Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Metalowe osłony tarcz hamulcowych - tarcze kotwiczne

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #61
    Zamieszczone przez mark Zobacz posta
    Raz, że transfer masy a dwa powierzchnia cierna w hamulcach. (...) obie osie wykonały podobną pracę a przez inną powierzchnię cierną łatwo wydedukować, że tył zużył się jednak bardziej.
    Dokładnie tak jest. Nawet jeśli przód hamował ostatecznie mocniej jak to w autach bywa w przytaczanych cytatach, to wciąż efektowna powierzchnia klocka jest z tyłu tak o połowę mniejsza niż z przodu, na mniejszej średnicy pracuje - więc większy docisk aby było jeszcze większe tarcie aby były jakieś tam Nm wymuszany jest przez korektor, etc. Przednia tarcza jest też większa, grubsza, wentylowana, więc nawet jak się rozgrzeje, inaczej się to ciepło rozchodzi.

    Zamieszczone przez Grzechu Zobacz posta
    dotykając ręką kół po jeździe wyraźnie czuć, że przód bardziej się grzeje niż tył
    Ale mierząc temperaturę tarczy czy dotykając zacisku/felgi? Bo to wcale nie musi być tożsame z temperaturą tarczy... to zależy od konstrukcji i przewidzianego rozprowadzania ciepła. Tylko nie przyłóż palca do rozgrzanej tarczy Z resztą tylne niewentylowane cienkie "wypierdki" generalnie zniosą o wiele mniej niż przodu żeby się przegrzać.

    Zamieszczone przez Grzechu Zobacz posta
    czemu niektórzy twierdzą, że szybciej zużył się im tył
    Zamieszczone przez mark Zobacz posta
    Identyczna obserwacja w UFO (VIIIgen.), Jazzie (IIgen) i Jazzie (IIIgen.) klocki z tyłu schodzą 2x szybciej niż z przodu.
    Tak jest... w większości współczesnych Hond. Z resztą, obecnie w Rce mam tak samo, wymiany tył/przód 2:1. ASO jest przyzwyczajona do takiej kaskady wymiany, moi mechanicy mówią, że to raczej standard w tych modelach (sam zadawalem kiedyś podobne pytania jak @Grzechu czymu tak). I w 8mce przy ostrej jeździe owszem, przyjarałem dwa razy seryjne tylne ATE, nawet bez nadużywania "rękawa". Potem z TRW było spoko, ale już temperatury na DS Performance znowu były problemem dla zacisku, musiałem wrócić do TRW.

    @Grzechu być może masz taki styl jazdy, który nie jest ani delikatny ani dynamiczny i łapiesz się w ten zakres pracy hamulców gdzie przód zużywa Ci się wcześniej niż tył.

    Zamieszczone przez Grzechu Zobacz posta
    trzeba się postarać... nawet hamując z 200km/h do 0 nie zrobi się czerwono
    Problemem nie jest tu jednorazowe hamowanie, tylko długotrwałe mocne obciążenie. Wystarczy pojechać załadowanym autem z 4 osobową rodziną w Tatry. I pojeździć po okolicy. Tak przedniej jak i tylnej felgi wtedy też nie mogłem się dotknąć.
    Last edited by Alix; 28-04-2022, 16:23.
    ............................C I V I C
    .. generacje . wersje usportowione ..silniki
    . .
    Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

    Comment


    • #62
      Jestem w szoku co ja tu czytam Miałem już kilka samochodów w życiu do tego dorywczo pracuję jako mechanik u brata i w żadnym samochodzie nie spotkałem się z czymś takim żeby klocki/szczęki z tyłu zużywały się szybciej jak z przodu. Z moich obserwacji wynika że zdecydowanie szybciej zużywają się przednie hamulce.
      Kiedyś miałem nisana n16 i jako młody "tuningowiec" pomalowałem sobie zaciski hameraldem generalnie przy normalnej jeździe nie było problemu, ale raz musiałem zrobić szybką trasę ok.10 km na której ostro hamowałem i przyśpieszałem, po takiej jeździe farba na przednich zaciskach się zagotowała, natomiast na tyle wytrzymała co daje pogląd na siły jakie przenoszą hamulce.

      Jestem świadom że w nowych samochodach jest taki system jak ESP który dohamowuje poszczególne koła w razie potrzeby i tu bym się skłaniał że on może "wykańczać" tylne klocki.
      W autach bez tego sytemu oraz wszystkich sprawnych elementach układu jak pisałem wcześniej to przód odgrywa pierwszorzędną rolę i on się zużywa szybciej
      Last edited by grzes41gt; 28-04-2022, 15:55.
      Moja ko-Hanka http://www.civicforum.pl/showthread....ck-Mój-TYPE-R

      Szerszeń by grzes41gt https://www.civicforum.pl/showthread...�-by-grzes41gt
      sigpic

      Comment


      • #63
        Zamieszczone przez grzes41gt Zobacz posta
        W autach bez tego sytemu jak pisałem wcześniej to przód odgrywa pierwszorzędną rolę i on się zużywa szybciej
        Yyyy no w sumie tak, ale jakie w miarę rześkie auta dzisiaj nie mają ESP Od ładnych paru lat jest obowiązkowe. Ja ze starszych aut (Avensis I, Primera P15, Fiaty typu Punto, jakieś tam Fordy Escorty etc.) też pamiętam jak piszesz - że przód to hamował i się zużywał a tył... no był bardziej niż hamował, szczególnie jak to były w większości bębnowe układy. Ale tak od 1,5 dekady to w autach zmieniam częściej tył niż przód i już się "przestawiłem". Chociaż pamiętasz też przecież moją IV gen... no cóż, tam też klocki częściej z tyłu padały... chociaż to może bardziej z zapiekania się niż z zużycia. Pytanie więc trochę chyba bardziej... jak rześkie auta z bratem reperujecie, stąd może takie a nie inne wnioski, odmienne np. od panów z ASO

        Teraz to chyba faktycznie 2 kwestie: korektor siły hamowania który w wielu sytuacjach kieruje stosunkowo duże ciśnienia na tył no i potencjalnie ESP które faktycznie "ustawia" czasem tył hamulcami - ale drugie to raczej jak ktoś typowo sportowo jeździ no bo ile jest przy normalnej jeździe takich dohamowań przez ESP, praktycznie zero. Natomiast to jest faktycznie odczuwalne:

        Zamieszczone przez mark Zobacz posta
        Korektor ustawiony jest tak, że najpierw delikatnie chwyta tył a później normalnie przód.
        Chociażby wiele współczesnych aut odczuwalnie mniej "nurkuje" przy hamowaniu niż to bywało I nie mówie tu o tych o adaptywnym zawieszeniu, w których z natury rzeczy jest tu inna bajka.

        Jestem ciekawy jak to będzie w Mini JCW. Bo tam duży power FWD i "wynalazek" w postaci elektronicznej "szpery", czyli ESP dohamowuje koło które się ślizga zamiast obcinać moc w pierwszej kolejności - wrażenia z jazd testowych są... specyficzne. To akurat może być nowe auto, gdzie przód będzie schodził duuuuużo szybciej

        Zamieszczone przez grzes41gt Zobacz posta
        farba na przednich zaciskach się zagotowała
        No więc tak czy owak czy przód czy tył, podsumowując ten OT, nieognioodporną farbą malować nie polecamy co
        Last edited by Alix; 28-04-2022, 16:36.
        ............................C I V I C
        .. generacje . wersje usportowione ..silniki
        . .
        Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

        Comment


        • #64
          Zamieszczone przez grzes41gt Zobacz posta
          estem w szoku co ja tu czytam Miałem już kilka samochodów w życiu do tego dorywczo pracuję jako mechanik u brata i w żadnym samochodzie nie spotkałem się z czymś takim żeby klocki/szczęki z tyłu zużywały się szybciej jak z przodu.
          G41, mówię Ci tak jest bo gdy miałem 7 gen tak jak Ty i potwierdzam w 7gen to przód 2:1 ...a w Aurisie jeżdżę (styl -tak samo) jest 1:2. Nooo porobili coś że tak jest, mało tego u mnie we flocie wszystkie Hultaje i30 a przecież jeżdżą bardzo różni ludzie jest b/z czyli 1:2.
          W 7 gen to z tyłu wymieniałem dlatego że bardziej zaczęły tarcze rdzewieć niz to hamować , czyszczenie, smarowanie, picowanie i cuda... i nic, nadal tył klocki ledwo wycierały tarczę, na szczęście równo. Pisałem sam i wiele tematów było że ten tył to jest, bo bo jest.
          Na pewno jest coś pozmieniane od 8 generacji tak samo u siebie w Tojondzie czuję, rant na tarczy z tyłu się robi dużo szybciej niż z przodu. I tak ubrałem jakiś lepszy zestaw bo w papierach mam że ASo wymieniło komplet tył już po 30 tys km ...masakra.

          edit,
          ...aaa co do tarcz kotwicznych OEM odkupione prawie gratis , wyjęte z Alixa UFO (pewnie to te co wpis #18) to do dziś są całe, nieco pokorodowały ale całe .

          Temat o tarczach kotwicznych ... to jeszcze UWAGA:
          Zweryfikujcie jakie środki do mycia felg używacie ?!! zauważyłem że obecnie UFO (które używam czasem) ma ma tarczach kotwicznych zacieki, taka "babajaga" jak by pies nasikał, (ale spoko tak głęboko to nie nasikał ), to zacieki od jakiegoś niespłukanego dobrze środka do mycia felg i widać że ta substancja nieco "wyżarła" farbę z tych tarczy w tych miejscach i widać jak ściekało, bo na dole rant tarczy kotwicznej zaczął korodować więc ten środek tam penetrował najdłużej.
          Panowie chyba trzeba unikać środków na bazie kwasów, czytajcie etykiety na butelkach !!
          Last edited by rambo7; 04-05-2022, 11:04.
          Kierownik Działu Diesla

          Comment


          • #65
            Panowie pytanie.Mam do wymiany tylną osłonę tarczy,i jak wiadomo żeby ją wymienić trzeba ściągnąć piastę.Czy piasta zejdzie bez problemów, czy muszę się liczyć że ją też będzie trzeba dać nową.

            Comment


            • #66
              da się wyjąc na parkingu, ale trzeba mieć dobre narzędzia, nie trzeba nowej.
              Kierownik Działu Diesla

              Comment


              • #67
                Niestety muszę wymienić prawą tylną osłonę tarczy hamulcowej, bo obecna to dosłownie zwłoki. Przerdzewiała na wylot i podczas nierówności obija się o tarczę wydając przy tym metaliczne dźwięki co mnie strasznie wkurza.
                Rozumiem, że bez ściągania piasty się nie obejdzie (ktoś kilka postów wyżej napisał, że piastę trzeba ściągać tylko w przypadku wymiany osłon z przodu). Jakieś porady odnośnie takiej wymiany? Będę wdzięczny za każde

                20230819_100041.jpg

                20230819_100107.jpg

                Comment


                • #68
                  Zamieszczone przez Dizzy Zobacz posta
                  Niestety muszę wymienić prawą tylną osłonę tarczy hamulcowej. Jakieś porady odnośnie takiej wymiany? Będę wdzięczny za każde
                  Nic nie musisz.
                  Jest inna znana opcja - zerwanie pozostałości tarczy i spokój.
                  Patrząc na tarczę kotwiczną widać że bez ściągania piasty nie ma co podchodzić do roboty.
                  kopłak.jpg

                  Comment


                  • #69
                    pierwsza opcja jest bardzo dobra , jest jeszcze jedna nic nie ruszać aż zgnije jeszcze więcej .
                    Zamieszczone przez Waflo Zobacz posta
                    bez ściągania piasty nie ma co podchodzić do roboty.
                    zgadza się, ale słuchajcie ... jest jeden jeszcze sposób który podpowiedział mi YT, ale nie potrafie znaleźć "shorts" - facet po prostu przeciął tarczę kotwiczną i założył bez ściągania piasty. Patent mechanika został zjechany, ale fakt, faktem poradził sobie expresem. Zanim to zgnije to pewnie kolejne 10 lat zleci.
                    Kierownik Działu Diesla

                    Comment


                    • #70
                      Ktoś zna taki zamiennik? Nigdy wcześniej nie widziałem żadnego zamiennika, różnica w cenie nie urywa, ale zawsze to coś... Opis ogłoszenia jest do Civica VII, ale wygląda jak z UFO

                      Z tego - https://www.motordoctor.pl/products/...rcza-hamulcowa też wynika, że do ufo.

                      Przy okazji - mam do wymiany tuleje prowadzące z tyłu w jednym kole. Raz w roku jeżdżę do mechanika, na rozruszanie tylnych zacisków i ostatnio powiedział, że moje są już wytarte. Te będą coś warte? https://allegro.pl/oferta/zestaw-nap...75-14533849883
                      Last edited by pasikonik; 29-01-2024, 15:03.

                      Comment


                      • #71
                        takich tarcz kotwicznych nie było w 7 genie. Te wytłoczone kółka wokoło tarczy miał tylko UFO. Czy cokolwiek o co pytasz warte, ja nie wiem, nie mam doświadczeń.
                        Kierownik Działu Diesla

                        Comment


                        • #72
                          U mnie takowe tarcze kotwiczne są skorodowane, ale nie jest tak źle, żeby to wycinać. Jakbym miał zakładać nowe to rozważył bym zabezpieczenie ich za pomocą galwana (ocynk w sprayu). Jak się nie popyla wyczynowo, według mnie powinno to zdać egzamin.

                          Comment


                          • #73
                            Ocynk w sprayu to jest dobry na chwilowe zamaskowanie rdzy raczej. Poza tym kolor nie ten Ale fakt, że (jak już w końcu kupię, to) pomaluję jeszcze jedną warstwą farby, żeby dłużej pożyło.
                            Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
                            jest jeden jeszcze sposób który podpowiedział mi YT, ale nie potrafie znaleźć "shorts" - facet po prostu przeciął tarczę kotwiczną i założył bez ściągania piasty. Patent mechanika został zjechany, ale fakt, faktem poradził sobie expresem. Zanim to zgnije to pewnie kolejne 10 lat zleci.
                            Da się jakoś odnaleźć tego szorta? Szukam po YT ale nic o Ufo i tych tarczach.
                            Last edited by pasikonik; 01-02-2024, 09:02.

                            Comment


                            • #74
                              Hej, planuje wymiane przednich tarcz kotwicznych przy okazji wymiany tarcz i klockow. Czy konieczna jest wymiana lozysk zeby zamontowac nowe tarcze kotwiczne bez rozcinania?

                              Comment


                              • #75
                                Zamieszczone przez piotrtom Zobacz posta
                                Hej, planuje wymiane przednich tarcz kotwicznych przy okazji wymiany tarcz i klockow. Czy konieczna jest wymiana lozysk zeby zamontowac nowe tarcze kotwiczne bez rozcinania?
                                Zobacz sobie w 12 minucie https://www.youtube.com/watch?v=y9_GOod86fo jak ona niby ma przejść.
                                Nie da się. Jest tam duuużo demontowania, o wyciskaniu piasty nie wspominam.

                                Comment

                                Working...
                                X