Korozja na elementach lakierowanych

[Stach13]

U mnie niestety też jest niespodzianka - co prawda na razie tylne lewe drzwi

Przeprowadziłem u siebie bardzo dokładną inspekcję z lupą w ręce.Idealnie w tym miejscu co u Ciebie w tylnych drzwiach była taka jakby malutka szczelinka w lakierze. Nacisnąłem ją paznokciem i lakier odszedł jakby był przyklejony marnym klejem. Pod lakierem była jasna masa. Wydrapałem jeszcze dookoła to miejsce aż do twardego dobrze trzymającego się lakieru. Oczywiście pod lupą. Tego luźnego było ok 3mm, dalej już było twardo. Zamalowałem to zaprawką. Myślę, że to był sam początek tego co bym miał za chwilę jak u Ciebie. Dodam jeszcze, że ja mam pierdolca na puncie czystości auta i nie przypominam sobie żeby mokre od środka stało mi kiedyś w garażu. Być może to miejsce to jakiś słaby punkt. Dlatego na swoim przykładzie twierdzę, że problem jest z wierzchu a nie od środka. Fajnie by było żebym się nie mylił.

[marart]

Przeprowadziłem u siebie bardzo dokładną inspekcję z lupą w ręce.....

Ma teraz kilka dni wolnego to zrobię dokładny przegląd wszystkich podejrzanych miejsc. Natomiast to ognisko trzeba póki co do ASO i niech oni myślą co z tym dalej. Zrobiłbym to sam ale w końcu gwarancja, więc nie będą robił im z górki....
Z drugiej strony to jest porażka Hondy, ach...

[Stach13]

Ma teraz kilka dni wolnego to zrobię dokładny przegląd wszystkich podejrzanych miejsc.

Ja u siebie oglądnąłem wszystkie drzwi po całym obwodzie, różne zakamarki ,maskę , bagażnik i co tylko się dało z lupą w ręce. Jakby ktoś to zobaczył to by pomyślał że wariat. Trzeba łapać wszelkie wady póki gwarancja.

[Jedwabnik]

Może za słaba lupa dlatego nic nie znalazłeś .

[rm_125]

sedan z USA nie stwierdzam występowania rdzy w tych miejscach

[Stach13]

Może za słaba lupa dlatego nic nie znalazłeś .

No co Ty, bakterie widać A tak na poważnie, zwłaszcza że już nie mam idealnego wzroku można przez lupę zobaczyć wiele ciekawych formacji I ewentualnie zapobiegać. Teraz dobry na to czas.

[Theo74]

Sprawdziłem u siebie - tylko lewe przednie drzwi są czyste.
Na oko wydawało mi się, ze jest OK, dopiero jak sprawdziłem zdjęcia - widać pęknięcia pod zagiętą blachą oraz rdzawy nalot.
Dodatkowo zauważyłem, ze w prawych przednich drzwiach ruda wypływa z zagiętej blachy - od góry.
No i lipa. Spitolone miejsce. Zapsikałem to tymczasowo konserwacją.

[Paluch]

Czyli potwierdza się to co pisałem. Woda do góry nie wędruje. Rdza idzie od środka. A tu gdzie to widzimy to nie jest jej początek.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Theo74]

Mylisz się - woda może penetrować dwie przestrzenie od dołu
Kapilara.jpg
Tak więc jak dla mnie - problemem jest zagięta blacha, która pod wpływem wibracji powoduje pęknięcie powłoki lakierniczej. Woda penetruje przestrzeń od pęknięcia począwszy.

[Paluch]

taaa i płynie łączeniem do góry pokonując fizykę.

Z doświadczenia wiem, że tak nie będzie ale mimo wszystko życzę wszystkim żeby było tak jak opisujesz. Chociaż nie pęknięty lakier jest zabezpieczeniem antykorozyjnym tylko galwanizacja + podkład (nie wiem czy wiesz, że lakier bezbarwny przepuszcza wilgoć a lakier bazowy tym bardziej).
Nawet jeśli twój scenariusz się sprawdzi to i tak jedyna prawdziwa i sensowa naprawa to wymiana drzwi i poprawka uszczelnień jeszcze przed lakierowaniem.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Theo74]

Fizyka to nie tylko grawitacja.
Skąd drzewo bierze wodę? Z ziemi przecież. Jakoś musi ona się dostać na dużą wysokość.

[Paluch]

Fizyka to nie tylko grawitacja.
Skąd drzewo bierze wodę? Z ziemi przecież. Jakoś musi ona się dostać na dużą wysokość.

Ja kończę dyskusję tym bardziej na temat drzew. Nie róbmy tu bałaganu. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i je wyrazić. Mamy odmienne, kłócić się nie będę z tego powodu.

Oby było tak jak mówisz. Naprawa prawidłowa i tak przebiegać powinna tak samo. Tylko wymiana elementów.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Theo74]

Nie ma się co oburzać, a ja wcale nie pisze off topic. Podałem bardzo prawdopodobną hipotezę powstania tej korozji. Drzewo wspomniane było jedynie w sensie wytłumaczenia zjawiska, które jak by nie było występuje i w tym wypadku moze byc jak najbardziej trafione.
Moje znalezisko:

ruda.jpg

[Paluch]

Nie ma się co oburzać, a ja wcale nie pisze off topic. Podałem bardzo prawdopodobną hipotezę powstania tej korozji. Drzewo wspomniane było jedynie w sensie wytłumaczenia zjawiska, które jak by nie było występuje i w tym wypadku moze byc jak najbardziej trafione.

Ja nie z tych co by się oburzali. Spokojnie. Napisałem wszystko w poprzednim poście. Jeśli chcesz kontynuować to możemy przez pw sobie porozmawiać np. ilości naprawionych elementów z rdzą i jak ona się rozwijała na tych elementach. A najprostszy przykład masz Forda który wymieniał drzwi. Ludzie rdzę również widzieli na łączeniu i nad mastyką. Po zerwaniu mastyki okazywało się, że jednej warstwy blachy już nie ma i rozwarstwiaja się drzwi. Szczerze tyle co kiedyś naprawiłem elementów i tyle co teraz jeżdżę po serwisach, warsztatach nigdy nie spotkałem aby rdza szła od dołu i penetrowała sobie w górę blachę. I zawsze w takich łączeniach blach było widać rdzewki tak jak tutaj przy wylocie łącznia i zawsze bo rozwaleniu drzwi widać było gdzie się zaczęło - nigdy w miejscu wypływu.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Theo74]

Wysłałem emaila ze zdjęciami do serwisu.