Pierwsze jazdy Civic XI

[slepak]

Mając jedno dziecko, krótkiego Civica (HB) nawet nie brałem pod uwagę. Został na placu boju crv IV i IX civic tourer, wybrałem civica gdyż mi się bardziej podobał i lepiej prowadził / przyspieszał.

Latając po Europie, wzdłuż i wszerz potrafię być cały załadowany, a przypomnę że tourer ma bagażnik większy od mondeo (nie składając siedzeń),

Reasumując z dwójką dzieci brałbym crv bez zastanowienia się, czy 4x4 bez znaczenia, ale wersję siedmio osobówą z cvt i silnikiem 1.5.

[Alix]

Osobiscie nie widze tego rownania ze jak dzieci to kombi/SUV a wypowiedz ze Civic dla kawalera jest zupelnie z kapelusza. Sam mialem dom na przedmiesciach i 2ke dzieci i 8mka z luzem to obrocila. 9tka zrobilem 3 przeprowadzki i jest z zapasem naszym rodzinnym vanem, wszystkie inne auta mamy mniej pakowne. Nie widze powodu do wozenia powietrza i posiadania wiekszego pudla. To popadanie w manie zakupow na zapas jak Amerykanie z ich wielkimi pickupami. Jak to ladnie ujal Clarkson o zakupie SUVa... "to chodzenie caly rok w butach narciarskich bo moze zima sie je na chwile wykorzysta".

Rowery sa moze pewnym wskazaniem o ile naprawde czesto je wozisz (nie ze 2 razy w roku na wakacje) i zmiescisz je w srodku w takim CRV. Bo jak na bagazniku rowerowym to juz co za roznica. Posiadanie domu na zadupiu i wyboista droga moze tez - ale to wtedy nie CRV tylko cos co ma realnie wiekszy przeswit i konkretniejsza opcje 4x4. Czy duza pake pod katem biznesu jak to kiedys sensownie przedstawil Montada w swoich potrzebach. Ale przez 90% czasu 90% ludzi mysle spokojnie sie miesci w normalnym aucie, a SUVa kupuje na wyrost, na pokaz, na modzie.

Podobnie bajdurzenie jest z tym bezpieczenstwem. Przecietny SUV wciaz ma 9x wieksze ryzyko wykoziolkowania przy kolizjach co znacznie zwieksza ryzyko obrazen. Ma tez duzo mniejsze bezpieczenswo czynne czyli dluzsza droge hamowania i mniejsza szanse unikniecia kolizji dynamicznym manewrem - slowem, szanse ze do wypadku mogloby jednak nie dojsc. Czesto na zasieg obrazen ma tez wplyw mniejsza sztywnosc nadwozia. SUV glownie daje sztuczne poczucie bezpieczenstwa "efektem ciezarowki" - bo wyzej siedzisz, masz niby inny poglad i psychologia ludzka tak dziala - dlatego m.in. panie tak lubia te auta bo czuja sie w nich bezpieczniej. Ale to tylko poczucie... Nie ma w ostatnich latach bezposrednich porownan, bo koncerny unikaja ich jak ognia od czasu afery Forda Bronco i paru innych (wpiszcie sobie "killer SUVs" w YouTube moze jeszcze wszystkiego nie usuneli). Ale zauwazcie, ze w testach bezpieczenstwa SUVy nie dostaja wiecej punktow niz "normalne" auta, nie bez powodu. Jezeli bezpieczenstwo jest suma podobnego biernego i gorszego czynnego... realnie SUVy wiec...

[montada]

Trzeba brać też pod uwagę że myśląc o następnej generacji CR-V należy zapomnieć o dzisiejszej cenie. Będzie o wiele drożej. Na mój gust pod 200 na spokojnie. ZR-V przejmie cenę CR-V. A wracając do tematu szkoda, że nie ma już wersji Tourer. Polecam na spokojnie przejechać się z rodziną Civic i CR-V na dłuższej trasie i wtedy pomyśleć.

[Jozin]

Ja bym brał Crv obecną wersję. Cena bardzo dobra, nowa Crv pewnie przekroczy w podstawie 200tys. Do tego nowa Crv będzie ogromna, chyba ze ktoś potrzebuję tak ogromnego auta. Dynamika nowej Crv tez pewnie będzie słabsza niż obecnej.
Civic jako auta rodzinne to słaby pomysł, chyba ze ktoś ma ze 170cm wzrostu. Mnie się tez wydawało, ze taki Civic X jest ok, ale prawda jest taka, ze się tym aucie gnieciemy. W Crv jest po prostu bardzo komfortowo. Auta służą obecnie do przemieszczania się, te 8s do setki Crv 2wd jest naprawdę wystarczające. Spalanie w Crv nie będzie dużo wyższe niż Civic, pewnie z litr więcej.

[slepak]

Alix owszem, ja nie piszę o bezpieczeństwie, napędach itp i zgadzam się z tym co napisałeś, a po prostu o przestroności / ilości miejsca w środku, mając nawet kompakta z wielkim bagajem jakim jest IX w kombi nadal to będzie kompakt ciasny dla cztero osobowej rodziny.
Mając dziecko / dzieci to jednak się inaczej pakuję, a sam wózek też trzeba upchnąć
Co innego przeprowadzki itp, do tego super się nada nawet twój CTR czy sam przeprowadzałem się Accordem w qp :P

Sam po ponad roku z IX myślę czy nie wsiąść do szerszego!/większego auta jak v90/a6 c8 czy superb,a jak bym się dalej upierał na Hondę to crv V

[Berben]

U mnie temat ładowności samochodu też był wałkowany przed narodzinami dziecka. Zawsze było gadanie, że tylko kombi bo inaczej będzie słabo. SUVy odpadały bo bagażniki w nich i tak są nie za wielkie. Nienawidzę kombi więc szukaliśmy czegoś co będzie chociaż trochę ładne i ciekawe. Nasz wybrany samochód nie zdążył się wyprodukować na długo po narodzinach ale okazało się, że mieścimy sie ze wszystkim (łącznie z wielkim wózkiem który mieliśmy po znajomych i psem na jednym z siedzeń) do naszego niedużego hatchbacka. Być może na styk ale jednak się mieściliśmy. Wtedy zrezygnowaliśmy z zamówienia na Cupre Leona w kombi. Dziecko podrosło i następny wózek kupiliśmy taki, który składa sie do wielkości bagażu podręcznego i mamy dalej sporo miejsca w bagażniku. Na wakacje i tak zawsze gdzieś latamy bo to i szybciej, i bezpieczniej (a często tez taniej). Podczas krótszych wycieczek rowery można wypożyczyć w wypożyczalni zamiast wozić je ze sobą i palić przez to okropne ilości paliwa więcej. No ale to moje podejście.

Piszę o tym bo uważam, że dużo ludzi na siłę chce kupić wielki samochód i wozić w nim chyba powietrze. Dzieci są super pretekstem do kupowania samochodów nierozsądnych i takich których w żadnym innym przypadku byśmy nie kupili.

[kubat630]

Jeszcze za czasow mlodosci moich dziadkow Maluch byl rodzinnym samochodem i spokojnie rodzina 2+2 jechala nim na wakacje. Aha no i jeszcze musialo sie w nim znalezc miejsce na reklamowke czesci

Dzisiaj Civic nie moze byc rodzinnym samochodem? Hmm.. no okej niech bedzie, ale to troche naciagana teza.
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
W mojej ocenie jak ktos ma dwojke dzieci powyzej 3 lat (mozna juz wtedy uzywac fotelikow dzieciecych bez stelazy) to Civic daje rade pod katem pakownosci. W moim przypadku przeszkadza troche centralny wydech (brak mozliwosci montazu haka) i szklany dach (slaba mozliwosc montazy bagaznika dachowego, choć sa tacy co montują), ale XI generacja rozwiazuje te „niedogodnosci”.

PS: kolega z pracy kupowal jakis czas temu Mazde CX5. I na korzysc Mazdy jest tylko o około 80 litrow wiekszy bagaznik. We wnetrzu mam wrazenie ze jest ciaśniej niz w Civicu X. O wrazeniach z jazdy nawet nie wspominam.

[Alix]

Z pretekstow do kupiwania aut nierozsadnych wole ten "nadmiar" wpakowac w osiagi niz w powietrze w aucie

[Grzechu]

Swego czasu jechałem 500km nad morze moim Civicem, z żoną, dwójką małych dzieci + teść czyli było nas 5 w aucie + bagażnik cały załadowany różnościami + składany wózek.. na dodatek z tyłu pod siedzeniami pełno gratów, łopatki, butelki z wodą, materace itp.. Tylko moja rodzinka, akurat, należy do tych mniej gabarytowych ludzi żona 160cm i 50kg wagi Civic jest rodzinnym autem, nie raz miałem okazję to sprawdzić. Suva nigdy nie kupię, to nie dla mnie, chyba że miałbym dom na zadupiu z dziurawą drogą, tam gdzie pług przyjeżdża raz na tydzień... ale wówczas kupiłbym starą vitarę na ramie z porządnym, sterowanym mechaniczne napędem na wszystkie koła. Na zwykłe drogi i autostrady, Civic jest super, czy IX, X, XI, bez różnicy.

[Lcfr]

Myślę, że niektórzy ludzie zwyczajnie lubią duże auta. Ale i wśród nich znajdą się tacy co (znam akurat i w SUVa lub kombi się nie zapakują nawet z bagażnikiem dachowym bo zabierają ze sobą wszystko od wanienki przez mikrofalę na lodówce kończąc. Mnie wystarczy mniejsze auto - w civic X pakuje 2 rowery do środka i w 2 osoby mogę jechać bez problemu. Jak jadę w więcej osób rowery wypożyczę na miejscu - zawsze jest rozwiązanie. Ważne chyba by umieć określić czego się potrzebuje naprawdę - mam siostrę, która do domu ma podjazd około 100m po nieutwardzonej drodze z dużym wzniesieniem i gdy przychodzi jesień i zima (deszcz/śnieg) to bez 4x4 zwyczajnie prawie nie funkcjonuje. Jej ten napęd jest praktycznie niezbędny do funkcjonowania. Za to osiągi mają drugorzędne znaczenie. Kwestia własnie sprecyzowania swoich potrzeb a to u nas często kuleje - wiele osób precyzuje swoje potrzeby przez pryzmat posiadania auta lepszego/ bardziej prestiżowego czy droższego od sąsiada itp.

[Someone2022]

U mnie w pracy chłopacy mając rodziny mają smaxy, cmaxy, kombiaki i ledwo z dziećmi pakują się do swoich aut, nie jeden rozmyśla o busie a tutaj pakują się do Civica rodziną, ciekawe

[Jozin]

Nie mówię, ze się w Civica nie da upchać rodziny, da się, tylko po co upychać. Nie widzę tez różnicy między obecną CRV, a Civic XI, to są dupowozy. Myśle, ze dynamika Honda to jest w głowach ich właścicieli bo na drodze jej nie widać. Civic X to było auto innego etapu, historii Hondy i historii w ogóle, było i pewnie nie wróci.
Pisanie, ze maluch był rodzinnym samochodem jest idiotyczne po prostu. Było rodzine bo innego nie było, terenowe tez było, dostawcze tez.
Mazda CX5 jest faktycznie ciasna w środku, ale w CRV jest bardzo przestronne.

[Berben]

U mnie w pracy chłopacy mając rodziny mają smaxy, cmaxy, kombiaki i ledwo z dziećmi pakują się do swoich aut, nie jeden rozmyśla o busie a tutaj pakują się do Civica rodziną, ciekawe

Może się nawzajem uczą od siebie złych nawyków U mnie w pracy jedyna osoba, która ma większy samochód niż hatchback/sedan to kolega z trójką dzieci. Reszta osób z jednym lub dwójką dzieci jezdzi hatchbackami. Zawsze jak ich pytałem o opinie to mówili, że większego nie potrzebują. Wg. mnie to jest mentalność dawnych czasów tylko przełożona na dzisiejsze bardziej nowoczesne i większe samochody. Ile miejsca by w środku nie było to i tak się znajdzie jakaś rzecz, która jest absolutnie niezbędna podczas wyjazdu i trzeba ją koniecznie zabrać. Kiedyś na wyjazdy wakacyjne się brało słoiki z jedzeniem, dzisiaj są od tego restauracje i sklepy. Tak samo jak wypożyczalnie sprzętu wszelakiego.

Żeby to już całkowity offtopic nie był - wg. mnie Civic XI z jego bagażnikiem jest spokojnie poprawnym samochodem dla rodzin 2+1 i 2+2 jeśli się do podróżowania podchodzi rozsądnie. My po przesiadce z trochę mniejszego hatchbacka zauważamy bardzo dużą różnicę w ilości miejsca w środku i w bagażniku. Z jednym dzieckiem i psem pewnie będziemy mieć zapas miejsca. Z tym, że my na wyjazdy nie zabieramy połowy domu ze sobą.

[slepak]

Każdy na swój sposób tłumaczy swoje decyzję zakupowe, ja nie twierdzę że Civic to nie jest rodzinne auto, ALE, poprzednie auto miałem większe w kabinie, za to w pip niepraktyczne (sedan) Teraz mam auto z mega bagażnikiem, za to mniejsze w środku.

Wniosek z tego taki że po prostu lubię duże auta wewnątrz jako że nie ważę 60 kg, a trasy to robię po 1000/1500 kilometrów Każdy ma inne potrzeby.
Pisząc o SUV nie ma dla nic wspólnego z pseudo napędami, bezpieczeństwem itp

[Grzechu]

Czyli i tak wychodzi, że każdy bierze co mu pasuje w danym momencie, a można powiedzieć, że jeśli siedzimy wszyscy na Civicforum, to oznacza, że wszystkim tutaj Civic pasuje !! Tylko teraz kwestia generacji, IX spoko, ale silniki słabe, X zaj.sta pod kątem silników, ale coś tam siedzi jej trochę innego za uszami.. XI ? Może będzie w końcu idealna, dynamika pomiędzy IX a X, spalanie najniższe ze wszystkich, no i gabarytowo, środek, bagażnik jest chyba całkiem, całkiem Powiem, wam, żeby nie ta cena, mi akurat pasowało by tak ze 130tys.zł, to chyba bym leciał zaraz zamawiać XI.. to taki optymalny wybór w dzisiejszych czasach.. ale jakby paliwo było po 5zł to bym brał X i te 200KM pod maską