Ale po czym poznac mozna ze ta grzalka działa ??
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Diesel nie odpalił na tęgim mrozie co robić?
Collapse
X
-
koledze hunterzmc'owi rozchodzi się o działanie grzałki w sensie jej pracy - jak rozpoznać że ona, konkretnie działa.
Nie jest rozpoznaniem jej działania że silnik równo pracuje.
żeby nie dyskutować w temacie, pytanie jest proste: w jaki sposób upewnić się że grzałka grzeje, wie ktoś?
Kierownik Działu Diesla
Comment
-
w tej sprawie nie zabiorę głosu, bo ja nie mam takiej grzałki ale skoro jest na wierzchu to bym ją po-prostu pomacał, przykłądowo:
- kiedy silnik uruchomiłem,
- po 5 km jazdy,
- po (jakimś dalszym odcinku np 15km jazdy),
- tuż przed zatrzymaniem
wtedy miałbym jakieś obserwacje.
Jeśli chodzi o sprawdzenie po stronie elektrycznej no to próbówka (koniec do masy próbnik do kabla) i badasz układ jej zasilania (tam są 2 kabelki) więc jeden jest plusem, jak próbówka świeci - to działa.
Jeśli dostanie prąd grzałka po przekręceniu kluczyka - to powinien "kliknąć" przekaźnik który wiesz gdzie jest.
Tu wielkiej filozofii nie ma to dość proste.Kierownik Działu Diesla
Comment
-
do wyboru do koloru:
- nie panikować,
- w momencie kiedy zgaśnie, maska w górę i dopompować "gruszką" aż stwardnieje,
- chuchać na przewody ON .....(tu se robię jaja)
- w warunkach garażowych po uruchomieniu silnika włączyć farelkę na filtr na 20min ....(tu se nie robie jaj)
- poszukać ciepły garaż, halę, etc,
- poczekać aż zelżeje mróz,
- jeśli mrozy miały by sie utrzymać jeszcze długo, a jeździć trzeba (warunkowo proporcja 20L ON i 2L PB lub (full bak 40L ON na 4L PB)
- Check E w tych okolicznościach sam sie wyłączy jesli będzie odpowiedni przepływ - możesz nie robić nic,
- mimo mrozu w dzień jeśli jest słonce postawić przodem do słońca,
- jeśli jest miejsce w baku dolać ON do full (rozważyć w przypadku mrozów proporcje PB).
- trzymać ON w kanistrach po 10L w blokowych suszarniach gdzie jest +37stC i zalewać bak bezpośrednio przed jazdą, i tak co 2 dni
- nie robić nicLast edited by rambo7; 10-02-2012, 11:26.Kierownik Działu Diesla
Comment
-
Stał w garazu cala noc i dzisiaj jak odpalilem to mi zrobil taka niespodzianke ehh... A czy podczas odkręcania korka od wlewu paliwa powinno byc takie ''pssss''? Pomyslalem ze moze uklad gdzies sie zapowietrza i moze dostawac za duze cisnienie...mozliwe to ? I nie zakrecam teraz tego korka do konca..
Comment
-
oczywiście że powinien być słyszalny upust gazów przy odkręcaniu korka paliwa, w zimę trochę mniejszy i w dieslu też mniejszy niż w benzynie, ale korek ma być zakręcony dokładnie aż przeskoczy zębatka dynamometryczna!
W najnowszych samochodach niedokręcenie dokładnie korka paliwa powoduje generowanie kontrolki Check Engine i auto nie odpala, lub gaśnie.
Niedokręcenie powoduje również zasysanie wilgotnego powietrza do baku, które się potem skrapla i zatyka przewody, mówiąc krótko - nabierasz wody w układ!
Koniecznie zakręć korek jak trzeba.Last edited by rambo7; 10-02-2012, 12:32.Kierownik Działu Diesla
Comment
-
Napisz proszę czy dotankowałeś bez przygód? Jutro początek ferii i jadę w Beskidy z dzieckiem. Miałem zdać raport z działania "S" dopiero po powrocie i trochę mnie zaniepokoiłeś. Od poniedziałku specjalnie testowałem Czarną Perłę rano, kiedy jest najzimniej.Zachowywała się wzorowoParkowanie pod chmurką, dziś o 8 było minus 18 potem kilka stopni cieplej. Wczoraj zaparkowałem około 16. Dziś o 10 odpalił od razu i przez jakieś 3 minuty pozwoliłem na umiarowienie pracy silnikowi. Potem go i kilka kilometrów do 2500 obrotów. Kiedy zaczął "łapać temperaturę", celowe podnoszenie obrotów do 4000+, odpuszczenie i znowu w górę obroty, żeby zwiększyć przepływ paliwa. Nawet nie usiłowała zafalować obrotami, podczas gdy wcześniej wręcz pewne było to, co Ciebie spotkało.. W baku to samo paliwo BP Ultimate, które wcześniej przy takiej temperaturze po kilkuset metrach powodowało znany nam CE i gaśnięcie przy dojściu do 2500 obr. Sądziłem, że problem mam za sobą
Może więc to wina paliwa jako takiego bo temperatura nie była u Ciebie wiele niższa. Zastanawiam się też nad ewentualnym związkiem: ciepły garaż-trasa-praca-trasa-ciepły garaż. Przy niskim stanie paliwa nie tyle parafina co kondensacja wody wysoce prawdopodobna. Jednak wtedy zatrzymanie byłoby raczej gwałtowne. Trzymam kciuki i chętnie przeczytam jak poszło. Pzdr.
Comment
-
Ostatnio mam dziwny problem z odpalaniem. Gdy przekręcam kluczyk rozrusznik kręci kilka razy i samochód odpala albo nie odpala i słyszę dziwny dźwięk głośny szum i rozrusznik nie kręci odpuszczam wtedy kluczyk zaczynam od nowa i jeśli nie odpali to znowu ta sama zła sytuacja. Akumulator raczej w porządku na bieżąco prostowany jak na razie radzę sobie bez podgrzewacza samochód w użytku codziennie nocuje pod wiatą otwartą z jednej strony. Kurcze czyżbym znowu musiał podładować akumulator.
Comment
-
Witaj Jankes. Opis sytuacji raczej nie wskazuje na akumulator a na rozrusznik. Ten głośny szum to może być właśnie dźwięk rozrusznika pracującego bez przenoszenia obrotów na silnik. Pewnie Nasz Guruma odpowiedni schemat. Miałem podobny przypadek wiele lat temu w renówce. Odłamał się fragment "widełek" które sprzęgały lub rozprzęgały rozrusznik z silnikiem. W zależności od tego w jakiej pozycji się znajdowały potrafił rozrusznik zadziałać lub nie. Był to silnik benzynowy 1.2 a więc rozrusznik miał o niebo mniej "do roboty". Dźwięk przypominał rozpędzającą się szlifierkę elektryczną która po przekroczeniu krytycznych obrotów sama się wyłączała. Przy padniętym aku panowała by złowieszcza cisza :-(. Pzdr.
Comment
-
Zamieszczone przez syriuszteam Zobacz postaNapisz proszę czy dotankowałeś bez przygód? Jutro początek ferii i jadę w Beskidy z dzieckiem. Miałem zdać raport z działania "S" dopiero po powrocie i trochę mnie zaniepokoiłeś. Od poniedziałku specjalnie testowałem Czarną Perłę rano, kiedy jest najzimniej.Zachowywała się wzorowoParkowanie pod chmurką, dziś o 8 było minus 18 potem kilka stopni cieplej. Wczoraj zaparkowałem około 16. Dziś o 10 odpalił od razu i przez jakieś 3 minuty pozwoliłem na umiarowienie pracy silnikowi. Potem go i kilka kilometrów do 2500 obrotów. Kiedy zaczął "łapać temperaturę", celowe podnoszenie obrotów do 4000+, odpuszczenie i znowu w górę obroty, żeby zwiększyć przepływ paliwa. Nawet nie usiłowała zafalować obrotami, podczas gdy wcześniej wręcz pewne było to, co Ciebie spotkało.. W baku to samo paliwo BP Ultimate, które wcześniej przy takiej temperaturze po kilkuset metrach powodowało znany nam CE i gaśnięcie przy dojściu do 2500 obr. Sądziłem, że problem mam za sobą
Może więc to wina paliwa jako takiego bo temperatura nie była u Ciebie wiele niższa. Zastanawiam się też nad ewentualnym związkiem: ciepły garaż-trasa-praca-trasa-ciepły garaż. Przy niskim stanie paliwa nie tyle parafina co kondensacja wody wysoce prawdopodobna. Jednak wtedy zatrzymanie byłoby raczej gwałtowne. Trzymam kciuki i chętnie przeczytam jak poszło. Pzdr.
Otóz dotankowałem na szczęscie bez przygód. Chociaz zaniepokoiło mnie pewne zjawisko.. dojezdzam na rondo na luzie i nagle Hanka widze ze traci obroty z tych zwyklych na ok. 600-700?:/ Po chwili powraca na normalne obroty - nie dodawalem gazu. Zdarzylo mi sie dzisiaj to z 4 razy ,ale na szczęscie samochod nie zgasł. Czy ktoś może mi to zjawisko wytlumaczyc??
Comment
-
Dobraku nooo prawie jak wykład, jeszcze czekamy na sprawozdanie z Instalacji. Jest parę osób co ma to założone, dlatego wolę sie nie wypowiadać.
Skąd masz te płytkę sterowniczą byo to w komplecie?
Co do obserwacji hunterzmc sytuacja na pograniczu drożności układu paliwowego, miałeś szczęście że dojechałeś, poprostu "kasza" na przeniam z w miarę rzadkim paliwem się przepychała, tak sie dzieje gdy paliwo nie ma równego stałego przepływu tylko leci porcjami.
Kolego syriuszteam tak trzymać, widzę ładnie dajesz radę z autem o to chodzi. Dodam tylko że przy takich mrozach gdzie -16stC mimo że jak sie zagrzeje do max 3500 - 3600obr starczy dokręcić, w tych warunkach można nieco odpuścićniz kręcić do 4000tys.
Last edited by rambo7; 10-02-2012, 23:17.Kierownik Działu Diesla
Comment
Comment