Nie wiem co mam o tym sądzić, auto obecnie ma 29k przebiegu, pierwszą wymianę oleju poprzedziła dolewka oleju. Serwis tłumaczył, to tym: jeżeli ciśniemy motor powyżej iluś tam XXXX obr/min to auto może palić olej... ok kilka razy się zdarzyło...
Przy 13k przebiegu przegląd A i zmiana oleju na 5W40, przy przebiegu 21600 przegląd B (kontrola wszystkich płynów), tydzień temu zapaliła się ikonka niskiego poziomu oleju (bagnet wskazywał stan minimalny) dolałem resztkę 0W20 kupionego wcześniej w serwisie.
Do przeglądu A zostało mi ~5000 km, więc jakoś się dokulam z obecnym olejem, ale czy to normalne aby w nowym samochodzie woził w rezerwie butelkę oleju ?
Przy 13k przebiegu przegląd A i zmiana oleju na 5W40, przy przebiegu 21600 przegląd B (kontrola wszystkich płynów), tydzień temu zapaliła się ikonka niskiego poziomu oleju (bagnet wskazywał stan minimalny) dolałem resztkę 0W20 kupionego wcześniej w serwisie.
Do przeglądu A zostało mi ~5000 km, więc jakoś się dokulam z obecnym olejem, ale czy to normalne aby w nowym samochodzie woził w rezerwie butelkę oleju ?
Comment