Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Nowy akumulator

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Możesz podjechać do punktu sorsedaży akumulatorów lub "zaangażowanego" elektryka samochodowego i poorosić o zrobienie testu testerem elektronicznym oraz testerem obciążeniowym (w takiej kolejności).
    Na obciążeniowym wyjdzie co i jak, a elektroniczny też wskaże np aktualną rezystancnę wewnętrzną (im mniejsza tym lepiej) .
    Zakładając, że masz akumulator "bezobsługowy" to z braku korków nie będziesz miał możliwości sprawdzić stanu i poziomu elektrolitu.

    Chyba nic więcaj zrobić nie można. No, oczywiście wyjąć i naładować tez można..

    Comment


    • Pomierzyć -> naładować -> pomierzyć.

      Rezystancja ważna rzecz, prostym elektronicznym testerem już można zmierzyć (lub "zmierzyć"), ale jak nie ma punktu odniesienia to wynik niewiele powie laikowi (dla dużych akumulatorów o większej pojemności rezystancja jest niższa niż dla mniejszych baterii).

      Comment


      • Zamieszczone przez Pete Zobacz posta
        Pomierzyć -> naładować -> pomierzyć.

        Rezystancja ważna rzecz, prostym elektronicznym testerem już można zmierzyć (lub "zmierzyć"), ale jak nie ma punktu odniesienia to wynik niewiele powie laikowi (dla dużych akumulatorów o większej pojemności rezystancja jest niższa niż dla mniejszych baterii).
        Popieram, mądre słowa.

        Comment


        • Dziwi mnie jeszcze jeden pomiar. Jak silnik pracuje jest dokładnie ładowanie 14,5V. Jak po kolei włączam radio, ogrzewanie tylnej szyby, podgrzewanie siedzeń czyli spore obciążenia to napięcie nawet nie drgnie. Na filmach które oglądam w necie po obciążeniach spada. Co to u mnie za cuda?
          Edit. Właśnie przejechałem 40 km i pomierzyłem napięcia. Bez obciążenia jest teraz 12,6V, było 12,5, przy rozruchu spada na 11,4 V, było przed jazdą 9,7 V.
          Last edited by Stach13; 01-03-2025, 13:06.

          Comment


          • Podobne parametry mam w 6 letnim. Kilka razy był doładowywany i po takim ładowaniu ze 2 dni trzyma ok 12.8 ale po tygodniu jest 12.4-12.5.Może mało jazdy bo 2x w tygodniu po 30 km w jedną stronę. Tester Konvei pokazuje soh 100% i prąd rozruchowy pow 500A. Myslę jednak, że pojemność mocno spadła bo po podłączeniu do ładowania ładowarka kończy już po 2-3 godz. a gęstość elektrolitu ok 1.25 ( rozwierciłem)

            Comment


            • Stach a jaki tam u Ciebie siedzi akumulator ? Wrzuć jakąś fotkę.. Jeśli auto dobrze Ci odpala to nic nie kombinuj tylko dalej jeździj na tym akumulatorze, generalnie, twój samochód sam mierzy rezystancję wewnętrzną twojego akumulatora i co najlepsze, pamięta punkt odniesienia jaki był za nowości auta... Jeśli system s/s dalej u Ciebie działa poprawnie, to znaczy, że rezystancja wewnętrzna akumulatora jest ok.. nie jest on jeszcze zasiarczony czy coś... A co możesz jeszcze sam zrobić dla swojego akumulatora ? A no podpiąć go pod zwykły prostownik na dwie dobry, trochę podniesiesz mu gęstość elektrolitu i jeszcze bardziej go wzmocnisz na kolejny rok..
              Moja łódka Civic..
              Mój "klekocik" Ceed..
              New... "Japończyk" e:Hev 2.0
              Coś na temat olejów..

              Comment


              • U mnie fabryczny to Varta 60Ah, 450 A, EFB, start stop. Czy system start/stop działa to nie odpowiem bo w takich chłodnych warunkach to on nigdy nie działał. Jak będzie jakieś plus 15 stopni to zobaczę. Ja podpinam Aku dwa razy w roku pod prostownik mikroprocesorowy i po dwóch, trzech godzinach pokazuje naładowanie i przechodzi w stan podtrzymania. Wtedy odłączam.

                Comment


                • @Stach13, @Jedwabnik
                  Panowie, tak jak Grzechu napisał - po prostu naładujcie uczciwie, zgodnie z zasadami swoje akumulatory (jeśli nie sami to w sklepie z akumulatorami zrobią to wam za garść orzechów ) i wtedy zobaczcie, czy baterie trzymają parametry.
                  Alternatory jak widać macie sprawne i wydajne ale solidny prostownik odwali robotę szybciej, sprawniej i z lepszym dla baterii efektem.
                  Natomiast typowe ładowarki tutaj niewiele pomogą, podładują tyle, żeby dało się odpalić i dalej cała robota już na barkach alternatora...

                  Comment


                  • Ale Grzechu napisał o dwóch dobach ładowania to trzeba sobie taki prostownik skombinować.

                    Comment


                    • Zamieszczone przez Stach13 Zobacz posta
                      U mnie fabryczny to Varta 60Ah, 450 A, EFB, start stop. Czy system start/stop działa to nie odpowiem bo w takich chłodnych warunkach to on nigdy nie działał. Jak będzie jakieś plus 15 stopni to zobaczę.
                      I w ten sposób się dowiesz o stanie swojego akumulatora, jeszcze podpowiem, z obserwacji, że jeśli start/stop zadziała chwilę po odpaleniu auta, i będzie dział cały czas, to znaczy, że akumulator jest w dobrym stanie, jeśli zaś start/stop, po odpaleniu nie będzie od razu działał ( w sensie auto nie zgaśnie przy zatrzymaniu) to znaczy, że akumulator nie ma wymaganej rezystancji wewnętrznej (w twoim akumulatorze powinna wynosić około 4-5mOm) i potrzebuje doładowania - tutaj - mam na myśli, wysycenia elektrolitu, tego automatyczną ładowarką raczej nie zrobisz...
                      Moja łódka Civic..
                      Mój "klekocik" Ceed..
                      New... "Japończyk" e:Hev 2.0
                      Coś na temat olejów..

                      Comment


                      • Zamieszczone przez Stach13 Zobacz posta
                        Ale Grzechu napisał o dwóch dobach ładowania to trzeba sobie taki prostownik skombinować.
                        Ja bym z rezerwą podchodził do tych 48h na prostowniku.
                        Dużo zależy od prostownika, od napięcia maksymalnego, temperatury w ktorej się to wszystko dzieje..
                        Podłączenie "na pałę" do bele-czego i powrót po 48h może sprawić niespodziankę.
                        Takie rzeczy zawsze tylko pod nadzorem i z miernikiem w ręku zwłaszcza, gdy nie ma dostępu do cel akumulatora.

                        Comment


                        • Dokładnie tak. Prostownik nie jest urządzeniem bezobsługowym i trzeba nadzorować proces.

                          Ja ładując akumulator nie robię żadnych czarów, wyrafinowanych strategii czy wątpliwych zabiegów zasłyszanych pokątnie.

                          Podłączam zwykły prostownik (tu: Stefek 305), ustawiam prąd o natężeniu 1/10 pojemności akumulatora, ładuję do ~16V (wtedy wskaźnik amperomierza w prostowniku pokazuje już bardzo niewielkie wartości), odpinam prostownik i otwieram piwo.
                          I tyle, stara szkoła ale nadal działa.
                          Last edited by Pete; 02-03-2025, 14:52.

                          Comment


                          • Zamieszczone przez zadra Zobacz posta
                            Ja bym z rezerwą podchodził do tych 48h na prostowniku.
                            Coś Ty jak wiesz czym ładujesz, to nic złego się nie stanie... sprawdzone na własnej skórze. Tych 16V ja bym jednak unikał. Najlepiej mieć prostownik z regulacją napięcia, a jeszcze lepiej po prostu -zasilacz laboratoryjny- tam wszystko widać. Pierwsza dobra ładowanie napięciem 14,5V, druga doba 15,5V, na bank nic się nie stanie, akumulator na pewno się nie zagrzeje. Prąd ładowania można sobie ustawić maksymalny limit, ale jeśli akumulator nie jest jakoś mocno rozładowany, to ten prąd sam z siebie nie będzie przekraczał 1/10 pojemności.. tak więc luzik Po dwóch dobach non stop ładowania, robimy przerwę na 24h i można znowu kolejną dobę ładować- przez pierwsze 5h - 14,5V, potem znowu wchodzimy na 15,5V.. tylko takim sposobem można podbić gęstość, to niestety trwa..
                            Last edited by Grzechu; 02-03-2025, 16:34.
                            Moja łódka Civic..
                            Mój "klekocik" Ceed..
                            New... "Japończyk" e:Hev 2.0
                            Coś na temat olejów..

                            Comment


                            • Tak, Grzechu..
                              Jednak Ty bezpośrednio wpływasz na to co "wyciągasz" z prostownika zadając maksymalne napięcie i ograniczając maksymalny prąd.
                              Sam o tym piszesz, że w pierwszym dniu ustawiasz 14,5V a w drugim 15,5V a do tego również cyt "ten prąd sobie mozna ustawić" .

                              Mój wcześniejszy post był skierowany do tych, ktorzy nie mają Twojej wiedzy, umiejętności i praktyki a przeczytają, żeby "ładować 48h" .
                              Wygrzebią jakiś stary prostownik na trafo zwijanym za PRL'a na napięcie 16V przy zasilaniu 220V i nie daj Bóg mieszkają gdzieś blisko trafo-stacji.
                              Jak u nich będzie w gniadku 230 +10% a to juz blisko 250V to na wyjściu z prostownika będzie adekwatnie wyższe napięcie super nadające się do usmażenia każdego akumulatora w ciągu 24h a nie 48h..

                              Dlatego napisałem, zeby podchodzić z rezerwą..
                              Ja "gotowałem" niejeden akumulator, kilka zregenerowałem z pełnego zasiarczenia stosując metody opisane w latach 70'tych wielu tez nie uratowałem, ale nigdy beztrosko nie stosowałem zasady "podłącz i zapomnij" i nigdy takiej metody polecać nie będę.

                              Forum czyta wielu userów, są ludzie starsi, ale też tacy, ktorzy dopiero weszli w wiek dojrzały i muszą sobie "wyguglać" co to prostownik a później doczytać, że nie chodzi o rodzaj mięśnia czy diodę a urządzenie złożone z wielu podzespołów. Wymaganie od nich pełnej świadomości i przewidywania efektów może być zgubne..
                              Nie każdy się musi znać.

                              Comment


                              • Zamieszczone przez Grzechu Zobacz posta
                                tutaj - mam na myśli, wysycenia elektrolitu, tego automatyczną ładowarką raczej nie zrobisz...
                                Masz Grzechu chyba taką samą ładowarkę. Zaciekawila mnie jedna rzecz. Jeśli ładowarka rozpozna napięcie 7,5- 10,5 V to rozpoczyna się proces regeneracji . Ciekawe na czym polega. W opisie jest że ładuje wtedy pulsacyjnie. Również w opisie jest że w trybie podtrzymania cały czas jest doładowanie i można taki stan utrzymywać dłużej. Pisałeś o tym kiedyś w dziale IX gen. Wygląda na to że do mało czy średnio rozładowanych Aku ta ładowarka jest ok.
                                Załączone pliki
                                Last edited by Stach13; 03-03-2025, 16:22.

                                Comment

                                Working...
                                X