Nowy Civic X generacji - zakup, zalety i wady, alternatywy rynkowe

[chromaticall]

Jak kilka miesiecy temu szukałem auta i rozwazalem 3kę to ceny zaczynały się powyżej 120tys, a sensowna to min 150tys. Gdzie Ty ją znalazłeś za 100tyś?

Myślę, że jak z trzycylindrowym silniczkiem totalny golas na wyprzedaży z finansowaniem ze strony BMW, to pewnie się da Ale chciałbys taką? Wkurzałbym się jakby mnie Civic 1,8 na światłach brał

[Burton]

Jozin, przy odsprzedaży bidnej cla, będzie problem, nikt tego nie będzie chciał kupić...
Mega bida wersje aut premium są praktycznie niesprzedawalne więc zapomnij o małej utracie wartości..

[Jozin]

Sprzedawalne są jak najbardziej. Są klienci na s klasę i są klienci na a klasę. Marki premium wbrew pozorom najwięcej zarabiają na najtańszych produktach. Sprzedaje się rocznik i przebieg. Ten silnik w Cla o którym piszę nie jest podstawowym. Chyba za bardzo premium traktujecie to premium

[lybra]

Z tą utratą wartości to nie widzę żeby Honda miała tracić więcej niż BMW (w tej samej cenie nowych). Jedyna przewaga beemki i mesia to rwd. Ale wracając do porównywania Civica z fordem to tu już Honda wygrywa z fordem mniejszą utratą wartości bo jest trwalsza. Porównanie z vagami to już subiektywna ocena priorytetów/upodobań. I z tą ceną to jest marudzenie bo mielimy ten temat jak wątek olejowy. Były porównywania co u konkurencji za tą cenę a co za mniejszą i do żadnego odkrycia nie doszło. Coś za coś.

[katana]

Jak ktoś kupuje używane 3-4 letnie premium w cenie nowego, to oczekuje bajerów i raczej poluje na full wypas, dlatego u nas w Polandii ciężko sprzedać golasa merca czy bmw.

[Jozin]

Dziwnie kalkulujecie, nie wiem skąd te wnioski. Naprawę uważacie, że nikt ode mnie nie kupi używanego Merca, serwisowanego w Pl z przebiegiem 75tys po pięciu latach? Będzie szukał szrota ciągniętego z Niemiec na lawecie z przekręconym licznikiem żeby zaznać luxusu full wypas premium w klasie A

[Burton]

wszystko można sprzedać, kwestia ceny, będziesz miał konkurencje właśnie m.in z tymi szrotami ale skórami i innymi bajerami w podobnej do twojej ceny..
więc będziesz musiał ją obniżać co spowoduje większą utratę wartości niż zakładasz...
na papierze to wszystko fajnie wygląda, merc itd. ale jak wsiądziesz do takiej mega podstawy to sam stwierdzisz, że jednak tego nie chcesz....
wsiadasz do takiego mietka a tam klima ręczna, kierownica z plastiku, felgi 16, lakier niemetalik itd. dla mnie taki konfig to siara....
wolałbym civica sporta za 90 tys....i jeszcze 25 tys zostanie...

[Grzechu]

że nikt ode mnie nie kupi używanego Merca, serwisowanego w Pl z przebiegiem 75tys po pięciu latach?

Pójdzie w kilka godzin po pojawieniu się ogłoszenia, jak ciepłe bułeczki. Oczywiście po cenie adekwatnej do wyposażenia.

będziesz miał konkurencje właśnie m.in z tymi szrotami ale skórami i innymi bajerami w podobnej do twojej ceny..

Z przebiegiem 300tys. km Daj spokój te szroty nie są żadną konkurencją dla krajowego auta serwisowanego w ASO z normalnym przebiegiem. Widać jak u nas na forum kilkuletnie IX schodzą w oka mgnieniu i to jeszcze po dobrej cenie!

wsiadasz do takiego mietka a tam klima ręczna, kierownica z plastiku, felgi 16, lakier niemetalik itd. dla mnie taki konfig to siara....

To już zależy od człowieka, jeden ma w nosie super wyposażenie, woli auto bezawaryjne np. z mocnym silnikiem. W każdym bądź razie w obu przypadkach znajdują się chętni.

[katana]

Nieprawda, każdy takiego golasa ominie i kupi za 5 więcej serwisowanego i kupionego w Polsce na w miarę wypasie, który w salonie kosztował 150 i więcej, a nie 120, bo w Polsce też jest z czego wybierać i nikt albo prawie nikt podstaw nie kupuje, już oni w salonie są szkoleni jak wciskać wyposażenie.

[Burton]

Z przebiegiem 300tys. km

na zachodzie nikt nie kupuje benzynę żeby robić 300 tys nalotu w kilka lat, tam też są auta serwisowane i z niskimi przebiegami, wałki na przebiegach w 99% dotyczą diesli...

To już zależy od człowieka, jeden ma w nosie super wyposażenie, woli auto bezawaryjne np. z mocnym silnikiem

ok ale to nie dotyczy tych, którzy chcą mercedesa, tutaj ludzie oczekują już mniejszych lub większych luksusów... dla Ciebie silnik 1.6 należy do mocnych?
p.s
kiedyś do firmy kupowałem x5, jak się dealer dowiedział, że ma być bez skóry to zwiększył zaliczkę x 3 na wypadek nie odebrania, powiedział, że nikt tego nie kupi bez skóry...

[filipfm]

Roznica w cenie miedzy bieda a wypasem sie wypłaszcza z wiekiem. Moje auto jako nowe kosztowało pewnie ponad 100k (2.2 Exec+Navi) czyli pewnie ze 40tys wiecej niz Comfort. Obecnie roznica w cenie to pewnie max 10tys. I sam szukajac auta uzywanego szukalbym lepiej wyposazonego, bo w wypadku używek jest to bardziej racjonalne cenowo.
Zreszta widać to w wątkach zakupowych, gdzie generalnie wszyscy odradzaja Comforta, bo za 2-3tys wiecej mozna brac Sporta oczywiscie trzeba miec na uwadze stan auta, aleo ile nie doplacilbym jako nowe do pewnych wersji wyposazeniowych, to przy uzywce chetnie je rozwaze
Trzeba tez pamietac, ze wersje bazowe w premium sa prawie jak Civic S - istnieja w katalogu i czasem w ofercie flotowej (znajomy mial w robocie do wyboru BMW3ke z manualna klima - i nikt nie chcial tego brac - woleli Paski Highline)
Jak juz napisal katana, sprzedawcy w salonie sa sprawni w doposażaniu. Znajoma sie zainteresowala pare lat temu BMW 316 bo jeszcze była w jej budżecie (jako alternatywa dla BMW 1) i na starcie uslyszala, ze sugerują - upgrade do 318 za xtys i jakies tam pakiety, zeby w aucie za ca 130k nie było plastikowej kierownicy bez sterowania radiem i manualnej klimy. Na start kilkanascie % - tylko po to, zeby nie czuc sie w BMW3 jak Skodzie Citygo za 1/4 tej kwoty.

[Grzechu]

Każdy samochód się sprzeda. Golas też. Nikt nie ominie jeśli będzie dobry i cena adekwatna do wersji auta..

[krzysiekxx]

Dla mnie to wiocha kupować golasa premium, żeby się pokazać. Nigdy w życiu nie kupię samochodu że słabym wyposażeniem, nie wspominając o golasie. Teraz w dobie świateł w technologii Full Led mercedes na żółtych halogenach wyglądałby co najmniej śmiesznie.
Jakiś czas temu przeglądałem ogłoszenia merców a amg i jeden egzemplarz miał naprawione zawieszenie za chyba 25 tyś zł, bo nie ma zamienników. O gwarancji nic nie pisali. Wybiłem sobie z głowy premium, utrzymanie, a w zasadzie niespodzianki takiego auta są drogie.

[Radon]

Moim zdaniem wlasniecz uwagi na późniejszą odsprzedaż nie ma sensu brać wersji basic. Mimo wssystko, nawet dla siebie i swojej wygody lepiej dopłacić te kilka tysi i mieć sensownie wyposażone auto. Bieda edition ma sens moim zdaniem tylko przy założeniu że autem będę jeździł do samego jego lub swojego końca i akurat ta wersja ma wszystko, czego potrzebuję.

[Jozin]

Zerknijcie sobie na Allegro, stoi kilka Cla 200 po 130tyś, nie bieda wersje, niektóre 4motion. Da się kupić sensowne Cla za 115-120 tys. Cla to jest klas A! Najtańszy mercedes, co z tego, że fikuśny design, to jest nadal klasa A.
Na forum Mazdy 6 też pamietam, że było wielki larum jak się niektórzy właściciele szóstek poprzesiadali na schodzące A5 w podstawowych wersjach i tez było, że to niemożliwe bo bo A5 to premium. Jest nawet wątek o tym na ich forum.Na forum Lexus 99% kupionych nowych Is-ów to bieda wersje. Ludzie dokupili kilka niezbędnych dodatków do tych bieda wersji i są zadowoleni, nikt się nie wstydzi jedzić.