opinie użytkowników o zastosowanych olejach w Civic IX

[felipewroc]

Przez kilkanaście tysięcy km nic się nie stanie, straty odczujesz znacznie później. To olej nie do benzyny tylko do ropniaka z filtrem cząstek stałych. . Nie masz ani ropniaka ani filtra cząstek stałych. Te silniki naprawdę chyba na rzepakowy mogę jeździć zalej ale który będzie miał literkę a a nie C i będzie OK. Myślę że nie ma co przesadzać z ceną - w granicach 120 zł kupisz bardzo dobry olej w 4 litrowej bańce Czy ten Total spelnia? Zobacz jakie ma ACEA A najlepiej przebrnij przez wątki olejowe. Dużo można się dowiedzieć co i dlaczego.

Starty odczuje póżniej ? W jakim sensie, że jeśli dalej będę lał ten olej czy nawet teraz jak dokonam zmiany to i tak już za późno. Nie za bardzo rozumiem do czego zmierzasz.
W kwestii Totala to ma ACEA A3. Mam doświadczenie z totalem w autach dostawczych gdzie na silnikach benzynowych z instalacją LPG mają przebiegi po 500 tys. i silniki są w dobrej kondycji w dalszym ciągu.

[chromaticall]

Starty odczuje póżniej ?

Sorki, telefon mi przekręcił litery. Straty - miało być. W sensie, ze jeszcze masz młody silnik i olej niewłaściwy nie narobił jeszcze szkód ale jak będziesz ciągle jeździł na C, to w końcu będzie bida. Pewnie się znajdą tacy, którzy napiszą, że jeżdżą na olejach C od zawsze i silnik żyje, ale... Wystarczy popatrzeć na co istotniejsze parametry, skład chemiczny. A gdyby to było obojętne, to by nie było różnych rodzajów oleju, klasyfikacji itd itp.

W kwestii Totala to ma ACEA A3. Mam doświadczenie z totalem w autach dostawczych gdzie na silnikach benzynowych z instalacją LPG mają przebiegi po 500 tys. i silniki są w dobrej kondycji w dalszym ciągu.

No i super. Olej jest OK. Właśnie o to chodzi. Żeby samemu sprawdzać Nie wiem, czy sprawdzałeś taki wątek "na czym jeżdżą nasze Civy" Ciekawa lektura

https://www.civicforum.pl/showthread.php/47151-Na-jakich-olejach-je%C5%BAdzi%C5%82-je%C5%BAdzi-nasz-Civic-IX?p=368850#post368850

[felipewroc]

Powiem tak, czytałem wasz wątek i naprawdę można się pogubić Dlatego można mieć spory dylemat co wybrać. Auto nie jest piłowane ani katowane, więc myślę, że Total zapewni odpowiednią ochronę, interwałów nie zamierzam przeciągać, bo uważam, że żaden olej nie zachowa swoich właściwości zbyt długo, więc lepiej wymieniać olej co te 12-15 tysięcy i mieć spokój, a jeśli budżet pozwala to nawet częściej.

[rambo7]

Wpis #257 przygody z olejami "C". https://www.civicforum.pl/showthread...667#post404667

Masz doświadczenie z dostawczakami, a no widzisz, jeśli stosujesz oleje do dostawczaków z ACEA A7 to dlatego one tak długo pracują bez problemu, bo mają bardzo wysokie własności popiołowe. Im więcej popiołowości tym mocniejszy olej, ochrona gniazd zaworów układu korobowotłokowego. W Tirach to kluczowy parametr na których się opiera trwałość silników. Honda nigdy w żadnej instrukcji nie zalecała olejów ACEA "C" tylko i wyłącznie wysokopopiołowe ACEA "A". Obecnie najnowsze wymagania środowiskowe zmuszają producentów do stosowania olejów "C" z uwagi na montowanie GPF do benyzniaków. Oleje "C" mają za zadanie przedłuzyć zywotnośc układów oczyszczania spalin, nie ma tam mowy o ochronie silnika, jest mowa o ochronie urządzenia o nazwie GPF. Samochody spalinowe w dyrektywach unijnych przewidywana (zaplanowana) ich żywotność na 6-7 lat i 160-180 tys km.

[dudek_t]

Rambo, to znów "ironia" czy tym razem serio: "Samochody spalinowe w dyrektywach unijnych przewidywana (zaplanowana) ich żywotność na 6-7 lat i 160-180 tys km." - pokaż proszę te dyrektywy unijne. I pomóż proszę, wstać z podłogi

[Rocky]

Do tej pory jeździłem na Shell Helix Ultra 5W-40 i myślę nad zmianą tylko firmy na Valvoline Maxlife 5W40 Full Synthetic. Zalewa ktoś tym? Jest jakaś różnica w pracy silnika przy wyższych i niższych temp.?

[Grzechu]

żywotność na 6-7 lat i 160-180 tys km.

Tak mi się przypomniało, ostatnio byłem na stacji diagnostycznej i jak to w śród ludzi, gadka szmatka z diagnostą o autach, stanie technicznym no i mówi, że ostatnio była 4 letnia astra na podbicie przeglądu, która miała nalatane coś około 370tys.km, jakiegoś przedstawiciela handlowego. Auto w ogóle nie gaszone tylko kierowcy się zmieniali.. Tak wiec te nowe, chyba możne jeszcze je tak nazwać, wcale nie taki bubel Pewnie jakiś diesel.. nie znam diesli Opla... ale to już coś.

[gkill]

nie znam diesli Opla... ale to już coś.

Opel bierze diesle od fiata.

[Bodex1]

Miałem 1,9 JTD bezawaryjny oszczędny bo jeszcze bez DPF.
2,0 CDTI 160 ps przy 265 tys obróciło panewki.
Najpierw rura turbo , potem czujnik ciśnienia turbo , piasta łożyska , tuleje wahaczy, mikrostyk klapy, wyciszenie bagażnika , wymiana uszczelki smoka, czyszczenie EGR , i wisienką na torcie zakończyła z obróconymi panewkami , opel przebudował ten silnik z 1,9 na 2,0 , panewki pozmieniał .
Zero komunikatu z komputera czy wskaźników temperatury , czy ciśnienia , stracił moc przy 160 km h , zjechałem na parking, podłączyłem opcoma a tam 105 st C a wskaźnik 90, i niskie ciśnienie oleju , a na desce nic.
Opel to szrot , dlatego jest teraz Honda

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

[remar]

Dawno temu pracowałem w firmie w której służbowym autem była Skoda Favorit 1,3 benzyna wożąca sprzęt komputerowy po całym kraju. Przebiegi duże, silnik wytrzymał 300tys zanim go zmieliło. Pamiętam do dziś jak wszyscy się zachwycali jakie to Skoda robi dobre auta że tyle ten silnik przejechał. Teraz gdy auto wymaga wymiany panewek przy podobnym przebiegu to mówi się że to szrot. To tym bardziej dziwne że wszyscy rozumiemy że współczesne auta są bardziej wysilone i liczymy się z tym że nie zrobią już takich przebiegów jak legendarne już Mercedesy. Taki dualizm w nas trochę siedzi. A chwalić Civica X za niezawodność będziemy gdy pojawią się pierwsze maszyny z przebiegiem ponad 250tys z oryginalnymi częściami silników czego każdemu życzę.

[luzny41]

Ale da się zrobić w tych czasach dobry silnik.
Np. 1.8 w naszych civicach. Znam faceta ktory ma ponad 300kkm zrobione i wszystko hula. IX gen z 2012 roku.
Czyżby to ten nieliczny wyjątek potwierdzajacy regułe
Istotnie te wysilone silniczki ktore teraz się montuje mają małe szanse tyle wytrzymać.Czy honda utrzyma legendarną trwałość czas pokaże.

[rambo7]

pokaż proszę te dyrektywy unijne.

nie szalej, leż spokojnie na glebie , przecież nikt żaden producent czegokolwiek dzisiaj nie napisze (poza wytwórcą kamiennych moździerzy) że jego produkt jest na wieki. To jest oczywista oczywistość wynikająca chociażby z przepisów Środowiskowych, przecież niedawno był pomysł aby zakazać rejestrować zwożone diesle. Przecież te auta są sprawne, ale nie chodzi tu o to, że Ci kółka odpadną! nie! tu idzie o to że nie spełnia wymogów i kryteriów. Tak jak twój telefon Nokia co ją miałeś jeszcze 15 lat temu, działa, sprawna, warta krocie, ale jej nie używasz. Samochody tak samo w EU większość 10 latków nie spełnia wymagań, z myśl przepisów powinny być zutylizowane. Na KIA pisze "gwarancja 7 lat" to nie jest gwarancja na mechanikę auta, to jest gwarancja na ekologię. Wyliczenia dla 7 latków średnio to 160-180 tys km gwarantują że w tym okresie będzie spełniać Wymagania środowiskowe, po tym okresie auto możesz zawieźć co najwyżej dla pana Kazia do naprawy. Już żaden producent tego na siebie nie bierze co się z nim dzieje po tym okresie. Masz coś co ma koło 10 lat? no to spróbuj się domagać w ASO naprawy w ramach gwarancji. Wymagania dla samochodów są inne niż dla czajnika elektrycznego zazwyczaj 2 lata. dla auta 3 lata.
Ty jako użytkownik indywidualny dla firmy motoryzacyjnej jesteś "nikim" jesteś "trybikiem w machinie" auta wielkoprodukcyjne to nie jest wyrób dla odbiory kluczowego. Kluczowymi dla wielkoprodukcyjnych są firmy. Klienci indywidualni są w Emiratach arabskich, dla nich są produkowane auta jako dla odbiorcy indywidualnego.
Tak że korzystasz z tego samego servisu co lizingi, floty, spedycja itd. Szejk korzysta z serwisu dla indywidualnych klientów te ich samochody nie są robione wg przepisów EU.
Jeszcze kilka lat temu lizing trwał 6 lat, teraz bywa że 3, a są naciski by trwał jeszcze której. Po co to jest robione? W świetle prawa po 3 latach te auta są praktycznie zużyte, nie do jazdy, mimo że jeszcze z 20 lat pojeździ.
Poszerz swoje spojrzenie, bo widzę sądzisz że wszytko kręci się wokoło twojego auta które jest "wyjątkowe". Za jakie słówka teraz będę łapany..? .

[katana]

Ale da się zrobić w tych czasach dobry silnik.
Np. 1.8 w naszych civicach. Znam faceta ktory ma ponad 300kkm zrobione i wszystko hula. IX gen z 2012 roku.
Czyżby to ten nieliczny wyjątek potwierdzajacy regułe
Istotnie te wysilone silniczki ktore teraz się montuje mają małe szanse tyle wytrzymać.Czy honda utrzyma legendarną trwałość czas pokaże.

A teraz pytanie kluczowe, na jakim oleju zrobił te kilometry???

Odnośnie trwałości nowych aut, w Auto Swiecie w dziale używanych jest opisany Ford Focus i praktycznie wszystkie ecoboosty są odradzane. W 2,0 pękają tłoki i psuje się wariator faz rozrządu, w 1,6 przegrzanie jednostki powoduje pęknięcia kadłuba, litrówka również ma problemy z chłodzeniem i coś tam z głowicami, a jeszcze niedawno tak były wychwalane, że to świetne silniki.

[dudek_t]

To żaden wyjątek. 300kkm to żaden przebieg. Nawet na downsizingową turbobenzynę.

Mojego auta? Którego?
Co ma leasing do zużycia auta to już naprawdę nie rozumiem. Gdzie są naciski żeby leasing trwał "jeszcze krócej"? Co mają wymagania środowiskowe do tego że samochody są projektowane na 160k km? Faktycznie nie ma sensu wstawać

Gwarancja na "ekologie"? No ja Cię proszę

To nie jest łapanie za słówka, absolutnie nie to mam na celu. Po prostu czytając od lat to forum można odnieść wrażenie że Hondy mimo że super niezawodne to jednak wymagają olejów specjalnej troski, nie można ich użytkować po wyjeździe z salonu powyżej 30 stopni celsjusza i zostały środowiskowo zaprojektowane na 160k km a później to już tylko Pan Kazio (nie urażając Pana Kazia) może odstawiać egzorcyzmy. Pozwalam sobie mieć inne zdanie i nieco kąśliwie komentować tym podobne wpisy. To chyba nic złego? Równowaga w przyrodzie jest potrzebna

[remar]

Faktycznie w Civiku IX nie słychać o jakichś usterkach silnika, było jednak kilka wątków o braniu oleju i chyba nie można wszystkiego zgonić na niewłaściwą eksploatację. Mój Civic szczęśliwie nie cierpiał na nadmierne zużycie choć trochę jednak znikało ale między przeglądami nie musiałem dolewać, znam jednak przypadek spoza forum gdzie IX gen z przebiegiem niecałe 90tys bierze 4 litry na 10tys a silnik jest zadbany od początku. Jakiś rozrzut produkcyjny w fabryce chyba i zależy jak się trafi. Na forum Accorda też ludzie piszą że silniki biorą i to znacznie częściej ale tam przebiegi słuszniejsze.