Ja na początek udałbym się do organu (policja) gdzie orzekli o nieustaleniu sprawcy i przedstawiłbym im ten materiał żądając żeby wznowili postępowanie, jeśli odmówią lub będą się migać to powiedziałbym że zgłaszasz to do jednostki nadrzędnej nad nimi, jak dalej robiliby uniki to dokładnie to bym zrobił i udał się "wyżej".
W ostateczności spokojnie może odbyć się sprawa w sądzie grodzkim, na podstawie przepisu zawartego w w/w reportażu masz sprawę wygraną.
W ostateczności spokojnie może odbyć się sprawa w sądzie grodzkim, na podstawie przepisu zawartego w w/w reportażu masz sprawę wygraną.
Comment