Nowy Civic X generacji - zakup, zalety i wady, alternatywy rynkowe

[darthkurak]

To w sumie pocieszające, bo kolejny aspekt z wersji + odpada za nią . To ciekawe jak z tym zawieszeniem. Muszę jakoś znaleźć sposób by porównać. Bo możliwe, że nie będę w ogóle czuł różnicy.

[remar]

Wersja z aktywnym zawiasem ma guzik do wyłączania tej opcji - tak porównasz z grubsza i jakiś tam pogląd możesz mieć bo jednak amortyzatory inne niż w niższych wersjach.

[Alix]

To nie jest tak. Te amorki są inne cały czas, czy włączone czy wyłączone tryb "sportowy". Wyłączone są bardziej komfortowe niż wersja bez a włączone... oooo dużo bardziej sportowo niż wersja bez [emoji14] No właśnie, pytanie na ile ktoś czuje różnicę. Jak nie czuje to szkoda kasy i utrudnień z dachem [emoji14] Ponieważ jazda to 80% tego co auto dla mnie reprezentuje, ja poświęcił bym wiele rzeczy, łącznie z zakupem niezbyt chcianych rzeczy (dach) aby jednak to mieć, ale dla każdego co innego jest kluczowe [emoji14]

[Radon]

9 spokojnie trójkę dzieci ogarnia, nawet jako hatch. Ba, nawet z psem extra da sobie radę. Jeśli czegoś w X nie zepsuli w szerokości kanapy i miejsca na nogi to moim zdaniem też da radę. Ok, z psem będzxie problem, bo brak magic seatsów

[libidinously]

Te 8,5 sekundy przewijało się przez prasę za cholerę nie chcąc się potwierdzić w nie-prasowo-masowych pomiarach i o dziwo bez odchyleń pomiarowych pomiędzy gazetami jak się praktycznie nigdy nie zdarza ("opłacone" przez koncern?)... W realu raczej nie schodziło poniżej 9s. A raczej bliżej 9,5. Na amatorskim pomiarze w moim ufo 1.8 wychodziło też z grubsza tyle. Natomiast 10,7 raczej realne dla tego silnika - raz, że trzeba wrzucić 3. bieg przed 100tką (przy 1.8 nie trzeba było więc sekunda do przodu), a dwa subiektywne wrażenia są dla mnie podobne.

Mi się w Tourerze udało zejść do 9,4 s, przy czym wszystkie próby były z koniecznością wbicia 3-ki. Wydaje mi się, że 9 s na 2-ce było do osiągnięcia zanim odcinki nie obniżyli na 6700. Tak czy siak 9,4-9,5 s (na III b wg mnie) dla R18 i 10,7 s (też na III b) dla 1.0 T to jest jakaś różnica. Do pasywnej jazdy wystarczy z nawiązką, ale dla aktywniejszych kierowców może być niedosyt, większy niż w 1.8. Może tylko przy wyższych temperaturach jest mniejsze zamulenie, a to akurat byłby spory plus.

Ale zgadzam się, że jeśli załadują ten silnik po lifcie do HRV to będzie to absolutnie idealne połączenie, jeszcze z CVT. Spokojny, zrelaksowany, miejsko-wycieczkowy pomykacz z rozsądnym zapasem momentu. Z nieodżałowanymi Magic Seatsami i bagażnikiem jak w IX. Nowego civica z racji braku kombi raczej nie kupię, ale HRV w takiej konfiguracji jako drugie auto - czemu nie.

I Alix, zgadzamy się jeszcze co do jednego: no peat no fun U mnie w barku stacjonuje ten pan:

Nov11-BigPeat-2.jpg

Natomiast co do hatchbacka i 3 dzieci (i jeszcze psa! boszsz..) to na serio nie rozumiem po co się tak katować. Ja rozumiem, że z męskiego punktu widzenia pakujesz na tył 3 dzieci, do bagażnika jedną lub 2 torby, psa chyba na dach do boxu (bo nie wiem gdzie indziej) i nara. Ale zanim wybierzecie takie auto to skonsultujcie się lepiej ze swoimi żonami No chyba że na wakacje latacie wyłącznie samolotami lub pociągami, a autem tylko po mieście - to jeszcze zrozumiem.

Box to w teorii też niby fajna opcja - chcesz mieć dodatkową przestrzeń to zakładasz, nie chcesz - zdejmujesz. Ale w praktyce wcale tak różowo nie jest: montaż wymaga czasu, demontaż tak samo. Za każdym prawie razem pojawiają się jakieś nowe, choć minimalne rysy od montażu na dachu czy na relingach (to śrubka upadnie, to klucz, to łapa dociśnie nie tam gdzie trzeba). Dostęp do rzeczy w boksie bywa utrudniony, trzeba się wspinać na auto. Spalanie +1,5 l. Prędkość na autostradzie ograniczona do tylko 130 km/h. Także generalnie tak sobie.

[katana]

Mi ix w niskiej temp, tzn 10-15 stopniach bez klimy spokojnie schodził poniżej 9 do licznikowych, w motorze elastyczność ix to 8,6-15,9, a x 8,6-14,6 (60-100 4b, 80-120 6b), stąd właśnie odczucie porównywalnego ciągu silnika 1,0t do r18. Jeśli jechać normalnie i przepisowo, to turbinka robi swoje. Jednak Hondę kupuje się troszkę dla fanu i ja strasznie chwaliłem sobie 1,8 w ix, ale jednocześnie obiecałem, że następny musi być mocniejszy i z turbo, więc jeśli ktoś lubi Hondę właśnie za vtec i to coś, to nie przesiądzie się z r18 na 1,0t.

[Krzysio]

To naprawdę nie kwestia wielkości auta, ale stylu życia decyduje o tym czy sie trojka dzieci w X zmieści. Passat w latach osiemdziesiątych był znacznie mniejszy, a był wtedy synonimem komfortu w klasie średniej, boksów nie było dzieci też nie były mniejsze, a możliwości kupna bardziej kompaktowych, czy uniwersalnych przedmiotów były znacznie mniejsze niż dzis. Sa tacy, którzy nie zmieszczą się do s-maxa, a inni dadzą radę bez problemu w Polo.

Ludzie są różni. W kazdym razie uważam ze kupowanie wielkiego auta by nim pojechać raz czy dwa razy w roku na wakacje to słaby pomysł. Lepiej na te okazje coś wynająć. Bo to nie będzie + 1,5 litra podczas jazdy z boksem na wakacje tylko przez cały rok. I cały rok męczarni z dużym autem. No chyba, ze ktoś non stop z dzieciakami jezdzi, to inna bajka. Wtedy trzy niezależne fotele z tylu zamiast kanapy robią ogromną różnicę.

[Alix]

Krzysio ja też mam takie podejście w kwestii auta i dlatego dla mnie już Xgen zaczyna być przyduzy, mimo rodziny 2+2+pies...

A co do 1.0T to myślę że z grubsza klaruje się to, co pisałem kilkadziesiąt... albo już kurcze kilkaset stron temu: kto spędza większość czasu w 1.8 po lewej stronie obrotomierza, spokojnie może się przesiadać, szczęśliwy z ciszy na autostradzie i zapewne mniejszego spalania; ten co lubi kręcić (tylko nie piszmy tu o VTECu bo w 1.8 służy on zupełnie nie do tego, wręcz odwrotnie - na wysokich obrotach się wyłącza...) i często wykorzystuje 100% możliwości R18 będzie chciał czegoś wiecej niż 1.0T, które faktycznie napędza auto w tych warunkach słabiej... dla grupy tych osób jest 1.5T, koniecznie w manualu, żeby móc sobie dalej... fajnie kręcić. Dla każdego coś miłego... trochę szkoda tylko, że do opcji nr 2 trzeba aż tyle dopłacić No i brak kombi to jednak duża wada jak pretendujemy do segmentu C+. Octavii czy aut klasy średniej w niektórych przypadkach sprzedaje się wiecej niż innych nadwozi. Np. dla mojego brata mającego dziecko na wózku inwalidzkim Civic X już tym samym nie wchodzi w grę. Dobrze, że namowilem Go na IXtke... Już pomijając brak mocniejszego diesla, skoro 1.6 ma być tylko w tej słabszej 120konnej odmianie.

A co do wyższej temperatury... cóż, niektóre turbo wraz z nią "puchną" jeszcze bardziej niż silniki o naturalnej aspiracji; po to wszyscy te IC zmieniają na większe Nawet w Golfie R sama zmiana IC potrafi dac 20KM na hamowni bez ruszania czegokolwiek.

[ozzymir]

Ktoś się wybiera na Poznań Motor Show obejrzeć Type-R'a?

[Alix]

Tak. Ja jadę z całą ekipą w 6 albo 8 osób

tapatalk_1491407973582.jpg

[Nowy2017]

Trochę danych z testu w tygodniku "Motor" dla silnika 1.0T MT (Elegance):
- elastyczność
60-100km/h (4. bieg) - 8,6 s
80-120km/h (6. bieg) - 14,6 s
- poziom hałasu
przy 50km/h - 58,0dB
przy 100km/h - 67,8dB
- testowe zużycie paliwa
7,6/5,6/6,6 (miasto/trasa/cykl mieszany)

I odnośnie warkotu silnika 1.0T: cyt. "nawet podczas przyspieszania i przy wyższych obrotach silnik nie męczy uszu podróżnych".

[ozzymir]

Tak. Ja jadę z całą ekipą w 6 albo 8 osób

Alix oglądnij jeszcze Stingera dla mnie i daj znać jak to widzisz. Dzięki. Bardziej interesuje mnie CTR, ale Stinger też ciekawy.
Ja mam za daleko :/

z21599974IH,Poznan-Motor-Show-2017.jpg

[Alix]

Czyżby przez ten filmik...?

[luzny41]

Wczoraj rozmawiałem z kierownikiem jednego z krakowskich salonów hondy i pare info od niego uzyskałem.
X gen do tej pory sprzedali 4 sztuki jedna 1,0 i trzy 1,5 w cenach ponad sto tysięcy. 1,0 w bardzo nieciekawym kolorze taki jasno szary.
Zadatkowane cztery sztuki, czas oczekiwania około dwóch miesięcy.
Mało aut na rynek europejski, amerykanie zamawiają samochody całymi partiami. Np. kilkaset sztuk automatów w jakimś dobrze schodzącym kolorze.
Sedanów mają przyznane 10 sztuk do końca roku.
W/W kierownik jest zdecydowany na zmianę samochodu bo jego ix gen 1,8 z 2012r ma nalatane...........prawie 300kkm. Trzysta tysięcy!!!
Problemów wiekszych nie zanotował.Ma już kupca na niego, bierze jakiś znajomy.
Był zdecydowany na 1,5 ale po jazdach 1,0 stwierdził że to w zupełności wystarczy.
Stwierdził że 1.0 to lepszy silnik niż 1,8 (czy zrobi taki przebieg jak poprzednim to sprawa dyskusyjna)
Między 1,5 a 1,0 nie ma przepaści jakby można było się spodziewać.
A trochę gorsze przyspieszenie od 1,8. Skwitował że nie ściga się z każdych świateł.
Bierze teraz na weekend testówkę 1,0 z automatem i ma jakąś długą trasę do zrobienia, to sprawdzi spalanie.

[remar]

Tak. Ja jadę z całą ekipą w 6 albo 8 osób

Alix, widzę że zbierasz zamówienia na oglądanie aut jakbyś mógł to rzuć okiem na Ibizę (wiem że będzie).