Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czy obejrzeliście już film "Plandemia", który pokazuje, jak nas oszukali?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Wczoraj u mojego kolegi z pracy test miał wynik pozytywny.
    Tydzień temu wrócił z sanatorium i przez ten cały czas przebywał z ludźmi z mojego działu.
    Jestem na etapie rozważań czy powiadomić odpowiednie służby czy siedzieć cicho.
    Tylko jedną osobę rzucono na pożarcie i wysłano na kwarantannę,ja i pozostałe ok. 25 osób dalej pracujemy i obracamy się w otoczeniu dziesiątków ludzi.
    Mam dylemat,bo nie zgłoszę to mogę kogoś uśmiercić,
    zgłoszę to ja i moi współpracownicy pójdziemy na wolne a zakład zwolni z tysiąc osób.
    Bez nas nie będzie w stanie funkcjonować,a wielu pracowników to jedyni żywiciele...

    Comment


    • Kurczę, masz dylemat... Nie zazdroszczę! Testy rozwiązałyby problem, ale oczywiście nikt Wam ich nie zrobi, przynajmniej za darmo.

      Zresztą nie wiem, czy już samo podawanie tej informacji na Forum nie skomplikuje Waszej sytuacji...
      Last edited by MiCyran; 13-10-2020, 20:38.

      Comment


      • Zamieszczone przez MiCyran Zobacz posta
        Zresztą nie wiem, czy już samo podawanie tej informacji na Forum nie skomplikuje Waszej sytuacji...
        Bardzo dbam o anonimowość,nie mam kont na portalach społecznościowych,nie podaję numerów telefonów,nie używam androida,nie mam nawet smartfona...
        Najgorsze jest to że niedawno trzeba było siedzieć w domu,ludzie przed sklepami stali dwa metry od siebie,dzieci nie chodziły do szkoły,ażnagle takie rozluźnienie bo wybory. Teraz jakiś lowelas po sanatoriach sobie jeździ i sieje ile wlezie.
        Rano był zdrowy i chodził między ludźmi,a wieczorem poległ z gorączką 40st.
        Wydzwaniał gdzie się da żeby ktoś go zbadał aż wreszcie z tą gorączka wsiadł w auto i nawiedził szpital.
        Oczywiście dostał opierdziel dlaczego przyjechał ,przecież nie wolno.
        Przedwczoraj odwiedziła mnie córka,dopiero skończyła się jej kwarantanna która prawie zrujnowała jej życie,ona z kolei odwiedziła moich rodziców w bardzo podeszłym wieku.Moja żona pracuje w sklepie ,a bratowa z którą żona spędza dużo czasu pracuje w domu opieki...
        Jeśli jestem zarażony to będzie z tego bigos.

        Comment


        • Moim zdaniem takich rzeczy nie powinno sie ukrywać, bezwzględnie.A pomijając "obcych" naraża sie najbliższych, w każdym przypadku.
          Ludziom z kontaktu zazwyczaj nie robi sie testów {rząd dba o nasze finanse}.Osobiście zrobił bym sobie test, by wiedzieć czy nie zagrażam innym i dalej już wiadomo.Podobnie powinni zrobić koledzy z wydziału, odżąłować te pare groszy i samodzielnie sie przetestować.
          Bo przecież ktoś przejdzie bezobjawowo, ale żona, matka, cóka, czy przyjaciel i jego bliscy mogą chorować znacznie poważniej.

          Comment


          • To już wszystko się rozlało.. nikt już nad tym nie panuje.. tak prawdę mówiąc, nie wiemy już nawet czy ktoś ma z nas koronę, czy miał.. czy ma współpracownik, znajomy, czy nasze dziecko.. już za późno żeby nad tym zapanować... będziemy się z tym mierzyć, a co gorsza ktoś z nas może ucierpieć... tylko każdy jednak ma nadzieje, że to go nie dotknie... ale widać po statystykach i doniesień z różnych stron, że jest coraz gorzej...
            Moja łódka Civic..
            Mój "klekocik" Ceed..
            New... "Japończyk" e:Hev 2.0
            Coś na temat olejów..

            Comment


            • Zamieszczone przez m26 Zobacz posta
              Jestem na etapie rozważań czy powiadomić odpowiednie służby czy siedzieć cicho.
              ale nie rozumiem, czemu masz Ty reagowac? test chyba robil oficjalnie (czy gdzies 'na boku')? bo jak oficjalnie to chyba sanepid jest od tego zeby ustalic kontakty, szczegolnie w sytuacji gdy delikwent ma kontakt regularny z duza iloscia osob. oczywiscie inna sprawa, to jak teraz w praktyce to wyglada...

              Zamieszczone przez Grzechu Zobacz posta
              już za późno żeby nad tym zapanować...
              po co siejesz defetyzm? sytuacja jest trudna, ale tym bardziej wymaga to od nas (spoleczenstwa) dyscypliny i stosowania sie do (znanych od dawna) zalecen: maseczki, dystans, higiena rak, unikanie tlumow.
              szczegolnie kluczowa okazuje sie samoizolacja w przypadku stwierdzenia u siebie objawow coividopodobnych (czyli takich de facto jak przy zwyklym przeziebieniu / grypie). z racji tego ze nie wiesz co Ci naprawde dolega _profilaktycznie_ lepiej sie izolowac (przez 10 dni wg ostatnich zalecen o ile dobrze pamietam). niestety z tym jest najgorzej jak patrze po znajomych: jak ktos inny kicha/smarka, to sie wkurzaja ze nieodpowiedzialny, a jak sami kichaja/smarkaja to sa przekonani ze to zwykle przeziebienie i nie trzeba uwazac. w ten sposob to faktycznie nie damy rady...
              Last edited by fishdick; 14-10-2020, 09:18.

              Comment


              • Zamieszczone przez fishdick Zobacz posta
                po co siejesz defetyzm?
                to ja zasieję nadzieję i optymizm.... Donald Trump wyzdrowiał w 3 dni, ...można ... można! ...skoro dziadek może ... to i ja dam radę, młodszy jestem .
                Kierownik Działu Diesla

                Comment


                • Przykład o którym dowiedziałem się dzisiaj : Jedna z pielęgniarek w przychodni miała w pracy kontakt z pracownicą u której stwierdzono wirusa, w tej samej przychodni jeszcze u czterech osób wynik wyszedł pozytywnie a reszta pracowników nie miała robionych testów i przychodnia dalej funkcjonuje. Mąż pielęgniarki pracuje w szkole jako konserwator,jednak mówi dyrektorowi placówki jaka jest sprawa i że mógł być narażony na kontakt z wirusem, reakcja jest taka że ma zachować możliwy dystans i normalnie pracować.
                  Moja ko-Hanka http://www.civicforum.pl/showthread....ck-Mój-TYPE-R

                  Szerszeń by grzes41gt https://www.civicforum.pl/showthread...�-by-grzes41gt
                  sigpic

                  Comment


                  • Zamieszczone przez fishdick Zobacz posta
                    po co siejesz defetyzm? sytuacja jest trudna,
                    I Ty zadajesz takie pytania? To o czym pisałem, potwierdza przykład Grzegorza.. a ja znam jeszcze parę innych podobnych przypadków.. można powiedzieć, że ten wirus jest już przez nas ignorowany, wręcz jest przyzwolenie, nie powiem kogo, na to aby to wszystko toczyło się samo.. jak to się mówi "wola Boska"... żyjmy i umierajmy dalej.. ja osobiście w pracy boję się zbliżyć już do każdej napotkanej osoby, czy znajomego... ale obawiam się, że już mi się nie uda uniknąć korony, obyśmy zdrowieli tak szybko jak Trump
                    Last edited by Grzechu; 14-10-2020, 09:49.
                    Moja łódka Civic..
                    Mój "klekocik" Ceed..
                    New... "Japończyk" e:Hev 2.0
                    Coś na temat olejów..

                    Comment


                    • Zamieszczone przez Grzechu Zobacz posta
                      I Ty zadajesz takie pytania?
                      ja staram sie siac zdrowy rozsadek czyli zeby nie wmawiac sobie/innym, ze to sciema (wymysł, i ze nic sie nie dzieje), ale tez nie ze juz jest pozamiatane (bo wciaz duzo pozostaje w naszych rekach, i od tego jak sie zachowamy bedzie zalezal ostateczny bilans).

                      Comment


                      • Trampek wyzdrowiał w 3 dni bo pewnie dostał takie szpryce o których się filozofom nie śniło.
                        Może wcale nie był chory...

                        Zamieszczone przez fishdick Zobacz posta
                        ale nie rozumiem, czemu masz Ty reagowac? test chyba robil oficjalnie (czy gdzies 'na boku')? bo jak oficjalnie to chyba sanepid jest od tego zeby ustalic kontakty
                        No i tak ustalili ze jest jak jest.

                        Comment


                        • Zamieszczone przez m26 Zobacz posta
                          Może wcale nie był chory...
                          ..... oooo... to, to tooo. .
                          w wuja lecą wszyscy.
                          Jak była hiszpanka to przynajmniej było widać, pluli krwią itp. a tu... widzę gościa - wiem że ma wirusa, ale nie wiem i on tez nie wie czy mu wmówili czy nie. Był w domu 2 tygodnie wrócił do pracy, powiedział że miał suche gardło jk by wiedział że tak się skonczy nic by nie gadał.

                          Znacie te akcje, jak babka chciała zatrudnić ukrainców na budowie?
                          poszła do Sanepidu co ma zrobić?
                          - przynieść ich wymazy.
                          - ale oni są w Doniecku.
                          - no to nie mogą pracować.
                          - po tygodniu przynosi baka wymazy 10 patyków lizanych przez nią samą.
                          - Sanepid po 2 dniach daje odpowiedź 5 zdrowych 5 chorych.
                          - mówi ona że to ona lizała.
                          - sanepid że będzie ukarana.
                          - ona że jak ją ukarzą to ona poda sanepid za kłamnie w wynikach.
                          - sprawa sie rozmyła .
                          Kierownik Działu Diesla

                          Comment


                          • Dzisiaj nawiedziła nas pani z bhp twierdząc że nie mamy się czego obawiać bo przecież mamy maski.
                            Ponadto podobno sanepid pozostawił decyzję o dopuszczeniu do pracy dyrektorowi...
                            To śmierdzi na kilometr.

                            Comment


                            • Zamieszczone przez m26 Zobacz posta
                              Ponadto podobno sanepid pozostawił decyzję o dopuszczeniu do pracy dyrektorowi...
                              Akurat to jest prawda... tak właśnie to się teraz odbywa. Pracodawca decyduje.
                              Moja łódka Civic..
                              Mój "klekocik" Ceed..
                              New... "Japończyk" e:Hev 2.0
                              Coś na temat olejów..

                              Comment


                              • Sanewpidu niech idzie w sanewpidu....rzeknę tak delikatnie.Trochę wcześniej na wiosnę potrafili czekać ponad 7-10 dni po zgłoszeniu przez lekarza, jeśli juz coś robili (wymaz} poza straszeniem ludzi i wymuszaniem na nich decyzji o tym, że "czują sie już dobrze" i sprawy już nie ma.
                                Ja osobiście bym nie zasnął w domu nie wiedząc, czy po kontakcie w pracy, nie zarażę nikogo z grona najbliższych czy obcych.
                                Zrobienie sobie prywatnie "porządnego" testu wyjaśnia sprawę dla delikwenta.Nigdy nie złożyłbym losu swojego , rodziny i kogokolwiek w ręce
                                urzęników, gdyby to ode mnie zależało.
                                Tamę w polsce wysadzono, mamy powódż i żadne wały p/powodziowe itp. ćwierćsrodki nie pomogą, za dużo wody i nie zmieści sie w korycie żadnej rzeki.
                                Otwarte szkoły to najlepszy sposób na szybkie i powszechne "ubogacenie" nas wszystkich a reszta to pieprzenie głupot przez tzw. autorytety medialno-naukowe.
                                A nazywanie rzeczy po imieniu "defetyzmem" świadczy o niezrozumieniu ani tego pojecia, ani obecnej sytuacji itp.

                                Comment

                                Working...
                                X