1.0T VTEC w X-gen - opinie, spalanie, osiągi, problemy

[Corwin1]

Różnica między testami a , rzeczywistością jest taka , że ja nie testowałem , tylko użytkowałem Giuliettę od nowości przez 6 lat i mogę jasno stwierdzić , że rzadko się zdarzało autko na autostradzie , które mogło się z Giulką równać jeżeli chodziło o przyspieszenia , a na pewno nie była to żadna Honda Civic.Jeżeli dobrze pamiętam , to z danych fabrycznych Giulietta miała do setki 7,7 , a jakie były rzeczywiste to nigdy stoperem nie mierzyłem.
Wiem jedno , że jeżeli chodzi o przyspieszenia i wrażenia z tych przyspieszeń , to z Giulietty była większa radocha niż z 1,5 , a elastyczność mnie nie interesowała , bo lubię jeździć do odcinki.A wracając do tematu , jeszcze jedna rzecz która może być drażniąca dla silnika 1,0 , jeżeli jest zimny , to wtedy dźwięki przy trochę bardziej gwałtownym potraktowaniem pedału gazu są mniej przyjemne , ale jak już się silnik nagrzeje , to już jest spoko.

[Lukas]

Przed zakupem pytałem o to w ASO i otrzymałem odpowiedź - koszt przeglądu, który obejmuje tę wymianę nie przekracza 2k.

Jesteś pewny? Zerknąłem na manual, robocizna zajmuje około 8 rbg a same części kosztują ponad 800 PLN (bez napinacza paska, z napinaczem ponad 1200 PLN). Ile kosztuje 1 rbg w ASO?

[montada]

Jesteś pewny? Zerknąłem na manual, robocizna zajmuje około 8 rbg a same części kosztują ponad 800 PLN (bez napinacza paska, z napinaczem ponad 1200 PLN). Ile kosztuje 1 rbg w ASO?

Lukas. Pewny jestem tego, co usłyszałem w ASO. Rozmawialiśmy o kosztach przeglądów i dotarliśmy do właśnie tego przy 120k. Mówił, że nie powinien przekroczyć 2k. Nie sądzę aby mnie wprowadził w błąd.

[plastik1989]

Lukas. Pewny jestem tego, co usłyszałem w ASO. Rozmawialiśmy o kosztach przeglądów i dotarliśmy do właśnie tego przy 120k. Mówił, że nie powinien przekroczyć 2k. Nie sądzę aby mnie wprowadził w błąd.

A ja sadze ze ASO powie każda głupotę byle tylko wcisnąć samochód - szczególnie jak wiedzą, że weryfikacja tego nastąpi za 5 lat lub 120tys - a kto to bedzie pamiętał wtedy? Pisze to na podstawie własnych przeżyć z ASO jeepa, skody, peguota, subaru jakie nabyłem przez ostatnie 10 lat korzystania z ich usług. Druciarze, wazlemirze i kłamcy tak w skrócie określę każde ASO z jakim mialem doczynienia, oprócz jednego gdzie właścicielem jest dobry znajomy - tam nigdy problemów nie bylo, ale tylko dla tego, ze jak nas przyjmują to nawet na formularzu zaznaczają ze przyjechał koleg szefa...

Co do rozrządu - za dwa tysiące to teraz ciężko byloby w zwykłym serwisie wymienić, a nie w ASO - tak sadzę. Jesli dobrze pamietam to tam sa dwa paski w kąpieli olejowej, z napinaczami jak w łańcuchu i dostęp wymaga rozebrania sporego kawałka samochodu. Na pewno nie bedzie to robota za pare stówek, chociażby dlatego ze to nietypowe rozwiazanie i juz za to będą kasować więcej. W ASO godzina pracy to jakies 200 zł skoro same czesci do rozrządu wyjdą 1200, a sama zmiana oleju z przeglądem 1000 to jakim cudem ma to wyjść lacznie 2000zl?
Przecież to bedzie pare godzin roboty, a za 5h juz masz tysiaka... Dla mnie wlasnie jednym z argumentów by nie brać 1.0t byl ten rozrzad do ktorego nie byłem przekonany, ponadto jak wybierałem auto to wyczytałem ze wymiana co 90tys, a ze do takiego przebiegu pewnie bym dobił to jeszcze załapałybym sie by to zrobić, a wolałbym jednak drugiemu właścicielowi zostawić takie rzeczy ;-)

Ktoś pisał ze za 80tysi ciężko znaleźć lepsze auto niz 1.0. Możliwe ale powiem tylko jedno - nie każdy musi sie z tym zgodzić to tylko moja opinia - za 1.5t zapłaciciem 88tys, pali tyle samo co 1.0 bo jeżdżąc szybko spalanie jest identyczne (jak nie większe) niz 1.5, ubezpieczenie prawie identyczne, a DAM SOBIE UCIĄĆ OBIE RĘCE, że przy odsprzedaży wezmę więcej za niego o te 8tys niz gdbybm miał 1.0t. Czyli wyjdzie mi DOKLADNIE tyle samo kasy czy bym kupił 1.0 czy 1.5 bo to co dopłaci sie przy zakupie, zwróci mi sie przy odprzedaży. Wystarczy porownac sobie ceny Civicow 1.4 do 1.8 i ilu jest chętnych na słabszy silnik kupując używane auto... A płacąc finalnie tyle samo chyba lepiej miec te 180kucy zamiast 130 nawet jak sie z nich nie korzysta za często...

Reasumując 1.0t to fajny silnik, fajnie brzmiący (jak ktoś twierdzi inaczej to nim nie jechał najprawdopodniej), za cholerę nie słychać, ani nie czuć ze to trzy gary, dynamiczny, malo pali jak sie jedzi jak dziadek tylko co z tego jak jest po prostu za drogi... Jakbym za Civica z tym motorem miał zapłacić 65tys to nigdy bym nie brał 1.5 bo wcale nie potrzeba mi prawie 200KM, ale przy takiej małej różnicy w cenie to ten 1.0 jest nie trafiony IMO.

[Grzechu]

Jak ktoś wydał ponad 72tys. zł to raz na te 5 lat zapłaci 3-4tys. pln. za wymianę paska, nie wnikajcie Panowie

[Lukas]

Jak ktoś wydał ponad 72tys. zł to raz na te 5 lat zapłaci 3-4tys. pln. za wymianę paska, nie wnikajcie Panowie

Grzechu, to nie chodzi tylko o wymianę paska za 3 tysie.
Ta procedura jest na tyle skomplikowana i obawiam się tego, że mało które ASO ogarnie to zgodnie ze sztuką.
Dość powiedzieć, że ta wymiana wymaga: demontażu dolnego koła pasowego z tłumikiem drgań, zdjęcia pokrywy zaworów, demontażu metalowej bocznej pokrywy rozrządu, wymontowania cewki sterującej zaworem VTC, wymontowania zaworu sterowania dopływem oleju do dźwigienek zaworowych (!), zdjęcia bocznej poduszki zawieszenia silnika, podwieszenia silnika od góry i zdjęcia miski olejowej...

I nie zrozumcie mnie źle (@montada) - nie hejtuję tego przyzwoitego silniczka. Moim zdaniem ten wątek ma być przede wszystkim informacyjny - dlatego tak wnikam w tą wymianę paska. Chodzi o to żeby potencjalni kupujący zdawali sobie sprawę z kosztów i ryzyk jakie muszą ponieść zakładając np. 12- czy nawet 6-letnią eksploatację auta.

[montada]

I nie zrozumcie mnie źle (@montada) - nie hejtuję tego przyzwoitego silniczka. Moim zdaniem ten wątek ma być przede wszystkim informacyjny - dlatego tak wnikam w tą wymianę paska. Chodzi o to żeby potencjalni kupujący zdawali sobie sprawę z kosztów jakie muszą ponieść zakładając np. 12- czy nawet 6-letnią eksploatację auta.

I bardzo dobrze, że tak podchodzisz do sprawy. Od tego jest forum by informować i dzielić się spostrzeżeniami.

[Grzechu]

Ta procedura jest na tyle skomplikowana i obawiam się tego, że mało które ASO ogarnie to zgodnie ze sztuką.

Wygląda na to, że teraz kupując auto trzeba jeszcze zwracać uwagę na stopień złożoności czynności serwisowych

[plastik1989]

Jak ktoś wydał ponad 72tys. zł to raz na te 5 lat zapłaci 3-4tys. pln. za wymianę paska, nie wnikajcie Panowie

Pewnie, że zapłaci - bo przecież nie będzie jeździł z wyhuśtanym rozrządem. Ale to będzie płacę i płaczę, bo 5 letni 1.0t bedzie kosztował jakieś 40tysi czyli zapłaci 10% wartości auta za zmianę rozrządu... No ja całkiem poważnie pisałem, że whając się miedzy 1.0t i 1.5t ten rozrząd był jednym z czynników który mnie przekonał do 1.5t (i wcale nie łudzę się, że łańcuch w 1.5 jest nieśmiertelny, ale te 150tysi raczej wytrzyma). Zastanawiałem się o co chodzi z tym paskiem w kąpieli i jak tylko zobaczyłem w necie gdzie ten pasek jest umieszczony i jak to jest rozbudowane wszytko to po prostu bez pytania w ASO wiedziałem, że tanio nie będzie. BTW za wymianę rozrządu w fabii mechanik skasował coś koło 1000zł - a tam dostęp banalny, układ bardzo prosty, a komplet rozrządu 400zł, w ASO pewnie wyszłoby to 1500-2000, także ja bym liczył, że ASO hondy spokojnie sobie tą czwórkę weźmie.
BTW Ja jak myślałem o zakupie 1.0 i szukałem informacji o nim, to rzuciło mi się w oczy, że interwał wymiany występuje przy 90tyś.

[Burton]

są 4 opcje zrobienia tego.
1. części z aso i robota w aso
2. części z aso i robota poza aso
3. części spoza aso i robota w aso
4. części spoza aso i robota poza aso

każda opcja ma różną cenę, każdy może sobie wybrać co mu pasuje...auto już będzie po gwarancji...

[rambo7]

.... a potem, potem to się niech martwi ten, co będzie tym jeździł. (już widzę tych mechaników z poza aso co rozbierają ten silnik).

[Burton]

chyba przeceniasz tych z aso, a nie doceniasz spoza
silnik 1.0 za 5 lat to chyba nie będzie technologia rodem z nasa....

[Grzechu]

Jak się ma instrukcję serwisową to się zrobi.. w życiu bym nie dał rozbierać tegoż silnika dla mechanika który nie miał do czynienia z takim silnikiem i bez instrukcji serwisowej.. w ASO jest szansa, że zrobią dobrze, ale jak trafi się mechanik sumienny i z głową do roboty..

[plastik1989]

są 4 opcje zrobienia tego.
1. części z aso i robota w aso
2. części z aso i robota poza aso
3. części spoza aso i robota w aso
4. części spoza aso i robota poza aso

każda opcja ma różną cenę, każdy może sobie wybrać co mu pasuje...auto już będzie po gwarancji...

Jak za zwykłą zmianę rozrządu mechanicy spoza ASO biora 500zł gdzie do rozkręcenia masz tyłko osłonę i robią to w 2-3h to ile wezmą za: "demontażu dolnego koła pasowego z tłumikiem drgań, zdjęcia pokrywy zaworów, demontażu metalowej bocznej pokrywy rozrządu, wymontowania cewki sterującej zaworem VTC, wymontowania zaworu sterowania dopływem oleju do dźwigienek zaworowych (!), zdjęcia bocznej poduszki zawieszenia silnika, podwieszenia silnika od góry i zdjęcia miski olejowej."

No nie ma bola żeby to było tanio, zmieniać rozrząd na nieoryginalnych częściach - to faktycznie suuuper oszczędność... Porządny zestaw będzie kosztował minimum 1000zł, a robocizna drugie tyle. Za 5 lat ten silnik technologia z NASA to nie będzie, ale tak czy siak te rozwiązanie (pasek w kąpieli olejowej) jest i raczej nadal będzie nie typowe i za to już na starcie będzie dopłata, a dwa że sam dostep jest tak ciulowy, że w praktyce mechanikowi pewnie bardziej będzie się opłacało wytargac ten silnik z auta, tak jak robią chyba jedynkach bmw, tam w dieslu też chyba jest tak to rozwiązane i by zmienić rozrząd trzeba targać silnik - nie pamiętam który dokładnie model bmw i jaki motor, ale wiem że znajomy jak zmieniał rozrząd to wyszło go prawie 2tysie robota i tyle samo zestaw rozrządu - auto nie jest warte nawet 30tys wiec władował w niego jakieś 15% wartości...

Jak się ma instrukcję serwisową to się zrobi.. w życiu bym nie dał rozbierać tegoż silnika dla mechanika który nie miał do czynienia z takim silnikiem i bez instrukcji serwisowej.. w ASO jest szansa, że zrobią dobrze, ale jak trafi się mechanik sumienny i z głową do roboty..

A jak się nie trafi..?
Ja jak słyszę "trzeba znaleźć ogarniętego mechanika do tego" to się śmieję. Czy ktokolwiek z nas szukał kiedy NIE ogarniętego mechanika? Każdy szuka fachury, każdy chce by był to ktoś kto się zna i co? Wychodzi jak wychodzi, każdy mechanik kiedyś pierwszy raz rozbiera jakiś silnik i uczy się na błędach. Błędy są jego, a płaci za to klient - takie życie niestety...

[Grzechu]

każdy mechanik kiedyś pierwszy raz rozbiera jakiś silnik i uczy się na błędach. Błędy są jego, a płaci za to klient - takie życie niestety...

To bym wolał sam to zrobić, tylko procedurę serwisową musiałbym mieć. Niedługo będę zmieniał łańcuch w silniku Opla z10xe, tam też trzeba rozebrać połowę silnika żeby to zrobić.. ale co tam, do odważnych świat należy hehe