Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Co by tu wybrać ...Civic'a?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Co by tu wybrać ...Civic'a?

    Witam,

    Planuję zakup nowego Civica i nie do końca wiem na co się zdecydować.

    Jeżdżę po Niemczech. Codziennie 250 km. Rano 125 km (30 km drogi lokalne i 95 km autostrada).
    Drogi lokalne 100 km/h autostrada 120-160 km/h w zależności od pogody i od tego jak mocno zaspałem
    Droga powrotna już nie wygląda tak różowo. Lokalne 70-100 km/h i z 5 km przez wiochy 50 km/h i autostrada 70-120
    plus z 10 km korka. Mój Accord z racji wieku i przebiegu przechodzi na zasłużoną emeryturę, czyli w damskie ręce.
    Będzie jeździł dookoła komina. Ja muszę kupić coś na jego miejsce.
    W Europie Accorda już niestety nie ma, więc będzie Civic X. Tylko jaki? Rozważamy samochody nowe rocznik 2019.

    1,6 diesel 120 PS opinie do których dotarłem to za słaby, wcale tak mało nie pali, często woła o serwis (to potwierdzają nawet sprzedawcy)
    Do tego w Niemczech wyższy podatek i ogólna zła atmosfera wokół diesli, czyli może być kłopot za 3-4 lata ze sprzedażą.
    Do tego słabo dostępny, mały wybór.

    1,0 benzyna 126 PS na dwoje babka wróżyła. jedni mówią ok, starcza do tej budy, jeździ całkiem ok, inni straszą ze muł i do tego paliwożerny jak go chcesz odmulić.
    Jazda próbna to krótki odcinek pustym autem, może dawać fałszywy obraz.

    1,5 benzyna 182 PS (do tej pory mój typ). Ze względu na cenę mogę sobie pozwolić na biedniejszą wersję, ale ogólnie jak dla mnie wyposażenie tego "biedaka" i tak ok.
    I podobno przy normalnej nieemeryckiej jeździe ekonomiczniejszy od 1,0

    Do tego jeszcze przyjdzie moment, że sprzedawca będzie musiał mnie przekonać że mam kupić u niego, a mam w promieniu 150 km ze 20 salonów Hondy.Coś się wytarguje.

    No i jeszcze automat czy manual. Nie jeździłem zbyt dużo automatami, swojego nie miałem nigdy. A nawet w korku nie zaobserwowałem bólu lewej nogi i prawej ręki w manualnej.
    Czyli chyba mi nie przeszkadza. A jak z ekonomiką jazdy automat/manual?


    Proszę o wszelkie obiektywne i subiektywne oceny, rady i opinie osób jeżdżących tymi autami. Interesuje mnie wszystko co przemawia za taką a nie inną opcją. Piszcie proszę o kosztach, spalaniu
    ale także o subiektywnych odczuciach związanych z poszczególnymi wersjami. Mam nadzieję, że wasza wiedza pomoże mi dokonać dobrego wyboru.

    Z góry dzięki
    Piotr

  • #2
    Bierz manual, przy odpowiednim operowaniu biegami przy prędkościach autostradowych jest szybszy i oszczedniejszy, tzn ma gorsze przyspieszenie do 100, ale lepsze do 200.

    Comment


    • #3
      Miałem ten sam dylemat. CVT wyłącznie z myślą o Żonie lub manualna skrzynia z którą żadne z nas nie będzie miało problemu. Wybór padł na manualną i nie żałuję. Skrzynia precyzyjna i biegi dobrze wskakują na właściwą pozycję. Przy ponownym wyborze, wybrałbym tak samo.
      Polecam silnik 1.5, a nie kosiarkę.

      Comment


      • #4
        Jak dużo jeździsz to 1-2 litr na 100 km. może zrobić różnicę. Jeździłem tą samą trasą ze znajomym który miał cvt i spalanie miał do 2 l. większe. Jeśli lubisz manuala to ten jest spoko. Choć ta cvt też przyjemnie jedzie i do jazdy typowo miejskiej jest warta rozważenia . Musisz sam wybrać co lepsze ja mam sport z manualne i jestem zadowolony

        Comment


        • #5
          Zamieszczone przez pitaga Zobacz posta
          Proszę o wszelkie obiektywne i subiektywne oceny, rady i opinie osób jeżdżących tymi autami
          Ja mam Sport+ manual i jestem kompletnie zadowolony z wyboru. Jeżdżę raczej spokojnie,zgodnie z przepisami, więcej w trasie i autostradami (130-140 km/h), mało w korkach, aczkolwiek coraz częściej mi się te korki ostatnio trafiają. Przejechałem 27 tys. km i średnie spalanie od nowości mam 6,1 l/100km.

          Comment


          • #6
            W trasy, ja bym brał, tylko 1,5. Dużo jeżdżę w trasach i jednak jak jest moc to człowiek odczuwa zupełnie inny komfort jazdy, szczególnie jak się lubi czasem przycisnąć
            Moja łódka Civic..
            Mój "klekocik" Ceed..
            New... "Japończyk" e:Hev 2.0
            Coś na temat olejów..

            Comment


            • #7
              Ja też jeżdżę po Niemczech, ale przede wszystkim po mieście. W mieście automat jest rewelacyjny i dla tego wybrałbym ponownie CVT. Jednak Ty robisz duże przebiegi poza miastem i musisz się bardzo liczyć ze spalaniem. Manual podobno mniej pali, dla tego doradzam manual oczywiście 1,5 T.

              Comment


              • #8
                Szybka diagnoza, nie potrzebujesz jeszcze skrzyni automatycznej, ale to nie znaczy że nie warto rozważyć Najczęściej ludzie już mają dość skrzyni manualnej po jeździe w korkach/od świateł do świat (ja) lub ktoś przypadkowo zaczął jeździć samochodem firmowym ze skrzynią automatyczną i przy kolejnym wyborze prywatnego auta też przechodzi na automat.

                Patrząc na temat o spalaniu, nie zauważyłem żebym miał większe różnice, na pewno nie o 2 litry (https://www.civicforum.pl/showthread...ic-X-generacji).

                Automat fajny jest nie tylko w korkach. Civic-ki mają automatyczny tempomat, więc w połączeniu z CVT jest jeszcze wygodniej, nic nie trzeba robić. Z minusów, szczególnie w Twoim przypadku, co 40/45 tys. km należy wymienić olej w skrzyni. Na forum jest info że taka wymiana kosztuje łącznie 550 zł (olej, robocizna). Niestety nie wiem co ile wymienia się olej w skrzyni manualnej i ile to kosztuje, żeby mieć porównanie...

                Comment


                • #9
                  Z tego co piszesz to robisz ok 50-55 tys km rocznie.
                  250 km * 5 dni w tygodniu * ok 45 tygodni w roku (7 tygodni to urlop/swieta/L4)

                  Diesel zdecydowanie. Przy takich przebiegach benzyna nie ma żadnego sensu ekonomicznego.
                  Kup auto, które ma przeglądy co 30 tys km. Pojeździć 3, max 4 lata, sprzedaj i bierz kolejne.

                  Inna sprawa, że te 120KM w Civicu to trochę mało na takie jazdy. Fajnie by było kupić coś bardziej komfortowego czyli najlepiej klasa D z dieslem ok 150 KM.
                  Ewentualnie kompakt ale wtedy coś lepiej wyciszonego niż Civic. Nie ma sensu męczyć się codziennie w hałasie przez taką ilość czasu...

                  A jak musi być Civic to tylko 1.5T.
                  Litrówka nie nadaje się do takiej jazdy. To silnik głównie miejski do okazjonalnych wyjazdów za miasto.
                  Civic 8 2.2D -> Civic 8 1.8 -> Civic 9 1.6D -> Golf 7 2.0 TDI -> C 220d 4MATIC -> Lexus GS-F

                  Comment


                  • #10
                    No i radze sie przjechac trasa szybkiego ruchu. Z predkoscia powyzej 120kmh jest efekt ping pong na poprzecznych nierownosciach. Rzuca czlowiekiem gora dol.Niektorym to mocno przeszkadza. Jadac na wprost
                    Last edited by radex99; 11-11-2019, 12:55. Powód: Sprostowanie

                    Comment


                    • #11
                      Co robi? Szkoda nawet komentować takich głupot, autko jak na klasę C jest bardzo stabilne, duży krok w porównaniu do poprzednika.
                      Wyciszenie też nie jest aż tak okropne jak niektórzy piszą, natomiast głośne są oemowe michałki, na zimowkach jest ciszej.
                      Co do postu Glossimy, to jest to jedyny słuszny wybór z czysto ekonomicznego punktu widzenia, na trasę Golf 2,0tdi 150KM, a jeśli miasto, to Corolla 1,8 hybrid i w zasadzie, patrząc takim okiem inne marki nie powinny istnieć.
                      Co do chipowania i przeciagania przeglądów do 30kkm i więcej, to jeśli bierze się na 3, 4 lata jak Kolega napisał, to znowu z punktu widzenia ekonomii też jest to najbardziej optymalne. Choć podniesienie mocy (czyli utrata gwarancji) i jazda na syfie (bo po 30kkm inaczej nie da się tego nazwać), to proszenie się o kłopoty.
                      Osobną kwestią, dosyć niestety smutną jest kupowanie właśnie takich 3, 4 letnich aut i później zastanawianie się czy kupować nowy silnik czy remontować

                      Comment


                      • #12
                        Nie tylko Golf wchodzi w rachubę, choć faktycznie to pierwszy wybór przy tego typu przebiegach.
                        Focus 2.0 TDCI, Leon 2.0 TDI, 308 2.0 BlueHDI, Octavia 2.0 TDI...
                        Choć w sumie lepiej klasę D. Jak się jeździło klasą D, to przesiadka na klasę C bywa niezbyt miła i się potem człowiek męczy przez 150-200 tys km.

                        Civic w benzynie z 1.5T fajny ale jednak na autostradzie dobre 2-3 db głośniejszy (szczególnie nadkola i podłoga).
                        No i przy prędkościach +130km/h spali ok 2-2,5l więcej od diesla.
                        Civic 8 2.2D -> Civic 8 1.8 -> Civic 9 1.6D -> Golf 7 2.0 TDI -> C 220d 4MATIC -> Lexus GS-F

                        Comment


                        • #13
                          A ja dzisiaj pojeździłem 1,0 i 1,5 w manualu. Do 100 km/h 1,0 robi wrażenie, potem im wyżej tym gorzej. 1,5 daje radę i chyba taki zostanie. Negocjuję sporta. Na razie stanęło na 24500 Euro z pięcioletnią gwarancją, czterema przeglądami i oponami na zimę. Zobaczymy jutro co na to konkurencja. Dzięki wszystkim za wpisy i proszę o więcej.

                          Comment


                          • #14
                            No i przy prędkościach +130km/h spali ok 2-2,5l więcej od diesla.
                            to ile ten diesel (2.0tdi?)spali 4.5 - 5? skoro 1.5T wciagnie 7mke przy 140 licznikowych
                            Co robi? Szkoda nawet komentować takich głupot, autko jak na klasę C jest bardzo stabilne, duży krok w porównaniu do poprzednika.
                            Ja nie mowie ze nie jest stabilne czy wygodne, ladnie sie odbija na progach zwalniajacych czy jak wpada w dziure jest super, az czasem wjezdzam specjalnie . Ale wlasnie jest problem przy poprzecznych nierownosciach na trasach szybkiego ruchu bo tam mozna pojechac te 120+, jest pare takich miejsc na obwodnicy trojmiasta, albo na Trasie S7 czy A1 odcinku platnym i jest to pierwszy samochod w jakim tak mocno rzuca czlowiekiem gora-dol, jakbym nie jezdzil na minimalnej wysokosci fotela bym sie bal o glowe. Moze to jakis minus adaptacyjnego zawieszenia, albo bug? Ale juz dwie osoby na forum tez na to narzekaly.

                            Dodatkowo dwie kolejne uwagi:
                            a) fotele, jest regulacja odcinka ledzwiowego ale to co sie z tamtad wysuwa jest twarde jak szpadel ,
                            b) jazda w korku, i utrzymywanie obrotow jalowych, auto nie utrzymuje jalowych na biegu bez uzycia gazu, jest 100 albo 150obr nizej(600 - 650obr). A w korku w swoich poprzednich autach nie zwyklem uzywac gazu a jedynie toczylem sie na sprzegle, tu musze dokladac gaz. Moze to tylko moj egzemplarz lub wada oprogramowania. Ale warto zwrocic uwage, czy taka pierdola nie bedzie denerwowac na dluzsza mete

                            Reszta bajka

                            Comment


                            • #15
                              W takim razie muszę Cię przeprosić, ja mam zwykłe zawieszenie i nic takiego nie zauważyłem, co do pkt b, to musisz ewidentnie przejechać się innym egzemplarzem, ja nic takiego nie zauważyłem, a jeździłem razem z moim 3 Civicami 1,5turbo w manualu.

                              Comment

                              Working...
                              X