Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

przygasanie świateł + kręci, ale nie odpala (usterka pompy paliwa CR)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #91
    Gorzej jak co 20 tysięcy będę musiał robić tę samą operację... Dam znać

    Comment


    • #92
      Cześć Panowie! Mam dokładnie te same objawy w Hance więc to już drugi przypadek. Jakiś czas temu były kody błędów takie same jak pisał piatro ale teraz (po wymianie czujnika ciśnienia, położenia wału głównego) nic się nie świeci, a Hanka sie krztusi i harczy na niskich obrotach. Dzieje sie tak czasem na zimnym czasem na ciepłym silniku... Generalnie dość losowo. W planie mam wymianę pompy na używkę. Pozdro.

      Comment


      • #93
        Ja teraz wymieniłem pompę wysokiego ciśnienia na używana i wszystko chodzi jak należy także polecam :-)

        Comment


        • #94
          U mnie po wymianie pompy wysokiego ciśnienia na inną używaną bez zmian. Zaraz po odpaleniu auta objawy dokładnie takie same. Co gorsza po przejechaniu kilkuset metrów auto zgasło całkowicie i nie chce odpalić.

          Dziwne że po wymianie pompy nic się nie zmieniło.

          Comment


          • #95
            w takim razie problemem nie była i nie jest pompa CR. Czy odczytałeś Kody błędów?
            Kierownik Działu Diesla

            Comment


            • #96
              Może kupiona pompa była wadliwa?

              Comment


              • #97
                nie można tego wykluczyć, ale to byłby niezły pech.
                Kierownik Działu Diesla

                Comment


                • #98
                  Nie chce być złym prorokiem ale biorąc pod uwagę ze ja dwa razy naprawiałem ta sama usterkę w przeciągu 20 tysięcy km to... Nic nie jest przesądzone.

                  Comment


                  • #99
                    Po awarii żadne kody błędów się nie zapisały. Nie wiem dlaczego tak się dzieje i jak to możliwe że komputer nic nie zarejestrował, no ale tak właśnie jest. Używam intefejsu polecanego na tym forum więc zakładam że mnie nie okłamuje.
                    Auta nie szło odpalić i dodatkowo rozładował się akumulator, więc musiałem je zostawić w warsztacie na dłużej.
                    W końcu Hankę dało się odpalić po tym jak wyciągnięto czyjnik/regulatora (w sumie to nawet nie wiem co to jest) który siedzi bezpośrednio w pompie. Mechanik zawiózł ten czujnik do jakiegoś diagnosty i tam sprawdzili że wszystko z nim w porządku, no i potem zamontowali go ponownie. Ten czujnik pochodził z mojej starej pompy i w sumie mechanik ma podejrzenie że to właśnie on lub obwód tego czegoś był sprawcą problemów z falującymi obrotami. Na zdjęciu zaznaczyłem o jaki element chodzi. pompa_wysokiego_cisnienia.jpg

                    Jeżdżę już 3 dni i póki co nic się nie dzieje.
                    Last edited by bartar; 01-08-2015, 21:52.

                    Comment


                    • możliwe że i u kolegi Piatro zaszła taka sytuacja, niestety na forum ten przypadek był mało znany i w zasadzie "forumowym" sposobem podpowiadania który obszar ruszyć, mechanicy mogli generować Wam koszty. Super się spisał ten twój mechanik bo faktycznie czujnik jest odpowiedzialny za tworzenie (kontrolę) stabilnego ciśnienia w każdym momencie pracy silnika (obroty-ciśnienie). Powinna być tu komunikacja na trasie czujnik-ECU i ECU powinien dostać informację że nie ma odpowiedniego ciśnienia na wyjściu z pompy CR. Czemu się tak nie stało (nie dzieje) nie wiem? Biorąc pod uwagę że masz skaner diagnostyczny miałeś prawo liczyć na informację ze sterownika. Mimo wszystko Skaner jest przydatnym urządzeniem i oby się przydawał jak najrzadziej.
                      Zamieszczone przez bartar Zobacz posta
                      mechanik ma podejrzenie że to właśnie on lub obwód tego czegoś był sprawcą problemów z falującymi obrotami.
                      myślę że to trafna diagnoza! widzę że ten mechanik jest kumaty jeśli chodzi o diesle.
                      Dzięki za info!
                      napisz za pół roku co się dzieje nawet jak nic się nie będzie działo - to będzie ważna informacja .
                      Kierownik Działu Diesla

                      Comment


                      • Minęło mniej więcej pół roku i problemy wróciły. Przez jakieś 2 miesiące kompletnie nic się nie działo tzn. zero falowania na niskich obrotach. Potem charczenie pojawiało się bardzo rzadko a teraz dosyć regularnie choć wciąż nie tak często jak przed wymianą pompy.
                        Myślę że pójdę dalej tropem który wcześniej sygnalizowałem i wymienię ten czujnik wmontowany bezpośrednio w pompę wysokiego ciśnienia - pytanie tylko czy znacie jakiś jego symbol ?

                        Pozdrawiam,
                        Bartek

                        Comment


                        • tak, jest w tym wątku https://www.civicforum.pl/showthread...88-P1087-P1095 na którejś stronie pokazany i pokazany numer. Z góry powiem że to nie pomoże, ale wymieniaj. Może się dogadaj z mdrzejem on ma 2 dobre. wymieniał dobry na dobry bo mu "fachowiec" kazał .
                          Kierownik Działu Diesla

                          Comment


                          • U mnie po wymianie pompy o której pisałem w zeszłym roku wszystko działa jak należy, także w moim wypadku to była pompa. Też uważam tak jak r7, czujnik raczej nie pomoże. Gdyby był walniety to powinien wyskoczyć błąd, po to ten czujnik tam jest...
                            Last edited by rambo7; 25-02-2016, 19:51.

                            Comment


                            • U mnie po wymiana pompy pomogła tylko na 2-3 miesiące, teraz ponownie problem powraca.
                              Żeby było jasne, chodzi mi o wymianę regulatora ciśnienia na pompie wysokiego ciśnienia czyli coś takiego: https://allegro.pl/zawor-cisnienia-p...040439615.html
                              Ten regulator który mam teraz został wymontowany ze starej pompy.

                              Jak to nie pomoże to zostaną jeszcze cała listwa, wtryski ew. ten mechaniczny zawór/membrana pokazany na focie https://www.civicforum.pl/attachment...1&d=1453546875

                              Problem z tą nierówną pracą na niskich obrotach jest taki że nie generują się żadne kody błędów, więc ciężko dość do przyczyny źródłowej i zidentyfikować konkretny komponent który jest walnięty.
                              Dodatkowo jak widać u mdrzeja pomogła wymiana wtrysków, a u piatro pompy... więc u każdego coś innego, a objawy identyczne, albo prawie identyczne.

                              Comment


                              • Zamieszczone przez bartar Zobacz posta
                                Żeby było jasne, chodzi mi o wymianę regulatora ciśnienia na pompie wysokiego ciśnienia czyli coś takiego:
                                czyli wpis #48 (bo ten link za miesiąc zniknie). https://www.civicforum.pl/showthread...461#post288461
                                jak powiedziałem - to nie pomoże. Rozumiesz - nie pomoże! i sugeruję byś sobie oszczędził kosztów kupując od emdrzeja, bo ten jego mimo że używany jest sprawny w 100% i oryginalny, i pochodzi długo.
                                Zamieszczone przez bartar Zobacz posta
                                Problem z tą nierówną pracą na niskich obrotach jest taki że nie generują się żadne kody błędów,
                                dlatego sugeruję zajrzeć do alternatora, dla sprawdzenia pożycz od kogoś na podmianę, pojeździj i zobaczysz, gwarantuję że mu przejdzie. (tylko nie regenerowany! na nie wiadomo jakich częściach !!!).
                                Wymiana wtrysków u mdrzeja były wynikiem zalania niewiadomej substancji do baku w konsekwencji uszkodzenie wtrysków silnika a nie problemu z falowaniem obrotów.
                                Nie zabronimy Ci robić tego co zamierzasz, w każdym razie, ja zajrzę do tego wątku jak już przerobisz to co zamierzasz i dojdziesz do tego samego o czym tu piszemy.
                                Tak że rób, działaj, a ja potem zajrzę jak nie będzie efektów, bo efektów nie będzie to jestem pewny! wtedy wkleję Ci "kopiuj wklej" co pisałem i jak będziesz dalej po swojemu brnął, to masz prawo, aż wyczerpiesz już wszystkie pomysły, i wrócimy od początku.
                                Tylko najczęściej już naprawić silnik jest potężnie ciężko, będzie już tylko nagrzebane że nie ma szans na pozytywne efekty.
                                Bywa że jeśli ktoś prosił mnie o podpowiedź a wcześniej wymienia całą bezsensowną listę tego co robił, wymienił, pozmieniał, to ja dziękuję, za dużo było improwizacji, trzeba się już pogodzić że to tak będzie.
                                To jak pójść do fryzjera z afro i powiedzieć że chce na łyso a po obcięciu powiedzieć że jednak wolę długie, czyli zostaje tylko peruka.
                                Potem jak się jedzie takim autem do jakiegoś mechanika to woli się za to nie zabierać, i najczęściej nic z tego (tej naprawy) nie będzie.
                                Kierownik Działu Diesla

                                Comment

                                Working...
                                X