Zimowe opony, zimówki do VIIIgen

[Alix]

Zły rozmiar + jakieś stalówki pewnie blizej nieokreslonego pochodzenia + używane dostane z autem i jeszcze w 16... masakra jakaś. Jak masz 17 normalne alu Hondowskie na lato to kup jak człowiek opony w adekwatnym rozmiarze i indeksie na zime 225/45R17 z co najmniej V, podmien i nie psuj auta. Jak masz 16stki to trudno, kup 205/55R16 i ze to jest balon to warto zdecydowanie zostać przy zalecanym indeksie V. Nie uposledzaj swojego samochodu wynalazkami poprzednika, bo nie tylko to niezbyt bezpieczne, ale żal bo to auto za dobrze jezdzi żeby rozpieprzać jego właściwości jezdne.

[sylwek73]

Dzięki, chciałem właśnie kupić 16 Alu OEM do tych opon, ale coś mi ten rozmiar nie pasował. Te stalówki z oponami trochę wyglądają masakrycznie dlatego chciałem zmienić na aluminiowe, żeby mieć dwa komplety opon na lato i zimę.


Wysłane z mojego G8441 przy użyciu Tapatalka

[Alix]

żeby mieć dwa komplety opon na lato i zimę

Nie musisz. Opony można też spokojne przekładać, przynajmniej masz wtedy zawsze co sezon wyważone na świeżo. A najlepszym wyjściem są dobre całoroczne - obecne modele czy Michelina czy Goodyeara spokojnie zastępują opony sezonowe, sprawdzając się w naszym klimacie tak jak dowolne sezonowe co najmniej ze średniej półki. Dla Civica 1.8 więcej nie trzeba.

[Panicz]

Nie musisz. Opony można też spokojne przekładać, przynajmniej masz wtedy zawsze co sezon wyważone na świeżo.

Ja mam dwa komplety (oba na alufelgach), każdy wyważam co sezon i jest ok, nie ma żadnych drgań itp.

Co sądzicie o Nokian WRD3 205/55/R16 ?

[Alix]

Czesc osob jak ma 2 komplety felg niestety zmienia kola pod domem i tyle, wywazanie czasem raz na dekadę jak juz sie opony zmienia, nie brakuje takich Januszy po osiedlach... stad napisalem, ze przynajmniej wtedy wywazanie jest "wymuszane" czy niektorym sie chce czy nie chce. Oczywiscie powinno sie sprawdzac wywazenie przed kazdym kolejnym sezonem.

D3 to miekka sniegowa opona, dodatkowo na wysokim profilu 55, jesli jeszcze kupi sie z indeksem H zamiast V to... precyzja jazdy klasy "is it a car or is it a boat" moze byc. W tym wymiarze jak nie zyjemy w gorach to A3/A4, nalezny indeks i Nokian dobra opona jest, jezdzi sie normalnie jak na letnich.

[Grzechu]

Czesc osob jak ma 2 komplety felg niestety zmienia kola pod domem i tyle, wywazanie czasem raz na dekadę jak juz sie opony zmienia, nie brakuje takich Januszy po osiedlach...

To ja jestem takim Januszem, tylko akurat nie na osiedlu, a w garażu sobie zmieniam, przy okazji czyszczę piastę z syfu który się zbiera po zimie ( jeszcze nie widziałem, żeby któryś warsztat wulkanizacyjny czyścił pastę z nalotu - pchają zazwyczaj na siłę koło i łapią śrubami, a potem jak ktoś złapie flaka w trasie to za licho nie może oderwać koła od piasty ), no i przy okazji sprawdzam zawieszenie itd.. zaś co do wyważenia opon, to letnich jeszcze nie wyważałem od nowości, po zmianie zero drgań na kierownicy. Oczywiście, kontroluję je wzrokowo, czy jakiś odważnik się nie odlepił od felgi, wiadomo, każda drobna zmiana masy koła, powoduje również zmianę środka ciężkości... od taki wywód Janusza osiedlowego to tak dla tych co by chcieli zostać Januszami ale proceduralnie, polecam wyważać przy każdej zmianie kół!

[rambo7]

zima idzie kupiłem opony do ufo, kolega mnie zmusił z którym jeżdżę bo zapobiegliwy jest. ale ja np nie uważam się za "janusza" może nawet więcej powiem frajerem nie jestem . Ja też w garażu bawię się sam, bo lubię, i traktuję to jako relaks, nie mam działki a pozginać się trzeba.
Niestety jest tak, że żaden warsztat nie oferuje czyszczenia, smarowania układu hamulcowego. Ja zanim założę koło zimowe (czy po zimie letnie) to muszę mieć wyczyszczone tarcze kotwiczne i pomalowane ubytki w miejscach korozji, piasta wyczyszczona na glanc, przejrzane i nasmarowane prowadnice i gumki prowadnic, wyczyszczone gwinty śrub piasty, nasmarowany rant piasty tak by na wiosnę koło zeszło samo a nie młotkiem, musi być pomalowane jeśli są ślady korozji na wahaczu, wyczyszczone złączki przewodu hamulcowego i pomalowane jeśli trzeba, koło zdjęte wyczyszczone od środka, wyjęte kamienie z bieżnika, przejrzana cała guma czy coś nie siedzi wbite w oponę i wyczyszczone nakrętki bo zawsze są uwalone. Oceniam stan klocków, muszę to widzieć osobiście.
Nie ma warsztatu w Polsce który to robi, tego nie robi, bo nikt na to nie ma czasu, a ja nie mogę sobie pozwolić aby podjechać zdjąć koło założyć inne i pojechać. Spać z tego powodu nie mogę bo i tak czeka mnie robota, muszę to zdjąć i dokonać przeglądu. Bywa że wywarzam koła co 2 -3 sezony jeśli koło dotrwa i chory jestem jak on tylko szmatką w miejscu mocowania odważnika mi powyciera z ten wydłubany zostaje po nim taśma - już szybko bo kolejny czeka, ja jestem chory od razu z tego powodu i jak każe mu to wyczyścić (te taśmę) no to robi z łaską, ale całe koło z pyłu ufajdane, ja nie mogę.
Znam w okolicy tylko 1 warsztat który zanim wyważy koło to je myje i wyjmuje kamienie z bieżnika ustawia ciśnienie, inni wyważają tak jak zdjęli wiec zanim pojadę na takie wyważenie to sam muszę umyć.

No opony zimowe kupiłem:
DĘBICA Frigo HP2 215/50R17 95V
ale rozważałem:
YOKOHAMA BluEarth Winter 215/50R17 95V V905
VREDESTEIN Wintrac Pro 215/50R17 95V
GoodYear UG PERF G1 215/50R17 95V
DUNLOP WinterSport 5 215/50R17

znam gradację lepszości (taką zaproponowałem w przedziale 1200-2200zł) znając jego styl jazdy, i stanęło na HP2 bo: jazda w zimę tylko po Opolskie - Wrocławskie. Jazda wolna, bezpieczna bez szaleństw. W pierwszym odruchu Dunlop WS 5, ale po chwilowym namyśle kolega mówi, wiesz co wezmę HP2 za kase na Dunlopy to co 2 lata bede miał nowe HP2 a każde nowe HP2 będą lepsze niż 4 letnie Dunlopy. (posiadając 2 komplety średnio wychodzi wymiana opon co 4-5 lat). Wydaje mi się że prawidłowe podejście .

[Alix]

Chodziło mi o dbanie o wyważanie, nie o fakt dbania o auto przed domem, dbanie o piasty etc. oczywiście wskazane. Niestety znam osoby, które tylko "podmieniają"; ba, nawet znam takiego co szpilkę przy tym w Avensisie ukręcił więc... do dzisiaj jeździ na 4ech kretyn jeden - nie wiem jak przegląd przeszedł... Tak czy owak czasem potem jadę z kimś takim autem, a gościowi przy 120km/h wyrywa kierownicę z dłoni... mówi aaaa, to tylko na autostradzie, po mieście mi nie przeszkadza - można i tak. W sumie oszczędność żadna, bo zniszczenia w łożyskach, drążkach kierowniczych, elementach metalowo-gumowych raczej się "odwdzięczą" kosztami z nawiązką.

jazda w zimę tylko po Opolskie - Wrocławskie. Jazda wolna, bezpieczna bez szaleństw. W pierwszym odruchu Dunlop WS 5, ale po chwilowym namyśle kolega mówi, wiesz co wezmę HP2 za kase na Dunlopy to co 2 lata bede miał nowe HP2 a każde nowe HP2 będą lepsze niż 4 letnie Dunlopy.

I tu bym się nie zgodził. W tych województwach śnieg, na których świeższa zimówka będzie lepsza widzisz jak jedziesz na narty 2 x w roku. Jakieś 97% czasu spędzasz na suchym lub mokrym... gdzie szczególnie na mokrym ta Dębica jest tak słaba, że nie ma szans ani z nowym, ani z dwuletnim Dunlopem. Jakbyś mieszkał w Karpaczu - zgodziłbym się, co 2 lata nowe Dębice żeby wyjechać ze śniegu - dobry pomysł. Ale na przytłaczającą część czasu na asfalcie - definitywnie postawiłbym na oponę raz, że dużo bardziej zrównoważoną właściwościami na "twardym", a dwa pełnowartościową na asfalcie - tu WinterSporty od lat są jednymi z najlepszych na rynku, pod tym kątem lepszymi nawet od koncernu-matki Goodyear serii Ultragrip, które na asfalcie, nawet w wersji Performance, są przeciętne i nieprecyzyjne... jak niestety Dębice z resztą, będące w końcu... re-badge'owanymi starszymi Ultragripami Nawet jak WinterSporty są minimalnie słabsze na śniegu - zawsze na podjazd pod ten Zieleniec można ten raz na przysłowiowy ruski rok założyć łańcuchy - z resztą nie jest powiedziane, że i z Dębicami nie będziesz musiał... aczkolwiek łańcuchy ostatni raz zakładałem poza celami zabawowymi jakieś 10 lat temu - to już nie ta kultura, wszystkie główne trakty są jednak odśnieżane, a łańcuchy wozi się "w odwodzie". Podjazd jest zwykle "czarny" za to... mokry

[dragster]

Prośba o poradę, muszę kupić zimówki 205/55/16. Jazda spokojna, górnośląskie wsie i miasta, kilka razy w miesiącu autostrada. W góry niestety zimą nie jeżdżę.
Do wybory mam na razie:
Toyo Snowprox, model prod. z ub. roku. Made in Japan.
Nokian Snowproof, nówki, Made in Russia. Droższe o 40 zł na sztuce.
Jeździł ktoś na tych oponach?

[Alix]

Rada ode mnie: do takich warunkow daj sobie spokoj z zimowkami i kup caloroczne. W wieszkosci czasu beda zima na asfalcie lepsze os zimowek, a latem nie gorsze od letnich.

Toyo sa OK - slabe z nich zimowki, ale w miare sie poruszaja na asfalcie wiec na Twoje warunki - w przeciwienstwie do "sniegowych" Snowproof - nie polecam Ci ich. Jak Nokian to A3 lub A4 ja te warunki..

[dragster]

Mam drugi komplet stalówek, poza tym celebruję przekładanie : zdejmuję letnie koła, czyszczę, odtłuszczam, pomaluję gdzie trzeba, posprawdzam tarcze i klocki, na wiosnę zmienię oleum jak auto podniesione, myję koła, oglądam dziesięć razy to samo... do tego kilka % i takie sobotnie popołudnie się zdarza . Wiem, że to na forum mnie rozumiecie ;-)

[Grzechu]

wiem, że tu na forum mnie rozumiecie

No pewnie

[Bliźniak]

Rada ode mnie: do takich warunkow daj sobie spokoj z zimowkami i kup caloroczne.

Tak przy okazji całorocznych opon, byłem z kolegą w sobotę w Gdańsku, jak dwóch nienormalnych wybraliśmy się ze Śląska kupić Toyotę Verso. Okazało się, że autko było godne kupna i było na oponach Michelin CrossClimate. Nigdy na takich nie jeździłem, na suchym wydają się trochę głośne, ale na mokrym auto na autostradzie przy 150 km/h nawet nie drgnęło, bardzo dobrze się prowadziło. Kolega był w stosunku do nich bardzo sceptyczny, ale po tym co pokazały ma się zastanowić, czy przy nich nie zostać.

[Dizzy]

Ja z kolei skuszony dobrą ceną i pozytywnymi opiniami kupiłem chiński wynalazek pod nazwą Zeetex WH100 w rozmiarze 205/55 R16 H91. Autem przez 90% czasu śmiga żona która robi po mieście 10 km dziennie, więc myślę, że na jej użytkowanie powinny być ok.

[elmer32]

A z forumowiczów kto śmiga na zimowych Goodyearach wyprodukowanych w Turcji? Czy w miarę jakoś jest podobna do tych produkowanych w Polsce, Niemczech czy Słowenii.