Cześć,
W wątku o swojej EP-ce już o tym wspomniałem, ale tu chciałem ten temat rozwinąć. Trochę na ten temat już się naczytałem i wiem już, że ten problem niestety jest typowy dla tego modelu i że była na to akcja serwisowa. U mnie wygląda na to, że samochód prawdopodobnie na nią nie trafił i efekt jest tego taki, że teraz woda dostaje mi się do bagażnika. Nie są to jakieś duże ilości, ale sprawa normalna przecież nie jest i sprzyja rozwojowi korozji. Jak Wy u siebie ten problem rozwiązaliście i czy problem po tym wrócił?
Czytałem o uszczelnieniu tego sylikonem. Do tego nie jestem zbytnio przekonany ze względu na trwałość tego rozwiązania i wpływ na lakier. Co w takim razie z nałożeniem tam masy uszczelniającej? Chciałbym to zrobił tak, żeby było porządnie i jeżeli nie da się we własnym zakresie to jestem gotów zlecić to lakiernikowi. Powinienem usunąć część starej mastyki? Czy może nie ruszać starej i nałożyć to na nową, uprzednio odtłuszczając?
Sytuacja wygląda teraz tak:





Dodam też, że zrobiłem uszczelnienie lamp, ale problem z wodą obstawiam właśnie przez to. Woda kapała z kratek w obudowach nadkoli, klapka rewizyjna żarówek prawej lampy była wilgotna na dolnej krawędzi. Wszystko to po intensywnej piątkowej ulewie.
W wątku o swojej EP-ce już o tym wspomniałem, ale tu chciałem ten temat rozwinąć. Trochę na ten temat już się naczytałem i wiem już, że ten problem niestety jest typowy dla tego modelu i że była na to akcja serwisowa. U mnie wygląda na to, że samochód prawdopodobnie na nią nie trafił i efekt jest tego taki, że teraz woda dostaje mi się do bagażnika. Nie są to jakieś duże ilości, ale sprawa normalna przecież nie jest i sprzyja rozwojowi korozji. Jak Wy u siebie ten problem rozwiązaliście i czy problem po tym wrócił?
Czytałem o uszczelnieniu tego sylikonem. Do tego nie jestem zbytnio przekonany ze względu na trwałość tego rozwiązania i wpływ na lakier. Co w takim razie z nałożeniem tam masy uszczelniającej? Chciałbym to zrobił tak, żeby było porządnie i jeżeli nie da się we własnym zakresie to jestem gotów zlecić to lakiernikowi. Powinienem usunąć część starej mastyki? Czy może nie ruszać starej i nałożyć to na nową, uprzednio odtłuszczając?
Sytuacja wygląda teraz tak:





Dodam też, że zrobiłem uszczelnienie lamp, ale problem z wodą obstawiam właśnie przez to. Woda kapała z kratek w obudowach nadkoli, klapka rewizyjna żarówek prawej lampy była wilgotna na dolnej krawędzi. Wszystko to po intensywnej piątkowej ulewie.
Comment