OILCLUB.PL forum i "takie tam" o oleju... :)

[MiCyran]

Założyłem temat i niczego nowego się nie dowiedziałem.

Myślę, że nigdzie nie dowiesz się niczego nowego w kwestii olejów tej klasy, bo prawdopodobnie są one produkowane jedynie (albo przede wszystkim) dla zachowania w ruchu starszych pojazdów i nie podejrzewam, aby były one w centrum zainteresowania współczesnej "inżynierii olejowej". Trend, jaki panuje obecnie również w motosporcie, w tym F1 - pomijam oczywiście auta elektryczne - też nie wróży olejom 10W-40 świetlanej przyszłości.

[Grzechu]

Przeczytałem ten wątek na oil.. i wiecie co mi się rzuciło w oczy ? Że nikt z owych znawców, nie wyjaśnił dlaczego gkill ma nie stosować oleju 10W40, tylko padały ciągle stwierdzenia, że to niedobry olej i nic więcej.. i mnóstwo propozycji, to 0w40, to 5w30, to 5W40, to 0w20, to C3, to A5.. to Total, to Mobil.. taka sieczka.. ale nikt konkretnie nie napisał "dlaczego" nie lać 10W40 Padło hasło, że słabe bazy - to w sumie jedna jedyna konkretna odpowiedź... tylko, że jak gkill wymienia olej co 5-6tys.km to wcale ta słaba baza tutaj nie przeszkadza.. tak czy siak, czytając owy wątek, ja osobiście nic ciekawego się nie dowiedziałem... trochę słabo jak na forum olejowe.. mam wrażenie, że już u nas był w pewnym momencie bardziej drążony temat..

[MiCyran]

Nie do końca, @Grzechu:

https://www.oilclub.pl/index.php?thr...52/post-150507

I tu jest clou...

[Grzechu]

Nie do końca, @Grzechu:

To i tak słabo jak na tyle stron klepania, generalnie nic nowego, czego bardziej ogarnięci nie wiedzą. Można było rozwiązać temat na jednej stronie

[MiCyran]

No tak, ale jeśli połączysz gorsze (generalnie) bazy, zwykle słabsze dodatki i niejednakową ochronę silnika w całym zakresie temperatur (dopiero po rozgrzaniu), to słabe punkty oleju 10W-40 (a tym bardziej 15W-40) stają się dobrze widoczne. Z drugiej strony, wiemy, że niski VI ma swoje zalety, ale nawet w warunkach jazdy opisanych przez @gkill, będą one miały znaczenie przy dłuższych interwałach wymian. Wysokie obroty? Kłania się krzywa Stribecka...

P.S. Sorrki za OT! Nie tego bezpośrednio dotyczy wątek...

[Grzechu]

ale jeśli połączysz gorsze (generalnie) bazy, zwykle słabsze dodatki i niejednakową ochronę silnika w całym zakresie temperatur (dopiero po rozgrzaniu), to słabe punkty oleju 10W-40 (a tym bardziej 15W-40) stają się dobrze widoczne. Z drugiej strony, wiemy, że niski VI ma swoje zalety, ale nawet w warunkach jazdy opisanych przez @gkill, będą one miały znaczenie przy dłuższych interwałach wymian. Wysokie obroty? Kłania się krzywa Stribecka...

O widzisz jak ładnie można było to napisać? Jedno zdanie złożone i wiadomo na czym się stoi Temat olejowy to niestety taki matrix, niby się dużo wie, ale i tak nie ma się pewności.. nikt nie napisze dla gkilla, że silnik na tym słabym 10W40 wyłoży się przy 300tys.km, a na 5W30 dopiero 500tys.km...

[Stach13]

czytając owy wątek, ja osobiście nic ciekawego się nie dowiedziałem... trochę słabo jak na forum olejowe.. mam wrażenie, że już u nas był w pewnym momencie bardziej drążony temat..

No cóż Grzechu, patrząc na to nie ma nawet co porównywać. Nasz wątek olejowy w pewnym momencie stał się dzięki Tobie i innym forumowiczom poprzez konkretne analizy bardzo wiarygodny. Dzięki temu przynajmniej ja nie mam żadnego problemu z wyborem oleju. Tym bardziej że wypociny osób zaangażowanych w temat pokrywają się z zaleceniami producenta.
.

[gkill]

A ja uważam, zgodnie z tabelą doboru sae wg producenta czy to olej 0w20,0w30,5w30; olej 10w40 od -20 powinien chronić tak samo podczas rozruchu i nagrzewania. Różnica polega na tym, że auto użytkowane na krótkich odcinkach w którym zalewany będzie 10w40 z racji nie osiągania odpowiedniej temperatury nie będzie odprowadzał zanieczyszczeń(produktów spalania) ze strefy pierścieni tłokowych, doprowadzając do zapieczenia pierścieni olejowych. Przy właściwym doborze oleju silnikowego taka sytuacja nie powinna się zdarzyć.

[MiCyran]

@gkill, nie jestem trybologiem, ale żeby nie rozgrzewać tematu na nowo spróbuję tylko krótko wytłumaczyć moje zastrzeżenia do zwiększania lepkości oleju ponad wymagania producenta. Powolne rozprowadzanie oleju jest tylko jednym z problemów, które w dodatku pojawia się jedynie w pierwszych sekundach zimnego startu. Nie sądzę też, że słabe odprowadzanie zanieczyszczeń z pierścieni ma tu najistotniejsze znaczenie. Spójrz na dwa inne aspekty. Zbyt "gesty" olej w sytuacji dużych różnic ciśnienia po stronie ssącej i tłoczącej pompy olejowej będzie stwarzał ryzyko powstawania pęcherzyków powietrza, które podczas późniejszego ściskania gwałtownie implodują wyrywając z trących powierzchni drobiny materiału. To tzw. zniszczenia kawitacyjne. A w samych łożyskach ślizgowych przy dużej prędkości obrotowej olej może po prostu nie nadążać za ruchem kontaktujących się elementów, co wprost prowadzi do przerwania „klina” lub filmu hydrodynamicznego. To dlatego należy stosować oleje, które zaleca producent i z którymi testował silnik (w określonych warunkach).

P.S. Chcąc dać jasny obraz sytuacji dopuściłem w przedstawionym opisie kilku zbyt daleko idących uproszeń, tzn. "pożeniłem" spadek wydajności pompy i zasysanie powietrza związane z oporami tłoczenia z rzeczywistą kawitacja. Ta ostania zachodzi w sytuacji gwałtownego spadku, a następnie wzrostu ciśnienia cieczy wokół elementów szybko poruszających się (również drgających) lub opływanych z dużą prędkością przez ciecz (wirniki pomp, panewki łożysk ślizgowych, itp.) i nie mamy tam do czynienia z pęcherzykami powietrza, ale pęcherzykami wypełnionymi parami cieczy powstałymi na skutek gwałtownego spadku ciśnienia i obniżenia temperatury jej wrzenia. Jakkolwiek, oba te niekorzystne procesy (spadek wydajności pompy oraz pojawianie się pęcherzyków powietrza, jak i niszczące implozje pęcherzyków kawitacyjnych) bardzo silnie zależą od lepkości oleju.

[gkill]

@gkill, nie jestem trybologiem, ale żeby nie rozgrzewać tematu na nowo spróbuję tylko krótko wytłumaczyć moje zastrzeżenia do zwiększania lepkości oleju ponad wymagania producenta. Powolne rozprowadzanie oleju jest tylko jednym z problemów, które w dodatku pojawia się jedynie w pierwszych sekundach zimnego startu. Nie sądzę też, że słabe odprowadzanie zanieczyszczeń z pierścieni ma tu najistotniejsze znaczenie. Spójrz na dwa inne aspekty. Zbyt "gesty" olej w sytuacji dużych różnic ciśnienia po stronie ssącej i toczącej pompy olejowej będzie stwarzał ryzyko powstawania pęcherzyków powietrza, które podczas późniejszego ściskania gwałtownie implodują wyrywając z trących powierzchni drobiny materiału. To tzw. zniszczenia kawitacyjne. A w samych łożyskach ślizgowych przy dużej prędkości obrotowej olej może po prostu nie nadążać za ruchem kontaktujących się elementów, co wprost prowadzi do przerwania „klina” lub filmu hydrodynamicznego. To dlatego należy stosować oleje, które zaleca producent i z którymi testował silnik (w określonych warunkach).

Gdybym nie miał LPG to mocno zastanowiłbym się nad 5w30 A3, być może taki byłby wybór. Producent nie brał pod uwagę zasilania gazem płynnym a wiadomo jak różnią się temperatury spalania pomiędzy w/w paliwem a benzyną bezołowiową 95. Z własnego doświadczenia wiem, że katując silnik na 0w20 panewki nie dostają wcale mocniej niż na sae30 czy sae40.

[Grzechu]

Gdybym nie miał LPG to mocno zastanowiłbym się nad 5w30 A3

5W40 i 5W30 są bardzo podobne do siebie, tutaj rozchodzi się już o tzw. "aptekę", oleje bazowe tych dwóch SAE, mogą mieć zbliżoną lepkość, co przekłada się na podobną temp. zapłonu jak i odparowalność (ważne przy LPG, pomijając już DI), co czyni te oleje bardzo zbliżone do siebie pod kątem właściwości fizyko-chemicznych, z tym, że 5W40 może być jeszcze gorszy, bo może mieć więcej VM, wiadomo z czym to się wiąże - więcej zanieczyszczeń w silniku powstających w wyniku eksploatacji oleju. Tutaj w przypadku tych dwóch lepkości, przy wyborze, duże znaczenie ma jakość bazy i pakietu DI.

wiem, że katując silnik na 0w20 panewki nie dostają wcale mocniej niż na sae30 czy sae40.

To jest prawda, bo jest właśnie tak jak @MiCyran napisał powyżej i jeszcze to, że na panewkach nie występują tak duże prędkości ścinania jak np. na pracującym łańcuchu, czy pierścieniach. Tak wiec tam lepkość aż tak dużego znaczenia nie ma... ale trzeba pamiętać, że obwiązują tam zasady zgodne z krzywą Stribecka.. a więc nacisk = obciążenie i prędkość pracy. Musi być wszystko z umiarem, tak więc katując silnik, trzeba mieć na uwadze, że 0W20 może go i chroni, ale zapewniając ciut większą lepkość ochrona może być jeszcze bardziej zagwarantowana.

[Marek76]

Pany lać to cudo bo te etykiety teraz to masakra- zadałem pytanie o aktualne etykiety olejów shell shellowi i tyle co odpowiedzieli to aby kupować u autoryzowanych przedstawicieli, przekierowali mnie na ich stronę by sobie zobaczyć jakie są etykiety i takiej nie ma....

IMG20230316145350.jpg

[gkill]

Na oilclub.pl też poruszali temat.
W którym sklepie kupiłeś?

[Marek76]

SmA-Shell, allegro, na stronie jest inna a przysłali taką.

[gkill]

SmA-Shell, allegro, na stronie jest inna a przysłali taką.

Sma-shell to autoryzowany sklep. Poproś ich o certyfikat.