Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Dlaczego chcę Mercedesa ?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • #16
    Z racji tego , że też zbliżam się do 40 na torcie to pamiętam jak miałem jeszcze włosy .

    Chodziłem do fryzjera i gość był maniakiem mercedesa , miał w124 w sedanie a w coupe składał tak jak by od początku. Buda była wczyszczona , uszczelki zamawiał w aso I pamiętam tego sedana jego , tam wszystko było przemyślane i uporządkowane ....

    Mi teraz bardziej po głowie chodzi albo ładne ek3 lub jakieś dwa kółka

    Comment


    • #17
      Zamieszczone przez Radon Zobacz posta
      a moje mrzenie to MX-5 i to w sumie bez znaczenia jaka generacja
      Polecam to auto z czystym sumieniem każdemu. Ultra tania eksploatacja, bezawaryjność w zasadzie pełna, bardzo podatne na modyfikacje i jak na 2 miejscowe maleństwo - bardzo praktyczne. Nie ma znaczenia czy besztasz je na górskich przełęczach czy dojeżdżasz krajówką do pracy - uśmiech jest w zasadzie ciągle.

      IMG_0663.jpg

      IMG_7769.jpg

      IMG_5373.jpg

      IMG_5336.jpg

      Załączone pliki

      Comment


      • #18
        Też kiedyś chciałem kupić to maleństwo bo bardzo mi się podoba, jest to krótko mówiąc zarabiaste auto ale 130 litrowy bagażnik zadecydował o zakupie Civic.Ta Mazda jako drugie auto w rodzinie na ograniczone wypady (ze względu na bagażnik) to perełka. Jak Ty się w Alpy spakowałeś?
        Last edited by Stach13; 30-10-2021, 16:14.

        Comment


        • #19
          Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
          Jak sobie poradzić by nie ulec emocjom ?
          Nie radzić, cieszyć się nimi. Jeżeli Cię uszczęśliwiają, tak jak Twój motocykl, Twoje pasje sportowe czy muzyczne, to trzeba te marzenia chołubić i spełniać, one czynią Twoje życie pełniejszym. Dla pasji i z pasją fajniej, pełniej się żyje i wykorzystuje dany czas.

          Zamieszczone przez mixturant Zobacz posta
          W wieku 40+ tak na prawdę jesteśmy już stabilni do znudzenia.
          Nooo... właśnie żeby może nie dotrzeć do tego typu impasu. Ja też mam 40stkę za sobą, ale moje życie raczej wciąż przyspiesza i dzięki coraz większym możliwościom, znajomościom i niekończącym się pomysłom rozwijam teraz dużo więcej pasji i robię to mam wrażenie efektywniej niż jako podlotek czy młodzieniec. Mam aż za dużo pomysłów i planów, w tym motoryzacyjnych, życia nie starczy Rambo7 na razie to ja Ciebie muszę podgonić z tym motocyklem, od Żony na 40stkę dostałem kurs prawko na kategorię A muszę w końcu ten voucher zrealizować

          Zamieszczone przez mixturant Zobacz posta
          chęć pokazania swojej niezależności od żony
          Ale z żoną robi się te wszystkie rzeczy jeszcze fajniej. Ona ma swoje pasje, ja swoje, parę mamy wspólnych, dobrze jest. Chociaż, przyznaję, to mi się udajo dopiero z drugą żoną

          Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
          w takie coś bym włożył kasę, chce mi się takiego tylko nie ma gdzie tego trzymać bo pod chmurą szkoda.
          Jak włożysz kasę dzisiaj raczej nie stracisz, szczególnie na nie za mocno spekulowanym modelu z gwiazdą, one z tych lat co Cię interesują w większości zadbane i oryginalnie utrzymane będą już rosnąć na wartości, przynajmniej inflacyjnie jak nie więcej. Więc możesz i zrealizować marzenie i lokatę. Nawet jak nie zyskasz, to kisząc jakąś kasę w banku, zmarnujesz ją jeszcze bardziej i nic z tego nie będziesz miał w życiu. Co do trzymania pod chmurką to dla sezonowego auta jest tysiąc rozwiązań. Nikt w Rodzinie nie ma zbędnego miejsca w jakiejkolwiek szopie? Albo kawałka podwórka pod coś tymczasowego? W pobliżu nikt nie chce wynająć tanio garażu choćby na zadupiu w ludzkiej cenie? Może możesz kupić z kimś z przyjaciół na spółkę a On (lub ONA!) będzie miał gdzie przechować?

          Kupuj, kupuj i jeszcze raz kupuj, znając trochę Ciebie zorganizujesz to tak, że pokonasz przeciwności.

          Zamieszczone przez Waflo Zobacz posta
          Moim zdaniem próba wyróżniania się po 40stce trochę nie wypada tzn. widać że ktoś chce się dowartościować i ludziska to czują.
          Oj tam oj tam! Ci, co mają własne kompleksy i właśnie im je pokazałeś, że nie mają takich jaj jak Ty, żeby spełniać swoje marzenia, to ich problem. Wielu ludzi wręcz przeciwnie, docenia to. Głupi nie zrozumieją, będą zazdrościć, mądrym i ambitnym - zaimponujesz. Z kogo wyjdzie gbur i zazdrośnik z tego powodu, no to cóż, jak nie z tego czy z innego powodu by wyszedł, przynajmniej nie będziesz tracił czasu na takich. Niektórzy zrobią motoryzacyjny coming out, że się zdziwisz. Nawiążesz kontakty motoryzacyjne i wokół, niektóre ciekawe, które dadzą Ci jeszcze więcej. Każde kolejne nietypowe auto w rodzinie (od IV gena przez Rkę po Jaguary) pozwoliło mi/Nam poznać fajnych ludzi i spotkać raczej pozytywne sytuacje na drodze. Jesteśmy mega szczęśliwi z każdego z naszych zakupów chociaż wielu wokół pukało się w czoło na te "rozrzutności" czy "dowartościowania" To nam też... ostatecznie pomogło w finansach bo przestaliśmy ciągle dopłacać do gigantycznej utraty wartości mainstreamowych aut wyprowadzanych z salonu i mamy lepsze auta niż moglibyśmy "tradycyjnie" mieć, nawet jak niekiedy wymagają trochę zachodu i dopieszczenia - szczególnie na etapie zakupu i tuż po.

          Zamieszczone przez Glosima Zobacz posta
          Mama mówiła, że w drugim dniu spędził w aucie 9h. (bez jazdy) Po prostu w nim siedział i się cieszył.
          I dlatego właśnie warto. Tak spędziłem w prawie każdym z naszych aut długie szczęśliwe godziny po zakupie, niekoniecznie jadąc

          Mój Ojciec też marzy o Mercu jako symbolu luksusu. Ale najlepiej w życiu mu się jechało... Land Roverem którym Go ostatnio powodziłem. Teraz sam już nie wiem.

          Tak samo jak sam do końca nie wiem jak wpadłem w Jaguara. Tzn. głównie przez Żonę i Jej rodzinną pasję do marki, podpartą przez kolegów motoryzacyjnych. Ale oboje mamy swoje motoryzacyjne marzenia teraz w garażu - choć 5 lat temu były one bliżej niezdefiniowane w moim przypadku i kręciły się gdzieś między GT-R a 911. Ty masz przynajmniej jeden krok do przodu, wiesz jaka marka, jakie roczniki i jakie modele. BTW najlepiej wartość zawsze trzymają najmocniejsze wersje. Więc bierz najlepszą, na jaką Cię stać.

          Choć pamiętaj, że to zwykle nie wyczerpuje, ale podsyca apetyt na więcej i kolejne
          Last edited by Alix; 30-10-2021, 20:10.
          ............................C I V I C
          .. generacje . wersje usportowione ..silniki
          . .
          Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

          Comment


          • #20
            Merce, mają to coś, choć nigdy nie miałem żadnego, ale pamiętam mojego trenera, który powiedział mi, że jak się kupi Merca, to już inne auta nie istnieją i pewnie coś w tym jest, bo facet od 2 połowy lat 90 jeździ tylko gwiazdą
            Zastanawia mnie tylko, czy to się też tyczy takich pospolitych Merców jak klasa A, która dzieli silnik razem z Dacią, czy to chodzi o te modele od klasy C w górę.

            Comment


            • #21
              Zamieszczone przez Glosima Zobacz posta
              Kupiłem (no tak naprawdę wyleasingowałem ) sobie Mercedesa s205 i jeździłem nim prawie 3 lata. Fajny był.
              Niby zwykła C klasa ale ma ta marka swój urok.
              Komfort, jakość wykończenia dokładnie taka jak mówią ludzie. Bardzo lubiłem to auto.






              Mercedes W124 300 Diesel to było marzenie mojego taty w latach 80 i 90tych. Kompletnie nieosiągalne.
              Więc w tym roku z moim bratem i siostrą kupiliśmy mu Merca na 70 urodziny. Co prawda nie trzysetkę ale 220stkę, downsizing etc
              Mama mówiła, że w drugim dniu spędził w aucie 9h. (bez jazdy) Po prostu w nim siedział i się cieszył.
              MI to auto chodziło po głowie jakiś czas.
              Z jakim silnikiem, skrzynia? jak ogólne wrażenia Twoje?
              Dzięki za kilka słów więcej na temat tego auta.

              Comment


              • #22
                Zamieszczone przez katana Zobacz posta
                Merce, mają to coś, choć nigdy nie miałem żadnego, ale pamiętam mojego trenera, który powiedział mi, że jak się kupi Merca, to już inne auta nie istnieją i pewnie coś w tym jest, bo facet od 2 połowy lat 90 jeździ tylko gwiazdą
                Zastanawia mnie tylko, czy to się też tyczy takich pospolitych Merców jak klasa A, która dzieli silnik razem z Dacią, czy to chodzi o te modele od klasy C w górę.
                Tak, Merce maja to cos, ale dla mnie tak w pelni to jednak od klasy C. Klasa A/B i powstale na niej GLA/GLB moim zdaniem nie dadza pelnego smaku tej marki.
                ............................C I V I C
                .. generacje . wersje usportowione ..silniki
                . .
                Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

                Comment


                • #23
                  Zamieszczone przez Alix Zobacz posta
                  Oj tam oj tam! Ci, co mają własne kompleksy i właśnie im je pokazałeś, że nie mają takich jaj jak Ty, żeby spełniać swoje marzenia, to ich problem. Wielu ludzi wręcz przeciwnie, docenia to. Głupi nie zrozumieją, będą zazdrościć, mądrym i ambitnym - zaimponujesz. Z kogo wyjdzie gbur i zazdrośnik z tego powodu, no to cóż, jak nie z tego czy z innego powodu by wyszedł, przynajmniej nie będziesz tracił czasu na takich.
                  Rozsądek i równowaga. Wiemy że masz kase, a co za tym idzie fantazję, ale czasem po prostu coś nie przystoi.
                  Tak jak starej babie legginsy i jakiekolwiek idee by nie przyświecały, wygląda to źle.

                  Comment


                  • #24
                    Zamieszczone przez Waflo Zobacz posta
                    Wiemy że masz kase, a co za tym idzie fantazję
                    Tylko ludzie z kasa maja fantazje? Moim subiektywnym zdaniem to wlasnie ograniczenia rozwijaja kreatywność. Wyobrazam sobie, ze majac kase na wszystko, malo co (przynajmniej z tego materialnego zakresu) potrafi naprawdę ucieszyć...

                    Comment


                    • #25
                      To jak masz nadmiar kasy. Owszem, jej brak pobudza kreatywnosc, nawet bardzo. Ale jej zupelny brak np. za studenta - jednak pewne rzeczy uniemozliwia

                      A duzo ludzi jest posrodku. Mogliby sobie zyciowo wysilic sie na to i owo, ale nie maja fantazji i odwagi. Nie skupiajmy rozmowy na kasie, nigdzie tego nie mialem na mysli. Moja IV gen byla warta mniej niz przedstawiane na Forum Wasze motocykle a bylem z niej mega szczesliwy.

                      Tez nie lubie starych bab w legginsach Ale w fajnym Mercu facet nie moze wypasc zle
                      Last edited by Alix; 31-10-2021, 08:44.
                      ............................C I V I C
                      .. generacje . wersje usportowione ..silniki
                      . .
                      Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

                      Comment


                      • #26
                        Zamieszczone przez slepak Zobacz posta
                        Z jakim silnikiem, skrzynia? jak ogólne wrażenia Twoje?
                        Ja miałem dokładnie takiego jak na zdjęciu czyli C klasa z typoszeregu S205.
                        Silnik 2.2 (2143) 170KM 400nm (zawirusowany po 15 tys km na 210KM/500nm).
                        Napęd 4Matic i skrzynia 9G tronic.
                        Komfortowe auto, bardzo mało palił (średnie miałem 6,2l/100). Ponad 100 tys km przejechałem.
                        Skrzynia taka bez sportowych rewelacji (DSG w VAGu wydawało mi się sprawniejsze przy ostrej jeździe) za to efektywna i szybko ruszająca.
                        Miałem wzięte w opcji sportowe fotele, które raczej nie są warte dopłaty $.
                        Klasyczna deska rozdzielcza z przyciskami - wszystko działa bez zarzutu, prosta w obsłudze, choć jak porównać do najnowszego modelu to już trochę bieda Te ostatnie 2 lata zrobiły w Mercedesie kosmiczny przeskok i nowe deski wyglądają dla mnie doskonale nowocześnie.
                        Lakier był słaby i ze względu na kolor i jazdy autostradowe maska i przedni pas wyglądały na mocno zuyte po 100 tys km - do korekty.
                        Civic 8 2.2D -> Civic 8 1.8 -> Civic 9 1.6D -> Golf 7 2.0 TDI -> C 220d 4MATIC -> Lexus GS-F

                        Comment


                        • #27
                          Mercedes jest dla mnie od lat wyznacznikiem luksusowego wnetrza. To akurat jest wizytowka tej firmy i z generacji na generacje pewnym punktem odniesienia dla pozostalych. Niektorzy mowia ze choinka, ale jak porownam wnetrza dowolnego Merca z porownywalnym mu generacyjnie BMW, Audi, Jaguarem, Infinity czy Lexem, to chyba zawsze postawilbym w tej kwestii na Merca. A to daje duzo punktow do poczucia czym sie jedzie, niezaleznie od tego co pod maska.

                          Mechanicznych / elektronicznych klopotow przez te +100tys. nie miales zadnych rozumiem?
                          ............................C I V I C
                          .. generacje . wersje usportowione ..silniki
                          . .
                          Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

                          Comment


                          • #28
                            Panowie żeby temat nie zszedł na to znowu co kto ma, mi idzie nie o nowego merca nie o starego, ale zwartego, fajnego niezgnitego może być jang tajmer, itd, chodzi o fan .. i dziś w pewnym wieku (dojrzałem) przestał mnie kręcić CRX, po prostu gdy spojrzałem do ładnego CRX do środka zadbanego czy nawet Civic IV V czy VI to no kurde bieda .... totalna bieda.Weźcie kto nie jeździł i przejedźcie się SLK... jest inna bajka, dymać do odcinki nie muszę, miejsca tyle samo, jazda o niebo lepsza .. o niebo ni o jakieś tam podobieństwa, to jest różnica kolosalna.
                            Wnętrze w skórze koloru nadwozia, korbki manetki, wajchy z lat 90 ..no bajer!
                            No i tu jest jeden ZonnG ..trochę to czasem cieknie tu i tam, trochę zgite podobnie jak CRX z tego okresu cena nawet bywa niższa od niektórych CRX (życzą sobie), ceny części i napraw są trochę odjechane w SLK. Co ciekawe takie auta w starszych modelach ale zadbane nie tanieją.
                            Last edited by rambo7; 31-10-2021, 10:55.
                            Kierownik Działu Diesla

                            Comment


                            • #29
                              Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
                              zwartego, fajnego niezgnitego może być jang tajmer
                              Z definicji to raczej będzie white timer, czyli auto z zadatkami na young timera w przyszłości. Auta z lat 90tych uchodzą generalnie za pewien szczyt trwałości i swoisty szczyt osiągnięć "spalinowej" motoryzacji przed erą góry elektroniki. Dlatego też w sumie

                              Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
                              ceny części i napraw są trochę odjechane w SLK
                              Podstawowe wersje silnikowe mogą być w utrzymaniu tańsze niż wiele mainstreamowych aut co obecnie stoją w salonach. Naszym najtańszym autem w utrzymaniu jest właśnie auto z lat 90tych, mimo największego w rodzinie spalania. Na autach z tamtej ery i pół miliona kilometrów nie robi wrażenia, a części mechaniczne kosztują grosze w stosunku nawet w stosunku do nowego Civica 1.0. SLK to dość popularne auto w sumie, nie powinno być jakiegoś ogromnego problemu z częściami nadwoziowymi, chociaż tu już tak tanio nie będzie więc lepiej kupić nie zgnity / kompletny egzemplarz. Lepiej z silnikiem do wymiany niż z blacharką do robienia w każdym razie. Może poza skrzynią automatyczną, to lepiej żeby było sprawne. Bo mam nadzieję w manualu nie chcesz go kupować Jak luksus to luksus

                              Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
                              gdy spojrzałem do ładnego CRX do środka zadbanego czy nawet Civic IV V czy VI to no kurde bieda ...
                              Nie no, niezależnie od sentymentu do Hond, to nie ma co porównywać... nawet "dopieszczone" wnętrze takiej mojej IVki do SLK z lat 90tych to po prostu przepaść





                              Last edited by Alix; 31-10-2021, 12:29.
                              ............................C I V I C
                              .. generacje . wersje usportowione ..silniki
                              . .
                              Autka: 4gen żelazko ED7 / 8gen ufo FK2 / 9gen Type R / Jaguar XJ-SC / Jaguar F-Type R / Mini F56 JCW / Nasz kanał LEGO

                              Comment


                              • #30
                                Zamieszczone przez fishdick Zobacz posta
                                Tylko ludzie z kasa maja fantazje? Moim subiektywnym zdaniem to wlasnie ograniczenia rozwijaja kreatywność. Wyobrazam sobie, ze majac kase na wszystko, malo co (przynajmniej z tego materialnego zaukresu) potrafi naprawdę ucieszyć...
                                Kiedyś na innym forum już to pisałem ale radocha z jazdy ma dość luźny związek z grubością portfela.
                                Ktoś będzie zajeżdzał traktorek-kosiarkę i będzie czerpał z tego niewyczepane pokłady iście dziecięcej radości. Inny będzie miał rigor mortis za kierownicą 911 GT3.

                                Po prostu trzeba robić to co nas cieszy w granicach własnych możliwości a nie usiąść i czekać na niewiadomo co.

                                rambo7 szukaj tego Merca jak Ci się śni po nocach bo jak kiedyś zobaczysz takiego na ulicy to będziesz mielił pod nosem "Kuffa, mogłem takiego mieć ale odpuściłem"

                                Comment

                                Working...
                                X