Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Znalezione / podpatrzone - zajawki nowych modeli Hondy poza Civic

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #31
    95% dochodu dealera to serwis aut na gwarancji. Po gwarancji do ASO jezdzi moze 1 auto na 10.
    Na 1 aucie kompaktowym dealer zarabia 2-5 tys pln . I to zalezy głownie od dodatkow, ktore wybierze klient. Na gołym samochodzie nie zarabia prawie nic.

    Zreszta Mercedes mial zerowe wzrosty sprzedazy gdy królował W124 - głównie przez to ze ten model ze wzgledu na bezawaryjność zamiast standardowych 3-5 lat byl uzytkowany 6-8 lat przez pierwszych wlascicieli.
    Civic 8 2.2D -> Civic 8 1.8 -> Civic 9 1.6D -> Golf 7 2.0 TDI -> C 220d 4MATIC -> Lexus GS-F

    Comment


    • #32
      Oczywiscie, że zależy producentowi na zarabianiu na serwisie bo ot: skończy sie gwarancja to zazwyczaj samochód jest sprzedawany 2 osobie, wiec ta osoba musi już "dokarmiać" serwis bo częsci sie psują i to jest taktyka na trzepanie kasy.......spójrzcie na jeden fakt co do common rail czy też koła 2 masowego porównując zwykły samochód i ciężarówkę najnowszej generacji to z tego co mi wiadomo elementy użyte przy konstrukcji CR w samochodzie i tirze są takie same, a jednak w tirze potrafią wtryski wytrzymać 5-6 razy dłuższy przebieg tyczy sie to CR czy też koła dwumasowego
      Moja EP-ka 1.4 bez VTEC-a

      Comment


      • #33
        Co do dochodu za nowy samochód to nawet nie widziałem, że są to tak małe odsetki za kompakty...zaskoczyłeś mnie. Doskonale wiem o co ci chodzi ale trzeba jeszcze brać pod uwagę elementy które nie posiadają zamienników lub też są bardzo ciężko osiągalne ze względu na np popularność danego modelu. Z tąd też nie ma się co dziwić w dążeniu producentów do zmniejszenia żywotności samochodów. Wniosek technicznie rzecz biorąc jest jeden. Obecne trendy motoryzacyjne z downsizeingiem wskazują na to, że samochód jak pisał to Lord_Nikkon w swoim felietonie maja być ekologiczne i rozkładać się na części pierwsze po 4-5 latach użytkowania


        nawet nie wiedziałem że tematem wywołam aż tak burzliwą dyskusję
        Moja es-ka http://www.civicforum.pl/showthread....ivic-ES7-D16V1 AVE T27 http://www.civicforum.pl/showthread....561#post372561

        Comment


        • #34
          Zobaczycie jak wzrośnie sprzedaz Hondy Civic gdy wprowadzi w Xgen silniki turbobenzynowe. Zakładajac ze cena bedzie na poziomie grupy VAG za np. 1,5turbo w Civicu, to sprzedaz wzrosnie o min. 15%.
          Po prostu ludzie po jazdach probnych stwierdzą ze jedzie co najmniej tak samo dynamicznie, marka jest gwarancją w miare bezproblemowej eksploatacji , a sam samochod nie jest tak nudny jak Golf czy Octavia


          Ps. A jak sie handlowcy w salonach beda rozpływać nad zaletami turbiny....
          Civic 8 2.2D -> Civic 8 1.8 -> Civic 9 1.6D -> Golf 7 2.0 TDI -> C 220d 4MATIC -> Lexus GS-F

          Comment


          • #35
            Domyślam się że spore zamieszanie zrobi type-r bo zapowiada się na naprawdę gorącego hot hatch-a. Jeśli kopnie dobra sprzedaż wcale bym się nie zdziwił najpierw Accorda... albo nowy model albo duzy lift również w wersji z r-ką. A X rzeczywiście może być już z downem ale na turbinie. Oby utrzymali bezawaryjność. Mam wrażenie, że powoli powoli honda rośnie w siłę. No cóż czas pokaże. Z niecierpliwością wyczekuje ceny ctr'a
            Moja es-ka http://www.civicforum.pl/showthread....ivic-ES7-D16V1 AVE T27 http://www.civicforum.pl/showthread....561#post372561

            Comment


            • #36
              Mam nadzieje, że z type-r wykręcą te 400NM bo przy 280 kucach to nie będzie chyba jakiś problem, wiec faktycznie sporo osób może sie przerzucić właśnie z seata, audi czy też z opla astry J opc właśnie na hankę
              Moja EP-ka 1.4 bez VTEC-a

              Comment


              • #37
                Rka się sprzedawać będzie bo raz, że ten znaczek ma wciąż rzeszę wyzawców, dwa że jest chyba największe marketingowe halo wokół tego modelu, jakie Honda kiedykolwiek zrobiła. Natomiast o skali rynkowej tej sprzedaży zadecyduje cena, bo jak będzie o grubo > 25 tys. droższa od Leona Cupry jak się może zapowiadać to... kupią głównie fani.

                Co do turbobenzyn i HR-V to dam jeszcze taki przykład... Koło mojego salonu Hondy jest salon Renault. Weźmy 1.2T/120KM Renault Captur (na bazie Clio) i 1.5/125KM HR-V (na bazie Jazza). Niby podobna moc, niby oba ok. 11. sekund do setki. Na jeździe próbnej przeciętny klient siada, włącza biegi i ciągnie od 2000rpm, zwykle zmieniając jak "zaczyna wyć" (szczególnie pewnie zwykle utylitarnie nastawieni klienci na SUVa...) czyli gdzieś koło 4000rpm. Albo przyspiesza z czwórki "jak to jedzie" coś tam wyprzedzając. Najpierw jadąc ważącym 1100kg Capturem ma do dyspozycji 190Nm przy tych 2000rpm, ciągnie więc jak solidnie rozkręcona klasyczna dwulitrówka. Wyjeżdża na autostradę i jedzie przepisowe 140, ma powiedzmy 3000rpm (turbobenzyny mają z reguły dłuższe skrzynie bo jadą momentem na niższych rpm a nie mocą jak N/A) i jest OK. Potem bierze na jazdę Hondę i jadąc niby tak samo 1200kg ma ciągnąć stadko około 130Nm - różnicę momentu o 1/3 odczuje każdy Kowalski. Wiadomo, to nie są rakiety, więc kwalifikacja prosta, "coś nie jedzie?". Potem wyjeżdża na autostradę, rozpędza się do 140... i jeszcze mu wyje (4000rpm żeby było dość pary w silniku N/A). A klient na nowe auto... ma gwarancję; dzisiejsze auta pierwszym właścicielom nie sypią się już tak jak kiedyś. W dodatku Captura nawet trudno nazwać nudnym czy przypiąć mu inne epitety. Jeszcze jak się okaże, że francuz wychodzi 15tys. taniej...

                Inna sprawa, że pęd do turbin poszedł w parze z pędem do nadwagi aut. Turbiny po prostu pomagają ją przezwyciężyć. Dobrze wiemy, że w Civach I-VI gen w 1.5 nie było niczego zdrożnego czy niedostatku... wręcz przeciwnie, jechały, paliły mało, trwałe były... tylko, że jajko ważyło 900kg a nie 1300kg jak dzisiejszy przeciętny kompakt. Więc aby jechał trzeba tam coś dać. A że adekwatne dwa litry są niepoprawne politycznie i swoje wypiją, ładuje się turbo aby to prostowało "pojemnością na żądanie". Czy to mniej spali - przy spokojnej jeździe nawet tak. Czy to się szybciej zużyje... pewnie tak, ale dzisiaj auta są planowane na 150-200tys. i średnią życiorysu rzędu 7 lat. Czy to jest eko? W żadnym wypadku - koszt ekologiczny wyprodukowania auta jest rzędu 120tys. km przebiegu (hybrydy nawet 400tys., więc one są jeszcze bardziej nieekologiczne, tylko to niemedialne, więc zamiata się to pod dywan) - ekologiczne jest więc jeżdżenie dużo większych przebiegów. Czy to nakręca rynek motoryzacyjny? Bardzo. Bo auto musisz zmienić, zanim powstaną w dużej mierze zamienniki inne niż klocki hamulcowe... także nawet jak nie serwisujesz w ASO, i tak zapłacisz producentowi. Poza tym jak Adaszek zauważył, nowych napchanych elektroniką aut nie naprawisz już tak łatwo, ani tym bardziej zamiennikiem... Jak mówi mądre przysłowie, jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi oczywiście o pieniądze

                Chociaż, to też trochę swoiste demonizowanie... zdecydowalibyście się dzisiaj na dużej pojemności diesla bez turbo, bo trwalszy i bez elektroniki? Turbobenzyny mają swoje zalety i są przyszłością... Czy bardziej skomplikowany silnik musi się bardziej psuć? Jak ktoś ma wątpliwości to niech kupi sobie banalnie prostą Syrenę i nią jeździ.

                Zamieszczone przez Adaszek123 Zobacz posta
                Mam świadomość, że do żelazka Alix-a można podpiąć przyczepę kempingową i da radę z tym pojechać ale nie oszukujmy się auto będzie dość mocno nadwyrężone.
                No i tu jest sedno sprawy... dlatego większe SUVy wciąż się "lubią" z klasycznymi dwulitrówkami bardziej niż z turbobenzynami na rynku Do holowania SUV jest idealny, bo zwykle ma duże uciągi m. in. z powodu znacznej masy własnej.

                Ale sama wizja podpięcia przyczepy kempingowej do żelazka... nie zapomnę Ci tego sadystyczno-potwornego pomysłu, mam nadzieję, że koszmary nie będą mi się śniły po nocach Jak nie wiesz, co robić z przyczepami kempingowymi i kamperami polecam niektóre odcinki Top Gear
                Last edited by Alix; 19-12-2014, 20:53.
                ............................C I V I C
                .. generacje . wersje usportowione ..silniki
                . .
                Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

                Comment


                • #38
                  Wybacz Alix nie ma ciągutek sado-maso bo twoje żelazko wręcz podziwiam, choć nie dane było mi zobaczyć zbyt mocno z bliska bo i ty i ja (przez synia) na spocie byliśmy rozchwytywani. Przykład wyciągnięty z pod gara, bo pasuje jak pięść do nosa. A top-geara obejrzałem prawie całego
                  Moja es-ka http://www.civicforum.pl/showthread....ivic-ES7-D16V1 AVE T27 http://www.civicforum.pl/showthread....561#post372561

                  Comment


                  • #40
                    Genialne po prostu genialne. Szacunek za wyobraźnię, kojarzenie faktów inteligencję i pointe. MISTRZ
                    Moja es-ka http://www.civicforum.pl/showthread....ivic-ES7-D16V1 AVE T27 http://www.civicforum.pl/showthread....561#post372561

                    Comment


                    • #41
                      temat o nowym NSX, a dyskusja o downsizingu i trwałości..
                      Trochę smuci mnie fakt, że legenda jaką był NSX zostaje wskrzeszona z bateriami na pokładzie.
                      Marzyłem by ten model wrócił w podobnej sylwetce z jaką zakończyli jego produkcje, może z trochę innym przodem, ale takim, który nie zrywałby z poprzednikiem.
                      Co z tego, że na papierze moc, że moment, skoro to wszystko waży, przez co w zakrętach NSX na pewno nie będzie tak konkurencyjny. Na prostych też gdy baterie się wyładują.
                      Mercedes ożywił SLS bez takiego dodatku(fakt, po wielu latach od poprzednika), jednak wyszło im to naprawdę znakomicie - linia nawiązująca bezpośrednio do poprzednika, mocny silnik, świetne prowadzenie i bez baterii. A wersja elektryczna powstała raczej jako "pokazujemy, że możemy takie auto zrobić", bo różnica w cenie między "elektrykiem" a benzyniakiem (cytując Top Gear) "wystarczyłaby na zakup 100 000 litrów paliwa". Pewnie sporo przesadzone te litry, ale pamiętam, że różnica w cenie była kolosalna.
                      Prawie 2 SLSy benzynowe za jeden elektryczny. Wiem, wiem..NSX będzie hybrydą.

                      Poza tym nie podoba mi się linia. Taka bardzo nieNSXowska. Robiąc CRZ Honda oszczędziła fanów i nie nazwała go CRXem nowej generacji.
                      Legenda NSX wg mnie zasługuje na niego więcej, niż wykorzystywanie nazwy modelu do celów marketingowych i nazwałbym ten samochód NSZ.
                      Ferrari jakoś się trzyma swoich pryncypiów.

                      A co do downsizingu i tego co wybiera przeciętny kowalski, to można dyskutować w nieskończoność - jedni wolą brunetki, inni blondynki.
                      Przeciętny kowalski jeździ przeciętnym samochodem (VAG, Corolla, "Hundaj"/Kia, "PSA"), bo się nie zna, nie chce przepłacać, chce komfortu itp itd.
                      Auta "z pazurem" kupują pasjonaci.

                      W kwestii serwisowania w ASO, to mój Civic jest akurat tym wyjątkowym egzemplarzem, który był serwisowany w ASO przez 12 lat/154 tys km, czyli grubo po upływie gwarancji (mam pełną książkę wraz z rachunkami i gwarancje że licznik nie jest cofnięty). Ten 1 na 10 przypadków - w sumie dlatego go kupiłem :P.
                      Być może dzięki temu i mojemu dalszemu zaangażowaniu w serwis (już poza ASO, ale silnik na częściach ASO) mając teraz lat niemal 17 nadal jest w dobrej formie.
                      Wiem jednak na pewno, że kolejna Honda/whatever, którą mi przyjdzie jeździć, będzie już autem XXI wieku i na pewno odczucia/frajda z jazdy nie będzie już tym samym, mimo że mam pod maską "zaledwie D14A4", bo nowe auta może i mają mocniejsze silniki i turbo, to są o wiele cięższe, naszpikowane elektroniką i na pewno projektowane by ich rozkład zaczynał się już po opuszczeniu salonu.
                      Tam przyjemność z jazdy w większości przypadków będzie "generować" włączenie klimatyzacji, jeżeli nie będzie to wersja z jakimś pakietem "sportowym", który...będzie aktywowany przyciskiem.
                      Szczerze się zastanawiam czy Civic IX/X, czyli jakikolwiek inny samochód projektowany w czasach globalnego kryzysu ekonomicznego (lub po) po skończeniu 10-12 lat/200 tys km nie będzie już nadawał się tylko do przerobienia na żyletki lub przeszczepu elektroniki.
                      Już dzisiaj moi mechanicy żartują że nowożytne "francuzy" w tym jak dojdą do tego wieku co zadbane Civic V/VI/VII? będą już szrotem, a te Hondy dalej jeżdżą i jeszcze wiele km przed nimi.
                      Moim zdaniem jeżdżą wcale nie gorzej niż współczesne kompakty pomijając design i poziom wyposażenia, więc ten proces już jest widoczny gołym okiem...

                      Nawet widzę różnicę między starym Golfem 2 mojego Dziadka, a Mazdą 6 (GH) mojej mamy. Przepaść klasowa, wyposażeniowa i wykończeniowa, ale takie rzeczy jak jakość zabezpieczenia antykorozyjnego elementów konstrukcyjnych...gołym okiem widać już planowanie produktu.
                      A spójrzcie na współczesne silniki grupy VAG - niektóre rozpadają się już przy przebiegu poniżej 100tys km , tak samo diesle 1.5 z Renault Clio, a Mercedesowe "beczki" lat 80/90 kręcą po 800 000 km bez poważnych ingerencji serwisowych.

                      Przyszło nam niestety doczekać takich czasów, kiedy to urzędasy i księgowi dyktują co wyjeżdża z fabryk. Szczerze ubolewam nad tym, że japońska motoryzacja lat 90. (wysokoobrotowe benzyniaki bez zbędnej elektroniki), która była na swój sposób nieokiełznana już nie wróci i teraz o zmianie biegu podpowiada ekran LCD, a nie wskazówka obrotomierza zbliżająca się do odcięcia..
                      Różnicę idealnie pokazuje wspomniany przez Alix'a - Civic VI z 1.5. Mały, lekki, żwawy i trwały.

                      Doceniajmy starsze auta, byśmy mieli o czym opowiadać dzieciom
                      sigpic
                      FK2 http://www.civicforum.pl/showthread....FK2-by-maniaco
                      FK3 http://www.civicforum.pl/showthread....al-Black-Pearl
                      FK9 http://www.civicforum.pl/showthread....ec-AT-Prestige

                      Comment


                      • #42
                        Zamieszczone przez Glosima Zobacz posta
                        Po prostu ludzie po jazdach probnych stwierdzą ze jedzie co najmniej tak samo dynamicznie, marka jest gwarancją w miare bezproblemowej eksploatacji , a sam samochod nie jest tak nudny jak Golf czy Octavia
                        Glosima, czy Ty się dobrze czujesz? taki post od zdeklarowanego hejtera Hondy ?

                        Dla mnie zaskoczeniem a może i strzałem w dziesiątkę byłby kompresor zamiast turbiny, charakteryzujący się porównywalną mocą ale wyższą trwałością. Ale to tylko gdybanie.
                        Last edited by Gość; 20-12-2014, 08:42.

                        Comment


                        • #43
                          Zamieszczone przez maniaco Zobacz posta
                          Civic VI z 1.5. Mały, lekki, żwawy i trwały....
                          i niebezpieczny i mało komfortowy. Czasy sie zmieniająi ja bym dzis nowej v czy vi generacji dzis nie kupil.

                          Moja mama (wasza babcia ☺) prała na tarce. Tarka była mała, lekka, trwała - po prostu produkt doskonały. Dlaczego wiec nikt z nas dzis tarki nie uzywa ?

                          Zamieszczone przez Joe Zobacz posta
                          Glosima, czy Ty się dobrze czujesz? taki post od zdeklarowanego hejtera Hondy ?
                          Wiesz jak jest Joe, kupiłem w ubiegłym tygodniu Civic Tourera 1.6 D-tec do firmy, zapisałem się wstępnie na nowego CTRa...musze łagodzić swoje oblicze, bo kto mi będzie pomagał jak sie nowe Hondziawki zaczną psuć, stukac, skrzypiec itd

                          Poza tym musze uwazac co gdzie piszę W garazu Renault, VW i Ford - hejt to się na mnie wylewa gdy przypadkiem np. na forum Forda wspomnę o Reni
                          Civic 8 2.2D -> Civic 8 1.8 -> Civic 9 1.6D -> Golf 7 2.0 TDI -> C 220d 4MATIC -> Lexus GS-F

                          Comment


                          • #44
                            Zamieszczone przez Glosima Zobacz posta
                            i niebezpieczny i mało komfortowy. Czasy sie zmieniająi ja bym dzis nowej v czy vi generacji dzis nie kupil.

                            Moja mama (wasza babcia ☺) prała na tarce. Tarka była mała, lekka, trwała - po prostu produkt doskonały. Dlaczego wiec nikt z nas dzis tarki nie uzywa ?
                            No nie Glosima mylimy pojęcia. Tarka poszła w zapomnienie ze względu, że wymagała pracy. Rozwój technologiczny w dużej mierze uzależniony jest od lenistwa - stąd brały się największe wynalazki od żarówki zaczynając na pilocie od klimatyzacji kończąc.

                            w czym żelazko alix-a jest niebezpieczne? Bo nie ma ABS-u asystenta zmiany pasu? Wspomagania kierownicy czy pikacza od niezapiętych pasów? Komfort - a taki jest cel tego samochodu? Żelazko Alixa jest na tyle niebezpieczne na ile niebezpieczny i nieodpowiedzialny jest Alix - a wątpię żeby wioząc dzieci i żonę przez środek miasta zapierdzielał bokiem przy 5 cm warstwie śniegu z -15 stopniami na termometrze 140 km/h. Popatrz się na idiotę w BMW który urządza sobie rajd po ulicach warszawy w hiper komfortowej i bezpiecznej beemce. Komfort jest rzeczą względną 15 lat temu klimatyzacja była czymś ekskluzywnym. Co do bezpieczeństwa. Napchanie elektroniką samochodów nie uchroni przed głupotą. Wręcz jestem przeciwnego zdania. Wiele elementów wyposażenia samochodu wyłącza myślenie kierowcy lub rozprasza jego uwagę. Moim zdaniem błędne porównanie.

                            Co do samego NSX-a maniaco ma dużo racji, hybrydy za mną nie przemawiają i nigdy tego nie będą robiły. Gdzieś pisałem pierwsze i ostatnie wrażenia o wyścigach eco-formuły. I co samochody takie same nazwiska takie same...ale to nie to samo... to tak jak
                            oglądanie tego


                            z silnikiem tego

                            Moja es-ka http://www.civicforum.pl/showthread....ivic-ES7-D16V1 AVE T27 http://www.civicforum.pl/showthread....561#post372561

                            Comment


                            • #45
                              Zamieszczone przez Adaszek123 Zobacz posta
                              w czym żelazko alix-a jest niebezpieczne?
                              Ano w tym że z racji masy Vs moc może "odfrunąć" a jak nim walniesz dzwona to tylko raz. Adaszek, walnij dzwona wielkim i ciężkim (niech będzie) BMW 7 a ono też zapier... jak ma odpowiednio duży silnik.

                              Zamieszczone przez Adaszek123 Zobacz posta
                              Żelazko Alixa jest na tyle niebezpieczne na ile niebezpieczny i nieodpowiedzialny jest Alix
                              Zapominasz o osobach trzecich na drodze, niech Ci walnie ktoś dupsla albo T-bona w taką 7-kę a niech Ci walnie w Żelazko. Obawiam się że z Hondy mało co zostanie. Wiadomo, kwestia sytuacji ale szanse znacznie większe są w takiej 7-ce.

                              Co do NSX to mi się bardzo podoba, miałem okazje pojeździć i pooglądać w Gran Turismo 6 na PS3.
                              Last edited by Gość; 20-12-2014, 15:29.

                              Comment

                              Working...
                              X