Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pleśń i woda w bagażniku - sedan

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Show
Clear All
new posts

  • Pleśń i woda w bagażniku - sedan

    Witajcie,

    ponieważ powoli zaczyna przybywać zima do naszego kraju i zaczęły się rozwijać tematy o akumulatorach, niepalących samochodach na zimnie itd to i ja mam problem związany z zimą a dokładniej wilgocią...

    Od razu mówię, że posiadam sedan VII. Dawno dawno temu (wakacje) walczyłem z przeciekającą lampą w bagażniku, ponieważ obiło mi się bajorko w miejscu gdzie znajduje się koło zapasowe i w korytku po lewej stronie za boczkiem tapicerki.
    Problem został zażegnany i wszystko było cacy póki ostatnio nie pojechałem na myjnie automatyczną. Prawdopodobnie podczas suszenia lampa się poluzowała.
    Lampa albo jakiś inny otwór którego jeszcze nie jestem świadom.
    Fakt faktem ostatnio było sporo opadów deszczu a ostatnio trochę śniegu. Samochód raczej na dojazdy do pracy to nie mam okazji zaglądać codziennie do bagażnika a tym bardziej pod koło zapasowe i wyciągać wszystkie styropianowe schowki pod deską.
    Ostatnio zauważyłem lekki osad grzybka na boczku w bagażniku więc z ciekawości wyjąłem wszystko ze środka bagażnika a tam..... JEZIORO WODY ;/ + grzyb od spodniej strony deski przykrywającej bagażnik.
    Wody było tyle, że koło zapasowe było w prawie 1/4 w wodzie...
    Wybierałem ją miseczką a ludzie patrzyli jak na idiotę bo wyglądałem jakbym wybierał tą wodę z tonącej łódki

    W przeciekiem jakoś sobie poradzę, ale jeśli możecie to podpowiedzcie co można poradzić na pleśń ? Tą powierzchowną i widoczną gołym okiem usunę jakimś środkiem ale
    co z pleśnią której nie widać... nie chcę wyjmować foteli, tapicerki z całego samochodu. Chyba, że to jedyne wyjście ;/
    Sam pochłaniacz wilgoci raczej niewiele da..

    Będę wdzięczny za podpowiedzi,
    Pozdrawiam

  • #2
    czyli nadal zbiera się woda ? no to od tego bym zaczął, ponownie sprawdzić i zlikwidować nieszczelność. Pleśń to już robotka czyszczenie, ciepła woda z mydłem lub pastą bhp sztywna gąbka i jazda.
    Kierownik Działu Diesla

    Comment


    • #3
      Zamieszczone przez Inazuma-akai Zobacz posta
      Wody było tyle, że koło zapasowe było w prawie 1/4 w wodzie...
      Trzeba by jeszcze sprawdzić drożność odpływów, chyba, że w Hondzie czegoś takiego nie ma.
      Pozdrawiam Czarodziej
      Mój Szogun

      Comment


      • #4
        odpływy tylko w profilach drzwi, natomiast bagażnik nie ma czegoś takiego, karoseria ma być szczelna. Niektórzy idą na to i wiercą dziurkę wiertłem 2mm nie zaklejają przecieku i "problem z głowy" , nie polecam.
        Kierownik Działu Diesla

        Comment


        • #5
          No właśnie... co z tym przeciekiem. W wakacje przerabiałem temat i sądziłem, że był ogarnięty. Lampę uszczelniłem taśmą dekarską tylko jak widać się pod wpływem myjni poddała.
          Co powiecie na masę BOLL do szyb?
          KLIK
          Zależy mi na jakiejś plastycznej masie co nie zastyga jak silikon. Nałożyłbym to na otwór karoserii na lampę i zamontował lampę. Tylko czy taka masa da się potem odkleić bez problemu przy kolejnym zdejmowaniu klosza?

          Szczerze to już nie mam pomysłu jak zalepić przestrzeń między kloszem a karoserią. Uszczelka (gąbka) oryginalna się przetarła i raczej nie będę jej wymieniał na nową bo to jednak gąbka która i tak nasiąknie.

          Czy po zgrubnym oczyszczeniu miejsc pleśni ozonowanie ma szanse coś pomóc? Postaram się jakoś sprawdzić jak się ma sprawa kanapy ale wydaje mi się, że aż tak bardzo się to nie rozniosło.
          Last edited by Inazuma-akai; 05-12-2016, 13:14. Powód: dopiska w sprawie pleśni

          Comment


          • #6
            pleśnią się nie zajmuj - sama zniknie jak nie będzie warunków do jej tworzenia.
            Kluczowa sprawa to poprawka uszczelnienia, zakładamy że lampy ? parujaca tylna lampa
            ten wątek pomoże Ci jak wymontować tylny zderzak by wymontować lampę.
            kolejny wątek: Które uszczelki w tylnych lampach odpowiadaja za wode w bagazniku??
            podpowiada jak poradzić sobie z uszczelką.
            Sprawa ma się tak że tę uszczelkę zdemontuj - widzisz jak ona jest wygnieciona? - widoczne jest wygniecenie dokładnie w miejscu gdzie przylega profil lampy do karoserii.
            Ten "pasek" wygnieciony jest cienki jak kartka papieru i to jest do dupy! - tak nie może być! to z tego powodu nie ma sprężystości i szczelności - przecieka.
            Teraz tak, najlepiej jest wykorzystać tę uszczelkę:
            - suszymy ją - nie może być mokra,
            - jak będzie sucha to smarujemy ją jak kromkę chleba masłem (wieszasz ją na drucie) i smarujesz jak kromkę z masłem po obu stronach - ale nie za mocno! tylko tak normalnie 1mm po jednej stronie i 1 mm po drugiej stronie.
            Tak posmarowaną uszczelkę zostawiasz do wyschnięcia ! całkowicie do wyschnięcia silikonu nawet 16-24h
            Jak ją potem weźmiesz w dłonie, to będzie jak misiaczki Haribo miękka ale i sprężysta - i wtedy taką zakłądasz i skręcasz lampę.
            Masz wtedy zawsze możliwość demontażu lampy.
            Nigdy w życiu już tam nie przecieknie.

            Teraz sedno - czym smarować?!
            powyższą operację ze smarowidłem tylko i wyłącznie taki silikon czarny jaki mają w warsztatach wymiany szyb!
            Taki silikon strasznie brudzi! uważaj! jest on bardzo rzadki i się ciągnie dużo łatwiej niż typowy silikon łazienkowy. Ma tę zaletę że nie kruszeje nawet po 15 latach !!! zachowuje non stop swoją sprężystość! jest bardzo trudny na zgniatanie - możesz lampę zakładać i ściągać 15 razy w miesiącu. Tak przygotowana uszczelka jest 45 razy lepsza niż fabryczna pianka, bo to bardziej pianka niż uszczelka.
            Jak tak zrobisz jak mówię to zapomnisz o przeciekach.
            Taki silikon nie kupisz w sklepie, podjedź do warsztatu i powiedz by ci dali (sprzedali) końcówkę z tuby. Ja z kosza raz pozbierałem 4 takie końcówki i z tego można wysmarować jeszcze 5 lamp.
            NIe przyklejaj lampy do karoserii! na ten silikon! - bo nie oderwiesz tego !!!

            Smarowane ma być tylko te sprasowanie - które straciło sprężystość uszczelki - smarujemy po obu stronach tej uszczelki. Jak wyschnie to wtedy zakładamy do auta. Tak by mieć zawsze możliwość demontażu.
            Najlepiej się smaruje palcem ale ubierz rękawiczki gumowe!!! bo się nie domyjesz ! Natomiast nie stosuj niczego innego jak ten silikon do szyb z warsztatu "autoszyby".
            Załączone pliki
            Last edited by rambo7; 06-12-2016, 12:23.
            Kierownik Działu Diesla

            Comment


            • #7
              Zamieszczone przez rambo7 Zobacz posta
              - jak będzie sucha to smarujemy ją jak kromkę chleba masłem
              Już myślałem,że na serio mam posmarować ją masłem. Dobrze, ze na końcu napisałeś czym konkretnie xD

              Plus sytuacji jest taki, że nie muszę demontować zderzaka bo lampa nie jest przykręcona od spodu do tego profilu co trzyma zderzak - może auto kiedyś dostało strzała, albo jakiś "blacharz" się wziął za zdejmowanie lampy na siłę i połamał co nieco.
              Także jeden problem z głowy.

              Uszczelka oryginalna jest przetarta w miejscach styku więc nie wiem czy pomysł z silikonem do szyb się sprawdzi... Ale sprawdzimy..może zalepi te przetarte dziury.
              Wcześniej sprawę załątwiłem tak, że dodatkowo miejsce przylegania okleiłem taśmą dekarską, tylko minus taki, że ta taśma to z jednej strony "smoła" a z drugiej jakaś folia aluminiowa. I pewnie do pewnego czasu docisk był odpowiedni a potem zaczęło ciec po tej folii.

              Rambo dzięki za szczegółowe opisy i pomoc. Będziemy walczyć z tematem. Minus taki, że zimno i nie ma zbyt wiele czasu

              Comment


              • #8
                Zamieszczone przez Inazuma-akai Zobacz posta
                Uszczelka oryginalna jest przetarta w miejscach styku więc nie wiem czy pomysł z silikonem do szyb się sprawdzi...
                no jeśli jest rozerwana to najpierw bym te rozdarcie czymś złapał, np chociaż troszkę klejem szybkoschnącym tak by przy smarowaniu dziura się nie rozchodziła.
                Dekarskie smoły nie są elastyczne i dlatego puściło, to nie miało szans trzymać.
                Natomiast widzę że nie znasz mocy kleju do szyb oraz jego własności, to się nie starzeje to jest elastyczne jak świeże gumisie .
                W takim razie, jeśli masz tę uszczelkę w miejscu gdzie namalowałem na niebiesko tak zmiażdżoną że poprzerywana - to ktoś za mocno skręcał lampę - rant krawędzie przylegania do blachy tak ją wygniotły że przecięło. Tak się fabrycznej nie dokręca. Jeśli już tak jest, jak jest, no to zrób to 2 etapowo, najpierw uzupełnij czymś te dziury nawet odetnij mikro paski po 1-2mm z naddatku który jest wokoło i najpierw uzupełnij rowek ten zmiażdżony i lekko, minimalnie przyklej klejem Superglue - tak by złapało - ale tego kleju nie dużo! tylko aby dziura sie nie robiła przy smarowaniu silikonem do szyb samochodowych.
                Chodzi o to że jak uzupełnisz rowek i dasz silikon to to będzie nie do zgniecenia! tak że nie przesadź !!! bo jak za grubo zrobisz to lampa będzie odstawiać minimalnie więcej od karoserii w stos do drugiej lampy.
                Dlatego najlepiej przy tej paprackiej zabawie zrobić od razu obie uszczelki, obie lampy. Jak będziesz skręcał o ile będzie to widać to zobaczysz jak będzie sprężynować ta masa jak wyschnie. Możesz dowalić siłą jak koło i nie zgnieciesz ani nie przetnie silikonu. Szczelność będzie jak w łodzi podwodnej .
                Kierownik Działu Diesla

                Comment


                • #9
                  Dobra... Samochód trafia do garażu.

                  Sprawa przeciekającej lampy myślę, że załatwiona. Zamiast smarować starą zdezelowaną uszczelkę - wyciąłem nową z gąbki z podkładki na myszkę (gąbka identyczna). Wszystko gites majonez

                  Lampa nie cieknie, ale tak z ciekawości zostało wszystko polane z węża i.... Coś mnie korciło, żeby zlać mocniej samą klapę bagażnika i to był strzał w 10!
                  Okazało się, że w klapie bagażnika cieknie z każdego miejsca na spinki itd + cieknie nawet w miejscu gdzie jest zamek... A więc klapa chyba trafi do jakiegoś blacharza bo nie dam rady tam wszystko zakleić. A nawet jakbym zdołał to wszystkie spinki będą na stałe w klapie

                  Dziękuję Ci Rambo za pomoc, ale w takiej sytuacji jestem raczej bezsilny Trzeba wyłożyć kasę na blacharkę bo klapa trochę przerdzewiała przez tą wodę. Wcześniej nie widziałem tej rdzy bo trzeba się nieźle gimnastykować, żeby ją zobaczyć między zgrzanymi blachami.

                  Comment


                  • #10
                    koniecznie daj to do zrobienia komuś kto się zajmie tym kompleksowo, ma to bezpośredni wpływ na pleśń i gnicie i przeciekanie itd.
                    Kierownik Działu Diesla

                    Comment


                    • #11
                      Witam przecudowne grono miłośników Civiców

                      Jestem zmuszony kontynuować wątek ponieważ moja Honda zrobiła mi mały psikus i nie skończyło się tylko na wodzie w bagażniku…
                      Lampa tylna poprawiona wraz z nową uszczelką DIY, dodatkowo zaklejona masą dekarską ale w taki sposób aby był możliwy demontaż lampy. Jak na razie nie przecieka. Przeciekają natomiast wszystkie spinki od zderzaka itd., ale to temat jak będzie cieplej bo mam za mały garaż na takie prace. Dodatkowo przecieka mi klapa od bagażnika ale mam nadzieję, że w najbliższym czasie przecieki będą usunięte w podobny sposób jak lampa.

                      Problem z bagażnikiem jest taki, że lekko mokro jest w miejscu mocowania płyty od haka. Przynajmniej już wiem co może być nie tak i skąd mniej więcej cieknie (dodatkowo wcześniej wspomniane spinki). Uszczelka bagażnika sprawdzona – nie cieknie.
                      Od chwili tematu z bagażnikiem zacząłem się dokładniej przyglądać się wilgoci i zauważyłem że gumowe dywaniki przednie są lekko zapocone od spodu. Nieudolnie zdjąłem schowek pasażera, osłonkę nad nogami pasażera, i w ogóle cały próg itd. Okazało się, że jest pod dywanikiem kilka ognisk korozji (mocowanie fotela i kilka innych miejsc widocznych na zdj) Blacha sucha nie widzę nigdzie, żeby coś kiedyś ciekło a jednak pod nogami mokro.
                      Skoro rozebrałem przód to zabrałem się i za tył. Przy okazji zdemontowałem kanapę a pod kanapą znalazłem zda jeziorka wody w zagłębieniach po lewej i po prawej od pompy paliwa.
                      Wszystko jest widoczne na zdjęciach.

                      Moje problemy:
                      1. Nie mam pojęcia skąd cieknie woda tak, że znajduje się pod kanapą. Wszystkie profile i blacha są suche, zakurzone i nie widać żeby gdzieś ciekło. Aktualnie samochód jest obłożony ręcznikami papierowymi i stoi na dworze w oczekiwaniu na deszcze.
                      2. Jeśli możecie to podpowiedzcie jak zdjąć uszczelkę (nie mam pojęcia jaką to ma nazwę) na dachu co odprowadza wodę. Nie chcę jej uszkodzić dlatego nie wiem gdzie jak podwadzić.
                      3. Znacie może jakiś dobrych druidów ( magik na takie szkody to chyba za mało ) co zajmują się takimi tematami? Najlepiej woj. Łódzkie i Mazowieckie.
                      4. Podpowiedzcie co jeszcze mogę zrobić, aby lepiej rozpoznać temat.
                      Zdjęcia wrzucam wszystkie razem. Zaczynają się od bagażnika i klapy potem tył i przód pasażera.

                      Wybaczcie mi za załączniki, ale napykałem zdjęć i nie umiem tego ogarnąć żeby wstawić taką ilość fotek na forum. Będzie lepiej jak wrzucę dropboxa. Zdjęć z chmury i tak nie wyrzucam. Chyba, że ktoś z ekipy forum pomoże:

                      ----DROPBOX----
                      Załączone pliki
                      Last edited by Inazuma-akai; 23-12-2016, 13:38.

                      Comment


                      • #12
                        Zamieszczone przez Inazuma-akai Zobacz posta
                        2. Jeśli możecie to podpowiedzcie jak zdjąć uszczelkę (nie mam pojęcia jaką to ma nazwę) na dachu co odprowadza wodę
                        mowa o listwie dachowej? Listwy dachowe - maskownice rynien dachowych.
                        co do spinek to moim zdaniem one nie ciekną, każdy ma te spinki i jakoś nie cieknie, dobrze działasz z ręcznikami papierowymi, musisz często śledzić w którym miejscu papier robi sie mokry, to trudne i uciążliwe ale musisz dać radę.
                        Kierownik Działu Diesla

                        Comment


                        • #13
                          Teraz auto będzie stało bo nie jest zdatne do jazdy jak potrzeba przewieźć więcej osób. Kanapa 2 dzień się suszy i nadal mokra.

                          Listwa dachowa - tak dokładnie o to mi chodziło. Dziękuję. Wybacz za nieprofesjonalizm.
                          Czyli z rysunków rozumiem, że podwadzam śrubokrętem powiedzmy z 5 cm od brzegu listwy na przodzie auta. I próbuję jakoś pokonać zacisk (jeszcze dokładnie nie rozumiem idei strzałek na rysunku ale może się uda nie połamać niczego )

                          Spinki ciekną (mowa o tych w bagażniku). Samochód był polewany z węża i siedząc w bagażniku widziałem, że leci ciurkiem. Kiedyś były zaklejane ale jakimś silikonem akrylowym. Jak się okazało jest on rozpuszczalny wodą...

                          Z osłonkami od strony pasażera jakoś mi poszło. Gorzej będzie od strony kierowcy bo chyba pokona mnie wajcha od otwierania bagażnika i wlewu paliwa...
                          Jeszcze proszę o małą poradę. Przy odpinaniu wtyczek od napinacza pasów i foteli muszę odłączyć akumulator? Boję się, że strzelą mi poduszki powietrzne czy coś... nie wiem czy nie zabiorę się za demontaż fotela (wstępnie myślę o fotelu pasażera) i taka informacja może być przydatna.

                          Comment


                          • #14
                            W zdejmowaniu listwy dachowej kluczowe jest cierpliwość! potem cierpliwość i trochę wprawy aby po pierwsze wysunąć ją ze spinki która jest na końcu listwy - jak na rysunku. Nie podważaj jej za mocno bo ją powyginasz, czyli latarka i świeć w szpary i podważaj, i wypnij z zaczepu.
                            Wszelkie demontowanie układu SRS - poduszek wtyczek itd itp. zawsze odpinamy aku i odczekujemy co najmniej 5 min.
                            Pamiętasz jak "Rudego" załoga smarowała smarem by nie przeciekł przy pokonywaniu zalanego tunelu? to samo Cię czeka .
                            Wykręciłbym śruby tej płyty i zrobił to samo z z lampą uszczelnił wokoło posmarował płytę i dopiero skręcił.
                            Last edited by rambo7; 23-12-2016, 17:17.
                            Kierownik Działu Diesla

                            Comment


                            • #15
                              Mogę tylko doradzić że jakiekolwiek uszczelnienia trzeba przeprowadzać od zewnątrz,bo w przeciwnym razie zaraz będą dziury.
                              Lampę się zdejmuje ,akłada się na nią masę jak pastę do zębów na szczotkę,tylko cieniej (bez rozsmarowywania),auto psika się np wd40,skręca się lekko i zostawia.To jest szczelne ,w pełni demontowalne i wielokrotnego użytku. Spinki wydmuchujesz na stacji powietrzem i jako jedyne uszczelniasz od wewnątrz sprayem do profili zamkniętychŻeby się tym nie utatlać,daje się miejscowo kawałki streczu(zwykłego kuchennego) i tak zostawia na zawsze. Wodę leje się kontrolnie aż do skutku,nawet 40 minut jeśli trzeba.
                              Jeśli jest przeciek a przy laniu nie leci,to cierpliwości bo w końcu poleci.
                              Lepszy od ręczników jest papier szary pakowy,bo widać gdzie nakapało,ręcznik zaraz cały nasiąka i jest problem ze zlokalizowaniem.
                              Dobrym sposobem w przypadku przecieków z profili jest dmuchanie powietrzem od zewnątrz ,a od środka podchodzi się z papierosem.
                              Dbrze się to sprawdza np przy szybach czy wyciekach z pod konsoli.
                              Jeśli nie masz kompresora i chcesz dmuchać na stacji,to w pistolet trzba coś włożyć dla skupienia strumienia,może to być wentyl wycięty z feli (warsztatowy sposób),albo druciarsko stary długopis.
                              Last edited by m26; 24-12-2016, 07:46.

                              Comment

                              Working...
                              X