Witam,
Czy u Was też klima obciąża tak mocno silnik. Silnik 1.8 140KM? Jak dojeżdżam do skrzyżowania na biegu i jak załaczy się agregat (bo on załącza się cyklicznie) to normalnie samochód przyhamowuje jakby dmuchnął mu wiatr w przednią szybę, dosłownie jak retarder w autobusie. To samo przy przyspieszaniu, przyśpiesza jak burza, wystarczy, że załaczy się agregat i normalnie się zamula, lub jak przyśpieszam przy załączonym agregacie idzie jak stara wołga, a jak agregat się wyłączy, to jakby dostał kopa - idzie dalej jak rakieta. W ogóle jak jest włączona klima, to nawet dziwnie się nim jeździ, to jakby inny samochód - inaczej nawet trzeba ruszać. Dodam, że klima była sprawdzana, czynnika jest prawidłowa ilość? Mnie tłumaczą w serwisie, że ten typ tak ma bo ma wielką sprężarkę, ale ja nigdy z takim samochodem się nie spotkałem, żeby to tak reagowało. O co tu może chodzić? Czy sprężarka jest walnięta, czy któryś z czujników, zaworków, sam nie już nie wiem... Jak jest odrobinę chłodniej i sprężarka nie pracuje z taką mocą, to objawy są bardziej delikatne, zimą praktycznie niezauważalne... Jakieś pomysły, sugestie, bo kończy mi się gwarancja i nie chciałbym się obudzić z ręką w nocniku...
Pozdrawiam
Czy u Was też klima obciąża tak mocno silnik. Silnik 1.8 140KM? Jak dojeżdżam do skrzyżowania na biegu i jak załaczy się agregat (bo on załącza się cyklicznie) to normalnie samochód przyhamowuje jakby dmuchnął mu wiatr w przednią szybę, dosłownie jak retarder w autobusie. To samo przy przyspieszaniu, przyśpiesza jak burza, wystarczy, że załaczy się agregat i normalnie się zamula, lub jak przyśpieszam przy załączonym agregacie idzie jak stara wołga, a jak agregat się wyłączy, to jakby dostał kopa - idzie dalej jak rakieta. W ogóle jak jest włączona klima, to nawet dziwnie się nim jeździ, to jakby inny samochód - inaczej nawet trzeba ruszać. Dodam, że klima była sprawdzana, czynnika jest prawidłowa ilość? Mnie tłumaczą w serwisie, że ten typ tak ma bo ma wielką sprężarkę, ale ja nigdy z takim samochodem się nie spotkałem, żeby to tak reagowało. O co tu może chodzić? Czy sprężarka jest walnięta, czy któryś z czujników, zaworków, sam nie już nie wiem... Jak jest odrobinę chłodniej i sprężarka nie pracuje z taką mocą, to objawy są bardziej delikatne, zimą praktycznie niezauważalne... Jakieś pomysły, sugestie, bo kończy mi się gwarancja i nie chciałbym się obudzić z ręką w nocniku...
Pozdrawiam
Comment