Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

urwana szpilka przedniego koła

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • urwana szpilka przedniego koła

    Panowie mam problem...
    byłem dzisiaj na wymianie opon z letnich na zimowe, podczas dokręcania przedniego lewego koła doszło do zerwania jednej ze szpilek ( nie było to robione w Aso lecz w zakładzie wulkanizacyjnym ) Panowie stwierdzili, że szpilka musiała być wadliwa i że to nie ich wina ( napisali mi na piśmie że klucz ma homologację i z jaką wartością zostało to dokręcone 120nm. Dodatkowo otrzymałem ksero homologacji klucza ) Zadzwoniłem do serwisu i przez telefon poinformowano mnie, że nie ma możliwości aby szpilka była wadliwa i że jest to uszkodzenie mechaniczne na które nie ma gwarancji. Koszt nowej szpilki z wymianą w Aso to ok 350 zł. Dodam, że auto jest tegoroczne i ma przebieg 6 tyś km. Wymianę na opony letnie wykonywałem miesiąc po kupnie uta w tym samym warsztacie co dzisiaj.

    Być może głupie pytanie czy mam prawo obciążyć zakład wulkanizacyjny kosztami naprawy w aso? ( za usługę wymiany zapłaciłem 110zł bo o usterce poinformowano mnie kilka minut później )

    Jak ugryźć temat?

    Pozdrawiam Kuba

  • #2
    Jak się nie dogadałeś z tym warsztatem od razu to wątpię, że teraz się zgodzą na ich obciążenie.. temat ciężki.. pewnie będziesz musiał wyciągnąć tą kasę z własnej kieszeni.. poza tym dziwne, że ta szpilka od tak pękła.. trzeba tam użyć potężnej siły.. może faktycznie była wadliwa, albo uszkodzona w którymś momencie eksploatacji auta.. a może przy ostatniej wymianie nakrętka tej szpilki nie była dokręcona i po prostu szpilka się nadwerężyła od pracującej felgi i teraz przy dokręcaniu się urwała...
    Last edited by Grzechu; 15-11-2018, 22:36.
    Moja łódka Civic..
    Mój "klekocik" Ceed..
    New... "Japończyk" e:Hev 2.0
    Coś na temat olejów..

    Comment


    • #3
      Jak nakrętka była przykręcona z momentem 120N to można by oczekiwać, że odkręcając będzie podobny moment.
      Sprawdzałeś ile wynosił moment odkręcania? Na tej podstawie można by domagać się rekompensaty z zakładu, który wymieniał koła.
      Często bywa tak, że dokręcanie nakrętki następuje z uzyciem klucza udarowego, a sprawdzenie momentu robione jest już tylko proforma. Moment często osiąga o wiele większe wartości w takim przypadku.
      Prawidłowo nakrętkę powinno się kluczem udarowym jedynie wstępnie przykręcić, a moment uzyskać już kluczem dynamometrycznym.

      A i jeszcze jedno - czy miałeś nakrętki oryginalne (o odpowiedniej twardości) czy tez inne (np. zbyt twarde)?

      Comment


      • #4
        Do Alu 110 Nm

        Wysłane z mojego ASUS_X00TD przy użyciu Tapatalka

        Comment


        • #5
          Kurcze. Te japońskie szpilki w piastach to jakaś masakra. W poprzednim aucie żony też ukręcili. Podobnie palili głupa. Oczywiście dokręcane pneumatykiem.
          Od tamtej pory dokupione drugie felgi do zimówek i zmieniam sobie sam.

          Comment


          • #6
            Mogło być tak ,że spieszyli się bardzo ,bo szczyt sezonu wymiany opon/kół i mechanik włożył nakrętkę do nasadki klucza pneumatycznego i dokręcił.A ponieważ nakrętka krzywo została "przyłapana" , to zerwało gwint i po zawodach. Powinno się najpierw nakręcić nakrętkę na szpilkę ręką ,później pneumatykiem a na końcu ,po opuszczenia samochodu z podnośnika kluczem dynamometrycznym.

            Comment


            • #7
              Szpilki muszą być mocne, bo koła by odpadały... żeby ukręcić szpilkę to trzeba użyć bardzo dużo siły, w tym przypadku u kolegi to dosyć dziwna sprawa.. albo nakrętka była niedokręcona przy ostatniej wymianie kół, albo ktoś dokręcał ją kluczem do kół od tirów.. chociaż w tym drugim przypadku zerwał by się gwint, a więc pozostaje ten pierwszy. Mój kolega miał przypadek taki, że nie dokręcił nakrętek i sobie tak jeździł, to felga pracując na piaście doprowadziła do poprzecinania szpilek aż w końcu podczas jazdy odpadło mu koło.. całe szczęście nic mu się nie stało.
              Moja łódka Civic..
              Mój "klekocik" Ceed..
              New... "Japończyk" e:Hev 2.0
              Coś na temat olejów..

              Comment


              • #8
                Z tym pośpiechem w zakładach wulkanizacyjnych szczególnie w sezonie to jest problem. Trzeba pilnować co robią. Pod koniec października, podczas zmiany opon odwróciłem się na chwilę i już miałem założone jedno koło. Na pytanie z jakim momentem dokręcił, mechanik odpowiedział, że 150 Nm. Powiedziałem mu ostro, że powinno być 110, maksymalnie 120 Nm i kazałem mu tak dokręcić koła. Żeby nie stracić opinii w oczach innych klientów tłumaczył się, że potem klienci się skarżą, że koła im się odkręcają przy dużych prędkościach.

                Comment


                • #9
                  U mnie wulkanizator najpierw przykręca nakrętki ręką, tak żeby weszły dobrze. Potem pneumatem chyba nie ma nawet 100Nm, bo potem sprawdza i dokręca ręcznie krzyżakiem. Według mnie tak się powinno dokręcać koła

                  Comment


                  • #10
                    Ukręcenie szpilki to wyłącznie efekt nakręcania nakrętki metodą: włożenie nakrętki w nasadkę, przyłożenie do szpilki i spust do oporu. Najczęściej robią tak młodziaki co mają wywalone. W żony aucie zakładałem nowe opony, to panowie w zakładzie nakręcali nakrętki palcami, lekkie "bzyknięcie" pneumatem a potem klucz dynamometryczny.
                    Auto kierownika: Honda Civic VIII gen (FD7) Comfort, R18A2, 2011r. Był Civic VI 1.4 MB2 1995r., Accord VI 1.8 CH6 2001r.
                    Auto kierowniczki: Honda Civic VII gen (EU8) LS, Hatchback 5d, D16V1 2004r.

                    Comment


                    • #11
                      Polecam znaleźć wulkanizację gdzie w ogóle nie korzystają z pneumata. Ja z takiej korzystam i nigdy nie było problemu.

                      A jak słyszę, że komuś dokręcają na pneumacie to głowa mała. Spróbujcie potem taką szpilkę krzyżakiem odkręcić...

                      Comment


                      • #12
                        Zamieszczone przez Jasiek68 Zobacz posta
                        Mogło być tak ,że spieszyli się bardzo ,bo szczyt sezonu wymiany opon/kół i mechanik włożył nakrętkę do nasadki klucza pneumatycznego i dokręcił.
                        No niestety sezonowy pośpiech to jakaś masakra. Przy pierwszej wymianie kół w moim Civie pracownik zauważył, że nakrętki z letnich kół są inne, niż te, które powinien wkręcić w OEMowe fele, na których miałem zimówki. Mea culpa, zapomniałem zabrać z domu.
                        Zastanawialiśmy się chwilę, czy ma wkręcić co jest a w domu sobie wymienię (kilometr dalej, więc spoko) czy jednak umówić się na następny raz. Tę chwile zawahania zauważył szef, który szybko zainterweniował, że wszystko będzie dobrze, że do nieistotne, bo nakrętka jest nakrętka i że następni czekają i nie ma czasu na takie pierdoły. Mechanik wymienił mi więc co było, popukał się w czoło tak żeby boss nie widział i szepnął: "niech sobie pan w domu podmieni na właściwe i więcej tu nie robi przekładek, bo nie warto. Najlepiej samemu." Tak więc kupiłem żabę, miedź, klucz i sam to robię. Nie muszę się umawiać na konkretny termin, przekładam kiedy uznam, że czas na to

                        Comment


                        • #13
                          Ja jeszcze o szpilkach ,nakrętkach i śrubach do felg! Kiedyś do Opla dokupiłem alufelgi ,ale śruby od stalowch zimowych były krótsze ,więc dokupiłem na znanym portalu aukcyjnym śruby takie jak potrzeba.Śruby jak śruby niewiadomego pochodzenia - niestety odkręcały się na alufelgach.Po ok 200-300 kilometrach od zmiany zima/lato zaczynało coś stukać - tzn. poluzowały się NIEORYGINALNE ,słabej jakości śruby.Oczywiście dokręciłem je i było ok.Zdarzyło się to dwa razy,ale za drugim razem byłem już czujny i dokręciłem koła zanim zaczęło stukać.
                          Przy następnych autach skoda/golf i ORYGINALNYCH śrubach takie rzeczy NIGDY nie wystąpiły.

                          Comment


                          • #14
                            Dlatego ja staram się trzymać felg i nakrętek OE Hondy. Odstępstwo to felgi 16" AEZ w Accordzie + nakrętki stożkowe z Allegro (jest OK). Zimówki 15" alu Honda. W Civicu dwa komplety 15" alu Hondy. Stalowych felg nie chcę na oczy widzieć.
                            Auto kierownika: Honda Civic VIII gen (FD7) Comfort, R18A2, 2011r. Był Civic VI 1.4 MB2 1995r., Accord VI 1.8 CH6 2001r.
                            Auto kierowniczki: Honda Civic VII gen (EU8) LS, Hatchback 5d, D16V1 2004r.

                            Comment

                            Working...
                            X