Nowy Civic X generacji - zakup, zalety i wady, alternatywy rynkowe

[diamento]

Pewnie ta wersja Accorda będzie u nas dostępna.

https://automobiles.honda.com/accord-sedan

Teraz Honda robi modele globalne. Pamiętam jak z rok temu na stronie Honda USA można było sobie przeczytać wszystkie dane dotyczące nowego Civica łącznie ze zdjęciami, a u nas wszyscy się zastanawiali jak on będzie wyglądał. To by się zgadzało, około rok opóźnienia Civica względem USA i tak samo z Accordem.
Gadka, że Civic ma zastąpić Accorda to bajdurzenie marketingowców u nas żeby usprawiedliwić ceny Civica X.

Najwyższa wersja wyposażenia Civica będzie miała nawiew na tylną kanapę. Dobrze wiedzę?

https://www.facebook.com/hondaplaza/photos/a.113253075365461.13149.113017548722347/1463866980304057/?type=3&theater

[Burton]

Daro31, w volvo robisz soft rica za kilka tysi i masz w tym silniku 220 km bez utraty gwarancji...
P.s
W którym oplu byłeś? W nivette mają ok 6 sztuk ale ani jednej dynamic i elite...
A najmocnieszjszy silnik 125 km...

[Alix]

pewnie większość przyjmie jako herezję - ale wczoraj lepsze wrażenie zrobił na mnie Opel

Żadna herezja. Jak widać tylko potwierdzasz sugestię grupy osób, nie uznającej Volvo za prawdziwe premium. W Oplu dostaniesz więcej za te same pieniądze, a wcale niekoniecznie gorzej. Aby poczuć premium trzeba się zainteresować co mocniejszą BMW 1 (jazda) lub jakimś Mercem CLA (wygląd, jakość, wnętrze). Ale to trzeba mieć min. te 20tys. więcej niż na to Volvo

masz w tym silniku 220 km

O 50% wzrost mocy? Ładny potencjał, ale przy taki wzroście miałbym poważne obawy co do trwałości układu jezdnego. Będzie też już raczej brakowało hamulców itd. Z V40 jest jeszcze jeden problem - bardzo kiepski bagażnik. 335 litrów to mało na kompakta (chyba żaden inny oferowany nie ma mniej niż 350) oraz może być za mało jako na jedyne auto dla rodziny. W realu ten bagażnik wygląda jak z auta klasy B.

[Razbino]

Alix, czy tato ma Vitarę 1.6, czy 1.4 Turbo?

[Burton]

To ten sam silnik o różnych mocach, z nasłabszego wyciągnie najwięcej, a z najmocniejszego najmniej..
No rodzinne auto to na pewno to nie jest...

[Daro31]

W którym oplu byłeś? W nivette mają ok 6 sztuk ale ani jednej dynamic i elite...
A najmocnieszjszy silnik 125 km...

Auto Żoliborz Piaseczno, Okulickiego 6
w salonie wystawiony jest czarny hatchback w wersji dynamic oraz ciemno zielone kombi w wersji elite - obie 1.4 150 KM...
stoi też obok tego dynamica taki golec orkiestra dla porównania pewnie za ok. 60 - 65 tysięcy - przepaść, jeśli chodzi o wyposażenie

[Alix]

Alix, czy tato ma Vitarę 1.6, czy 1.4 Turbo?

1.6 w wersji Premium. Całkiem przyzwoity i zaskakująco mało palacy (średnia <7 litrów mimo głównie miejskiej jazdy - ot, cud niskiej masy...). Przejrzyj zalinkowany powyżej temat opisywałem proces wyboru, porównanie z konkurencją, dobór wyposażenia, eksploatacja...

sam silnik o różnych mocach, z nasłabszego wyciągnie najwięcej,

Ale mocniejsza wersja auta to nie tylko mocniejszy silnik wbrew pozorom... adekwatne hamulce, odpowiednie zestrojenie podwozia odpowiednie wzmocnienia nadwozia i zawieszenia, często inna skrzynia i wiele innych elementów, np. solidniejszego półosie. O 20% to się można bawić, ale wzrost o 50% niesie za sobą pewne implikacje i nie oszukujmy się, że tak zupełnie bez niczego będzie równie długo i dobrze jeździć jak mocniejsza wersja.

[Burton]

volvo ma wszystkie silniki 2.0 turbo o różnych mocach.
Nie patrz, że to 70% więcej bo moc w tym 150 km jest zduszona.
Z type r robisz softem 300-370, to co to jest 150-220?
A oba silniki 2.0 turbo..
To co pisaleś o hamulcach, zawieszeniu to pełna zgoda, chyba, że ktoś używa mocy tylko sporadycznie

[Alix]

Z type r robisz softem 300-370, to co to jest 150-220

Tak, ale Type R jest usportowionym autem pod takie moce przygotowanym, a podstawowe Volvo raczej zdecydowanie nie. Poza tym wzrost o +20% i to w usportowionym aucie to zupełnie inna bajka niż +50% w dupowozie.

Szczerze? Wolę mieć 150KM i co najmniej równowagę (a najlepiej przewagę) zawieszenia nad silnikiem niż 220 i po 10 minutach solidniejszej jazdy "zgubić" hamulce i walić "rybi ogon" na każdym skręcie. Miałem tak początkowo w 4 genie - 190KM zamiast seryjnych 124 na budżetowym gwincie, kiepskich gumach, za ciężkich felgach i seryjnych hamulcach - dobrze, że chociaż nadwozie było pospinane... ale z dzisiejszej perspektywy to była TRAGEDIA i nawet nie było jak tej mocy wykorzystać. Zauważ, że przez 6 lat posiadania tego auta zasadniczo nie zrobiłem żadnej istotnej zmiany do podniesienia mocy (chociaż niektóre rzeczy były pomyślane na zapas do 350KM) - wszystkie moje liczne modyfikacje dotyczyły jej opanowania (zawieszenie Bilsteina, polibusze, wyczynowe hamucle na oplocie, semislicki etc.). I dopiero wtedy auto zrobiło się naprawdę fantastyczne i o niebo szybsze, chociaż zasadniczo nie wiem czy zyskało jakieś istotne koniki (może bardziej przepustowy kolektor dał nieco więcej ciągu, ale też spowodował nieco dłuższy spool sporej jak na tą "kosiarkę" turbiny)...

Type R jako taki jest autem w pewnej równowadze zawiasu i silnika - przynajmniej na suchym, bo na gorszych nawierzchniach tak mocna ośka ma już charakter "muscle" - przewaga silnika nad możliwościami reszty auta, do dzisiaj obecna np. w Mustangu V8, który spokojnie wysadzi niedoświadczonego chojraka na barierki nawet przy 60km/h. Kolega, który obecnie ma 390KM w FK2R stwierdził słusznie, że poza odejściem z "rolki" zasadniczo ta moc niewiele mu dała, bo po torze nie jeździ, opony ma zwyczajne, a moment na pierwszych dwóch biegach wręcz tuner mu trochę ograniczył żeby tylko mielenia kołami nie było. Nawet w bratnim FK2R na springach H&R niewiele się zmieniło - cóż, przy wyprzedzaniu nie należy raczej z automatu naciskać gazu do dechy jak jest ciasno... Są auta z "zapasem" na taką zabawę we wzmacnianie - wyraźnie to czułem w Mini Cooperze, gdzie dzięki niskiej masie własnej i gokartowemu zestrojeniu mogłem mieć do dechy kiedy było miejsce i chciałem te 192KM co posiada... ale czy nawet on też by zapanował nad aż +50% to miałbym wątpliwości A dzisiaj auta w ogromnej większości, szczególnie dupowozy - nie są robione z takim zapasem i potencjałem, bo to po prostu kosztuje! Ładuje się np. jak najmniejsze hamulce na mocnym wspomaganiu bo tak jest taniej (i fatalnie dla progresji takiego hamulca do jakiejkolwiek zabawy...). Jasne, każdy może być "miszczem kawałka prostej z rolki"... ale czy o to chodzi? Auto i osiągi robi nie tylko moc!!! Dzisiaj na przykład genialnie się bawiliśmy się w Hondach o mocy 6,5KM (ja) i 4KM (syn):

20170205_162351.jpg

Emocji więcej niż w Type R

P.S. Żeby było jasne choć Vitara S jest do rozważenia na wygodny żonowóz, dla siebie to pod 100tys. bez sekundy namysłu wolałbym Civica Xgen 1.5T Rabzino jakbyś się jednak na Suzi decydował, zastanów się dobrze nad 4x4, czy naprawdę potrzebujesz. Jak nie żyjesz w górach, nie jeździsz regularnie na narty, nie wjeżdżasz w większy teren (na wiosce zwykle prześwit ważniejszy od samego 4x4, to 2WD też ma...) - pomyśl, ile razy by Ci się realnie przydał choćby przez ostatni rok. Bo inaczej szkoda kasy (10tys. za zakup, droższe ubezpieczenie od wartości auta, większe spalanie, po latach dodatkowe ryzyko kosztownej awarii) i pogarszania osiągów balastem - można te środki dużo mądrzej wykorzystać! Np. założyć fajną stację multimedialną Kenwooda w miejsce seryjnego raszpla Boscha nie mówiącego nawet po naszemu, przez masę fajnego wyposażenia w sensownych cenach jakie Suzuki oferuje (podłokietnik, koło dojazdowe z podnośnikiem, osłona silnika, inny kolorek dodatków we wnętrzu jak czerwony Ci się nie widzi, lodówka turystyczna, bagażnik dachowy czy co tam potrzebujesz) - jak mało która marka! Tylko kółek zimowych nie kupuj w ASO Suzuki - proponują pomniejszone budżetówki na stalówkach za niemałą cenę = auto będzie jeździć jak kupa, aż szkoda!

[andre96]

A mnie interesuje jak będzie z dostępnością poszczególnych wersji tzn.jaki będzie czas oczekiwania na konkretny zamówiony model.

[Slinger]

Pewnie ta wersja Accorda będzie u nas dostępna.

https://automobiles.honda.com/accord-sedan

Teraz Honda robi modele globalne. Pamiętam jak z rok temu na stronie Honda USA można było sobie przeczytać wszystkie dane dotyczące nowego Civica łącznie ze zdjęciami, a u nas wszyscy się zastanawiali jak on będzie wyglądał. To by się zgadzało, około rok opóźnienia Civica względem USA i tak samo z Accordem.
Gadka, że Civic ma zastąpić Accorda to bajdurzenie marketingowców u nas żeby usprawiedliwić ceny Civica X.

Najwyższa wersja wyposażenia Civica będzie miała nawiew na tylną kanapę. Dobrze wiedzę?
https://www.facebook.com/hondaplaza/...type=3&theater

Ten Accord to tak na prawdę jest już na wylocie, bo to 9-ta generacja, która jest w sprzedaży od 2012 roku. I to nie był samochód tylko USDM. Tak w zasadzie to był oferowany chyba na całym świecie pomijając Unię Europejską. Najbliżej nas to zaraz za granicą na Ukrainie można było kupić (tzn. cały czas można).
Także Civic na pewno Accorda nie zastępuje, bo ten cały czas jest w ofercie i regularnie co 5-6 lat ma nową wersję. Jedynie u nas skończyli go na 8-mej generacji sprzedawać.

A w 2018 ma wejść 10-ta generacja, więc to 10-tka mogła by ewentualnie z powrotem być w ofercie na EU. I może faktycznie wróci - były gdzieś przecieki, że w drugą stronę też chcą zadziałac i w 2018 przywrócić Civica w Japonii.

[mako]

Do momentu gdy nie będzie bazy silnikowej dla Accorda ze względu na "normy" accord raczej nie wróci, na razie Honda nie ma Diesla na rynek EU (pomija 1,6 bo wk klasie średniej to wizerunkowa porażka by była) nie ma też już żadnego mocnego silnika do Accorda na rynek EU. I stąd problem, nie sądzę by silnik na bazie K20 uturbiony wystarczył na rynek EU, zreszta Honda konsekwentnie od lat pokazuje gdzie ma rynek EU i tak jest z Accordem, Legendem z całą gamą Acury czy też z dostępnością HRV i z wersjami oferowanymi na rynek EU.

Tak że na Accorda na "szybko" bym nie liczył, może 2018 koniec roku coś pokażą, ale do momentu nie rozbudowania gamy silników z normami EU nie spodziewam się, niczego poza mglistymi zapowiedziami jakimi co chwila jest karmiony "plebs"...

[Alix]

Poza K20T do Accorda faktycznie w zasadzie nie mają gamy silnikowej i mieli chyba nie będą, bo 1.6 nawet w wielkim CR-V siedzi... właściciele SUVów to specyficzna grupa, tam łatwiej wszystko "wchodzi" bo zwykle głównie nadwozie się liczy No ale do Accorda 1.6D to faktycznie porażka... Podobnie jak i40 jest zawsze krytykowane za "cienki" silnik 1.7 bo większego diesla nie wiedzieć czemu tam nie ma (chociaż koncern ma, bo dos Sportage przecież ładują 2.0). A na razie nigdzie nawet w "półoficjalnych" kręgach nie słychać o rozważaniach o poszerzeniu ropnej palety

Honda konsekwentnie od lat pokazuje gdzie ma rynek EU i tak jest z Accordem, Legendem z całą gamą Acury czy też z dostępnością HRV i z wersjami oferowanymi na rynek EU

Nie sposób się nie zgodzić... poza oczywiście najważniejszym modelem w gamie, który jest głównie dla EU, a w USA to za nim płaczą i na swojego się doczekać nie mogą

[Burton]

wg mnie diesla 1.6 160 km i 1.5t 180 km spokojnie można by wkładać do accorda...
jakby jeszcze dali skrzynię 9b z cr-v to już w ogóle bajka...

[Jozin]

Oczywiście, że mogliby wkładać do nowego Accorda IX 1.6 i 1.5 i ludzie by kupowali takie auta. Problemem jest nie jakość silników tylko jakość plastików, materiałów, wyciszenie etc.etc., czyli wszystko co ma europejska klasa D, a czego nie ma amerykański Accorrd, czy Toyota Camry. Wejdźcie sobie z ciekawości na stronę Acury i zobaczcie jak wygląda, jakie ma osiągi podstawowy ILX, dedykowane audio, specjalne materiały, patenty z wyciszeniem kół (jak w Lexusie) itp, "stary" wolnossący silnik 2.4 katapultujacy to auto do setki w czasie poniżej 7s. Accord VIII był na rynek USA Acurą Tsx i takie auto było konkurencyjne w klasie D europejskiej w 2008r i kilku kolejnych, ba nawet lepsze niż Passat, Mondeo, C5, Laguna, Vectra Itp. Stare wolnossące 2.4 miało na papierze osiągi jak nowy Civic 1.5, chyba nawet lepsze. Mnie się Accord VIII 2.4 wydawał autem trochę przestarzałym technicznie do konkurencji, może za drogim w 2015r i kupiłem 2.0. Jak patrzę teraz na osiągi, jakość,spalanie, ogólną materiałowa wartość tych nowych aut turbo burbo to nachodzi mnie myśl, że dopłata do 2.4 wówczas nie byłaby takim głupim pomysłem.
Wracając do Accorda, jak ktoś myśli , że Honda może sprzedawać w UE amerykańskiego Accorda to źle myśli Sedany D nie sa bardzo popularną klasą aut, ostatnio zawiesili np z powodu słabej sprzedaży produkcję Passata. Inna sprawa to kwestia prestiżu, postrzegania marki która nie ma w ofercie sedana D, może nie mieć dużych sedanów E jak Legend, czy kiedyś Omega, duże "Francuzy", ale póki co sedana klasy D trzeba mieć w ofercie, nawet zawieszonego jeżeli się nie chce być bieda firmą.