Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zaparowany reflektor a gwarancja

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Zaparowany reflektor a gwarancja

    Witam świątecznie.
    Z racji wolnego czasu zacząłem zastanawiać się jakie mankamenty warto by wyeliminować z mojej hondzi przed upływem gwarancji. Na pewno jest nim parujący reflektor. Swego czasu, serwis stwierdził, że nie jest to żadną wadą i nie podlega roszczeniom gwarancyjnym i co najwyżej mogą mi włożyć do wewnątrz klosza torebki absorbujące wilgoć. Trochę mnie to wówczas rozśmieszyło. Teraz jednak zastanawiam się co zrobić z tym fantem. Czy ktoś z Was miał problem z parującym reflektorem i znalazł gwarancyjny lub pogwarancyjny sposób na jego rozwiązanie?

  • #2
    Rożne firmy mają różne polityki, brat opowiadał mi, że fordzie mięli ustalony czas od włączenia lampy, po którym powinno zniknąć zaparowanie. Jeśli znika, to sam fakt parowania nie jest podstawą do gwarancji.

    Swoją drogą mając brata w serwisie (citroen, ford, obecnie bmw) można się dowiedzieć ciekawych rzeczy. Generalnie jest tak, że ja trzeba coś naprawić za kasę to nie ma problemu, ale jeśli na gwarancji to już najchętniej by się klienta pozbyli.
    Ostatnia akcja w bmw, w X3 wykryto dziwne szarpanie skrzyni automatycznej ale podłączony komputer nie wykrywa błędu, polski serwis twierdzi, że jest jakaś usterka a "góra" w Niemczech nie chce klepnąć naprawy gwarancyjnej bo komputer nie widzi usterki.
    sigpic

    Comment


    • #3
      Mój dziadek w nowym nissanie almerze miał od początku problem z parującymi reflektorami. Nie chcieli mu wymienić, tylko uszczelniali je. I tak w koło macieju. A końcu, po 20-ej wizycie z tym problemem dali mu jakiś mega rabat na nowe lampy i wymianę. Czyli jednak za darmo się nie dało, ale rabat wywalczył .

      Comment


      • #4
        Ja w sobotę zauwazyłem w moim sedanie iz prawy reflektor w jednym miejscu ma troche zmatowiony przód.Czyli ten plastik.W poprzednim aucie marki fiat miałem szklany reflektor,a teraz juz daja plastiki.Nawet w Hondzie.Nie widac to aż tak bardzo i tylko to taki mały owal.Dlatego zauwazyłem to przypadkowo jak spojrzałem pod pewnym katem z bliska.Na lewym nie ma czegoś takiego.Z tego co sie dowiedziałem to warto jechac do ASO bo podobno wymieniają.Miał może ktos juz cos takiego?Ciekaw jestem czy wymienia na poczekaniu czy trwa to dluzej.Bo jeżdzic moge,a tylko autem dojeżdzam do pracy.Bez niego byłoby cięzko.A tak na marginesie to po półtora roku już z reflektorem cos nie tak,dziwne.W takiej dobrej marce.Ale moze to tylko jeden z nielicznych przypadków.Mam nadzieję iz na tym się to u mnie skonczy.Bo po gwarancji wrócę ewentualnie do Fiata.

        Comment


        • #5
          Też tak mam i zauważyłem w niedzielę zanim przeczytałem ten temat. Czyżby to wpływ Świąt U mnie w prawym reflektorze od wewnątrz są takie kropki jak po wyschnięciu kropli wody , w lewym też występuje tylko w mniejszym zakresie. Jak się będzie zjawisko powiększać będę reklamował choć do tej pory nie zauważyłem aby reflektory były kiedykolwiek zaparowane.

          Comment


          • #6
            znalazłem ciekawy wątek w tym temacie:

            Powiem szczerze, że mnie zatkało po przeczytaniu kilku pierwszych postów

            Comment


            • #7
              Ja w ogóle trochę niestety zaczynam być zawiedziony jakością Hondy.W prawym reflektorze już po półrocznej eksploatacji pojawiło sie zmatowienie.Owszem ASO uznało wadę i maja mi go wymienić.Ale co bedzie po gwarancji jak z innymi elementami beda problemy.Po to zdecydowałem sie na niby solidną markę aby mieć spokój,a nie aby mi w aucie grzebano.I nie wiadomo jak będzie po wymianie.Czy bedzie wszystko o'k.Wiadomo że najlepiej jest jak cos jest zamontowane fabrycznie.Poprzednie auto,taki niby fiat z dolnej półki, a nic w nim nie było robione.Jeszcze jak się czyta o woreczkach pochłaniajacych wilgoć w lampach Accordach to już ręce opadaja.Gdzie sie podziała ta solidność i jakość.Pozdrawiam.

              Comment


              • #8
                ja mam reflektory z xenonanami z 2007 roku i zadnego zmatowienia ani parowania, po wymianie możesz mieć problem, że będzie zderzak wyskakiwał z zaczepów bo się wyrobi.. ja tak miałem i mocowania zderzaka musiałem wymieniać ale to w 5D

                Comment


                • #9
                  No i wlaśnie takich spraw sie obawiam.Ale co zrobić?Nie zostawię przecież tego reflektora w takim stanie.Jak się pogorszy to i tak mnie wymiana nie minie.A wtedy juz może nie być gwarancji.Ale wspomne w ASO tę kwestię jak pojade na wymianę.Niech uważają.Pozdrawiam.

                  Comment

                  Working...
                  X