Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Remont silnika tłoki R1A_R3A rocznik 2012 - Zbiórka

Collapse
This is a sticky topic.
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Ponad max nie leje, raczej minimalnie przed max - aby się oszukać, że bierze mniej. Jestem już ekspertem w dolewaniu oleju w zależności od stanu na bagnecie. Co do kata - tłumaczę sobie tak - olej bardziej wodnisty to i tak kata nie zatyka.
    0W20 (OEM) nie jest panaceum. Ale powiedzmy, że podjąłem taki krok - to już chcę go kontynuować aż do następnej wymiany oleju. Sprawdzając bagnet oliwa jest ciemna, raczej czarna - czyli robi swoje. Na papierze ciemny brąz/czarny.
    Wczoraj przez 50min 4000obr/min autostradą z przegazówkami do 5000. Zahaczając o krajówkę gdzie 1-2-3 do odcięcia. Co ciekawe na silniku zupełnie nie robi to wrażenia pod względem temperatury. Po takiej ostrej jeździe wentylatory wyłączają się zanim zdążę zajrzeć pod maskę. Podobnie było gdy byłem na torze. Koledze w konkurencyjnej marce wentylatory właściwie nie przestawały się kręcić (ew. na chwilę) a u mnie cisza.

    @emvipi: Skoro masz R1A to nie masz problemu z olejem. Przejedź się trochę w trasę po czerwonym polu to przedmuchasz kata.

    Comment


    • Zamieszczone przez hondamanone Zobacz posta
      Co do kata - tłumaczę sobie tak - olej bardziej wodnisty to i tak kata nie zatyka.
      To nie tak, ten olej - oem 0W20- jest olejem typu low SAPS.. tak więc nie zatyka... nalejesz oleju 5W30 ACEA C3 i też powinno nie zatykać.. nalejesz zaś oleju ACEA A5 lub A3, niezależnie od SAE i problem może się pojawić.
      Moja łódka Civic..
      Mój "klekocik" Ceed..
      New... "Japończyk" e:Hev 2.0
      Coś na temat olejów..

      Comment


      • Zamieszczone przez hondamanone Zobacz posta
        Co ciekawe na silniku zupełnie nie robi to wrażenia pod względem temperatury. Po takiej ostrej jeździe wentylatory wyłączają się zanim zdążę zajrzeć pod maskę. Podobnie było gdy byłem na torze. Koledze w konkurencyjnej marce wentylatory właściwie nie przestawały się kręcić (ew. na chwilę) a u mnie cisza.
        Mnie się nigdy podczas jazdy wentylatory nie załączyły, pewnie mało hamujesz silnikiem, bo ja właśnie tak jeżdżę, że pod czerwone pole i tak długo hamuje silnikiem, by nie mieć przepału paliwa, do tego silnik się odpowiednio chłodzi i wentylator się nie załacza, chyba, że przez 0w20 wzrasta tarcie i podnosi się temperatura silnika.
        Ale skąd ty możesz wiedzieć jaką masz temperaturę oleju jak nie ma wskaźnika?

        Comment


        • Zamieszczone przez gkill Zobacz posta
          Mnie się nigdy podczas jazdy wentylatory nie załączyły
          Tego akurat możesz nie wiedzieć, np. jadąc jednostajnie 10 km/h w upale. Ale zgadzam się, ja także na postoju prawie nigdy nie miałem okazji słyszeć wentylatorów - również sporo hamuję silnikiem.

          Zamieszczone przez gkill Zobacz posta
          chyba, że przez 0w20 wzrasta tarcie i podnosi się temperatura silnika.
          Ale skąd ty możesz wiedzieć jaką masz temperaturę oleju jak nie ma wskaźnika?
          Wiadomo, chłodnicy oleju w R18 nie mamy, ale fakt, że blok silnika się nadmiernie nie rozgrzewa, także o czymś świadczy. Oczywiście pomijam skrajne sytuacje - np. b. szybką jazdę po autostradzie (dobre chłodzenie cieczy, ale gorący olej) lub szarżowanie na niedogrzanym silniku (ciecz osiąga temp. robocza, a olej wciąż zimny). Ale to tak na marginesie.

          Z tym P0420 po zmianie tłoków na R1A jest rzeczywiście dziwna sprawa. Podam kilka faktów, które może bardziej doświadczonym ułożą się w całość.

          1) Po pierwszych 1,5 kkm przejechanych bardzo ostrożnie ("docieranie") oraz pierwszej od remontu zmianie oleju pojawił się u mnie kilka razy błąd niskiej sprawności katalizatora. Potem zmiana stylu jazdy na bardziej dynamiczny i problem zniknął na prawie całą wymianę oleju.

          2) Po tych 1,5 kkm od remontu regulowałem także luzy zaworowe. Wydechowe ustawiłem w środku zakresu tolerancji, natomiast ssące na minimum zakresu. Powód takiej decyzji: luzy z tej strony miały tendencję do zwiększania się, a poza tym chciałem w granicach tolerancji podawanych w instrukcji zwiększyć zdolność napełniania cylindrów mieszanką. Może ta subtelna zmiana miała jakieś znaczenie - dopiero po tym zaczęły pojawiać się P0420.

          3) Kolejna sprawa: choć popychacz auto-napinacza łańcucha rozrządu jeszcze nie jest nadmiernie wysunięty, to przez demontaż podczas remontu napinacz chyba uległ niewielkiemu rozszczelnieniu i na mocno rozgrzanym oleju w jakimś stopniu samodzielnie się cofa. Niekiedy objawia się trwającym sekundę po uruchomieniu silnika dość dobrze słyszalnym grzechotaniem. Może to + zmiana wzniosu zaworów nieznacznie zmienia timingi cykli pracy/zapłonu mieszanki, co minimalnie zmienia skład spalin, ale jednak jest wyłapywane przez sondy i przez ECU?

          4) Przed ostatnią wymianą (10 tys. km wstecz) dodałem do oleju niewielką (mniej niż zalecane) ilość XADO 1 Stage AMC Maximum (skład zastrzeżony, ale analizy dostępne w sieci sugerują, ze głównym składnikiem są ceramiki na bazie Al i Si). P0420 wrócił i po wymianie pojawił się jeszcze kilka razy. Potem spokój na 8-9 tys. km.

          5) Ostatnio ponownie dodałem niewielka ilość XADO. Błąd powraca co kilkaset km, ale ciekawa sprawa - tylko na PB95, a na PB98 jest spokój... Widać zatem, że dodatek XADO oraz liczba oktanowa i skład paliwa (tankuje niemal wyłącznie na Orlenie) ma tu jakieś znaczenie. Zagadkowe jest to, że przed remontem także stosowałem ten "rewitalizant", a CE nigdy się nie pojawiał.

          6) Ogólna uwaga: P0420 pojawia się tylko po zimnym starcie, gdy na jeszcze nierozgrzanym silniku (w zimie wskazówka temperatury cieczy dopiero co drgnie) dość szybko, choć oczywiście z umiarem, przyspieszam (za zimnym staram się nigdy nie przekraczać 2500-3000 obr./min) i zaczynam jechać ze stałą prędkością ok. 60-70 km/h. Sprawdzałem, że temperatura katalizatora wtedy ledwie przekracza 350-400°C. Tak naprawdę wystarczy, abym na postoju, przy włączonym silniku przez chwile zajął się na przykład odszranianiem szyb i błąd się nie pojawi.

          7) Druga uwaga ogólna: gdy podglądam za pomocą skanera diagnostycznego kolejność "zaliczania" testów emisji, to najdłużej czekam zawsze na zakończenie trzech (test sprawności katalizatora, test sondy lambda - przypuszczam, że chodzi o pierwszą sondę, regulacyjna, i test systemu EGR). Jeśli z tych trzech, pierwszy zakończony zostaje test katalizatora, to po chwili pojawia się komunikat... o niskim poziomie oleju. To mnie zadziwia, ale ten komunikat jest regułą. Kiedy mam już potwierdzony błąd P0420 (bez znaczenia, czy ten błąd skasuję, czy nie), a w kolejnym cyklu jazdy test katalizatora kończy się pomyślnie jako pierwszy z podanych, to wiem, że za chwilę pojawi się konewka na fali...

          Dodam, że specjalnie się tymi błędami nie przejmuję, ponieważ spodziewam się, że po kolejnej wymianie oleju (bez "rewitalizanta" XADO) i kilku dynamiczniejszych kilometrach znów będzie spokój. Mi, laikowi, trochę trudno porównuje się przebiegi sygnałów z obu sond, ponieważ sonda regulacyjna jest sondą szerokopasmową, a diagnostyczna - wąskopasmową. Na biegu jałowym ta druga praktycznie stoi w okolicy 0,7 V. Natomiast podczas monotonnej jazdy przebieg napięcia na niej przypomina kształt fali, czasem poszarpanej, ale w niedużym zakresie, maksymalnie 0,65-0,75 V, choć zwykle jeszcze węższym. Sam jestem ciekawy, na podstawie jakiego algorytmu ECU ocenia, że katalizator się "kończy". Powinien analizować częstość osiągania lokalnym minimów i maksimów sygnału z obu sond, ale tak na oko, to oba te sygnały przy jeździe ze stałą prędkością i stałym obciążeniem silnika są u mnie prawie nieskorelowane. Oczywiście, dodanie gazu lub całkowite odpuszczenie jest wyraźnie widoczne na obu sondach.

          W ciągu miesiąca mam nadzieję znaleźć chwile, aby zerknąć, czy luzy zaworowe nadal są OK, ale tutaj nie spodziewam się jakichś drastycznych odstępstw od normy.
          Last edited by MiCyran; 24-04-2020, 12:54.

          Comment


          • Zamieszczone przez Grzechu Zobacz posta
            To nie taknalejesz zaś oleju ACEA A5 lub A3, niezależnie od SAE i problem może się pojawić
            nie ma na to żadnych dowodów. Nie istnieją. Żadne oleje w sprawnym silniku ZI nie zatykają filtrów w układach katalitycznych. Olej A5 , A3 też się spalą i zostaje z niego suchy popiół który wyleci do środowiska. Idzie o to by nic nie wylatywało do środowiska.
            Nie demonizowałbym że to jakaś kleista substancja która nie potrafi wylecieć z wydechu i będzie zaklejać cokolwiek , nie nic takiego nie nastąpi .
            Po pierwsze ile ... ile tego oleju musi się spalić aby cokolwiek się nazbierało? ile? zmierzył to ktoś? spalił i sprawdził?
            Co do wpisu #559 to zbieżny problem z P0420 tutaj:
            Nagły brak mocy podczas wyprzedzania
            chyba kolega Imagine powinien poczytać co napisałeś MiCyran.
            Last edited by rambo7; 24-04-2020, 12:57. Powód: nie ten link.
            Kierownik Działu Diesla

            Comment


            • Zamieszczone przez MiCyran Zobacz posta
              Kolejna sprawa: choć popychacz auto-napinacza łańcucha rozrządu jeszcze nie jest nadmiernie wysunięty, to przez demontaż podczas remontu napinacz chyba uległ niewielkiemu rozszczelnieniu i na mocno rozgrzanym oleju w jakimś stopniu samodzielnie się cofa. Niekiedy objawia się trwającym sekundę po uruchomieniu silnika dość dobrze słyszalnym grzechotaniem. Może to + zmiana wzniosu zaworów nieznacznie zmienia timingi cykli pracy/zapłonu mieszanki, co minimalnie zmienia skład spalin, ale jednak jest wyłapywane przez sondy i przez ECU?
              Jeżeli jest tak jak piszesz to napinacz jest do wymiany bo może dojść do przeskoczenia łańcucha na kołach a to już może być niebezpieczne. Może mechanik ci go uszkodził? Ja mam około 205 tyś km przebiegu i napinacz działa ok, dodatkowo prawidłowo zamontowany może cofnąć się tylko o jakiś nie pamiętam ile może 5 mm a źle zamontowany nawet znacznie bardziej tak, że łańcuch będzie dyndał a sam napinacz zużyje się za wcześnie(info manual hondy).

              Comment


              • @rambo7, czytałem watek zapoczątkowany przez Kolegę Imagine i nie chciałem zabierać tam głosu, ponieważ mi zdarzały się kiedyś (zaraz po kupnie auta) co najwyżej delikatne szarpnięcia, a nie całkowita utrata mocy. U mnie przyczyną były sporadyczne wypadania zapłonu z powodu zużytych i zaolejonych świec. Nowy komplet rozwiązał problem. Natomiast z mojego ostatniego postu można wysnuć wniosek, ze niektóre dodatki do benzyn i olejów, ale także np. woda w paliwie, są łatwo wychwytywane przez czuły system diagnostyczny naszych Hond. Oznacza to w praktyce, że nawet ze sporadycznymi komunikatami o błędach nasze auta nadal mogą jeździć doskonale i np. mimo P0420 - nadal spełniać normy emisji. Z drugiej strony, może to incydentalne zdarzenie w oczach Imagine nabrało w Jego wyobrażeniach takiego znaczenia, ze autentycznie boi się jeździć swoim autem, i dodatkowo, kiedy podpowiadasz Mu jakiś kolejny objaw do sprawdzenia, oczywiście go znajduje, bo to pasuje do teorii.
                Last edited by MiCyran; 24-04-2020, 13:32.

                Comment


                • Zamieszczone przez gkill Zobacz posta
                  Jeżeli jest tak jak piszesz to napinacz jest do wymiany bo może dojść do przeskoczenia łańcucha na kołach a to już może być niebezpieczne. Może mechanik ci go uszkodził? Ja mam około 205 tyś km przebiegu i napinacz działa ok, dodatkowo prawidłowo zamontowany może cofnąć się tylko o jakiś nie pamiętam ile może 5 mm a źle zamontowany nawet znacznie bardziej tak, że łańcuch będzie dyndał a sam napinacz zużyje się za wcześnie(info manual hondy).
                  Masz absolutna rację. Nie wiem, o ile popychacz może się cofnąć, ale jego maksymalne dopuszczalne wysunięcie mierzone odległością między ślizgiem i korpusem napinacza do trochę ponad 14 mm. U mnie jeszcze było do tego daleko (sprawdzałem jesienią i wygląda, że napinacz jest poprawnie zamontowany, może dostał się tam jakiś paproch z oleju...). Z drugiej strony: myślisz, że łańcuch jest w stanie przeskoczyć przy tak niewielkim rozciągnięciu? Pasek, to rozumiem... Na razie nic z tym nie robiłem (poza rozeznaniem rynku), bo kiedy zrobiło się w ubiegłym roku chłodniej, a olej nie miał okazji do osiągania wysokich temperatur, to "grzechotanie" ustało i dopiero ostatnio ponownie sporadycznie się pojawia.
                  Last edited by MiCyran; 24-04-2020, 18:12.

                  Comment


                  • Podpowiem Ci MiCyran że prawidłowo zamontowany napinacz nie dopuści do przeskoku łańcucha na zębach nawet przy bardzo dużym wyciągnięciu łańcucha(cofa się tylko odrobinę tak jak pisałem może ze 3mm a może naweet mniej nie pamiętam), w momencie, gdy gasisz silnik kompresja powoduje, że wał korbowy szybko się zatrzymuje a sam wałek jeszcze mógłby się dalej kręcić ale powstrzymuje go połączenie poprzez łańcuch z wałem a w takiej sytuacji dochodzi do luzowania łańcucha a sam napinacz ma nie dopuścić do takiej sytuacji. Zapewne łańcuch masz w doskonałej kondycji i nie wymaga on wymiany i pewnie nie przeskoczy, ale nigdy nie masz pewności, jeżeli silnik został złożony przez mechanika a nie przez fabrykę, no chyba że razem wg manuala składaliście rozrząd.
                    Last edited by gkill; 24-04-2020, 13:46.

                    Comment


                    • A jak długo napinacz, a ściślej popychacz jest w stanie pozostać w takiej wysuniętej pozycji? Bo u mnie wygląda (a raczej słychać) to tak, ze jeśli czas jest wystarczająca długi (kilkanaście minut), a napinacz i olej wystarczająco gorący, to popychacz się cofa. Nie miałem go nigdy w rękach, widziałem tylko zamontowany, zadam zatem mało profesjonalne pytanie: czy jest tam jakaś sprężyna, czy popychacz utrzymuje w pozycji wysuniętej tylko ciśnienie oleju?
                      Last edited by MiCyran; 24-04-2020, 14:00.

                      Comment


                      • Zamieszczone przez MiCyran Zobacz posta
                        pytanie czy jest tam jakaś sprężyna, czy popychacz utrzymuje w pozycji wysuniętej tylko ciśnienie oleju?
                        Tak jest sprężyna, która odpowiedzialna jest za nie cofanie się napinacza a więc można powiedzieć, że to ona naciska na rdzeń by ten się wysuwał z napinacza i napinał łańcuch, ciśnienie oleju wspomaga dodatkowo sprężynę by mocniej napinać łańcuch no i sam olej smaruje go.

                        Comment


                        • Dzięki! Skoro tak, to najprawdopodobniej właśnie z tą sprężyną jest problem, bo nie wypycha rdzenia z wystarczająca siłą, zanim napinacz nie zdąży napełnić się olejem. Nie rozumem tylko, dlaczego na zimnym silniku nigdy nie ma tej "grzechotki". W napinaczu jest pewnie coś takiego, jak mechanizm samoregulacyjny (jak w hamulcach szczękowych). Przecież gdyby ten mechanizm nie zadziałał, to na zimnym to grzechotanie powinno trwać jeszcze dłużej, a nie ma go w ogóle. Nie zmienia to faktu, że właśnie składam zamówienie... Dzięki raz jeszcze, @gkill!
                          Last edited by MiCyran; 24-04-2020, 14:16.

                          Comment


                          • Zamieszczone przez gkill Zobacz posta
                            Mnie się nigdy podczas jazdy wentylatory nie załączyły, pewnie mało hamujesz silnikiem, bo ja właśnie tak jeżdżę, że pod czerwone pole i tak długo hamuje silnikiem, by nie mieć przepału paliwa, do tego silnik się odpowiednio chłodzi i wentylator się nie załacza, chyba, że przez 0w20 wzrasta tarcie i podnosi się temperatura silnika.
                            Ale skąd ty możesz wiedzieć jaką masz temperaturę oleju jak nie ma wskaźnika?
                            Przecież nie napisałem ze mój się grzeje...Od 0W20 wzrasta tarcie? Bez przesady.. Pisałem tez o temp silnika a nie oleju. Aczkolwiek by się przydał czujnik temp oleju
                            Last edited by hondamanone; 24-04-2020, 17:02.

                            Comment


                            • Panowie ostatnie spalanie oleju (sic!) to 0,3l na 1400km. Co Wy na to?

                              Comment


                              • A dużo hamujesz silnikiem? Czy zdaza ci się kręcić powiedzmy pod czerwone pole a potem długo hamować silnikiem?
                                Świeży olej trzyma parametry, trochę pojeździsz i będzie to samo.

                                Comment

                                Working...
                                X