Witam.
Jak każdego dnia, z rana wyjechałem do pracy, wróciłem po południu. Hania nie robiła żadnych problemów. Wieczorem, kiedy próbowałem znowu wyjechać - pojawił się problem. Kluczyk do stacyjki wszedł nieco bardziej oporniej niż zwykle, ale nie dało się go przekręcić. Po kilku próbach zablokowała się kierownica, a kluczyk dalej nawet nie drgnie. Próbowałem zapasowym - bez efektów. Czyżby tak po prostu padła stacyjka? A może to jakiś błąd blokady kierownicy?
Ratujcie, bo samochód uziemiony i nie można nim ruszyć.
Hania rok 2006, VIII gen.
Pozdrawiam wszystkich.
Jak każdego dnia, z rana wyjechałem do pracy, wróciłem po południu. Hania nie robiła żadnych problemów. Wieczorem, kiedy próbowałem znowu wyjechać - pojawił się problem. Kluczyk do stacyjki wszedł nieco bardziej oporniej niż zwykle, ale nie dało się go przekręcić. Po kilku próbach zablokowała się kierownica, a kluczyk dalej nawet nie drgnie. Próbowałem zapasowym - bez efektów. Czyżby tak po prostu padła stacyjka? A może to jakiś błąd blokady kierownicy?
Ratujcie, bo samochód uziemiony i nie można nim ruszyć.
Hania rok 2006, VIII gen.
Pozdrawiam wszystkich.
Comment