Jak na tempomacie ustawi 150 to faktyczna średnia będzie ok 140.( zaniżanie wskaźnika)
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
1.0T VTEC w X-gen - opinie, spalanie, osiągi, problemy
Collapse
X
-
Zamieszczone przez Jedwabnik Zobacz postaJak na tempomacie ustawi 150 to faktyczna średnia będzie ok 140.( zaniżanie wskaźnika)
Comment
-
Czyli mamy:
120 - 5,9L
150 - 6,5L
I o ile w pierwszą wartość jestem wstanie uwierzyć, to druga jest niemożliwa. Pytanie na jakim odcinku? Dlaczego tak mała różnica?
Przy 1,5 granica optymalnego spalania kończy się na 130km/h, więc przy 1,0 nie może być większa
Comment
-
Ja nie obstawiam bo jeżdżę codziennie kurduplem. Za dużo czynników by jednoznacznie określić dokładne spalanie. Wystarczy jechać 150 z wiatrem i w bezwietrzny dzień tą samą trasą i już różnica będzie znacząca. Jako użytkownik 1.0T z przejechanych 38tys. mogę napisać, że jazda pozamiejska - trasy krajowe, ekspresówki i autostrady średnio wychodzi od 5.8 do 6.5 litra , jeżdżąc po zakorkowanej i zatłoczonej Łodzi spalanie 7,5 do 8,5. Najmniej pali 90-120 , można zejść w okolice 5 i niżej tylko kto tak jeździJeżdżę normalnie. Zero dziadkownia i bicia rekordów spalania - dostałbym szałwi jeżdżąc 50 czy 90 km/h. Szybko uzyskiwana prędkość przelotowa a później równa jazda na ile sę da. Wyniki z klimą i zero econ.
Last edited by montada; 16-08-2019, 11:13.
Comment
-
Zamieszczone przez montada Zobacz postaJa nie obstawiam bo jeżdżę codziennie kurduplem. Za dużo czynników by jednoznacznie określić dokładne spalanie. Wystarczy jechać 150 z wiatrem i w bezwietrzny dzień tą samą trasą i już różnica będzie znacząca. Jako użytkownik 1.0T z przejechanych 38tys. mogę napisać, że jazda pozamiejska - trasy krajowe, ekspresówki i autostrady średnio wychodzi od 5.8 do 6.5 litra , jeżdżąc po zakorkowanej i zatłoczonej Łodzi spalanie 7,5 do 8,5. Jeżdżę normalnie. Zero dziadkownia i bicia rekordów spalania - dostałbym szałwi jeżdżąc 50 czy 90 km/h. Szybko uzyskiwana prędkość przelotowa a później równa jazda na ile sę da. Wyniki z klimą i zero econ.bądźmy poważni
Comment
-
Zamieszczone przez katana Zobacz postaTakashi12, przepraszam, ale zarówno w tym wątku jak i w wątku o olejach piszesz jakbyś się z choinki urwał. "Olej OEM najlepszy, bo gwarancja, 1,5turbo kiepski, bo się podnosi poziom oleju i w Stanach jest akcja"
Jakoś już 2,5 roku na rynku w Pl i Eu i jeszcze nikomu nic się z tym silnikiem nie działo, tj napisał Glosima 2,0N/A w Civicu na początku miało problemy. Z racji natomiast krótkich dystansów i nagminnego niedogrzewania przez nieuświadomionych kierowców dochodzi do mieszania się oleju z benzyną, tylko, że to dotyczy wszystkich silników z bezpośrednim wtryskiem i turbo, gdyby w USA była litrówka pewnie dochodziłoby do tego samego.
Jeśli spojrzymy na konkurencję, to jak już było tutaj setki razy pisane najkorzystniejszej wychodzi sport albo sport + wynegocjowane na 90, max 100 tyś lub 4d elegance. Wszystkie droższe wersje silnika 1,5turbo nie wypadają już tak korzystnie, szczególnie że materiały w środku czy wyciszenie się nie zmienia w stosunku do biedniejszych wersji.
Co do 1,0turbo (nie chcę niczyjego wyboru obrażać), to jest to silnik dla prawdziwych "wyznawców" marki Honda, którym nie chciało się dołożyć kilku tyś do 1,5.
Nie chodzi mi, że to zły silnik, jest wręcz przeciwnie jeden z najlepszych w swojej klasie, ale bardzo kiepsko skalkulowany (tj jazz - świetne autko, ale o conajmniej 15 tyś za drogie), ponadto dużo gorzej rokujacy na przyszłość z racji skomplikowania (chociażby wymiana rozrządu).
Z resztą nie raz w przeróżnych testach było omawiane, że oszczedniejsze są niewyzyłowane 1,5 niż litrówki i tyczy się to każdej marki w klasie kompaktowej, wystarczy porównać spalanie 1,0Tsi a 1,5Tsi.
Analogiczna sytuacja jest w klasie suvów typu cr-v, gdzie takie 1,5turbo w cr-vce czy 1,6 turbo w tusconie/sportage palą więcej i jadą gorzej niż 2,0Tsi w Tiguanie.
2. Co do wyboru 1.0T to jest to przyszłość w Europie (poza dinozaurami typu Mazda, lub nowy ASX, gdzie Mitsu zaskoczyło mnie dość mocno 2.0 150km). W Polsce ludzie generalnie zawsze dłużej i później dochodzą do wyboru przyszłości, jednak jest to nieuniknione (we Francji nie mają z tym problemu, 1.2 puretech wybierany chyba w większości Citroeno-Peugeotów). Nissan dla przykładu w nadchodzącym modelu Juke II zastosuje z benzynowych pozycji jedynie 1.2T. etc.
Jest to przyszłość przed erą hybrydowo-elektryczną, która na razie dopiero raczkuje.
3. Co do samego 1.0T by Honda, to tak jak wspominałeś, jest to świetnie zrobiony silnik. Dziwi mnie jego mała popularność kosztem Ecoboostów, czy choćby Puretechów. A ostatnio w Krakowie zauważyłem rosnącą popularność Crosslanda, gdzie max. engine to 1.2T 130km.
Czyżby Ecoboosty (poza tym, że są na rynku długo), były lepsze od tego małego VTECa?
4. Co do mojej opinii na temat 1.5T, miałem przyjemność gościć go w garażu przez kilka dni 4D. 2 spostrzeżenia: podczas normalnej jazdy sprawiał wrażenie mułowatego (może to subiektywne, w 1.0T ma się wrażenie, że silnik jest dynamiczny, być może podświadomie wiedząc, że to "kurdupel", a przy 182km mimo wszystko można oczekiwać czegoś więcej, szczególnie jeśli ktoś jeździł samochodami o mocy typu 150km innych marek). Dopiero na drogach szybkiego ruchu jest ten "fun" z jazdy.
Druga sprawa, która by mnie martwiła, gdybym miał adoptować taki silnik, to jego obroty przy rozruchu. Za każdym razem, start w ciepłym garażu, obroty rzędu 2k. I nie chcą spadać. Nie wiem czy to kwestia oleju, ale samochód był już po pierwszej inspekcji (13k przebieg).
Dla porównania w 1.0T każdy start to obroty 1250.
5. Co skomplikowanego może być w wymianie paska rozrządu. Że niby wymienić łańcuch to zadanie prostsze? I tańsze? Dla mechaników z ASO? Podpytam się ich, o ile nie zapomne. Pasek generalnie kojarzył mi się być tańszy od łańcuchów, chociaż jego wymiany również częstsze.
Dla przykładu znalazłem w domu jakieś stare faktury, ASO Heno, wymiana paska rozrządu (dCi), w ciągu 220k przebiegu odbyła się 3 razy, za każdym razem jej koszt wynosił 1300-1900zł, czy to są duże pieniądze? Nie sądzę.
Jasne, że w 1.0T cena może być ze 2 razy większa, jednak na dzień dzisiejszy, wymiana rozrządu (jakiegokolwiek) w granicach 3k w ASO to chyba nawet tanio.
Nie wiem czy ktoś może potwierdzić, ale według mnie, silnik napędzany paskiem na biegu jałowym "cyka" ciszej, od silnika napędzanego łańcuchem.
Zamieszczone przez Glosima Zobacz postaJak dla mnie 6,5l przy licznikowych 150km/h w 1.0T jest po prostu niemożliwe...
140km/h dla tego silnika wydaje się być optymalne i bezpieczne.Last edited by Takashi12; 16-08-2019, 11:20.
Comment
-
Zamieszczone przez wolkas Zobacz postaI ok, może ci palić na ekspresówce czy autostradzie 6 litrów jeśli jedziesz 120. I w to jestem wstanie uwierzyć. Natomiast pisanie o spalaniu 6,5 przy 150 km/h to jak opowiadanie żonie że poszło się do burdelu po bułki i mlekobądźmy poważni
Comment
-
Zamieszczone przez wolkas Zobacz postaKolega Takashi12 powinien zmienić nick na: "wszystko co moje jest najlepsze". Sorry ale rozbawiasz ludzi jak mało kto
Ale chyba po dodaniu GPFa kiedy odjęli 3km temu silnikowi i plakietke na silniku z VTEC zmienili na napis iVTEC (czy to prawda?), spalanie jakie Honda podaje to średnie 5.7l co przynajmniej jest bliższe prawdy.
Zamieszczone przez montada Zobacz postaRównież uważam, że jest to niemożliwe. Wielkość auta i jego masa robią swoje. Nigdy nie bawiłem się w aptekarza ale z ciekawości przy najbliższej okazji sprawdzę , stałe 150 km/h, zrobię zdjęcie i się z Wami podzielę wynikiem.Last edited by Takashi12; 16-08-2019, 11:44.
Comment
-
Zamieszczone przez Takashi12 Zobacz postaA co niby zabawnego jest w spalaniu 6l przy prędkości 140km/h przy takiej pojemności silnika?
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
Comment
-
Zamieszczone przez Takashi12 Zobacz postaA co niby zabawnego jest w spalaniu 6l przy prędkości 140km/h przy takiej pojemności silnika? Według mnie, to niezły wynik. Nie wiem jakim cudem tym silnikiem da się uzyskać spalanie podawane w 2017/2018 przez Honde 4,8l cykl mieszany (to chore), 4.1l autostrada (z jaką prędkością? dobre pytanie), 6.1l miasto (bez całej elektroniki i z klimatyzacją uchylanych szyb w samochodzie, to jeszcze nie to).
Ale chyba po dodaniu GPFa kiedy odjęli 3km temu silnikowi i plakietke na silniku z VTEC zmienili na napis iVTEC (czy to prawda?), spalanie jakie Honda podaje to średnie 5.7l co przynajmniej jest bliższe prawdy.
Tak z ciekawości, pewnie pół żartem gdzieś pisałeś, że unikasz słońca w zenicie i dalej niż 3k obrotów się nie zapuszczasz. Więc na jakie średnie spalanie można liczyć posługując się taką eko techniką w Twoim przypadku i przy jakiej trasie (A lub B w kilometrach)?
Na odcinku 24 km w 3 osoby z włączoną klimą. Jechałem średnio 90-100 km/h co ostatecznie dało średnią prędkość 79 km/h. Tak więc w teorii myślę że da się zejść nawet poniżej 4 litrów ale to nie jest jazda a męczarnia. Natomiast przy 150 km/h poniżej 8 litrów wynik jest absolutnie nierealny.
Comment
-
Zamieszczone przez wolkas Zobacz posta[ATTACH=CONFIG]48717[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]48718[/ATTACH]
Na odcinku 24 km w 3 osoby z włączoną klimą. Jechałem średnio 90-100 km/h co ostatecznie dało średnią prędkość 79 km/h. Tak więc w teorii myślę że da się zejść nawet poniżej 4 litrów ale to nie jest jazda a męczarnia. Natomiast przy 150 km/h poniżej 8 litrów wynik jest absolutnie nierealny.
Comment
-
Zamieszczone przez wolkas Zobacz posta[ATTACH=CONFIG]48717[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]48718[/ATTACH]
Na odcinku 24 km w 3 osoby z włączoną klimą. Jechałem średnio 90-100 km/h co ostatecznie dało średnią prędkość 79 km/h. Tak więc w teorii myślę że da się zejść nawet poniżej 4 litrów ale to nie jest jazda a męczarnia. Natomiast przy 150 km/h poniżej 8 litrów wynik jest absolutnie nierealny.
Pełna zgoda również, że próby bicia rekordów eko spalania to okropna męczarnia, więc nie ma sensu się gimnastykować, czy też w ogóle zwracać uwagę na paliwo.Last edited by Takashi12; 16-08-2019, 12:02.
Comment
Comment