepiej bedzie pfizerem albo moderna. i nie ze wzgledu na problem z zakrzepica w astra zeneca (to jest bardzo male ryzyko), ale jednak te pierwsze wykazuja wg badan lepsza skutecznosc.

Niestety, o ile mi wiadomo zaszczepianego nikt o zdanie nie pyta. A szkoda, bo ludzie pewnie chętniej szczepiliby się gdyby mogli wybierać, nawet kierując się irracjonalnymi lękami.
Obawiam się, że z przydziału szczepionek poszczególnych producentów niedługo zrobi się polityczny oręż

[fishdick]

Niestety, o ile mi wiadomo zaszczepianego nikt o zdanie nie pyta.

otoz niekoniecznie, przy rejestracji przez portal pacjenta na konkretny termin w placowce masz informacje jakim preparatem bedzie wykonane szczepienie. i mozesz zdecydowac (przykladowo), ze wolisz astra wczesniej i blizej czy pfizerem pozniej i dalej. ale nie wiem jak to bedzie wygladac przy szczepieniach w zakladzie pracy (wtedy pewnie bedzie mozna dostac tylko to co pracodawca zamowil hurtem).

[MiCyran]

ale nie wiem jak to bedzie wygladac przy szczepieniach w zakladzie pracy

Jakie to będą szczepionki, to jedno, ale coś mi mówi, ze szczepienia w zakładach pracy wprowadzą tylko niepotrzebny chaos. Niestety, nie wiem, jak to obecnie przebiega, ale czy przy rejestracji kolejnych roczników nie padają od razu propozycje terminów? W jaki zatem sposób pracodawcy będą w stanie "uzbierać" 500 chętnych wcześniej nie zarejestrowanych? Pytam, bo naprawdę nie wiem, jak to wygląda w praktyce.