Dlaczego chcę Mercedesa ?

[rambo7]

Panowie, gdy mnie jako dzieciaka pytano ile tata ma lat?, a miał "40+", to mówili "taki stary!?" ... no i tak jest faktycznie że staro to się nie czujemy , ale ... dlaczego mi się chce Mercedesa ?
Co się dzieje z facetem gdy przekroczy ten limit że mu się chce Mercedesa? .
Wytłumaczcie mi to zauroczenie, bo jak widzę te miśki podgnite to mi się go nie chce, ale jak oglądam TVN Turbo zakup kontrolowany i gość kupuje miśka 2002rok z tymi przyciskami wielkimi jak w latach 90 tych no to mi się to podoba. Jak sobie poradzić by nie ulec emocjom ? (piszemy w hajtparku więc luz temat ... kto ma doświadczenie? ... piszcie co się dzieje z facetami ?
weźmy taki CLk 209 ... no ładny jest. no jest.

[mixturant]

W wieku 40+ tak na prawdę jesteśmy już stabilni do znudzenia. Stała praca, rodzina, każdy dzień wygląda podobnie. I zmiana auta jest jedną z niewielu przyjemności, która nam została. Jest to chęć pokazania swojej niezależności od żony ( bo to auto przeważnie jako drugie w rodzinie), powrotu poczucia ekscytacji czymś nowym, może też i powrotu jakiś przyjemnych wspomnień
Tak ja to widzę. Czterdziestki jeszcze nie mam, ale już mi bliżej niż dalej :P

[Pete]

Bo to jest wiek, kiedy wspomnienia zaczynają szczypać i podgryzać. Dociera do człowieka z całą mocą, że pewne rzeczy minęły bezpowrotnie i "to se ne vrati". No i jeszcze kryzys wieku średniego atakuje, bardziej lub mniej ale zawsze.
A skoro wraca się do młodych lat to aktualni 40+ pamiętają, że dla większości uberwagenem był wtedy Mercedes-Benz (i nieważne czy to prawda czy tylko wyobrażenie).

I żadne tam 209 tylko W124 E500, W126, bunkier-locha W140 albo najjaśniejsza trójramienna gwiazda ever: R129, koniecznie 500-tka, najlepiej przed liftem

[Waflo]

Moim zdaniem próba wyróżniania się po 40stce trochę nie wypada tzn. widać że ktoś chce się dowartościować i ludziska to czują.
Ale nie wszystko jest stracone bowiem - coupetki są dla młodych, ale taki CLC 230 już jest neutralny, rzadki, pasuje dla każdego bo jest tak na prawdę hatchbackiem.
mercedes-clc.jpg

[Lcfr]

Mnie to chyba się mercedesa nie chce... Nowe mnie przerażają kosztami i awaryjnością a te starsze to chyba jednak (mimo sympatii do nich dużej) zamieniłbym na jakąś starszą hondę klasykiem trącającą. Nawet 6gen bardzo ładny (znalazłem takiego w superowym stanie)
A dlaczego nas/mnie czasem też tam "ciągnie"? Bo to chyba jednak klasa w sama w sobie i taki jakby "synonim luksusu". Ja się starzeje, staje się wygodny... i wydaje mi się, że ten merc to właśnie ta wygoda... i lata młodości...
więc jak juz merc starszy to chyba taki klimat
mercedes-r129-reich-2948-072c1f9,0,750,0,0.jpg
albo taki
mercedes-380sl-r107-03.jpg

bo CLk 209 to chyba za nowe dla mnie...

[rambo7]

... kurde, dobrze gadacie czyli czujecie co ja czuje , i tu nie chodzi o lans, bo jazda dziadkiem nawet za drogim jak na swój wiek to nic lansowego, ale babki w podobnym mi wieku, się gapią... no nie ma co .
Mój serdeczny kolega "prawie hondziarz" bo to Rover 416GTi z silnikiem B16, 7 lat "chorował" i pieprzył mi o CRX 1,6i. Dopóki nie pooglądał co proponuje rynek. Ulepy, albo niby zadbane ale zmęczone i dłubane za za dużą kasę. No wiec mnie pytał co chwile o rożne rzeczy, aż którego razu mówię mu weź ty pooglądaj SLK. No i co.. kupił SLK R170, takie gówienko i powiem Wam, jest przepaść jeśli chodzi o wszystko w porównaniu do CRX. Bo i tak jak szatanem latać takim CRX bym nie latał. natomiast wszystko tam jest, wnętrze pod kolor karoserii, no jest kilka poziomów wyżej od CRX. Do tego trzyma cene, ale nawet nie o to idzie. naprawdę można się poczuć dobrze jadąc czymś takim. Nawet to nie jest pognite, bo mało jeździło w zimę. Jedyne co tam nie tak to jak to w niemcu, z kilku miejsc cieknie. i nawet w takie coś bym włożył kasę, chce mi się takiego tylko nie ma gdzie tego trzymać bo pod chmurą szkoda.

[Elwizardos]

Moim zdaniem próba wyróżniania się po 40stce trochę nie wypada tzn. widać że ktoś chce się dowartościować i ludziska to czują.

Najczęściej czują źle, a właściwie mierzą ludzi swoją miara. Ja kupiłem e`Rkę, bo paradoksalnie nie lubię jeździć autem. Jeśli mam do pokonania odcinek od A do B, to chcę to zrobić najszybciej jak się da i jak najbardziej bezstresowo. Auto z mocnym silnikiem i dobrze się prowadzące spełnia takie warunki, ale komentarze ludzi są takie jak piszesz, kryzys wieku średniego.
Uśmiecham się tylko i myślę, że to oni mają problem z własną osobowością i typowo polsko, zazdrość.

[Bodex1]

Mercedes jest jak garnitur , jest tak projektowany luksus komfort i elegancja .
Nie jeżdżą nim dresy (audi) i łysole ,(BMW) w przeważającej większości.

Mnie też się marzy E220 lub E250
2015 w zwyż.

Co mnie przekonało ? Czego szukam Oczekuję od auta ? Perfekcji i komfortu .
Co zwróciło mi uwagę na MB ?

Gdy jeszcze jeździłem Insignia która miała tyle wad ile zalet, raz w Gunzenhausen stał już 3 m-ce przy autohausie mb E220 jeszcze okular, coś 2009r.
Zajechałem w sobotę i zapytałem czy mogę się nim przejechać. Nie mogłem , bo szef był w Norymbergi w drugim autohausie, ale mogę na placu , bez chwili namysłu dają mi kluczyki .
Stal czarny zakurzony równo . Miał 90 tys przebiegu .
Nie był odpalany widać, bo i klamki zakurzone . Był wtedy listopad i coś koło zera . Wsiadłem drzwi nie zamykałem, włączyłem stacyjkę ,
Spiralka od świec zgasła i zapłon . Rozrusznik ledwo kręcił , drugi obrót wału zaskoczył ! O kurde, zero drgań silnika , dosłownie nie było nawet czuć że silnik odpalił i co mnie zdziwiło cicho mruczał . Duuużo ciszej zimny diesel przypadku otwartych drzwiach niż moja insignia już ciepła przy zamkniętych , a przecież jeździłem nią 3 lata to miałem porównanie .
Tego właśnie chcę, tej precyzji wykonania, tego pieczołowitego zadbania o komfort , wygodę i precyzję .
Tylko mogę się domyślać jak cicho było w trasie na ciepłym . Automat . Włączyłem D z noga na hamulcu i zero odczuć szarpnięć , drgań . Zrobiłem kółko po placu , zawias dużo bardziej komfortowy niż porównywalną Insignią .
Fotel jakby na mnie szyty , choć z foteli opla byłem bardzo zadowolony.

Dlatego Mercedes.





Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

[pawcio-203]

Absolutnie nie mam żadnych profitów od tej firmy, ale jak widzę takie lalki to japa się śmieje Wolałbym to niż nową hondę. Tylko to spalanie

https://stradale-classics.pl/auto/sprzedaz-samochodow-klasycznych/mercedes-benz/mercedes-benz-cls-550-c219/

[ListeR]

mietki fajne, ale można wskoczyć na wyższy lvl komfortu

news_main_1517.jpg

lexus-ls400-005.jpg

[Bodex1]

Jeśli CLS to ten , lampy Batman

Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

[dudek_t]

Rambo7, różnie miedzy nami bywa ale jedno Ci powiem - marzenia trzeba spełniać. Życie jest jedno i nie wiadomo jak długie. Ciągnie Cię do Merca - kup Mercedesa. Wsiądź, odpal, przejedź się bez dachu i w dupie miej kto jak Cię postrzega. To Twoje życie i Twoje przyjemności!
Ja już dawno przestałem patrzeć na to co kto powie i za kogo mnie uważa. To nie mój problem że ludzie chcą oceniać wszystkich na około. Ja chcę czerpać z życia to co mnie kręci, sprawia radość i powoduje że uśmiech mi z gęby nie znika. A że krew mam wymieszaną z benzyną (i olejem czasam ) to spełniam marzenia motoryzacyjne i Tobie też to polecam! Nie ma na co czekać...

[Lcfr]

Miałem przyjemność chwilę pobujać się ta kupetą ze zdjęć
w motorze 214KM.
Auto super... najwyższe chyba nagłośnienie - Burmester mercedes i takie tam - serio full wypas.... S
auto fajne, choć zbiera się słabo IMO - civic chyba lepiej...
mimo wszystko fajne naprawdę ale czy chciałbym je mieć?
Niekoniecznie...
Chyba właśnie ten urok starych merców mnie kusi - najnowsze to chyba max właśnie (jak rambo7 wkleił) CLK oraz Mercedes 500 SL generacji R129 z Reichu
nie jeździłem A klasa w AMG - to mnie mocno ciekawi ale na pewno nie w kosztach napraw i utrzymania - tego nie musze sprawdzać bo wiem, że mnie nie stać na utrzymanie...
IMG_20211028_181541.jpg
IMG_20211028_181500.jpg


ps.

mietki fajne, ale można wskoczyć na wyższy lvl komfortu

ps. wszyscy moi znajomi, którzy mieli sporo merców i też te najlepsze lexy mówią to samo...

[Radon]

a moje mrzenie to MX-5 i to w sumie bez znaczenia jaka generacja. Albo takie Z3 Coupe (pierwszy gen) lub na SLK też to pierwsze. A z klasykó to np Ami 6

[Glosima]

Kupiłem (no tak naprawdę wyleasingowałem ) sobie Mercedesa s205 i jeździłem nim prawie 3 lata. Fajny był.
Niby zwykła C klasa ale ma ta marka swój urok.
Komfort, jakość wykończenia dokładnie taka jak mówią ludzie. Bardzo lubiłem to auto.






Mercedes W124 300 Diesel to było marzenie mojego taty w latach 80 i 90tych. Kompletnie nieosiągalne.
Więc w tym roku z moim bratem i siostrą kupiliśmy mu Merca na 70 urodziny. Co prawda nie trzysetkę ale 220stkę, downsizing etc
Mama mówiła, że w drugim dniu spędził w aucie 9h. (bez jazdy) Po prostu w nim siedział i się cieszył.