Metalowe osłony tarcz hamulcowych - tarcze kotwiczne

[Lucas.FK2]

Też szukam jakiegoś zamiennika bo cena oryginału jest dla mnie chora.

Mam nowe po 175zł/szt. do wersji 3D/5D
Zamienników do ufo jest jak na lekarstwo, a już na pewno nie ma osłon tarcz hamulcowych

[Carno]

Gdzie można kupić na przód osłony na tarcze hamulcowe?

[waran3]

Mam nowe po 175zł/szt. do wersji 3D/5D
Zamienników do ufo jest jak na lekarstwo, a już na pewno nie ma osłon tarcz hamulcowych

Widziałem za tyle na Allegro.

[Lucas.FK2]

Gdzie można kupić na przód osłony na tarcze hamulcowe?

W Aso. nie są drogie. Tańsze od tylnych

Widziałem za tyle na Allegro.

tak, bo to nasza oferta

[Cerberus]

Z uwagi na brak zamienników, wysoką cenę jak za trochę cienkiej blachy i konieczność ściągania piasty, polecam kupione nowe osłony zabezpieczyć na przyszłość przed rdzą i pomalować je na grubo np.: podkładem epoksydowym MIPA EP 162-20 z utwardzaczem EP 962-10 ,a na to ładny srebrny połysk Hammerite. Podkład ten tworzy twardą warstwę i można kupić nawet 0,5 litra rozlewany do kubeczków w sklepie Juvi Katowice w dobrej cenie.

Civic VIII osłona tarczy.jpg

[Alix]

No fajnie tylko czy to jest bezpieczne i ogniodporne? Bo chyba niezbyt. A to jednak moze miec kontakt z niezla temperatura, tam potrafi byc ponad 400 stopni C. Jak sie zajara nie bedzie wesolo. Ja bym zdecydowanie odradzal takie pomysly. A na pewno nie takimi metodami. Jak juz to czyms typowo ogniotrwalym a i to na wlasna odpowiedzialnosc.

0d21MAd41578461029.jpg

[grzes41gt]

Alix kolega pisał tylko o osłonach tarcz hamulcowych że pomalował a nie samą tarczę. Ta tarcza która jest na zdjęciu wygląda na nową fabrycznie zabezpieczoną.

BTW.
Co do tarcz to sam zabezpieczam powierzchnie które nie trą oraz nie dolegają nigdzie farbą żaroodporną

IMG_20220205_184747.jpg

[Alix]

Wiem o czym pisal, wiem tez jak blisko tarczy jest oslona tarczy (kilka mm, z reszta widac to na zdjeciu) i jak tam potrafi byc cieplo oraz jak moze tam sypnac iskrami. Farba zaroodporna - spoko, dokladnie tak napisem. Ale zywica epoksydowa i Hammerite... no nie.

[Cerberus]

Pomalowane są oczywiście tylko nowa osłona tarczy i zacisk z jarzmem po piaskowaniu. Tarcze hamulcowe to tylne nowe JURID 562544JC pokryte fabrycznie.
Podkład epoksydowy MIPA EP 162-20 Temperatura palenia się: 460°C (nawet wysoko).
Hammerite Odporność na działanie temperatur: ciągłe do +80°C, okresowe do +150°C (tu niska ta temperatura i masz rację mogłem użyć farby żaroodpornej na osłonę).
Dużo osób na różnych forach maluje zaciski Hammeritem ponieważ faktycznie najdłużej chroni on przed korozją.
Jeżdżę już tak ponad rok i nic się z tym nie dzieje. Myślę, że raczej nie uda mi się rozgrzać tylnych tarcz do czerwoności, ale przednich osłon już nie będę malował Hammeritem .

W sumie inne lakiery do zacisków posiadają również niskie te temperatury od 150°C do 300°C.
Np.:
Optima Professional - Lakier akrylowy do zacisków hamulcowych. Odporny na temperaturę do 150°C.
K2 Brake Caliper Paint - do 260°C.
Boll - Lakier o właściwościach wysokotemperaturowych do malowania zacisków hamulcowych. Wykonany na bazie najwyższej jakości żywic. Temperatura samozapłonu: >287ºC.
Foliatec - Lakier do zacisków hamulcowych. Odporny na temperatury aż do 300°C.

[Alix]

Wbrew pozorom, w tych Civach duzo ciezej maja i czesciej sie zapiekaja wlasnie tylne tarcze, bo sa po prostu malutkie, a hamowanie nimi mocniejsze jest wymuszane tak a nie inaczej ustawionym korektorem sily hamowania. Ja np. 2x czesciej w tym aucie zmienialem elementy tylnych hamulcow niz przednich

Problem z oslonami z przodu ja rozwiazalem ostatecznie zakladajac oslony od Type R. Z tego co wiem zyja do dzisiaj tyle lat. Sa jakos lepiej wykonane. Aczkolwiek ich zalozenie tez wymaga odrobiny grzebania z tego co pamietam.

[Grzechu]

hamowanie nimi mocniejsze jest wymuszane tak a nie inaczej ustawionym korektorem sily hamowania. Ja np. 2x czesciej w tym aucie zmienialem elementy tylnych hamulcow niz przednich

To musiałeś chyba ręcznym tylko hamować, pewnie drifty szły W każdym aucie z napędem FWD, przód hamuje bardziej niż tył, po to właśnie jest ten korektor siły hamowania, żeby na tył było słabiej. U siebie klocki na przedzie zmieniłem po 55tys.km, tył był jeszcze dobry, teraz mam 82tys.km i dalej tył jeszcze niezjechany.. wszystko oem fabryka. Generalnie, podczas "cywilnej" jazdy, tylne hamulce grzeją się dużo słabiej od przednich, można to nawet wyczuć dotykając ręką. Nie wiem co trzeba robić, żeby tył zagrzać do przysłowiowej "czerwoności", z przodem oczywiście jest łatwiej, chodź też trzeba się postarać... nawet hamując z 200km/h do 0 nie zrobi się czerwono.

[mark]

... tak a nie inaczej ustawionym korektorem sily hamowania...

Przy jeździe miejskiej i delikatnym obchodzeniu się z hamulcem tył zużywa się szybciej. Tak jak Alix napisał. Korektor ustawiony jest tak, że najpierw delikatnie chwyta tył a później normalnie przód.

... Ja np. 2x czesciej w tym aucie zmienialem elementy tylnych hamulcow niz przednich ...

Identyczna obserwacja w UFO (VIIIgen.), Jazzie (IIgen) i Jazzie (IIIgen.) klocki z tyłu schodzą 2x szybciej niż z przodu.

[Grzechu]

Przy jeździe miejskiej i delikatnym obchodzeniu się z hamulcem tył zużywa się szybciej. Tak jak Alix napisał. Korektor ustawiony jest tak, że najpierw delikatnie chwyta tył a później normalnie przód.

To jak wytłumaczyć mój przypadek ? Klocki przód wymieniłem przy 55tys.km, teraz mam 82tys.km i dalej z tyłu siedzą fabryczne.. Wcale nie jeżdżę ostro. No i druga kwestia, dotykając ręką kół po jeździe wyraźnie czuć, że przód bardziej się grzeje niż tył, a to świadczy, że na przodzie jest przyłożona większa siła hamowania... To jak to jest ? Może moje auto jest jakieś inne niż wszystkie inne Civici U innych tył bardziej się grzeje niż przód ??? Coś mi tu nie pasuje co napisałeś powyżej...

No i trochę teorii "netowej", nie wymyślonej przeze mnie (potwierdzających szybsze zużycie klocków z przodu w moim Civicu)..

"W każdym współczesnym samochodzie podczas hamowania większa siła kierowana jest na przednie koła. Przeważająca liczba aut ma zazwyczaj większą masę z przodu niż z tyłu konstrukcji. Hamując, dodatkowo przenoszony jest środek ciężkości pojazdu na przód, zwiększając jeszcze bardziej i tak sporą już różnicę w obciążeniu na obu osiach. W takiej sytuacji przednie koła muszą być hamowane z większą siłą. Ponadto, jeżeli siła hamowania miałaby taką samą wartość zarówno dla przedniej, jak i tylnej osi, to wówczas, biorąc pod uwagę wspomniany transfer masy na przód, dochodziłoby do blokowania tylnych kół, co sprowadza już duże niebezpieczeństwo w ruchu drogowym."

[mark]

Oczywiście, że przód hamuje mocniej, fizyki się nie oszuka. Raz, że transfer masy a dwa powierzchnia cierna w hamulcach.
Myślę, że to kwestia stylu jazdy i tego czy jeździmy sami czy z pasażerami z tyłu.
Zrób doświadczenie i sprawdź temperaturę hamulców po bardzo bardzo delikatnym hamowaniu. Obie osie będą podobnie ciepłe. Logiczne jest więc, że obie osie wykonały podobną pracę a przez inną powierzchnię cierną łatwo wydedukować, że tył zużył się jednak bardziej.

[Grzechu]

Zrób doświadczenie i sprawdź temperaturę hamulców po bardzo bardzo delikatnym hamowaniu. Obie osie będą podobnie ciepłe. Logiczne jest więc, że obie osie wykonały podobną pracę a przez inną powierzchnię cierną łatwo wydedukować, że tył zużył się jednak bardziej.

Nawet przy delikatnym hamowaniu, przez rozkład masy pojazdu i tak większa siła będzie przykładana na przód, chyba, że dociążysz tył tak, aby masa była równomiernie rozłożona, wówczas może tak być, że tył będzie zużywał się podobnie jak przód, ale czy bardziej ? Hamując autem nawet z równo rozłożoną masą i tak, układ hamulcowy nie może dopuścić do tego aby przyczepność stracił najpierw tył.. wiec i tak siła hamowania praktycznie zawsze będzie większa z przodu, przy delikatnym hamowaniu, z przodu hamulce są letnie, z tyłu praktycznie zimne.. już to sprawdzałem. W sumie przyszło mi do głowy jeszcze jedno wytłumaczenie, czemu niektórzy twierdzą, że szybciej zużył się im tył, bo pewnie grubość okładziny klocka tylnego ma mniejszą wysokość, niż przedniego i pewnie temu tak jest, ale to też zapewne wtedy, gdy ktoś nie jeździ sam autem, tylko ma pełen bagażnik, albo pasażerów z tyłu auta + plus mniejsza powierzchnia cierna klocka tylnego, ewentualnie bardzo delikatnie hamuje.. ale tył nie powinien nigdy się grzać mocniej niż przód - przynajmniej nigdy z tym się nie spotkałem sam osobiście.